Solbus - drugie życie

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach marki Solbus...
Gadzie
Posty: 1046
Rejestracja: 2007-04-16, 20:48
Lokalizacja: Dobroszyce
Kontakt:

Post autor: Gadzie »

infobus.pl pisze:Urząd Gminy Kowale Oleckie informuje o wyniku przetargu na zakup nowego autobusu przystosowanego do przewozu młodzieży niepełnosprawnej, w tym co najmniej 2 osób niepełnosprawnych na wózku inwalidzkim. Autobus musi być dopuszczony do ruchu w Polsce. Kontrakt wygrała firma LIDER TRADING Sp z o.o., 37-100 Łańcut z ceną ok. 225 tys. PLN netto. Więcej na ten temat tutaj.
Jakiś Solbus za taką cenę jest?

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

Dalsze plany Solbusa:
Echa TRANSEXPO 2012: Solbus stawia na gaz

Podczas TRANSEXPO o gazowej ofensywie Solbusa, współpracy z Gazprom Germania i wyróżnieniu Targów Kielce rozmawialiśmy z Michałem Śliżakiem, dyrektorem ds. marketingu i eksportu Solbusa.
SOLBUS –producent z Solca Kujawskiego wystąpił na TRANSEXPO pod szyldem swojego dilera –firmy Lider Trading z Łańcuta i jako jedyny producent na targach zorganizował ciekawy pokaz na terenach zewnętrznych. Było to przetestowane z wystawy IAA w Hanowerze tankowanie skroplonym gazem ziemnym autobusu Solcity SM12 LNG z mobilnej stacji paliw zlokalizowanej na samochodzie Iveco Stralis LNG. Zresztą za kompleksową ofertę w zakresie gazyfikacji taboru Solbus otrzymał wyróżnienie Targów Kielce. Niejako w cieniu LNG mogliśmy zobaczyć w Kielcach najnowszy model Solcity SM12 dla MZA Warszawa oraz premierowego gazowca - Solbus Solcity SM12 CNG, czyli pierwszego niskopodłogowego autobusu zasilanego sprężonym gazem ziemnym z fabryki z Solca Kujawskiego. O tym m.in. wydarzeniu rozmawialiśmy z Michałem Śliżakiem, dyrektorem ds. marketingu i eksportu Solbusa:

InfoBus.pl: W tym roku Solbus otrzymał po raz pierwszy w historii targów TRANSEXPO wyróżnienie. Jak to odebraliście?

Michał Śliżak, dyrektor ds. marketingu i eksportu Solbusa: ¯e nasza oferta została dostrzeżona i pozytywnie oceniona przez fachowców z branży. To co wyróżnia naszą wspólną z Gazpromem ofertę, to pełne współdziałanie dostawcy paliwa alternatywnego oraz producenta pojazdu na to paliwo. Do tej pory próby wypromowania czy to CNG, czy etanolu nie powiodły się, bo nie był w nie zaangażowany tak silny i zdeterminowany podmiot jak Gazprom w przypadku LNG. Ze względu na swoje cele strategiczne Gazprom zdecydował się pójść krok dalej niż inni dostawcy gazu do tej pory i zaoferować stałą cenę gazu w stosunku do oleju napędowego, co gwarantuje opłacalność jazdy na LNG niezależnie od zmiany cen surowców energetycznych, czy zmiany stawek akcyzy. A to właśnie niepewność co do przyszłych cen paliw, była kluczowym czynnikiem hamującym wzrost rynku CNG.

InfoBus.pl: Jak dokładnie jest skorelowana cena LNG z ceną ON?

Michał Śliżak: Jest to w zasadzie pytanie do naszego partnera, firmy Gazprom Germania, która to firma odpowiada w naszym projekcie za dostawy gazu, ale ponieważ pełnimy w tym układzie rolę koordynatora, więc postaram się to wyjaśnić. Główne założenie, jest takie że użytkownicy pojazdów na LNG mają mieć zagwarantowaną opłacalność tego rozwiązania w stosunku do diesla przez okres 10 lat. Oznacza to, że cena LNG będzie określona jako stały procent ceny oleju napędowego. Jest to mechanizm podobny do tego stosowanego do przez PGNiG, który ustalał do tej pory cenę 1 m3 gazu na poziomie 55% ceny jednego litra ON. Jednakże u nas klienci mają gwarancję stałej ceny niezależnie od zmiany stawek akcyzy. A do tego współczynnik procentowy jest lepszy niż w przypadku oferty PGNiG.

