Irisbus Citelis
Ale czy ktoś z MZK mówi że one są złe?! Nie....J-31 pisze:Jeżeli przegubowe Citelisy mają jakieś "ubytki" w wyposażeniu części pasażerskiej, to... należałoby zapytać Zarząd MZK w Słupsku jak zamawiali autobusy.
Jeszcze oficjalnie nie wyjechały. Brakuje jakiś papierów podobno. Ja jechałem na oficjalniej przejażdżce po przekazaniu. Strasznie ciepło no i trzeszczą plastiki. Ogólnie taki toporny autobus...J-31 pisze:A jak się sprawują przegubowce w Słupsku. Jechałeś już którymś ?
Ostatnio zmieniony 2007-01-17, 22:22 przez Mercury, łącznie zmieniany 1 raz.
No nie wiem, lepsze jest to od zajeżdżonego Neoplana ale to co już jest czyli Man LC G i czasem Solaris U18 jest jednak trochę lepsze od Citelisa. Jak już to raczej solówka na 133 czy 134.mil pisze:Ciekawe czy takie dotrą też do Gdyni. Fajnie by było np. na R przejechac się takim Citelisem !!!
A może elektryczny Citelis ?
Wiem, że nie jestem z Wałbrzycha, ale co mi tam
W nowy rok Miejski Zakład Komunikacji wjechał z partią nowych autobusów. Prosto z Lyonu we Francji dotarło pięć ekologicznych Irisbusów napędzanych naturalnym gazem sprężonym (CNG). Na słupskich ulicach będą się wyróżniać wyglądem. Na dachu każdego z pojazdu umieszczony jest bowiem specjalny „garb”, pod którym kryje się zbiornik na paliwo.
- Konstrukcyjnie niemożliwe było umieszczenie ich w innym miejscu - mówi Paweł Siewierski, rzecznik MZK w Słupsku. - To autobusy niskopodłogowe, więc podwozie znajduje się około 20 cm od ziemi.
Każdy z autobusów wart jest około 1,5 mln zł i posiada cztery kamery monitorujące pracę kierowcy i wnętrze autobusu. Nowe autobusy mają zamontowane silniki o zapłonie iskrowym. Zalety pojazdów zachwala rzecznik MZK Paweł Siewierski.
- Generalnie nie są one nadmiernie skomplikowane w zakresie elektroniki - mówi Siewierski. - Powoduje to, że pojazdy są pewniejsze w eksploatacji.
Aktualnie autobusy pozostają w zajezdni i są przygotowywane do eksploatacji. Na ulice miasta wyruszą prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego. Będą obsługiwały głównie linię nr 1.
Na razie MZK nie określa, kiedy miejską zajezdnię zasilą kolejne pojazdy zasilane gazem naturalnym. Wiadomo, że do 2020 roku MZK musi wymienić tabor na całkowicie ekologiczny. Aktualnie MZK posiada 75 autobusów, z czego około 40 procent spełnia wymogi Unii Europejskiej w zakresie ekologii.
Dziennik Bałtycki
Co do pierwszego, to wiele bzdur powiedziano... Szczególnie te 40% oraz z rokiem 2020...Irisbus Citelis CNG już wkrótce na linii 1 i 16!
Świeżo zakupione Irisbusy Citelis zasilane sprężonym gazem ziemnym dotarły już na naszą bazę.
Zaopatrzone są w silniki CNG, spełniające normę emisji spalin EURO V, która będzie obligatoryjnie obowiązywać dla nowych pojazdów dopiero od października 2009 roku.
Nowe autobusy wielkopojemne niskopodłogowe w naszej sieci otrzymały numery od 1281 do 1285. Najczęściej pojawiać się będą na liniach 1 i 16.
Od momentu wprowadzenia ich do ruchu (co powinno nastąpić już niedługo) linia 1 będzie już czwartą w naszej sieci obsługiwaną w całości pojazdami niskopodłogowymi.
www.mzk.slupsk.pl
Ostatnio zmieniony 2007-01-19, 17:16 przez Mercury, łącznie zmieniany 1 raz.
