Irisbus Citelis
Do do Irisbusów, to może ja się wypowiem
Jak wiadomo Irisbusy dla Mobilisu były przygotowywane na szybko, bo miasto pierw zwlekało z podpisaniem umowy, a później dało zbyt mało czasu na zorganizowanie taboru.
Ale do rzeczy.
Autobus zewnętrznie prezentuje się dość ładnie ja na mój gust. ¯adne części zewnętrzne się nie telepią i nie mają zamiaru odpaść. Wyświetlacze R&G są dość czytelne i nie ma problemu z ujrzeniem ich z daleka. Tylna szyba bardzo przeszkadza. Ludzie przyzwyczajeni do spoglądania jaki autobus jedzie za nami "skaczą" jak małpy, by spojrzeć co za nami jedzie. Silnik pracuje cicho i żwawo. Co prawda gdy się dodaje powoli gazu, to autobus jest mułowaty, ale gdy już się wciśnie do podłogi słychać w środku świst skrzyni biegów i cichy pomruk silnika, oraz jak autobus zostawia wszystkich z tyłu. We wnętrzu przyjemnie, lecz w tym miejscu wychodzą wszystkie niedociągnięcia.
Układ siedzeń (od przodu):
1-1
1-1
2-1
0-2
2-0
0-2 (siedzenia znajdują się w rzeźni, składane)
2-2
2-2
0-2.
Przedni pomost jest całkowicie nie zabudowany. Brak jakichkolwiek łap odgradzających pierwszą połówkę drzwi od reszty pomostu.
Trzy pary drzwi otwierane z dwóch przycisków, przy zamykaniu wydają piskliwy i bardzo męczący dźwięk.
Pierwsza połówka pierwszych drzwi nie jest blokowana, można spokojnie przez nie wejść i zasłonić widoczność kierowcy. A gdy załączy się blokadę pierwszej połówki, to nie otwiera się... druga połówka...
Siedzenia wygodne, lecz po kilku latach eksploatacji zostaną wygniecione doszczętnie (zbyt miękka gąbka). Wykończenia metalowe i plastikowe są wysokiej jakości:
Sufit w całości z metalu w kolorze kremowym, tak więc nie będzie problemu, jak przy pękających plastikach w krakowskich Scaniach CN94UA/UB. Nadkola wyłożone plastikiem tłuką się, tak samo plastiki w kabinie.
Stanowisko kierowcy usytuowane jest dość wysoko. Przy wysokich kierowcach wydaję się nam, że siedzą piętro wyżej.
Największym problemem w wykończeniu są poręcze...
Te tłuką się niemiłosiernie.
Wentylacja autobusu jest kiepska... Mimo iż jest klima, to już przy 20*C jest już duszno w środku. Gdyby nie uchylane wywietrzniki dachowe, to byłby niezły piekarnik. Gdy temperatura jest powyżej 25*C klimatyzacja się załącza automatycznie. Jest bardzo cicha (słychać tylko świst wentylatora) i wydajna.
Moja ogólna ocena tego autobusu: 6,5/10
Jak wiadomo Irisbusy dla Mobilisu były przygotowywane na szybko, bo miasto pierw zwlekało z podpisaniem umowy, a później dało zbyt mało czasu na zorganizowanie taboru.
Ale do rzeczy.
Autobus zewnętrznie prezentuje się dość ładnie ja na mój gust. ¯adne części zewnętrzne się nie telepią i nie mają zamiaru odpaść. Wyświetlacze R&G są dość czytelne i nie ma problemu z ujrzeniem ich z daleka. Tylna szyba bardzo przeszkadza. Ludzie przyzwyczajeni do spoglądania jaki autobus jedzie za nami "skaczą" jak małpy, by spojrzeć co za nami jedzie. Silnik pracuje cicho i żwawo. Co prawda gdy się dodaje powoli gazu, to autobus jest mułowaty, ale gdy już się wciśnie do podłogi słychać w środku świst skrzyni biegów i cichy pomruk silnika, oraz jak autobus zostawia wszystkich z tyłu. We wnętrzu przyjemnie, lecz w tym miejscu wychodzą wszystkie niedociągnięcia.