InfoBus.pl: A jakie jest zużycie gazu w autobusie Solcity 12 LNG?

Michał Śliżak: Autobusy LNG marki Solbus są jak najbardziej konkurencyjne pod względem zużycia paliwa w stosunku do obecnie kupowanych przez przewoźników autobusów z silnikami Diesla Euro 5. Spalają one na tych samych liniach do 10% mniej kilogramów LNG niż litrów oleju napędowego. Biorąc pod uwagę niższą cenę LNG można stwierdzić, że wydatki na paliwo dla autobusów LNG mogą być nawet o 35% mniejsze niż w przypadku autobusów diesla. To realnie przekłada się na poziom ok. 50 groszy na 1 km. To w zupełności wystarcza, aby pokryć nieco wyższe koszty obsługi silnika gazowego i zapewnić zwrot z inwestycji w droższy autobus LNG już w ciągu trzech lat. Dodatkowo wprowadzenie normy emisji spalin Euro 6 uczyni LNG jeszcze atrakcyjniejszym dla firm transportowych, ponieważ silniki diesla spełniające normę Euro 6 będą droższe i bardziej paliwożerne od obecnie dostępnych silników Euro 5.

InfoBus.pl: A ile wynosi czas tankowania pojazdu LNG?

Michał Śliżak: Problem czasochłonności tankowania gazu –znany z pojazdów zasilanych CNG - nie dotyczy autobusów LNG, które tankuje się równie szybko co pojazdy z silnikami Diesla. Napełnienie całego zbiornika paliwa o pojemności 300 litrów trwa maksymalnie 3 minuty. Wraz z podjechaniem autobusem, przyłączeniem do stacji i potem odjechaniem zatankowanym wozem, cały proces trwa do 5 minut. Czyli w ciągu godziny z jednego dystrybutora można zatankować do 12 autobusów. I taką właśnie liczbę przyjmują dostawcy stacji tankowania wytypowani przez Gazprom.

InfoBus.pl: Jaki aktualnie mają zasięg autobusy LNG?

Michał Śliżak: Standardowo wynosi on ok. 400 km. Natomiast możemy zamontować większy zbiornik, który wydłuży nasz zasiąg do 600 km, czyli nie będzie on mniejszy niż dla autobusów miejskich zasilanych tradycyjnym olejem napędowym.

InfoBus.pl: Na czym polega przewaga autobusów zasilanych LNG pod kątem normy Euro 6?

Michał Śliżak: W przypadku jednostek Diesla Euro 6 oprócz wspomnianego już wzrostu zużycia paliwa i większego skomplikowania samego układu napędowego dochodzi jeszcze wyższa cena samego silnika. W przypadku stosowanej w naszych autobusach jednostki Cummins ISL G silnik ten wymaga zastosowania jedynie filtra skrzyni wału korbowego oraz przesterowania elektroniki, aby spełniać z powodzeniem normę Euro 6. Poza tym będzie to ta sama niezawodna i oszczędna jednostka, która świetnie sprawdza się już w ponad 15 tysiącach pojazdów od roku 2007. Dodam, że Cummins zmienił ostatnio zalecenia co do przeglądów dla autobusów miejskich na gaz ziemny i okres między wymianami oleju wynosi teraz nie 12.500 km, a 24.000 km. Jest to kolejny przykład na to jak silniki gazowe nowej generacji zbliżają się pod każdym względem do swoich odpowiedników spalających olej napędowy.

InfoBus.pl: I ostatnie pytanie dotyczące LNG? Jak wygląda Wasza oferta w zakresie stacji tankowania?