W praktyce Wałbrzych już niedługo będzie miał znaczną większość wozów z Euro(n). Mają kontrakt wg. którego średnia wieku taboru musi być mniejsza niż 8 lat (i dlatego kupują te złomiaste karosy - muszą czymś zastąpić Ikarusy (zamienił stryjek siekierkę na kijek... ) i te nowe wozy muszą być jak najtańsze - takie śmieci to nawet taniej niż conecto chodzą. A ze względu na ten bzdurny przepis nie mogą sobie kupić używańców)
Ostatnio zmieniony 2007-01-21, 20:18 przez ppln, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmmm.. 23 listopada, to trochę czasu już minęło. Czyli rozumiem, że już go nie ma w KatowicachMKM Shadow pisze:Dnia 23 listopada do zajezdni PKM Katowice, przyjechał biały Irisbus Citelis 12M należący do Kapeny Słupsk S.A., który ma być testowany, dziś pojawił się na komercyjnej linii "lotnisko", łaczącej Lotnisko w Katowicach- Pyrzowicach z centrum Katowic
Ostatnio zmieniony 2007-02-26, 20:19 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
No tak to jest jak człowiek pisząc posta myśli o czymś innymJ-31 pisze:Hmmm.. 23 listopada, to trochę czasu już minęło. Czyli rozumiem, że już go nie ma w Katowicach
Oczywiście, że chodziło o 23 lutego
Mój błąd, oczywiście chodziło o tą datęKKS pisze:No właśnie. Czy to czasem nie o 23 lutego chodziło?
A co do samego Irisa, to musze stwierdzić ,że autobus całkiem fajny, niecodzienny design rzuca się w oczy, a ta ściana tylna bardzo ciekawa, ale zarazem szpeta - ta szyba służy do ewentualnej ewakuacji ?
Co do jazdy do autobus ma fajny i żwawy silniczek Iveco, wygodne siedzenia- Ster i pulpit VDO. Podczas jazdy nie trzeszczy tak jak Vecto Jedynie co mnie denerwowało to ten dźwięk przy zamykaniu drzwi i bezsensu umieszczone rurki w 1 i 3 drzwiach po środku przejścia. Nie wiem czy dobrym rozwiązaniem było połączenie jednego guzika od zamykania 2 i 3 drzwi
Irisbus Citelis 12M CNG
Dużo czasu zajęło mi przeczytanie wszystkich wypowiedzi na temat autobusu o przedziwnie kosmicznej nazwie Citelis. Na wstępie chciałbym przedstawić krótką drogę naszych Citelisów do Wałbrzycha. Otóż dnia 8 listopada 2006 roku odbyła się oficjalna prezentacja pierwszego gazowego Citelisa w Wałbrzychu. Miało to miejsce na wałbrzyskim rynku. Zebrała się dyrekcja MPK, obecny prezydent miasta oraz przedstawiciel zakładów gazowniczych. Ogólnie cała impreza przebiegła pomyślnie, gdyby nie jeden fakt. Otóż owy Citelis, który rzekomo miałbyć nasz... naszym w cale nie był. Była to testówka, którą jedynie przemalowano w barwy naszego MPK. Dlaczego tak? Najlepszą wersją jest ta, iż Kapena nie zdążyła z dostawą 2 nowych Citelisów CNG do Wałbrzycha. Powód: nie znany, jak również nie znane są do końca prawdziwe powody takiego opóźnienia. Za tak długą zwłokę (ponad 1 miesiąc, ale o tym później) Kapena zdecydowała się podstawić nam właśnie tą testówkę CNG oraz wersję diesel-owską, czyli białego Citelisa, który obecnie krąży sobie po kraju. Po prezentacji, na następny dzień Citelis CNG wyjechał na miasto. Były to zaledwie 4 kursy, albo nawet 5... kursy bezpłatne, jako prezentacja nowego modelu. W następnych dniach już było wszystko normalnie. Po paru dniach gazowego Citelisa nam zabrano, też nie wiadomo z jakich przyczyn. Pozostał tylko biały tester. Minął miesiąc i 8 dni... w nocy z 16 na 17 grudnia 2006 na zajezdni pojawiły się dwa zupełnie nowe Citelisy 12M CNG. Ich rejestracja i doprowadzenie do porządku zajęło 3 dni. Dnia 21 grudnia "prawdziwe" Citelisy wyjechały na miasto.......dosyć tej historii, teraz czas na moje podsumowanie z jazdy tym stworkiem.
