Irisbus Citelis
Co do Transgórowych wozów to Citelis, którego w ramach ŚKA ściagneli do Wałbrzych (ex. Bydgoszcz) był bardziej zajechany niż te nasze, z resztą widać po innych wozach tego przewoźnika, że to ma jeździć aż się nie rozpadnie Swoja droga to te nasze wozy i tak były już doszczętnie zajechane więc Transgór za bardzo nie napsoci
Witamy w GOPie, panie J... Czasem trafi się kierowca co tego wymaga, aczkolwiek w niektórych okolicach naszej wspaniałej aglomeracji od takich manewrów można zarobić butelką w łeb, więc nie ma się co dziwić... A co do traktowania taboru przez transgór, czy inne podobne, wzorujące się na dawnym znanym wszystkim Meteorze, no to już chyba wszystko zostało tutaj powiedziane na tym forum...
Te bydgoskie już były w dość nieciekawym stanie, kilka razy jechałem tymi z Rudpolu i też jakieś takie dobite były.J-31 pisze:Transgór je prawdopodobnie zajeździ. Za bardzo nie dba o te ex bydgoskie Citelisy. Dwa z nich dzisiaj widziałem w Katowicach w rejonie Rynku. Nie wyglądały najlepiej.
Tak jak napisał Auper, za takie coś to można u nas w ryj dostać szczególnie na liniach kursujących przez, że tak powiem specyficzne dzielnice. Np Irex na terenie Mikołowa i Łazisk w ogóle się w to nie bawi bo w okolicach mikołowskiego dworca czy pl. autobusowego w Łaziskach Średnich to czasem i za dnia się strach pojawić.A propo. Oni wszyscy bezsensownie obklejają drzwi w tych autobusach (nakaz wchodzenia pierwszymi drzwiami), ale żaden z napotkanych kierowców tego nie respektuje. I wchodzi się do pojazdu każdymi drzwiami
Ehh a myślałem, że na Trzebinię je poślą.irisbus pisze:Wałbrzyskie Citelisy w tym gazowce trafiły na Śląsk, wziął je Transgór:
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 2011-06-02, 08:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
Niektórzy są strasznie przewrażliwieni na tym punkcie. Kiedyś np. jeden kierowca sosnowieckiego SU15 przez pół godziny przetrzymywał autobus na jednym z końcowych przystanków, bo pasażer wsiadł bez biletu i nie chciał opuścić pojazdu. Efekt? Przyjście policji, kilka mandatów dla gapowicza, obelgi pasażerów w kierunku kierowcy, oraz opóźnienie na następnym kursie. Jeszcze kilka razy ten kierowca stwarzał problemy gapowiczom, lecz z czasem chyba pojął że to nic nie da.J-31 pisze:ale żaden z napotkanych kierowców tego nie respektuje.