Michał Śliżak: To także pytanie bardziej do Gazpromu, ale ponownie postaram się dopowiedzieć na nie. Generalnie przewoźnicy kupując autobusy na LNG i podpisując umowę na dostawy gazu dostaną stację za darmo, czyli będą płacić tylko i wyłącznie za zużyte paliwo. Wystarczy zakup już 10 autobusów, aby otrzymać w pełni profesjonalną mobilną stację LNG i 30 sztuk, aby Gazprom zainwestował w stację stałą. Stacje LNG mają szereg przewag nad stacjami CNG. Na początek są od nich tańsze. Według danych firmy Cryostar, stacja CNG zdolna tankować 12 autobusów na godziną kosztuje ok. 1 milion Euro, natomiast stacja LNG przy dwa razy większej przepustowości, czyli zdolna obsłużyć do 24 autobusów w ciągu godziny, kosztuje tylko 750 tyś Euro. Poza tym stacje LNG można zlokalizować dokładnie tam, gdzie jest to najwygodniejsze dla użytkowników. Kolejne plusy to niezawodna pompa LNG –o wiele prostsza w działaniu niż sprężarka CNG. Także koszty funkcjonowania stacji LNG są niższe od stacji CNG o takiej samej przepustowości i wynoszą tylko 10% kosztów funkcjonowania stacji CNG. Pobór mocy przy tankowaniu LNG wynosi zaledwie 0,005 kW/kg. Przypomnę jeszcze, że LNG nie zawiera w sobie nawet śladowych ilości wody, wiec nie sprawia żadnych kłopotów zimą. Instalacja jest gotowa do pracy nawet przy temperaturze –40C. Podobnie jest z autobusami LNG –ilość paliwa w zbiorniku nie zależy od temperatury zewnętrznej, wiec autobusy maja ten sam zasięg zima i latem. Dodatkowo autobusem LNG można wjechać zimą na ocieplana hale nie martwiąc się o ciśnienie w zbiorniku paliwa.

InfoBus.pl: A jednak przy tak przytłaczjących zaletach LNG zdecydowaliście się wyprodukować niskopodłogowy autobus na CNG. Dlaczego?

Michał Śliżak: Staramy się być pragmatyczni. Zdajemy sobie sprawę, że jest całkiem spora grupa przewoźników w Polsce i Europie, którzy już użytkują autobusy na gaz sprężony i mają na zajezdniach stacje CNG. Często firmy te mają podpisane umowy na korzystanie ze stacji CNG przez określoną liczbę lat. W takim przypadku chcemy dawać wybór przewoźnikom, czy chcą pozostać przy CNG, czy też skorzystać z, naszym zdaniem zdecydowanie lepszej, technologii. Warto jednak pamiętać, że CNG i LNG po odparowaniu trafia do silnika w postaci tego samego gazu, więc główne korzyści ze stosowania gazu ziemnego są dostępne także dla użytkowników autobusów CNG. Poza tym nie zapominajmy, że cały czas mamy w ofercie lekkie, a dzięki temu oszczędne i ekologiczne autobusy z silnikami diesla. To z ich produkcji dzisiaj żyjemy i sprzedają się one coraz lepiej, czego przykładem umocnienie się Solbusa w MZA. Choć sądzę że już wkrótce zaczniemy produkować więcej autobusów na LNG niż diesli.

InfoBus.pl: Bardzo dziękuję za rozmowę.


http://www.infobus.pl/text.php?from=main&id=50825

solaris150

Post autor: solaris150 »

Gadzie pisze:
infobus.pl pisze:Urząd Gminy Kowale Oleckie informuje o wyniku przetargu na zakup nowego autobusu przystosowanego do przewozu młodzieży niepełnosprawnej, w tym co najmniej 2 osób niepełnosprawnych na wózku inwalidzkim. Autobus musi być dopuszczony do ruchu w Polsce. Kontrakt wygrała firma LIDER TRADING Sp z o.o., 37-100 Łańcut z ceną ok. 225 tys. PLN netto. Więcej na ten temat tutaj.
Jakiś Solbus za taką cenę jest?
Lider Trading ma również inne marki w swojej ofercie, podejrzewam że oferowali tu kapenę.

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Post autor: Marcin_558 »

Artykuł o F.A.Solbus z Forbesa:
Solbus. Ogniem chrzczony
Filip Kowalik, Forbes

Załamanie rynku, pożar nowoczesnego prototypu i upadłość. Na biznes rodziny Śliżaków, do których należy kujawska Fabryka Autobusów Solbus, spadły wszelkie dopusty. Mimo to nie poddali się i znów ruszają w drogę

Sądny dzień dla Solbusa. Producent autobusów z Solca Kujawskiego, zwany niekiedy „małym Solarisem”, miał już niemało kłopotów. Najpierw załamanie na rynku autokarów do przewozów międzymiastowych, a później przeciągające się dopuszczenie do ruchu jego nowoczesnego SM12 LNG, pierwszego w Polsce autobusu miejskiego napędzanego skroplonym gazem ziemnym (LNG). Lada dzień sytuacja miała się odwrócić: 31 takich pojazdów zakontraktował już Kraków.

W ramach testów 23 kwietnia jeden z nich wyjechał na jazdy próbne. Do dziś nie ma pewności, co zawiodło. Najprawdopodobniej pękł przewód od napędu wentylatora. Olej zaczął kapać na rozgrzany układ wydechowy. 10 minut i było po sprawie. Autobus spłonął doszczętnie. Był to symboliczny gwóźdź do trumny. Dwa miesiące później sąd ogłosił upadłość Solbusa.

Firma dostała możliwość zawarcia układu z wierzycielami. Śliżakowie przez dwa lata walczyli o przetrwanie firmy, z powodzeniem kończąc procedurę dopuszczeniową swoich unikatowych maszyn napędzanych LNG. Układ z wierzycielami zawarli rok temu, 9 marca. Od tego czasu Solbus ma cztery lata na odpracowanie zaległych 15 mln zł długów i wyjście na prostą. Na razie idzie dobrze, a jeśli uda się spopularyzować pojazdy na gaz ziemny, to możemy mieć w Polsce kolejnego nowoczesnego producenta autobusów.

Cała historia zaczęła się w 2001 roku w Solcu Kujawskim. Pracownicy miejscowych Kujawskich Zakładów Naprawy Samochodów postanowili założyć spółkę Solbus i przejąć majątek KZNS. Eksperyment trwał dwa lata. Nie wypalił. Pracownicy ściągnęli na ratunek Antoniego Śliżaka, właściciela firmy BlueLine, początkowo dilera i leasingodawcę autobusów, który w tym czasie stworzył grupę prowadzącą przewozy pasażerskie – w ramach prywatyzacji pod swoimi skrzydłami zebrał między innymi PKS w Stargardzie Szczecińskim, Leżajsku, Grudziądzu i Chojnicach.

Śliżak w 2003 r. przejął kontrolę nad spółką i szybko zaczął rozkręcać biznes. Ruszyła sprzedaż, wspierana przez własne PKS-y. W roku, w którym przyszedł do Solbusa, fabryka sprzedała zaledwie 35 pojazdów, po dwóch latach liczba ta wzrosła do 149.

W 2006 r. rodzina Śliżaków (wówczas stanowisko prezesa objął już Jakub Śliżak, syn właściciela BlueLine) dokonała kolejnego ważnego zwrotu. Solbus porzucił współpracę z czeskim SOR, od którego dotychczas kupował licencje na swoje pojazdy. To wiązało się ze zwiększonymi nakładami na rozwój własnych technologii – efektem był model autobusu napędzanego LNG.

Wraz ze zwiększonymi kosztami przyszło jednak załamanie na rynku przewozów międzymiastowych. W 2007 r. sprzedaż zaczęła spadać, rok później zeszła poniżej stu pojazdów, a potem było już tylko gorzej.

– W tej sytuacji zdecydowaliśmy się mocniej wejść na rynek autobusów miejskich. Spory sukces był w zasięgu ręki. Planowane na 2010 rok dostarczenie 31 autobusów napędzanych LNG dla Krakowa ustabilizowałoby sytuację w firmie i dało prestiżową referencję, która mogła zaowocować kolejnymi zamówieniami – wspomina Jakub Śliżak.

Kontrakt miał przynieść 38 mln złotych. Niestety, kiedy procedura dopuszczenia autobusu do ruchu wciąż trwała, firma zaczynała tracić płynność finansową, a zamawiające pojazdy konsorcjum PTS Kraków i PKS Chojnice, które miały obsługiwać krakowskie linie, nie mogły wciąż odsuwać realizacji umowy z miastem. Ostatecznie zostały przekroczone wszelkie terminy i wygasła umowa leasingu zapewniająca finansowanie. Cała układanka runęła, a firma poszła w upadłość. Śliżakowie jednak się nie poddali.

– Nasza rodzina zainwestowała w tę firmę większość swoich oszczędności. Nie chcieliśmy i nie mogliśmy pozwolić na to, aby wszystko poszło na marne – mówi Jakub Śliżak.

Negocjując układ z bankami, który miałby dać 30-proc. redukcję długów ze spłatą rozłożoną na kilka lat, spółka musiała utrzymać produkcję.

