[Chiny, Tybet] Autobusy, trolejbusy, "tramwaje"
CHINY i TYBET: Autobusy, trolejbusy, "tramwaje"
Będąc na wakacjach w Chinach nie zapomniałem oczywiście o pojazdach KM (wtyki KM-Forum są wszędzie! ). Zaowocowało to paronastoma zdjęciami z kilku chińskich i tybetańskich miast:
Beijing [Bei-dzin] - Pekinu, Xi'an [Si-an], Chengdu [Cieng'du] i Shanghai [Sią-hai] - Szanghaju, oraz miasta tybetańskiego:
Lhasy. W drugim mieście tybetańskim - Shigatze - niestety nie zrobiłem żadnych zdjęć KM (niestety zdjęcia robiłem w pośpiechu, więc często ich jakość pozostawia wiele do życzenia ).
Ale oto i są:
Beijing (Pekin):
Pierwsze zdjęcie to autobus miejski na parkingu przy Ogrodzie Letnim dynastii Ming:
Jest to autobus o gabarytach mniej więcej takich jak Jelcz 120M.
Ciekawostka: W Pekinie mają (sądząc z widzianych tablic liniowych) aż 984 linie autobusowe , przy czym linią o najmniejszym numerze była linia 000
Autobusy tej linii miały wypisane oba przystanki końcowe, i jeździły całe zapchane Chińczykami (zresztą tak, jak inne autobusy ), więc to chyba nie były zjazdy do zajezdni, raczej dodatkowe kursy szczytowe
W Chinach oprócz zwykłych autobusów rolę pojazdów KM pełnią także zwyczajne mikrobusy (mają wypisane linie, przystanki końcowe, tak, jak normalne autobusy ). To zdjęcie przedstawia jeden z takich mikrobusików (jest to Toyota Coach czy też Coacher, nie pamiętam ), ale w służbie pojazdu dla turystów :
Oprócz takich "busów" jako pojazdy KM gdzieniegdzie kursują także autobusy o pokładzie podwyższonym tak, jak autokary, i w dodatku o takim samym okładzie drzwi (1-0-1) .
W Chinach mają też różne nowinki techniczne, jak np. telewizory LCD z normalną telewizją w autobusach miejskich czy wysuwalne schodki (jak u nas w nowych ezt), zdjęcie przedstawia autokar marki King Long przy Wielkim Murze Chińskim:
Ach ta chińska rzeczywistość...:
Korki w Pekinie i autobusy:
To jest autobus miejski bardzo podobny do naszych Ikarusów 280.
I zdjęcie podobnego autobusu (nowszej konstrukcji niż poprzedni) od strony bezdrzwiowej na autostradzie okalającej Pekin.
To jeden z wielu kursujących w Chinach autobusów piętrowych, często pokrytych reklamami, takimi, jak ta o organicznym mleku Przewodnik powiedział, że autobus na tym zdjęciu nie posiadał klimatyzacji, więc można było się w nim przejechać za odpowiednio niższą cenę: ok. 7 yuanów - na PLN: ok. 1 zł.
Jeśli ktoś chce wiedzieć, jaka to marka i model, to bardzo proszę .
Zdjęcie kabiny autobusu od strony bezdrzwiowej.
A oto i trolejbusy:
Moje pierwsze spotkanie z trolejbusem w ogóle
Także posiadają reklamy całopojazdowe. Niestety czasami nie są one schludnie utrzymane. Poza tym, czy trolejbusy naprawdę tak piszczą, kiedy jadą
Jest to jeden ze starszych chińskich trolejbusów. Co ciekawe, widziałem raz trolejka, który jechał sam, z patykami sciągniętymi spod sieci Z tego wynika, że Chińczyk także potrafi
To jeden z najnowszych pekińskich trolejków, oczekujący na wyjazd na linię z zajezdni. Tych najnowszych trolejbusów przedsiębiorstwo w Chinach zakupiło dość sporo, dużo ich jeździ na chyba "reprezentacyjnej" trasie trolejbusowej przed wejściem do Zakazanego Miasta
Co ciekawe, na jednym z przystanków trolejbusowych, obok normalnej sieci trolejbusowej, zawieszone są jeszcze dwie aluminiowe rynienki, umożliwiające najprawdopodobniej "zaparkowanie" pantografów trolejbusu, który czeka na podmianę bądź się zepsuł.