Na początku musze powiedzieć, iż to dziwadło bardzo mi się spodobało. Nie rozumiem niektórych ludzi, którzy twierdzą, że ma brzydki przód, a tył wygląda jak z lat 50-tych. Dla mnie to wozidło jest ponadczasowe, jest po prostu zupełnie inne od reszty wozów jakie jeżdzą po naszym kraju, dzięki temu jest jedyne w swoim rodzaju czyli wyjątkowe. Z danych technicznych: silnik Iveco Cursor 3 o mocy 200KW (ok 270 KM) spełniający normy emisji spalin EEV. Bardzo cichutka jednostka napędowa oraz bardzo ekologiczna... poziom spalin jest mniejszy aż o 95% w stosunku do diesel-a. Bardzo sprawnie ciągnie całą tą maszyną. Wozik posiada monitoring z 4 kamerami (3 w środku a 1 na zewnątrz auta). Dwa 19-to calowe monitory LCD oraz sprzężony z nimi system audio do wyświetlania filmów reklamowych itp. Stanowisko kierowcy może i jest ubogie ale za to proste i czytelne pod każdym względem - pulpit Siemens VDO. Dwa przyciski do otwierania drzwi (pierwszy otwiera przednie, drugi środkowe i tylne). Trochę zawalona sprawa z pustą przestrzenią na pulpicie...mnóstwo zaślepek, podczas gdy pod lewą ręką kierowcy znajduję się paręnaście przycisków, które spokojnie mogłyby się znaleźć na pulpicie. Do minusów, a raczej bezmózgowia projektantów można zaliczyć brak miejsca na bilety (nasi kierwocy musieli sami kombinować gdzie je dać, ale udało im się to i przyznam się nawet, że dobre miejsce wybrali). Skrzynia biegów to oczywiście VOITH. Wrażenia z jazdy: cichutki silnik, niemal nie słyszalny, świetny kop oraz... ABS i ASR (testowane już w tegorocznej zimie ). Gdyby nie nasze ogromne, bym powiedział, dziury w drogach, jazda Citelisem byłaby rozkoszą. Parę tygodni temu jeden z Citków pojechał na testy do Lublina. Wrażenia naszego kierowcy, jak i Lublińskich także, z jazdy tamtymi drogami były bardzo pozytywne. Zachwalali go pod każdym względem.... ale... w Lublilnie drogi są, jak to powiedział nasz kierowca, w stanie idealnym, wieć Citelisem jedzie się jak po szkle. Niestety wałbrzyskie drogi już takie nie są i dają o sobie znać. Nie twierdzę, że w wozie wszystko trzeszczy.. bo tak nie jest. Uważam iż materiały się dobrze (żeby nie mówić świetnie) spasowane. Co do miejsca w środku to mogłoby go być troszkę więcej. Najgorsza jest sprawa z miejscem na wózki... jest go stanowczo za mało. Podczas gdy w Neoplanie N4016 wejdą spokojnie 4 wózki to w Citelisie 2 to juz max. Tylna szafa, jak to niektórzy mówią, jest dobra, tak zrobiona, że nie można jej nic zarzucić... przecież w końcu gdzieś ten silnik musi być skoro autobus jest cały niskopodłogowy. Monitoring sprawuje się świetnie, przez okres już ponad 2 miesięcy nie ma żadnej oznaki zniszczenia pojazdu. W jednym Citelisie ostatnie siedzenie pod oknem zostało nieznacznie popisane, lecz szybka interwencja kierowcy doprowadziła do zatrzymania sprawcy jeszcze we wnętrzu pojazdu... a napis zmazano, także śladu po nim nie ma. Jedynym moim zdaniem wielkim minusem jest zbyt jasne wnętrze... czy nie można zrobić tego troszkę ciemniejszego? Na początku fakt, ładnie to wygląda, powiedziałbym że nawet elegancko. Ale gdy w grę wchodzą rozwydrzone bachory, które nie wiedzą co zrobić z nogami to już nie jest tak wesoło.
