Automatyczne zapowiedzi przystanków w nowych Solarisach
Wracając nieco do tematu: mercsedes, melcz czy solaris - ja bym w każdym razie nie chciał żeby funkcjonowały reklamy dzwiękowe. Może jestem jakiś dziwny, ale jak jadę autobusem to chcę mieć ciszę. Tłok w 501 jest dostateczną niedogodnością.
Jeśli chodzi o dzwiękowe zapowiadanie przystanków to też nie przepadam (np. w warszawskich tramwajach...), ale rozumiem, że dla osób słabo widzących to jest cenna informacja. ¯eby tylko jeszcze informacja była rzetelna i w odpowiednim momencie
Jeśli chodzi o dzwiękowe zapowiadanie przystanków to też nie przepadam (np. w warszawskich tramwajach...), ale rozumiem, że dla osób słabo widzących to jest cenna informacja. ¯eby tylko jeszcze informacja była rzetelna i w odpowiednim momencie
I jeszcze: okaż szacunek - ustąp miejsca starszym czy jakoś takMKM Shadow pisze:A numer taborowy pamiętasz ? Hehe oni zawsze reklamowali, a w zasadzie ostrzegali przed kieszonkowcamiPowracając do reklam w autobusach to ostatnio jadąc tyskim DABem zauważyłem, że na wyświetlaczu pojawiała się reklama Fiata
Niestety numery nie pamiętam :? Nie umiem sobie nawet przypomnieć czy był żółty czy żółto zielony
Jeżeli chodzi o rzeszowskie Urbino III CNG to oczywiście mają one zainstalowany system głosowej informacji pasazerskiej, podobnie jak wszystkie nowe autobusy kupowane przez MPK. Niestety nie jest on włączany, mimo tego iż zapowiedzi przystanków są nagrane. W pojedynczych Solarisach Urbino starego typu jeżdżących po Rzeszowie da się usłyszec zapowiedzi przystanków, lecz są bardzo ciche, lektorka ma bardzo złą dykcję. Niedawno w prasie po raz kolejny pojawiły się utyskiwania, że system wciąż nie działa. MPK obiecało że niebawem zostanie uruchomiony system we wszystkich wozach wyposażonych w takową funkcję, miały zostac nagrane przystanki od początku i wyraźniej. Minęło prawie pół roku i nic. jedynym pocieszeniem jest to, że trasa i następny przystanek mogą by przecież wyświetlane ne wew. displayach, lecz jak na razie taka funkcja włączona jest tylko w Manach. Zastanawia mnie dlaczego nie można tego uruchomic w Solniczkach i vecto. To chyba nic trudnego.
W Bielsku podczas remontów Ikarusów 280.26 w nie, których wozach Kapena montowała też głośniki informacji pasażerskiej niestety nic przez nie słychać. Wyobrażacie sobie na przystanek podjeżdża Ikarus 280.26 i nagle bin bong przystanek ul.Warszawska. To był by klimat. Powracając do wypowiedzi kol.marekJG to nie jest nowością w Bielsku też tak jest też kierowca wyłącza zapowiedz.
Bo kierowcom nie chce się pisać poprawnych kodów (z brygadą i kursem). Albo ewentualnie mogą nie mieć tzw. modułu drogi zliczającego kilometry i przestawiającego przystanki (a nikomu się nie chce co przystanek sięgać do sterownika)marekJG pisze:Zastanawia mnie dlaczego nie można tego uruchomic w Solniczkach i vecto
O kurcze, myślałem, że po zainstalowaniu wyświetlaczy wewnętrznych w Ikarusach już mnie nic nie zaskoczy, a jednakRazor 688 pisze:W Bielsku podczas remontów Ikarusów 280.26 w nie, których wozach Kapena montowała też głośniki informacji pasażerskiej niestety nic przez nie słychać. Wyobrażacie sobie na przystanek podjeżdża Ikarus 280.26 i nagle bin bong przystanek ul.Warszawska. To był by klimat.