Na niektórych liniach trolejbusowych dominuje bardzo słaba frekwencja - jeden pojazd raz na parenaście bądź kilkadziesiąt minut.
Trzeba także uważać na przejściach dla pieszych, gdyż niekiedy zdarza się, że pojazdy KM lub w szczególności rowery (choć w Chinach to chyba nie dziwi ) nie przestrzegają sygnalizacji świetlnej;
ja sam miałem "bliskie spotkanie trzeciego stopnia" z trolejbusem, który na przejściu dla pieszych o mało mnie nie przejechał
W Pekinie były też kiedyś tramwaje, ale pozostały po nich chyba tylko reprinty starych zdjęć i pocztówek
Do dziś w Chinach istnieją systemy tramwajowe w przynajmniej dwóch miastach:
Hongkongu (sieć porównywalna długościowo do Częstochowy) oraz w Shenyang i Fushun, które łączy linia tramwajowa (coś w rodzaju Łodzi i Pabianic albo Ozorkowa).
Niestety w tych miastach nie byłem
A teraz:
Xi'an [Si-an].
W Xi'an oczywiście istnieje transport autobusowy, ale poza tym istnieją jeszcze trolejbusy. Ich sieć nie jest wcale taka mała, a trolejbusy wydają się zadbane.
To jeden z nich
Niestety z Xi'an nie mam więcej zdjęć KM
Ale oto i coś specjalnego:
Autobusy Na Dachu Świata:
A konkretniej z Lhasy w Tybecie. W Lhasie jeżdżą także piętrowe autobusy, takie, jak
w Pekinie. W tle widać typową, tybetańską architekturę z tybetańskimi kolorami.
Tył podobnego autobusu, zdjęcie także zrobione w Lhasie. W tle typowe dla Lhasy "budowy nowych budynków" .
Jak pisałem wyżej, w drugim dużym tybetańskim mieście, Shigatze, nie zrobiłem zdjęć KM
Ciekawostka: wszyscy kierowcy, podróżujący drogą pomiędzy tymi dwoma miastami, mają obowiązek zatrzymać się w punkcie pisania podań, że nie będą przekraczać dozwolonej prędkości
Ach te Chiny...
Po Tybecie przyszła pora na:
Chengdu.
To zdjęcie przedstawia autokary w służbie KM
W Chengdu też są piętrowce I także posiadają reklamy całopojazdowe, dobrze utrzymane. Tylko niestety zdjęcia są nieco "szpiegowskie", bo światła i przystanki były tuż za drzewami
Ten piętrowiec posiada malowanie przedsiębiorstwa komunikacyjnego Chengdu. Co ciekawe, takie malowanie posiada także anglojęzyczny napis "Chengdu Bus".
Tak wygląda malowanie w Chengdu
Wykorzystanie autokarów w KM
Czyżby tramwajowy akcent w Chengdu?? Jest to autobus z przerobionym na drewniane nadwoziem, podobnie, jak tramwaj (wygląda z konstrukcji trochę jak wrocławskie tramwaje LH). Podobne pojazdy można zobaczyć też chyba w Ameryce (np. w Waszyngtonie). Ten na zdjęciu chyba nie był za dobrze konserwowany, bo drewno sprawia wrażenie z bliska trochę jakby wytartego, trochę zgrzybiałego .
