B9,5
Parę słów o nowosądeckich Solbusach B9,5.
Mała uwaga na początek. Nie wypowiadam się tutaj jako fachowiec i nie przyglądałem się tym autobusom od strony technicznej, ale oceniam ten autobus wyłącznie od strony pasażera-laika. Wiem, że MPK Nowy Sącz narzeka na B9,5. Z tego co słyszałem są one dość awaryjne i już wystąpiły problemy z kratownicami. Podobno kierowcy MPK nawet ostatnio protestowali przeciwko Solbusom...
... ale mnie jako pasażerowi naprawdę te autobusy bardzo się spodobały. Co prawda nie jechałem tym pojazdem (szkoda, może następnym razem - koniecznie !), ale miałem okazję im się dość uważnie przyjrzeć.
I z tego co zauważyłem dosyć cicho i przyjemnie pracują w nich silniki. Zatem silnik jest cichy. Również pojemność autobusu (dosyć przecież krótkiego) jest nawet duża. To jest coś co mnie zdziwiło. Duża, pojemna, ładna rzeźnia.
I to co mnie również miło zaskoczyło, to stosunkowo mały stopień z przodu i po środku.
Dla mnie jest to pierwsze spotkanie z B9,5. Wcześnie widywałem je tylko na zdjęciach, stąd moje wrażenia.
Mała uwaga na początek. Nie wypowiadam się tutaj jako fachowiec i nie przyglądałem się tym autobusom od strony technicznej, ale oceniam ten autobus wyłącznie od strony pasażera-laika. Wiem, że MPK Nowy Sącz narzeka na B9,5. Z tego co słyszałem są one dość awaryjne i już wystąpiły problemy z kratownicami. Podobno kierowcy MPK nawet ostatnio protestowali przeciwko Solbusom...
... ale mnie jako pasażerowi naprawdę te autobusy bardzo się spodobały. Co prawda nie jechałem tym pojazdem (szkoda, może następnym razem - koniecznie !), ale miałem okazję im się dość uważnie przyjrzeć.
I z tego co zauważyłem dosyć cicho i przyjemnie pracują w nich silniki. Zatem silnik jest cichy. Również pojemność autobusu (dosyć przecież krótkiego) jest nawet duża. To jest coś co mnie zdziwiło. Duża, pojemna, ładna rzeźnia.
I to co mnie również miło zaskoczyło, to stosunkowo mały stopień z przodu i po środku.
Dla mnie jest to pierwsze spotkanie z B9,5. Wcześnie widywałem je tylko na zdjęciach, stąd moje wrażenia.
Zacząłem się wczoraj nad jedną rzeczą zastanawiać:
skoro modele B9,5, C9,5 i C10,5 były produkowane na licencji SOR, to czy usterki o jakich mowa wyżej wynikają wprost z oryginalnego projektu czy są efektem niskiej jakości wykonania pojazdów w fabryce w Solcu Kujawskim?
SOR sprzedaje się w Czechach i na Słowacji bardzo dobrze. Rocznie nabywców znajduje kilkaset pojazdów. Czy więc Czesi wymyślili, a Polacy schrzanili?
[ Dodano: 23 Kwi 2008 15:03 ]
A może po prostu głosy nt. awaryjności tych pojazdów są przesadzone?
skoro modele B9,5, C9,5 i C10,5 były produkowane na licencji SOR, to czy usterki o jakich mowa wyżej wynikają wprost z oryginalnego projektu czy są efektem niskiej jakości wykonania pojazdów w fabryce w Solcu Kujawskim?
SOR sprzedaje się w Czechach i na Słowacji bardzo dobrze. Rocznie nabywców znajduje kilkaset pojazdów. Czy więc Czesi wymyślili, a Polacy schrzanili?
[ Dodano: 23 Kwi 2008 15:03 ]
A może po prostu głosy nt. awaryjności tych pojazdów są przesadzone?
No nie wiem.siekierowy pisze:Raczej Czesi już robili produkt na podobnym poziomie, tam są równie niskie wymagania jak u nas.
Zresztą skoro wymagania są tam "równie niskie jak u nas", to czemu Solbus w dużo większej Polsce łapie ułamek tego co SOR u siebie?
Osobiście trudno mi porównać jedno z drugim bo oryginalnym SORem nigdy nie jechałem.