Ogólnie mówiąc, miejsca gdzie można zachaczyć nogą sa już brudne od ulicznego brudu itp., a ludzie też nie myją chyba rąk, bo niektóre miejsca, gdzie butem się nie dosięgnie są po prostu brudne od palców. Podsumowując: wygląd zewnętrzny ponadczasowy, przykrycie butli posiada opływowe kształty ( bo jak patrze na to przykrycie butli w Solarisach to mi się niedobrze robi ), wygląd wewnętrzy wprowadza w wesoły nastrój, do czasu aż ktoś tego wnętrza nie zabrudzi, silnik daje moc, płynnie przerzuca biegi, bardzo mała pustka pomiędzy ich zmianą, nie trzyma wozu na pierwszym biegu do nieprzytmonośći jak to ma miejsce w przegubowych Karosach.... jest po prostu dobry. Gazu starcza na dwudniową jazdę (8 butli). Moim zdaniem Irisbus Citelis 12M CNG to dobry wóz, jeżeli uwzględnić dobre stany nawierzchni.... Czekam na komentarze... pozdrawiam, użytkownik: misdroj. Gdyby ktoś chciał zerknąć okiem na Citelisa to zapraszam: galeria/categories.php?cat_id=1300&page=1
Na początku musze powiedzieć, iż to dziwadło bardzo mi się spodobało. Nie rozumiem niektórych ludzi, którzy twierdzą, że ma brzydki przód, a tył wygląda jak z lat 50-tych. Dla mnie to wozidło jest ponadczasowe, jest po prostu zupełnie inne od reszty wozów jakie jeżdzą po naszym kraju, dzięki temu jest jedyne w swoim rodzaju czyli wyjątkowe. Z danych technicznych: silnik Iveco Cursor 3 o mocy 200KW (ok 270 KM) spełniający normy emisji spalin EEV. Bardzo cichutka jednostka napędowa oraz bardzo ekologiczna... poziom spalin jest mniejszy aż o 95% w stosunku do diesel-a. Bardzo sprawnie ciągnie całą tą maszyną. Wozik posiada monitoring z 4 kamerami (3 w środku a 1 na zewnątrz auta). Dwa 19-to calowe monitory LCD oraz sprzężony z nimi system audio do wyświetlania filmów reklamowych itp. Stanowisko kierowcy może i jest ubogie ale za to proste i czytelne pod każdym względem - pulpit Siemens VDO. Dwa przyciski do otwierania drzwi (pierwszy otwiera przednie, drugi środkowe i tylne). Trochę zawalona sprawa z pustą przestrzenią na pulpicie...mnóstwo zaślepek, podczas gdy pod lewą ręką kierowcy znajduję się paręnaście przycisków, które spokojnie mogłyby się znaleźć na pulpicie. Do minusów, a raczej bezmózgowia projektantów można zaliczyć brak miejsca na bilety (nasi kierwocy musieli sami kombinować gdzie je dać, ale udało im się to i przyznam się nawet, że dobre miejsce wybrali). Skrzynia biegów to oczywiście VOITH. Wrażenia z jazdy: cichutki silnik, niemal nie słyszalny, świetny kop oraz... ABS i ASR (testowane już w tegorocznej zimie ). Gdyby nie nasze ogromne, bym powiedział, dziury w drogach, jazda Citelisem byłaby rozkoszą. Parę tygodni temu jeden z Citków pojechał na testy do Lublina. Wrażenia naszego kierowcy, jak i Lublińskich także, z jazdy tamtymi drogami były bardzo pozytywne. Zachwalali go pod każdym względem.... ale... w Lublilnie drogi są, jak to powiedział nasz kierowca, w stanie idealnym, wieć Citelisem jedzie się jak po szkle. Niestety wałbrzyskie drogi już takie nie są i dają o sobie znać. Nie twierdzę, że w wozie wszystko trzeszczy.. bo tak nie jest. Uważam iż materiały się dobrze (żeby nie mówić świetnie) spasowane. Co do miejsca w środku to mogłoby go być troszkę więcej. Najgorsza jest sprawa z miejscem na wózki... jest go stanowczo za mało. Podczas gdy w Neoplanie N4016 wejdą spokojnie 4 wózki to w Citelisie 2 to juz max. Tylna szafa, jak to niektórzy mówią, jest dobra, tak zrobiona, że nie można jej nic zarzucić... przecież w końcu gdzieś ten silnik musi być skoro autobus jest cały niskopodłogowy. Monitoring sprawuje się świetnie, przez okres już ponad 2 miesięcy nie ma żadnej oznaki zniszczenia pojazdu. W jednym Citelisie ostatnie siedzenie pod oknem zostało nieznacznie popisane, lecz szybka interwencja kierowcy doprowadziła do zatrzymania sprawcy jeszcze we wnętrzu pojazdu... a napis zmazano, także śladu po nim nie ma. Jedynym moim zdaniem wielkim minusem jest zbyt jasne wnętrze... czy nie można zrobić tego troszkę ciemniejszego? Na początku fakt, ładnie to wygląda, powiedziałbym że nawet elegancko. Ale gdy w grę wchodzą rozwydrzone bachory, które nie wiedzą co zrobić z nogami to już nie jest tak wesoło.