A teraz Shanghai [Sią-haj], czyli Szanghaj:
To jedyna, oprócz reprintów starych zdjęć w ulocinach dla turystów, namiastka tramwajów, jakie kiedyś kursowały po sklepowej i jednocześnie reprezentacyjnej ulicy Szanghaju: ulicy Nanjing (Nankin). To pojazdy podobne do naszych "ciuchci" z przerobionych traktorów, tylko, że o wiele efektywniejsze; posiadają oświetlenie typowe dla tramwajów (np. w jak sprowadzane do Polski z niemieckiego i holenderskiego demobilu wagony GT6 i może 1G, 2G, 3G), konstrukcję bardzo do tramwajów zbliżoną, imitacje (a może nie ) świetlików dachowych, nawet sprzęg między wagonikami jest tramwajowy, ale najlepsze jest to, że tramwajowe są dzwonki Jedyne, czego im brakuje, to chyba torowiska i pantografów, bowiem frekwencja im dopisuje - zarówno ze strony turystów, jak i Chińczyków .
Może i u nas by się takie coś sprawdziło, np. na Rynku we Wrocławiu, który oplatała kiedyś duża liczba linii tramwajowych
To chyba jedyne prawdziwie historyczne pamiątki po tramwajach w Szanghaju - rozety do zawieszania sieci trakcyjnej. Niestety na zdjęciach prawie ich nie widać, więc tylko zaznaczam, że one rzeczywiście w Szanghaju występują. Na drugim zdjęciu widać ponad rozetą pęk resztek kabli po jakiejś sieci, być może trolejbusowej lub tramwajowej, choć niewykluczone, że to po prostu resztki linii WN lub telefonu, albo linek do podwieszania reklam i prospektów.
To chyba najpopularniejsza wąskotorówka w Chinach - ta, po której jeździ harmonijkowa bramka
W Szanghaju jeździ dużo nowych autobusów marki Deawoo, przy czym nawet wtedy, kiedy trolejbus jedzie jakąś wąziutką uliczką, autobus i tak musi go dublować
W Szanghaju widziałem także najostrzejsze zakręty trolejbusowe - niemalże o 90 stopni!
To zdjęcia wykonane z okna hotelu, zarówno autobusów, jak i trolejbusów .
Na koniec kilka słów o markach. W Chinach dominują autobusy, autokary i busy marki Yu Tong, Golden Dragon, King Long, Deawoo, Toyota oraz najprawdopodobniej produkowane na licencjach - widywałem takie, bardzo podobne do Irizarów. Jest jeszcze jedna chińska marka, posiadająca znaczek w kształcie nieco wygiętej w prawo litery H z jedną nóżką gustownie wydłużoną i nieco zakręconą, wpisaną w elipsę (m.in pierwsze zdjęcie w tym temacie przedstawia autobus tej marki). Może ktoś wie, co to za marka??
Mam nadzieję, że temat się spodoba
KONEC.
Beijing [Bei-dzin] - Pekinu, Xi'an [Si-an], Chengdu [Cieng'du] i Shanghai [Sią-hai] - Szanghaju, oraz miasta tybetańskiego:
Lhasy. W drugim mieście tybetańskim - Shigatze - niestety nie zrobiłem żadnych zdjęć KM (niestety zdjęcia robiłem w pośpiechu, więc często ich jakość pozostawia wiele do życzenia ).
Ale oto i są:
Beijing (Pekin):
Pierwsze zdjęcie to autobus miejski na parkingu przy Ogrodzie Letnim dynastii Ming:
Jest to autobus o gabarytach mniej więcej takich jak Jelcz 120M.