Układ siedzeń (od przodu):
1-1
1-1
2-1
0-2
2-0
0-2 (siedzenia znajdują się w rzeźni, składane)
2-2
2-2
0-2.
Przedni pomost jest całkowicie nie zabudowany. Brak jakichkolwiek łap odgradzających pierwszą połówkę drzwi od reszty pomostu.
Trzy pary drzwi otwierane z dwóch przycisków, przy zamykaniu wydają piskliwy i bardzo męczący dźwięk.
Pierwsza połówka pierwszych drzwi nie jest blokowana, można spokojnie przez nie wejść i zasłonić widoczność kierowcy. A gdy załączy się blokadę pierwszej połówki, to nie otwiera się... druga połówka...
Siedzenia wygodne, lecz po kilku latach eksploatacji zostaną wygniecione doszczętnie (zbyt miękka gąbka). Wykończenia metalowe i plastikowe są wysokiej jakości:
Sufit w całości z metalu w kolorze kremowym, tak więc nie będzie problemu, jak przy pękających plastikach w krakowskich Scaniach CN94UA/UB. Nadkola wyłożone plastikiem tłuką się, tak samo plastiki w kabinie.
Stanowisko kierowcy usytuowane jest dość wysoko. Przy wysokich kierowcach wydaję się nam, że siedzą piętro wyżej.
Największym problemem w wykończeniu są poręcze...
Te tłuką się niemiłosiernie.
Wentylacja autobusu jest kiepska... Mimo iż jest klima, to już przy 20*C jest już duszno w środku. Gdyby nie uchylane wywietrzniki dachowe, to byłby niezły piekarnik. Gdy temperatura jest powyżej 25*C klimatyzacja się załącza automatycznie. Jest bardzo cicha (słychać tylko świst wentylatora) i wydajna.
Moja ogólna ocena tego autobusu: 6,5/10
Ostatnio zmieniony 2008-06-17, 22:50 przez Coffee, łącznie zmieniany 1 raz.
Coffee pisze:rak jakichkolwiek łap odgradzających pierwszą połówkę drzwi od reszty pomostu.
Widzę tu pole do popisu dla zajezdniowych elektryków oraz kierowców, przywiązujących gumą poręcz pierwszej połówki do kabinyPierwsza połówka pierwszych drzwi nie blokowana, można spokojnie przez nie wejść i zasłonić widoczność kierowcy. A gdy załączy się blokadę pierwszej połówki, to nie otwiera się... druga połówka...
Na szczęście Mobilis (przynajmniej odział z Krakowa) nie stosuje chałupnictwa, tylko ściągną mechaników/elektryków z Irisbusaplocmaster pisze:Coffee pisze:rak jakichkolwiek łap odgradzających pierwszą połówkę drzwi od reszty pomostu.Widzę tu pole do popisu dla zajezdniowych elektryków oraz kierowców, przywiązujących gumą poręcz pierwszej połówki do kabinyPierwsza połówka pierwszych drzwi nie blokowana, można spokojnie przez nie wejść i zasłonić widoczność kierowcy. A gdy załączy się blokadę pierwszej połówki, to nie otwiera się... druga połówka...
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
Chcieli je wysłać do serwisu Kapeny w Słupsku a Kapena na to że oni tego nie robią . Wiec są one na reklamacji . I właśnie oczekujemy na nowe Solarisy Urbino 12 .Amalio pisze:PKS Bydgoszcz tak się zniechęcił do tych autobusów czy Irisbus nie chce się poratować wymianą tych elementów Przecież to nowe autobusy...Marcin_3558 pisze:Idą one reklamacje bo skrzynia biegów sie sypie i coś tam jeszcze .
Nie są w stanie tego naprawić czy odmówili naprawy w ramach gwarancjiMarcin_3558 pisze:
Chcieli je wysłać do serwisu Kapeny w Słupsku a Kapena na to że oni tego nie robią .
A wiadomo może co się stanie ( gdzie trafią ) z tymi CitelisamiMarcin_3558 pisze:. I jesteśmy oczekiwanie na nowe Solarisy Urbino 12 .
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt: