Solcity SM12LNG/SM18LNG

[Gadzie]

Myślę, że chodziło właśnie MPK Wałbrzych, bo ten wałbrzyski to chyba właśnie ex. PTS. Ciekawe czy ktoś jeszcze.

[Marcin_558]

A tam nie chodzi o jednego a o paru

[CNG]

Panowie, wszystko o czym tu piszecie to pieśń przyszłości, której póki co nie widzę w ogóle w polskich realiach

Autobusy zasilane LNG mają jedną istotną wadę: to paliwo w przeciwieństwie do CNG jest obłożone akcyzą. Dla LNG, przeznaczonego do napędu silników spalinowych jest ona w wysokości 695 zł/1000 kg, co stanowi ok. 390 zł/1000 l.

Więcej informacji tutaj:
http://cng.auto.pl/pl/component/content ... 933we.html

Tankowanie.
Wbrew pozorom tankowanie LNG nie jest ani tańsze ani łatwiejsze niż CNG. W przypadku CNG tylko sprężamy gaz ziemny do 200 atmosfer. Porządną stację dla 10 autobusów można już postawić za 400 tys. złotych ze wszystkimi kosztami.
W przypadku LNG musimy zmienić stan skupienia z lotnego w ciekły. Czyli dochodzi nam specjalna instalacja, której praktycznie w Polsce nikt nie potrafi porządnie zbudować i serwisować, specjalne zbiorniki kriogeniczne i wymóg utrzymania paliwa w temperaturze -168 stopni.

Z tych dwóch głównych powodów padł projekt LNG dla PTS Kraków.

A co do pozyskiwania biogazu dla zasilania autobusów z wysypiska.

W naszej części Europy jeszcze nikt tego typu rzeczy nie robił (mam na myśli nowe 10 krajów UE). Nie ma ustawodawstwa, nie ma ulg podatkowych, Polska pod tym względem to dziki kraj
Przede wszystkim nie ma motywacji finansowej, gdyż pozyskany biogaz na wysypisku bardziej się opłaca spalić na miejscu i wyprodukować energię elektryczną - zakład energetyczny musi ją kupić, a my jeszcze sprzedajemy zielone certyfikaty elektrowniom węglowym, bo produkujemy energię odnawialną.

Ale sama idea LNG w Wałbrzychu mocno mnie zaintrygowała. Postaram się czegoś więcej dowiedzieć na ten temat ze swoich źródeł.

Dzięki za masą pożytecznych informacji. Bardzo mi pomogły!

Więcej informacji o LNG w pojazdach i tankowaniu:
http://cng.auto.pl/pl/informacje/biogaz ... mmins.html

[ Dodano: 2010-10-11, 09:45 ]
Dzisiaj się dowiedziałem, że MPK sprowadza swoją stację LNG dla tankowania autobusów, a PGNiG będzie dostarczało gaz.

LNG będzie więc wytwarzane na miejscu.

[pmaster]

40 gr akcyzy za litr paliwa to chyba nie jest dużo?

[Gadzie]

Infobus również potwierdza, że wałbrzyski to ex-krakowski:

Firma pokazała m.in. niskopodłogowy autobus SM12LNG w barwach MPK Wałbrzych, który to przewoźnik zakupił dwa takie pojazdy (pierwotnie przeznaczone dla PTS Kraków).

Piszą również o tym, że jeśli wozy się sprawdzą, to MPK będzie chciało kupić kolejne, a gaz według różnych źródeł dostarczy LNG Silesia albo ZG Wałbrzych.

[BF201]

Infobus również potwierdza, że wałbrzyski to ex-krakowski:

Firma pokazała m.in. niskopodłogowy autobus SM12LNG w barwach MPK Wałbrzych, który to przewoźnik zakupił dwa takie pojazdy (pierwotnie przeznaczone dla PTS Kraków).

Jeden cały czas stoi w Krakowie...

[Lopez]

Gdzie stoi? W hali czy na powietrzu? Da się go obejrzeć?

[BF201]

Gdzie stoi? W hali czy na powietrzu? Da się go obejrzeć?

W hali zamknięty, dostęp raczej niebardzo bo temat drażliwy...

[irisbus]

Na zajezdni MPK Wałbrzych są już oba Solbusy SM12 LNG (drugi dotarł dziś w nocy), wczoraj przywieziono i montowano także mobilną stację tankowania, teraz pozostało przygotować wozy do ruchu, nakleić naklejki, numery, założyć tablice i wio na miasto. Wozy dostały numery 277 i 278, czyli kolejne po Citelisach.

[J-31]

Ciekawy jestem jak te Solbusy spiszą się w Wałbrzychu. I jak MPK będzie o nie dbać. Mam nadzieję, że będą one lepsze niż np. Irisbusy Citelisy.

[irisbus]

10 Lis 2010:
Ja też mam taką nadzieję, według mnie są poręczniejsze od Citelisów, osobiści mi się bardziej podobają i po prostu nie mogę się doczekać aż wjadą na linię, żeby przetestować w nich zawieszenie i ogólnie dopracowanie wnętrza na wałbrzyskim poligoni... znaczy drogach. Oby tylko ładny wygląd i przestronne wnętrze nie były jednymi plusami tych aut, no pozostaje kwestia serwisowania, wiem, że jak mieli problem z 277 to przyjechał serwis z Solca i nasi nie robili nic na własną rękę, jak tak będzie dalej to będzie dobrze, a druga kwestia to kiedy "pasażerowie" je zniszczą...

EDIT:
17 Lis 2010:

Dziś odbyła się prezentacja wozu w Rynku, jutro mają wyjechać na linie, dziś serwis coś przy nich jeszcze grzebał.

[J-31]

Irisbus - czy ja dobrze zrozumiałem twój komentarz na TWB, pod zdjęciem #278. One się oba różnią od siebie w środku ?

[irisbus]

Dokładnie, #278 ma mniej otwieranych okien, skrzynia [D][N][R] a nie jak w poprzednim [1][2][3][D][N][R], włazy zabudowane nie przeszklone, nie 12 a 10 miejsc na niskiej podłodze, pomost od przedniego nadkola po prawej stronie jest pociągnięty do końca do drzwi a nie tak jak w #277 do fotela.

[J-31]

Dokładnie, #278 ma mniej otwieranych okien, skrzynia [D][N][R] a nie jak w poprzednim [1][2][3][D][N][R], włazy zabudowane nie przeszklone, nie 12 a 10 miejsc na niskiej podłodze, pomost od przedniego nadkola po prawej stronie jest pociągnięty do końca do drzwi a nie tak jak w #277 do fotela.

O to ciekawe.. a to oznacza, że chyba tylko jeden był dla PTS-u, a ten drugi został przebudowany. Czy wiadomo jak to właściwie z nimi jest ?

[irisbus]

Ten 278 sądząc po Vinie jest drugim wyprodukowanym wozem, nie wiem jaki Vin ma 277, wiem, że ten wóz co trafił dla PTSu miał też mniej okien niż ten nasz pierwszy, może Solbus złożył te wozy z czego miał, bo po ogłoszeniu upadłości musieli różne podzespoły pooddawać ich producentom.

[CNG]

Cieszy, że MPK Wałbrzych zdecydował się na zainwestowanie w nowatorskie rozwiązanie. Wybierając LNG dołączył do ekskluzywnej ligi miast europejskich wykorzystujących tak alternatywne i ekologiczne paliwo. Także jest się czym chwalić

Ale z drugiej strony sprawa jest ciut polityczna, gdyż dziwnym zbiegiem okoliczności prezentacja Solbusów na LNG następuje na 5 dni przed wyborami samorządowymi.
No ale to już temat na inną dyskusję

[irisbus]

LNG następuje na 5 dni przed wyborami samorządowymi.

Dodać należny jedynie, że pierwszy wóz stał już ponad miesiąc na bazie i czekał do dzisiejszej prezentacji aby od jutra zacząć na siebie zarabiać... ale dość politycznych przekrętów.

[Marcin_558]

Mam nadzieje że po MPK Wałbrzych znajda się nowi nabywcy Solbusów. Szkoda że MPK Wałbrzych nie kupił razem z 2 SM12 Solbusa SM18

[irisbus]

Solbusa SM18

Jeszcze nic straconego, ponoć pozyskali środki i mają nabyć jakieś 7 wozów, przeguby się przydadzą bo jednego Ikarusa wykreślili, jeden nie działa, to samo z N4020, także 3 wozy MEGA odpadają, ale już nie schodźmy z tematu, czas pokaże co dalej

Podsumowanie pierwszego dnia eksploatacji Solbusów SM12 LNG:

Dzień zaczął się spokojnie, oba wozy wyjechał z rana na swoje linie. Pierwszy poległ 277, poległ jednak z winy pasażerów. Młodzież szkolna z zespołu szkół budowlanych nie wtajemniczona w nowinki technologiczne próbowała na siłę otworzyć właz w dachu (sterowany elektroniczne ze stanowiska kierowcy), cóż można to uznać za niewiedzę, w sumie wystarczyłaby naklejka z napisem "Właz otwierany automatycznie przez kierowcę" albo coś w tym stylu. Ale to nie o tym chciałem napisać, ta sama młodzież będąc strasznie niecierpliwa wyrwała tylne drzwi, wałek spadł z prowadnicy, a to tylko dla tego, że dzwi otwierają się trochę wolno po wcześniejszym sygnale dźwiękowym (opóźnienie około 3s.). Drzwi naprawiono i wrócił na linie.

278 postanowił też przysporzyć nieco problemów, na ul. Wrocławskiej zapaliły się różne kontrolki, a następnie silnik zgasł, nie szło go odpalić, zegar wskazujący poziom gazu w kabinie kierowcy znajdował się gdzieś mniej więcej w połowie, zaś ten przy zbiorniku był na zerze (nie wiadomo czy gaz uciekł czy wozu po prostu nie dotankowano). Po przyjeździe pogotowia technicznego i podpięciu holu sztywnego nie chciały się włączyć światła, świeciły się jedynie obrysówki i światła pozycyjne boczne (przez większość i tak zwane obrysówkami). Po pewnym czasie zaskoczyły także światła pozycyjne tylne i jedna przednia. Wóz w końcu udało się sholować.



Przed 19:00 znów przypomniał o sobie wóz nr 277. Podczas jazdy ul. ¯eromskiego (najbardziej stromy podjazd w Wałbrzychu - swoją drogą ale muszę przyznać ze mocy ma pod dostatkiem, całkiem ładnie szedł przez ¯eromskiego ) załączył się system automatycznego gaszenia pożaru komory silnika i przeraźliwy dźwięk alarmu, komora została nieco ochlapana proszkiem gaśniczym. W wozie tym podświetlenie ekranika LCD w pulpicie kierowcy zapala się na chwilę po załączeniu prądu i później gaśnie. Ciężko jest na nim cokolwiek zobaczyć, choćby to czy ktoś nacisnął na żądanie.

Tu nasuwają się moje pytania:
- Czemu system sam się załączył?
- Czy ten system reaguje na dym czy temperaturę w silniku?
- Czy to możliwe, że przez jakieś błędy w komputerze system mógł się załączyć samoczynnie?
- Może to głupie, ale czy może mieć na niego wpływ wysokości n.p.m., przechył podczas stromego podjazdu, wpływ przejazdu pod siecią trakcyjną kolejową?

No i to w sumie na tyle, jak na jeden dzień wystarczy wrażeń.

Moje luźne dygresje na temat wozów po pierwszym dniu:

Przede wszystkim tak jak już wcześniej wspominałem oba wozy się od siebie różnią, mają też wgrane różne systemy (?) do sterowników - w wozie 277 mamy zapowiadanie przystanków (choć bez nazw przystanków) czyli przed każdym przystankiem jest "Następny przystanek" a na końcowym "Koniec trasy", lektor męski, trochę niewyraźny, ogólnie nie przeszkadzający, zdaje się już takiego słyszałem w Krakowie, ale mogę się mylić. W wozie 278 tego nie ma, w tym wozie zaś po naciśnięciu przycisku STOP na wewnętrznym wyświetlaczu pojawia się napis STOP (nie ma żadnego innego sygnału dla pasażera, że wcisnął na żądanie). W wozie 277 się to nie wyświetla.

Mankamentem są także przyciski STOP i DRZWI, ten pierwszy czerwony w czerwonej obudowie umieszczony niżej, DRZWI zaś wyżej, zielony przycisk w żółtej obudowie. Przyciski dość niepraktyczne, dziś jadąc autobusem trzy razy wcisnąłem je łokciem, są bardzo czułe i łatwe do wciśnięcia, ludzie często też naciskają ten umieszczony wyżej zamiast STOPu.

Przejście między fotelami jest szersze niż w Citelisach, jednak zastosowanie podwójnych rzędów foteli jest dość mało praktyczne. To samo tyczy się zamontowanych z przodu na boku fotela na stałe poręczy, jeden podwójny fotel o ile w wozie 277 znajduje się na niskiej podłodze i jego usadowianie tyłem jest dość uzasadnione to w wozie 278 jest niezrozumiałe (podest od nadkola do drugich drzwi), po drugiej stronie mamy fotele dość ciasno ustawione i na dwa z nich ciężko się jest dostać (dość mało miejsca na nogi i wyżej wspomniana poręcz).

Wozy są doposażone aż w 5 kasowników, jeden z przodu i po dwa przy środkowych i tylnych drzwiach.

Rzeźnia jest duża, spokojnie wejdą do niej trzy wózki dziecięce lub dwa inwalidzkie.

Okna są duże odsuwane, na razie dość ciężko chodzą, w wozie 278 nieco skrzypią, ale to się z czasem wyrobi.


Myślę że to wszystko czym chciałem się z Wami podzielić, reszta wyjdzie w praniu, na razie musicie się podomyślać o co mi chodzi, jak porobię jakieś zdjęcia to postaram się wrzucić je do tego tekstu

[Inturbin]

Tu nasuwają się moje pytania:
- Czemu system sam się załączył?
- Czy ten system reaguje na dym czy temperaturę w silniku?
- Czy to możliwe, że przez jakieś błędy w komputerze system mógł się załączyć samoczynnie?
- Może to głupie, ale czy może mieć na niego wpływ wysokości n.p.m., przechył podczas stromego podjazdu, wpływ przejazdu pod siecią trakcyjną kolejową?

Nie wiem jaki system zastosowano w tym Solbusie, ale stosowany np w Urbino system Fogmaker działa na następującej zasadzie: w komorze silnika jest umieszczony czujnik, oraz linia spryskiwaczy. Czujnik jest przewodem wykonanym z materiału łatwo ulegającego przepaleniu i połączony jest z zaworem uruchamiającym układ. W przypadku pożaru czujnik rozrywa się, powodując spadek ciśnienia włączający spryskiwacze i sygnalizację u kierowcy.
Układ nie jest nadzorowany przez żaden komputer i jest niezależny od pracy silnika.
Więc teoretycznie konstrukcja tego układu jest na tyle prosta, że bez uzasadnienia włączyć się nie powinien, tylko oczywiście nie wiem, czy w Solbusie nie zamontowano innego systemu.