Ogólnie mówiąc, miejsca gdzie można zachaczyć nogą sa już brudne od ulicznego brudu itp., a ludzie też nie myją chyba rąk, bo niektóre miejsca, gdzie butem się nie dosięgnie są po prostu brudne od palców. Podsumowując: wygląd zewnętrzny ponadczasowy, przykrycie butli posiada opływowe kształty ( bo jak patrze na to przykrycie butli w Solarisach to mi się niedobrze robi ), wygląd wewnętrzy wprowadza w wesoły nastrój, do czasu aż ktoś tego wnętrza nie zabrudzi, silnik daje moc, płynnie przerzuca biegi, bardzo mała pustka pomiędzy ich zmianą, nie trzyma wozu na pierwszym biegu do nieprzytmonośći jak to ma miejsce w przegubowych Karosach.... jest po prostu dobry. Gazu starcza na dwudniową jazdę (8 butli). Moim zdaniem Irisbus Citelis 12M CNG to dobry wóz, jeżeli uwzględnić dobre stany nawierzchni.... Czekam na komentarze... pozdrawiam, użytkownik: misdroj. Gdyby ktoś chciał zerknąć okiem na Citelisa to zapraszam: galeria/categories.php?cat_id=1300&page=1
Ostatnio zmieniony 2007-02-28, 21:03 przez misdroj, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo ma! To nie jest dzieło wybitnych stylistów tylko prosta konstrukcja. Powiem szczerze - stylistyka MANa już mi się lepiej podoba, o Solarisie już nie wspominając. I jeszcze jedno - takie odróżnianie się od innych jest ok, tylko żeby odróżniało się na lepiej...misdroj pisze:Nie rozumiem niektórych ludzi, którzy twierdzą, że ma brzydki przód, a tył wygląda jak z lat 50-tych. Dla mnie to wozidło jest ponadczasowe, jest po prostu zupełnie inne od reszty wozów jakie jeżdzą po naszym kraju, dzięki temu jest jedyne w swoim rodzaju czyli wyjątkowe.
A po co Wam jedna na zewnątrz? Oglądać czy kierowcą dłubie w nosie, czy trasy nie zmienia? I co z tymi montorami i filmami reklamowymi? powiedz coś więcej...misdroj pisze:Bardzo sprawnie ciągnie całą tą maszyną. Wozik posiada monitoring z 4 kamerami (3 w środku a 1 na zewnątrz auta). Dwa 19-to calowe monitory LCD oraz sprzężony z nimi system audio do wyświetlania filmów reklamowych itp.
Ubogie jest, proste też niby, ale pulpit to tragedia. I chodzi mi o problemy z nim. I nie mów, że jest wszystko ok, bo w Miłośnicy z Wałbrzycha mowili mi, że już są problemy z zamykaniem drzwi - guzik na pulpicie nie reaguje, trzeba naciskać kilka razy -> w Słupsku notabene jest to samo. Kolejny minus to to, że nie można otworzyć każdych drzwi osobno - tylko drugie i trzecie razem.misdroj pisze:Stanowisko kierowcy może i jest ubogie ale za to proste i czytelne pod każdym względem - pulpit Siemens VDO. Dwa przyciski do otwierania drzwi (pierwszy otwiera przednie, drugi środkowe i tylne). Trochę zawalona sprawa z pustą przestrzenią na pulpicie...mnóstwo zaślepek, podczas gdy pod lewą ręką kierowcy znajduję się paręnaście przycisków, które spokojnie mogłyby się znaleźć na pulpicie.
