7000A
plocmaster pisze:Pokaż mi konkretne kwoty. Czemu tak uważasz?
Po prostu niewielu prywaciarzy stać na zakup Volv i stąd moje przypuszczenie. Co do kwot nie mam konkretnych danych, ale popytaj drogą mailową biedniejszych przewoźników majacych Volva ile kosztuje ich roczne utrzymanie autobusu tej marki, a będziesz wiedział, dlaczego tak uważam.ppln pisze:Volv żaden prywaciarz nie kupi bo mają olbrzymie koszty eksploatacji (CZęŚCI!!!).
Wrocław:plocmaster pisze:To czemu Wrocław czy Łomża ciągle je kupują?
a) Realizacja projektu dotyczącego masowego zakupu autobusów tej marki
b) Ujednolicanie taboru
c) Mają fabrykę pod nosem, to po co mają kupować u konkurencji, np. u Jelcza?
Łomża:
a)nadmiar gotówki
b)próba wprowadzenia taboru niskopodłogowego (w przypadku Łomży nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy).
Mają z nimi złe doświadczenia - 33xx stały na części, a w przypadku prywatnej obsługi nie ma się z reguły wozów na części - większość musi być wykorzystana z marginesem 1-2 sztuk. Bo tak jest taniej...J-31 pisze: Prywaciarz to może nie, ale np. .... MPK Łódź - o ile wystartuje ponownie w warszawskim przetargu - to i owszem.
Szkoda tylko, że łódzkie MPK nie wzięło tego pod uwagę przy podpisywaniu 4 lata temu umowy na dostawę 19 Volv 7000A. Tak zainwestowało w tą markę i teraz przyjadą kolejne autobusy tego typu ( w zasadzie 7700 to już inny typ Volva, ale mimo wszystko od 7000A zbyt wieloma szczegółami się nie różni), choć mam nadzieję, że w przypadku tych Volv nie powinno być już aż tak dużych problemów z częściami (w końcu zawsze można zrobić z któregoś z Volv tzw. "dawcę części").ppln pisze:Mają z nimi złe doświadczenia
Oczywiście, że nie, ale z drugiej strony masz rację, MPK nie miało wtedy tych Volv (mój błąd, przepraszam). Pierwsze Volva w łódzkim MPK pojawiły się w 2003r., więc podpisując przetarg z roku 2002 MPK mogło nie wiedzieć o ewentualnych problemach z eksploatacją tych autobusów. I co do inwestowania w Volvo przez MPK nie mam nic przeciwko, ale sam powiedz, czy taka inwestycja ma w dzisiejszych czasach jakiś sens? oczywiście, że nie (choć MPK Łódź stać chyba na chwilę obecną na eksploatację Volv). Po prostu w dzisiejszych czasach MPK Łódź nie pchało by się w zawodną wg. nich markę, ale z drugiej strony mam nadzieję, ze z tą dostawą nie będzie aż tak tragicznie względem serwisu. W końcu pomiędzy Volvami z 2003r., a tymi, które mają przyjechać jest pewien niewielki przeskok czasowy (techniczny bodajże też) i mam nadzieję, że Volva, które przyjadą teraz przyniosą dla MPK więcej korzyści, niż strat .plocmaster pisze:wolałbyś wspaniałe niby-Merce z Turcji?
A czy, któryś z kolegów zastanowił się nad jednym faktem. Dlaczego z Wrocławskiej fabryki wyjeżdżają wręcz masowe liczby różnego rodzaju autobusów na zachód i północ? Ano właśnie. ¯eby nam dobrze służyły to po primo trzeba mieć równe drogi i serwisować je w ODPOWIEDNI SPOSÓB. Jakoś prywaciarze na zachodzie kupują je spokojnie. Więc czasem należy spojrzeć na temat od drugiej strony bo widzę, że nad tym żaden kolega się nachylił. A szkoda.
Tia.... a B10L z 1998-98, B10LA z 1999, V7000 z 2001-2002 i V7000A z 2001 to nie Volva... ciekawe...Adrian_ pisze: [...]Pierwsze Volva w łódzkim MPK pojawiły się w 2003r., więc podpisując przetarg z roku 2002 MPK mogło nie wiedzieć o ewentualnych problemach z eksploatacją tych autobusów. I co do inwestowania w Volvo przez MPK nie mam nic przeciwko, ale sam powiedz, czy taka inwestycja ma w dzisiejszych czasach jakiś sens? oczywiście, że nie (choć MPK Łódź stać chyba na chwilę obecną na eksploatację Volv). Po prostu w dzisiejszych czasach MPK Łódź nie pchało by się w zawodną wg. nich markę, ale z drugiej strony mam nadzieję, ze z tą dostawą nie będzie aż tak tragicznie względem serwisu[...]
Nie wiem o co chodzi ci z problemami w eksploatacji, jedyne z czym był problem to z częściami zamiennymi podczas okresu największych problemów finansowych Łódzkiego MPK, bo jak powszechnie wiadomo cześci do Volvo są stosunkowo drogie. Reszta to standart dla Łódzkich warunków: trochę latają różne części (chociaż w ciągu ostatnich kilku miesięcy wydaje mi się że jakoś tak mniej telepie się podsufitka w rejonie kabiny co było żródlem największej ilości "niepokojących dzwięków, muszę się przejechać V7000 w bardziej bojowych warunkach żeby to sprawdzić), trochę dewastacji. Jeśli uważasz że należałoby kupić (hmm.... tylko teoretycznie bo umowa między MPK a Volvo Bus Polska do czegoś zobowiązuje ) kilkadziesąt przegubowców które nie są zunifikowane z Łódzkim taborem ani konstrukcją ani silnikiem do zajezdni która posiada praktycznie same Volva, to cieszę się że raczej nigdy nie będiesz miał nic wspólnego z Łódzkim MPK...
Ciekawe jak dostostosują Łódzkie malowanie do nowego designu? Bo w starym jest to w.g. mnie rozwiązane jeszcze lepiej niż "opcja" Wrocławska...
Sprawa jest prosta. Szkolenie mechaników kosztuje, a zarządy firm przewozowych udają, że oszczędzają... kosztem wiedzy mechaników. Znam to doskonale i ten problem nie dotyczy tylko przewoźników i tylko Volvo. Tak mają wszyscy.
I gdybyśmy zapytali decydentów z zarządu przewoźnika: "Czy wysłałby Pan/i mechaników na szkolenie specjalistyczne", jestem pewny, że najczęstszą odpowiedzią byłoby: "A po co?"....
...I tak kółko się zamyka.
I gdybyśmy zapytali decydentów z zarządu przewoźnika: "Czy wysłałby Pan/i mechaników na szkolenie specjalistyczne", jestem pewny, że najczęstszą odpowiedzią byłoby: "A po co?"....
...I tak kółko się zamyka.
Może i Volvo dostarcza części w 2 doby, ale nie każdy przewoźnik ma kasę, żeby od razu po awarii wysłać do Volvo prośbę o części...
A tak BTW to w Solarisie ani razu nie zdarzyło mi się, żeby nie odpalił, w MANach jest to nagminne, w Citarach rzadko, ale się zdarza, a w Volvie zdarzyło mi się to kilka dni temu (kierowca musiał go resetować heblem)
A tak BTW to w Solarisie ani razu nie zdarzyło mi się, żeby nie odpalił, w MANach jest to nagminne, w Citarach rzadko, ale się zdarza, a w Volvie zdarzyło mi się to kilka dni temu (kierowca musiał go resetować heblem)
Niestety nie miałem okazji przejechać się tym autobusem, ale parę razy widziałem go na pętli. Wnętrze wyglądało fajnie. Wygląd zewnętrzny też jest całkiem dobry(no chyba, źe jest zdezelowany). Jeśli chodzi o wyświetlacze boczne z numerem i kierunkiem trasy to są dobrze widoczne nawet gdy świeci słońce i się odbija.
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
Re: 7000A
Miłośnik z Bydgoszczy kupił Volvo 7000A ex MZK Bydgoszcz:
http://phototrans.pl/14,753154,0,Volvo_ ... 2036A.html
http://phototrans.pl/14,753154,0,Volvo_ ... 2036A.html
Re: 7000A
Czy aby na pewno nabywcą tego autobusu jest "miłośnik" ? Na historyka się nie nadaje, a w eksploatacji ponoć jest dość awaryjny, więc coś mi tu nie gra
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
Re: 7000A
Czekamy na rozwój sytuacji. Już jedno Volvo B10Ble ma żółte tablice które zostało kupione od MZK Bydgoszcz.