Determinacja się opłaciła. Dziś rok 2010, kiedy sprzedaż Solbusa sięgnęła jedynie 12 sztuk, pozostaje tylko przykrym wspomnieniem. W zeszłym roku sprzedano 62 autobusy (każdy po ok. 800 tys. zł netto), co było rękojmią wywiązania się ze zobowiązań. W tym roku firma ma już zakontraktowanych ponad 50 pojazdów (m.in. 20 dla Warszawy) i Jakub Śliżak ma nadzieję na powrót do 100 sztuk sprzedaży rocznie.

Najbardziej cieszy go to, że znaleźli się chętni na pierwsze modele Solcity napędzanego LNG: 11 zamówił Olsztyn. Przeprowadził testy także w Toruniu, Gdyni, Warszawie, Katowicach i Krakowie. Jest przekonany, że dopóki nie powstaną efektywne autobusy elektryczne, będzie to najlepszy i najbardziej ekologiczny środek miejskiego transportu.

W swoich przekonaniach Śliżak jest całkowicie zgodny z Amerykanami, którzy już od kilku dekad używają tego typu pojazdów i uważają, że powoli będą one wypierać popularne dzisiaj diesle. Co prawda są droższe, ale gaz jest znacznie tańszy od ropy, dlatego w przypadku najcięższych pojazdów różnica w cenie zwraca się po trzech latach użytkowania.

– Gaz ziemny jest obecnie postrzegany jako najtańsze paliwo napędowe i branża transportowa rozważa opcję, aby się na nie zacząć przestawiać – przekonuje Patricia Hutchins, analityk ds. wykorzystania energii w transporcie z U.S. Energy Information Administration (do 2040 roku zużycie gazu w transporcie ma wzrosnąć sześciokrotnie).

Solbus Solcity LNG, który ma o 10 proc. lepsze spalanie niż diesle, jest w o tyle dobrej sytuacji, że w Polsce 1 m3 gazu kosztuje tylko 55 procent ceny litra oleju napędowego. Pod tym względem Śliżakowie zyskali zresztą silnego partnera – Gazprom, któremu zależy na promowaniu tego typu paliwa, daje więc 10-letnią gwarancję utrzymania parytetu ceny gazu w stosunku do ropy. Jak przekonuje Jakub Śliżak, taki projekt naprawdę jest zyskowny (biorąc koszt inwestycji w stację napełniania LNG), jeżeli miasto zamówi więcej niż 30 autobusów.

– Jeśli po przeliczeniu wszystkich kosztów rachunek okaże się dodatni, będziemy chcieli zainwestować w tego typu pojazdy. Pierwsze takie autobusy mogłyby wyjechać na ulice już w 2014 roku – zadeklarował Jan Kuźmiński, szef stołecznego MZA, po ubiegłorocznej prezentacji Solcity LNG w Warszawie.

Dobrze by było. Nie chodzi tylko o to, aby utrzymać kolejną polską firmę i miejsca pracy. Solbus Solcity LNG to innowacja na skalę europejską. Jeśli sprawdzą się w kilku dużych polskich miastach, mogą stać się mocnym produktem eksportowym szybko rozwijającej się rodzimej branży transportowej.

http://www.forbes.pl/solbus-ogniem-chrz ... 4,1,2.html


Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: J-31 »

Niemożliwe, aż wierzyć mi się nie chce. Solbus ? :shocked:

Awatar użytkownika
Auper
Moderator
Moderator
Posty: 1518
Rejestracja: 2010-05-20, 20:21
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Auper »

Oj naprawdę was to dziwi...? No nie żartujcie...;)

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Marcin_558 »

Zostawili spółkę F.A.Solbus by upadła a produkują autobusy przez spółkę Lider Trading. Pisałem o tym w temacie "Lider Trading".

Piotr

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Piotr »

Auper pisze:Oj naprawdę was to dziwi...? No nie żartujcie...;)
To było dawno do przewidzenia.
Marcin_558 pisze:Zostawili spółkę F.A.Solbus by upadła a produkują autobusy przez spółkę Lider Trading. Pisałem o tym w temacie "Lider Trading".
Ale ci też chyba podupadają mnie się zdaje.

