Forum Transportnews

W ogóle wszystkie te nowe Volva są takie jakieś słabe. Jak był na testach w Szczecinie 7000 to często się psuł i był źle skręcony i strasznie trzeszczał.

imarcin pisze:W ogóle wszystkie te nowe Volva są takie jakieś słabe. Jak był na testach w Szczecinie 7000 to często się psuł i był źle skręcony i strasznie trzeszczał.

No cóż poradzisz, ta bolączka dosięga praktycznie każdego nowego busa. (prędzej czy później) I to już nie tylko, ze względu na stan polskich dróg, ale i przez montaż "na szybko".

Akurat jeśli chodzi o volvo to tutaj obniżenie jakości jest b. wyraźne i nastąpiło lawinowo. Nie dotyczy też tylko jednego modelu sądząc z wieści napływających z Łodzi i Wrocławia. Akurat usterka 7700 CNG, o której mowa powyżej to nie jest większy problem, ale wpisuje się w szersze zjawisko. I co tu kryć - robi czarny PR wokół produktów Volvo.

Hmmm. To mnie naprawdę zaczyna poważnie zastanawiać. Jak to się stało, że tak bardzo spadła jakość Volvo 7700 ?

J-31 pisze:Jak to się stało, że tak bardzo spadła jakość Volvo 7700 ?

Nic się nie stało, bo jakość tych autobusów nigdy nie powalała W końcu spora część pracowników Volvo pracowała kiedys w JZS

bystrzak2000 pisze:Nic się nie stało, bo jakość tych autobusów nigdy nie powalała

No tak, ale tym sposobem firma szybko zbankrutuje. Bo przecież nikt nie kupi autobusu, którego jakość jest kontrowersyjna

J-31 pisze:No tak, ale tym sposobem firma szybko zbankrutuje. Bo przecież nikt nie kupi autobusu, którego jakość jest kontrowersyjna

Nie zapominaj, że tu jest Polska. I może jeszcze być tak, że autobusy na eksport są lepiej zrobione

J-31 pisze:No tak, ale tym sposobem firma szybko zbankrutuje. Bo przecież nikt nie kupi autobusu, którego jakość jest kontrowersyjna

Akurat polskie drogi i duże potoki pasażerskie nie oszczędzają autobusów. Na Zachodzie drogi lepsze, a i potoki nie są tak ogromne (lepiej byłoby napisać, że oferta jest lepiej do nich dostosowana ).

bystrzak2000 pisze:Akurat polskie drogi i duże potoki pasażerskie nie oszczędzają autobusów.

Zdaję sobie z tego sprawę. Mimo wszystko wypadałoby, by taka poważna firma jaką jest Volvo Bus Poland, przystosowała autobusy na rynek polski - w sensie chociażby wzmocnienia układu zawieszenia, czy innych detali.

A może jest im na rękę taka sytuacja. Autobusy się psują, często się sypią, to może przewoźnicy kupią, następne... tylko to chyba też już nie działa. Bo nikt tego nie chce kupić

Jak widać, temat wykorzystania autobusów na CNG w Warszawie powraca jak bumerang co kilka lat. Wiadomość może nie pierwszej świeżości, ale wnosi nowe wątki do tematu.

MZA zapowiada wykorzystywanie CNG dla autobusów
13.07.2010, Karol Wieczorek

Jak informuje portal infobus.pl, Miejski Zakład Autobusowy w Warszawie oraz przedstawiciel producenta autobusów MAN w Polsce, mają podjąć prace nad przygotowaniem warunków technicznych wdrożenia floty 80 autobusów zasilanych sprężonym gazem ziemnym CNG. Know-how przekazany przez niemieckiego producenta ma pomóc w uzyskaniu najwyższych standardów ekologicznych, pozwalających ubiegać się o dofinansowanie ze środków unijnych. Zakupiona flota autobusów miałaby operować z zajezdni stołecznego przewoźnika znajdującej się przy ul. Redutowej, położonej w dzielnicy Wola.

Więcej informacji tutaj

CNG to byłby bardzo dobry pomysł w okolicach roku 2004, kiedy rozpoczynała się wielka wymiana taboru MZA. Teraz już trochę za późno, choć w sumie wątpię w osłabienie dynamiki zakupów, to i w końcu dorobią się dużej ilości gazowców

Przede wszystkim MZA powinno zainwestować trochę pieniędzy w serwisowanie swoich autobusów, a potem zastanawiać się, co dalej posiąść. Lata zaniedbań ujawniają się w "dieslowskich" autobusach, a już, nóż widelec mówi się o zakupie pojazdów na CNG.

EOT, bo trochę zboczyliśmy z tematu.

CNG pisze:Jak widać, temat wykorzystania autobusów na CNG w Warszawie powraca jak bumerang co kilka lat. Wiadomość może nie pierwszej świeżości, ale wnosi nowe wątki do tematu.

Ten "temat" jest tak stary, jak odgrzewany kotlet. Co jakiś czas ktoś z MZA informuje o możliwości zakupu autobusów MZA... a potem kurz opada i wszyscy zapominają.

Wg. mnie to była tylko kolejna obietnica. Póki nie zobaczę chociaż jednego autobusu CNG w MZA, to nie uwierzę. Mogą sobie testować gazowce - ale jeszcze dużo wody w Wiśle przepłynie zanim MZA coś kupi.