Ciekawostka: W Pekinie mają (sądząc z widzianych tablic liniowych) aż 984 linie autobusowe , przy czym linią o najmniejszym numerze była linia 000
Autobusy tej linii miały wypisane oba przystanki końcowe, i jeździły całe zapchane Chińczykami (zresztą tak, jak inne autobusy ), więc to chyba nie były zjazdy do zajezdni, raczej dodatkowe kursy szczytowe
W Chinach oprócz zwykłych autobusów rolę pojazdów KM pełnią także zwyczajne mikrobusy (mają wypisane linie, przystanki końcowe, tak, jak normalne autobusy ). To zdjęcie przedstawia jeden z takich mikrobusików (jest to Toyota Coach czy też Coacher, nie pamiętam ), ale w służbie pojazdu dla turystów :
Oprócz takich "busów" jako pojazdy KM gdzieniegdzie kursują także autobusy o pokładzie podwyższonym tak, jak autokary, i w dodatku o takim samym okładzie drzwi (1-0-1) .
W Chinach mają też różne nowinki techniczne, jak np. telewizory LCD z normalną telewizją w autobusach miejskich czy wysuwalne schodki (jak u nas w nowych ezt), zdjęcie przedstawia autokar marki King Long przy Wielkim Murze Chińskim:
Ach ta chińska rzeczywistość...:
Korki w Pekinie i autobusy:
To jest autobus miejski bardzo podobny do naszych Ikarusów 280.
I zdjęcie podobnego autobusu (nowszej konstrukcji niż poprzedni) od strony bezdrzwiowej na autostradzie okalającej Pekin.
To jeden z wielu kursujących w Chinach autobusów piętrowych, często pokrytych reklamami, takimi, jak ta o organicznym mleku Przewodnik powiedział, że autobus na tym zdjęciu nie posiadał klimatyzacji, więc można było się w nim przejechać za odpowiednio niższą cenę: ok. 7 yuanów - na PLN: ok. 1 zł.
Jeśli ktoś chce wiedzieć, jaka to marka i model, to bardzo proszę .
Zdjęcie kabiny autobusu od strony bezdrzwiowej.
A oto i trolejbusy:
Moje pierwsze spotkanie z trolejbusem w ogóle
Także posiadają reklamy całopojazdowe. Niestety czasami nie są one schludnie utrzymane. Poza tym, czy trolejbusy naprawdę tak piszczą, kiedy jadą
Jest to jeden ze starszych chińskich trolejbusów. Co ciekawe, widziałem raz trolejka, który jechał sam, z patykami sciągniętymi spod sieci Z tego wynika, że Chińczyk także potrafi
To jeden z najnowszych pekińskich trolejków, oczekujący na wyjazd na linię z zajezdni. Tych najnowszych trolejbusów przedsiębiorstwo w Chinach zakupiło dość sporo, dużo ich jeździ na chyba "reprezentacyjnej" trasie trolejbusowej przed wejściem do Zakazanego Miasta
Co ciekawe, na jednym z przystanków trolejbusowych, obok normalnej sieci trolejbusowej, zawieszone są jeszcze dwie aluminiowe rynienki, umożliwiające najprawdopodobniej "zaparkowanie" pantografów trolejbusu, który czeka na podmianę bądź się zepsuł.
Na niektórych liniach trolejbusowych dominuje bardzo słaba frekwencja - jeden pojazd raz na parenaście bądź kilkadziesiąt minut.
Trzeba także uważać na przejściach dla pieszych, gdyż niekiedy zdarza się, że pojazdy KM lub w szczególności rowery (choć w Chinach to chyba nie dziwi ) nie przestrzegają sygnalizacji świetlnej;
ja sam miałem "bliskie spotkanie trzeciego stopnia" z trolejbusem, który na przejściu dla pieszych o mało mnie nie przejechał
W Pekinie były też kiedyś tramwaje, ale pozostały po nich chyba tylko reprinty starych zdjęć i pocztówek
Do dziś w Chinach istnieją systemy tramwajowe w przynajmniej dwóch miastach:
Hongkongu (sieć porównywalna długościowo do Częstochowy) oraz w Shenyang i Fushun, które łączy linia tramwajowa (coś w rodzaju Łodzi i Pabianic albo Ozorkowa).
Niestety w tych miastach nie byłem
A teraz:
Xi'an [Si-an].