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Marcin_558 »

Mają kontrakt na 45 autobusów hybrydowo-gazowych dla Częstochowy. Startują dalej w przetargach jako Lider Trading i oferują autobusy Solbus. Startowali w Warszawie z 12m Solcity. Szykują się do przetargu na linie w Bydgoszczy.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: J-31 »

Startowali w Warszawie, ale MZA ostatecznie wybrała ofertę Solarisa, więc na razie z Warszawy nici ;)

Piotr

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Piotr »

A firma KDD też należy do Solbusa?

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Marcin_558 »

KDD to raczej spółka współpracująca z Solbusem tylko.

Awatar użytkownika
oolek15
Posty: 747
Rejestracja: 2008-03-13, 13:02
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: oolek15 »

Na stronie KRS w udziałowcach KDD widnieje PKS Chojnice (19 udziałów), właściciel Irexu (26 udziałów) i jakiś Dariusz Gackowski (prezes zarządu, 5 udziałów).

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Marcin_558 »

Dariusz Gackowski to prezes KDD. Skoro piszesz że PKS Chojnice to państwo Śliżakowie, dlatego pewnie stawiają na Solbusy. Irexem mnie zaskoczyłeś bo w KRS nie spojrzałem. Irex by sam z siebie by mógł kupować taniej Solbusy niż MAZy na Śląsk.

Awatar użytkownika
oolek15
Posty: 747
Rejestracja: 2008-03-13, 13:02
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: oolek15 »

Marcin_558 pisze:Dariusz Gackowski to prezes KDD.
Napisałem to ;-) Chodziło mi bardziej o to, że nie zauważyłem powiązań z innymi znanymi przewoźnikami.
Marcin_558 pisze:Skoro piszesz że PKS Chojnice to państwo Śliżakowie
Nie bezpośrednio ale tak. PKS ma udziały w KDD, Blue Line ma wszystkie udziały PKS a różni Śliżakowie mają w sumie 100% w Blue Line.
Wspomniane Blue Line ma 100% udziałów w Solbusie.
Większość udziałów Lider Trading należy do PKS w Leżajsku, a ten PKS ma jednego udziałowca - Antoniego Śliżaka.

Awatar użytkownika
Marcin_558
Posty: 4134
Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
Kontakt:

Re: Solbus - drugie życie

Post autor: Marcin_558 »

Znane bydgoskie marki bankrutują. Dlaczego tak się dzieje?

Produkujący autobusy Solbus także stracił płynność finansową

Do sądu gospodarczego lawinowo spływają wnioski o ogłoszenie upadłości. Na skraju bankructwa znalazła się Zetka, wyprzedawany jest majątek bydgoskiego Budopolu i Solbusa, który stracił płynność finansową.

[...]

. Konkurencji na rynku nie wytrzymał też Solbus z Solca Kujawskiego. Jeszcze w zeszłym roku nikt nie przypuszczał, że firma może mieć problemy finansowe. W sierpniu przed Operą Nova bydgoszczanie podziwiali autobusy z Solca podczas prezentacji firmy KDD z Niemcza. Przewoźnik, który od września przejął obsługę linii autobusowych nr 55, 67 i 69, kupił ponad 30 wozów z Solca.

- I wszystko szło dobrze, dopóki realizowaliśmy zlecenia dla Warszawy, Nowego Sącza, Białej Podlaskiej. Potem przegraliśmy kilka przetargów i straciliśmy płynność finansową. Utrzymanie zakładu i dwustu etatów było możliwe tylko w przypadku wysokiego poziomu produkcji przez cały czas - mówi Andrzej Korpus, prokurent Fabryki Autobusów Solbus. - W regionie zrealizowaliśmy tylko jedno zamówienie, właśnie dla firmy KDD. Niestety, zabrakło lokalnego patriotyzmu gospodarczego. Po Poznaniu jeździ dużo więcej autobusów lokalnego producenta - ubolewa Korpus.

Korpus zapewnia, że likwidacja nie spowoduje problemów z serwisowaniem autobusów Solbusa jeżdżących po Bydgoszczy. - My byliśmy producentem, a sprzedażą i obsługą zajmuje się już inna firma - uspokaja.

Pracę w Solbusie straciło 200 osób. Jak udało nam się dowiedzieć, wszyscy zwolnieni pracownicy otrzymali ofertę pracy w firmie, która chce kontynuować produkcję w soleckiej fabryce.


Cały tekst: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... z3Wtll3ppg

ODPOWIEDZ

Wróć do „Solbus”