W Słupsku mamy super trwałe kasetki, wmontowane na drzwiach od kabiny. I tu jest duży plus- kabina jest super trwała, szyba do samego sufitu, kierowca jest bezpieczny...misdroj pisze:Do minusów, a raczej bezmózgowia projektantów można zaliczyć brak miejsca na bilety (nasi kierwocy musieli sami kombinować gdzie je dać, ale udało im się to i przyznam się nawet, że dobre miejsce wybrali).
Wiesz, nie powiedziałbym. Mnie te plastiki irytują. Nie ma żadnego materiału, jest tak....ubogo. Wiem, to nie jest Scania, MAN... Plastiki przy podsufitce oraz przy oknach nie trzeszcza. Ale tego już nie można powiedzieć o obudowie kabiny od strony pasażera oraz o plastikach przy szybie przedniej...misdroj pisze:Uważam iż materiały się dobrze (żeby nie mówić świetnie) spasowane.
Pisałeś, że 2 jak wejdą to max... Ja bym tam dwóch nie zmieścił. Zresztą w specyfikacji jest tylko jedno miejsce na wózek. W Słupsku totalnym bezmózgowiem jest zrobienie i naklejenie naklejek w rzeźni naprzeciwko ostatnich drzwi, skoro są tam...stopnie, dokładnie jeden stopien. A swoją drogą - czemu w wozie jest tak wąsko? Bo gdy zaczynają się okna, wóz zaczyna się zwężać - można to zauważyć na plastikach, które nie są prostopadłe do linii okien, tylko wyraźnie przechylają się do środka autobusu, powodując jego zwężenie...misdroj pisze:Co do miejsca w środku to mogłoby go być troszkę więcej. Najgorsza jest sprawa z miejscem na wózki... jest go stanowczo za mało.
A gdzie są zamontowane kamery w środku? Nad drzwiami? W Słupsku może jeszcze ich nie pomazali, ale pod przedostatnim siedzeniem w przegubie jest umieszczona gaśnica. I już ją chcieli kraść.misdroj pisze:Monitoring sprawuje się świetnie, przez okres już ponad 2 miesięcy nie ma żadnej oznaki zniszczenia pojazdu.
Bez przesady -> Szybko odejdzie w zapomnienie...misdroj pisze:wygląd zewnętrzny ponadczasowy,
Akurat do Solarisa w tym momencie nic nie mam, ale w Citelisach jest to ładnie zrobione.misdroj pisze:przykrycie butli posiada opływowe kształty ( bo jak patrze na to przykrycie butli w Solarisach to mi się niedobrze robi )
czyli do czasu pierwszego kursu. Ktoś wyraźnie nie pomyślał, bo po tygodniu jazdy autobus wygląda jak po rocznej eksploatacji. Zła kolorystyka, brak pomysłu! Wielki minus!misdroj pisze:wygląd wewnętrzy wprowadza w wesoły nastrój, do czasu aż ktoś tego wnętrza nie zabrudzi
Owszem - silnik ma dobry start, choć później troche zamula. Ale Scania CL94UB OmniLink to kosmos w porównaniu z tym...misdroj pisze:silnik daje moc, płynnie przerzuca biegi, bardzo mała pustka pomiędzy ich zmianą, nie trzyma wozu na pierwszym biegu do nieprzytmonośći jak to ma miejsce w przegubowych Karosach
na warunki małych, biedych przedsięmbiorstw. Bo nie wyobrażam sobie czegoś tak "niedopracowanego" w Krakowie, Warszawie czy Gdańsku. Jest to trochę zbyt awaryjne, jak na nowy autobus. Tyle.misdroj pisze:jest po prostu dobry
A w łódzkich starych Citarach kierowca wcale nie może sam otworzyć drzwi poza pierwszymi.Mercury pisze:Kolejny minus to to, że nie można otworzyć każdych drzwi osobno - tylko drugie i trzecie razem.
We wszystkich wieżowcach od wewnątrz szafa rzuca się w oczy, a dźwięki zeń płynące pozwalają od razu zdemaskować silnikAmalio pisze:Co do stylistyki tyłu to Citelis jest chyba jedynym autobusem który wyglądem zdradza umiejscowienie silnika, a inni producenci chyba się tego wstydzą bo za wszelką cenę chcą zamaskować silnik