W Xi'an oczywiście istnieje transport autobusowy, ale poza tym istnieją jeszcze trolejbusy. Ich sieć nie jest wcale taka mała, a trolejbusy wydają się zadbane.
To jeden z nich
Niestety z Xi'an nie mam więcej zdjęć KM
Ale oto i coś specjalnego:
Autobusy Na Dachu Świata:
A konkretniej z Lhasy w Tybecie. W Lhasie jeżdżą także piętrowe autobusy, takie, jak
w Pekinie. W tle widać typową, tybetańską architekturę z tybetańskimi kolorami.
Tył podobnego autobusu, zdjęcie także zrobione w Lhasie. W tle typowe dla Lhasy "budowy nowych budynków" .
Jak pisałem wyżej, w drugim dużym tybetańskim mieście, Shigatze, nie zrobiłem zdjęć KM
Ciekawostka: wszyscy kierowcy, podróżujący drogą pomiędzy tymi dwoma miastami, mają obowiązek zatrzymać się w punkcie pisania podań, że nie będą przekraczać dozwolonej prędkości
Ach te Chiny...
Po Tybecie przyszła pora na:
Chengdu.
To zdjęcie przedstawia autokary w służbie KM
W Chengdu też są piętrowce I także posiadają reklamy całopojazdowe, dobrze utrzymane. Tylko niestety zdjęcia są nieco "szpiegowskie", bo światła i przystanki były tuż za drzewami
Ten piętrowiec posiada malowanie przedsiębiorstwa komunikacyjnego Chengdu. Co ciekawe, takie malowanie posiada także anglojęzyczny napis "Chengdu Bus".
Tak wygląda malowanie w Chengdu
Wykorzystanie autokarów w KM
Czyżby tramwajowy akcent w Chengdu?? Jest to autobus z przerobionym na drewniane nadwoziem, podobnie, jak tramwaj (wygląda z konstrukcji trochę jak wrocławskie tramwaje LH). Podobne pojazdy można zobaczyć też chyba w Ameryce (np. w Waszyngtonie). Ten na zdjęciu chyba nie był za dobrze konserwowany, bo drewno sprawia wrażenie z bliska trochę jakby wytartego, trochę zgrzybiałego .
A teraz Shanghai [Sią-haj], czyli Szanghaj:
To jedyna, oprócz reprintów starych zdjęć w ulocinach dla turystów, namiastka tramwajów, jakie kiedyś kursowały po sklepowej i jednocześnie reprezentacyjnej ulicy Szanghaju: ulicy Nanjing (Nankin). To pojazdy podobne do naszych "ciuchci" z przerobionych traktorów, tylko, że o wiele efektywniejsze; posiadają oświetlenie typowe dla tramwajów (np. w jak sprowadzane do Polski z niemieckiego i holenderskiego demobilu wagony GT6 i może 1G, 2G, 3G), konstrukcję bardzo do tramwajów zbliżoną, imitacje (a może nie ) świetlików dachowych, nawet sprzęg między wagonikami jest tramwajowy, ale najlepsze jest to, że tramwajowe są dzwonki Jedyne, czego im brakuje, to chyba torowiska i pantografów, bowiem frekwencja im dopisuje - zarówno ze strony turystów, jak i Chińczyków .
Może i u nas by się takie coś sprawdziło, np. na Rynku we Wrocławiu, który oplatała kiedyś duża liczba linii tramwajowych
To chyba jedyne prawdziwie historyczne pamiątki po tramwajach w Szanghaju - rozety do zawieszania sieci trakcyjnej. Niestety na zdjęciach prawie ich nie widać, więc tylko zaznaczam, że one rzeczywiście w Szanghaju występują. Na drugim zdjęciu widać ponad rozetą pęk resztek kabli po jakiejś sieci, być może trolejbusowej lub tramwajowej, choć niewykluczone, że to po prostu resztki linii WN lub telefonu, albo linek do podwieszania reklam i prospektów.
To chyba najpopularniejsza wąskotorówka w Chinach - ta, po której jeździ harmonijkowa bramka
W Szanghaju jeździ dużo nowych autobusów marki Deawoo, przy czym nawet wtedy, kiedy trolejbus jedzie jakąś wąziutką uliczką, autobus i tak musi go dublować
W Szanghaju widziałem także najostrzejsze zakręty trolejbusowe - niemalże o 90 stopni!
To zdjęcia wykonane z okna hotelu, zarówno autobusów, jak i trolejbusów .
Na koniec kilka słów o markach. W Chinach dominują autobusy, autokary i busy marki Yu Tong, Golden Dragon, King Long, Deawoo, Toyota oraz najprawdopodobniej produkowane na licencjach - widywałem takie, bardzo podobne do Irizarów. Jest jeszcze jedna chińska marka, posiadająca znaczek w kształcie nieco wygiętej w prawo litery H z jedną nóżką gustownie wydłużoną i nieco zakręconą, wpisaną w elipsę (m.in pierwsze zdjęcie w tym temacie przedstawia autobus tej marki). Może ktoś wie, co to za marka??
Mam nadzieję, że temat się spodoba
KONEC.
Ostatnio zmieniony 2007-09-10, 16:07 przez PAFAWAG, łącznie zmieniany 4 razy.
Gratuluję świetnej relacji i udanej, jak sądzę podróży!
Rzeczywiście dla MKMa świat nie ma granic
Biorąc pod uwagę liczebność Chin to powinien być to ogromny rynek dla producentów autobusów. Pewnie raczej tych z niższej półki, ale z całą pewnością są dziesiątki mniejszych producentów (produkcja między 3 a 5 tyś. sztuk rocznie ) którzy pewnie też mają ciekawe wynalazki.
Rzeczywiście dla MKMa świat nie ma granic
Biorąc pod uwagę liczebność Chin to powinien być to ogromny rynek dla producentów autobusów. Pewnie raczej tych z niższej półki, ale z całą pewnością są dziesiątki mniejszych producentów (produkcja między 3 a 5 tyś. sztuk rocznie ) którzy pewnie też mają ciekawe wynalazki.
Owszem, także pod względem konstrukcyjnym pojazdów.którzy pewnie też mają ciekawe wynalazki.
Tak np. autobusiki marki Yu Tong posiadają silnik umieszczony z przodu pojazdu, pomiędzy siedzeniami przed przednią szybą a alejką wzdłuż siedzeń dla pasażerów. Dzięki temu wygospodarowano z tyłu autobusu niewielki bagażnik, do którego dostęp jest przez klapę. Nie wiem, czy po bokach pojazdu też były bagażniki, bardzo jest to możliwe. Dziwne jest natomiast to, że te Yu Tongi nie miały oddzielnych drzwi dla kierowcy, mimo, że był on dość skutecznie odgrodzony od reszty autobusu podwyższoną podłogą z pokrywą silnika
A silnik miał kulturę pracy okrętowego diesla
Jedną z nowocześniejszych rzeczy były chyba jednoskrzydłowe, odskokowo-przesuwne drzwi :smile2:
Wg chińskiej fonetyki:plocmaster pisze:Pjongjang
Pjon'jan'.
Niestety. Ciekawe, czy u nich focenie KM i pociągów to przestępstwo (jest niedozwolone)?Ciężko się dowiedzieć
PS.: Moja Mama była niedawno w Japonii. Z użyciem zdjęć i nie tylko postaram się zrobić drugi reportaż: o KM i pociągach z Kraju Wschodzącego Słońca.
Czy ktoś się orientuje, czy Chińczycy sami zbudowali te tramwaje, czy ściągneli je z USA ? Mam na myśli te stare wagony.
http://www.youtube.com/watch?v=p3WEH0QO ... ure=digest
http://www.youtube.com/watch?v=p3WEH0QO ... ure=digest