A na dzień dzisiejszy jeszcze działają te głośniki w Waszych Ikarusach ?
W Poznaniu znaleziono na to radę - wprowadzono taryfę przystankową, tj. bilety do 10 i powyżej 10 przystanków. W związku z tym, w każdym autobusie włączone jest wyświetlanie następnego przystanku, a co za tym idzie również zapowiedzi głosowe. Głosowych zapowiedzi nie ma jednak w Ikarusach, chyba, że są one tak ciche, że ich nie słychać Nie wiem też, czy jakiekolwiek wyświetlacze zamontowane są w Jelczach M11 (choć skoro zamontowali im wyświetlacze zewnętrzne, to pewnie i wewnętrzne są).
Inna sprawa, że z tej taryfy przystankowej praktycznie nikt nie korzysta : P
Inna sprawa, że z tej taryfy przystankowej praktycznie nikt nie korzysta : P
Wróćmy do tematu "Automatyczne zapowiedzi przystanków w nowych Solarisach".
Byłem 30 kwietna w Krakowie. I przez przypadek - zresztą dzięki kol. M_Szymkowiakowi, którego serdecznie pozdrawiam - trafiliśmy na najnowszego SU18 III MPK Kraków.
I oczywiście zwróciłem uwagę na informację pasażerską. Wg. mnie trochę nie najlepiej to rozwiązano. Oczywiście nie było innego wyjścia. MPK preferowało monitory LCD - są w obu członach (pojawia się na nich reklama).
Natomiast elektroniczna tablica informacyjna jest tylko w pierwszym członie. Na kabinie kierowcy. Nie jest ona dobrze widoczna. W zasadzie trudno na niej cokolwiek zobaczyć - szczególnie, jeżeli autobus jest lekko zatłoczony.
Byłem 30 kwietna w Krakowie. I przez przypadek - zresztą dzięki kol. M_Szymkowiakowi, którego serdecznie pozdrawiam - trafiliśmy na najnowszego SU18 III MPK Kraków.
I oczywiście zwróciłem uwagę na informację pasażerską. Wg. mnie trochę nie najlepiej to rozwiązano. Oczywiście nie było innego wyjścia. MPK preferowało monitory LCD - są w obu członach (pojawia się na nich reklama).
Natomiast elektroniczna tablica informacyjna jest tylko w pierwszym członie. Na kabinie kierowcy. Nie jest ona dobrze widoczna. W zasadzie trudno na niej cokolwiek zobaczyć - szczególnie, jeżeli autobus jest lekko zatłoczony.
A mnie przyznam szczerze zmartwiła inna rzecz - związana z informacją elektroniczną w Solarisach. Podobnie jak warszawskie SU18 III - krakowskie mają również pewne problemy ze sterownikiem. Jednakże w przypadku SU18 III MZA (i SU12 III) kierowcy mają dyktowe tablice z numerem linii - spadek po Ikarusach.
A zatem w Warszawie kiedy tylko kierowca ma problem ze sterownikiem - natychmiast wyłącza elektronikę i za przednią (a czasami za tylną również) wkłada dyktę z numerem linii.
A w Krakowie...
Obaj z kol. M_Szymkowiakiem staliśmy na przystanku autobusowym na ul. gen Okulickiego. Czekaliśmy na 152. I w pewnym momencie przyjechał Ikarus 280 linii 501. A zaraz za nim... SU18 III też linii 501. Jednocześnie nie przyjechał autobus linii 172.
M_Szymkowiak podsunął mi myśl, iż wielce prawdopodobne jest, że ten "drugi" 501 to był 172, tylko kierowcy nie udało się uporać ze sterownikiem
A zatem mam pytanie, czy takie przypadki są jakimś standardem w Krakowie ?
A zatem w Warszawie kiedy tylko kierowca ma problem ze sterownikiem - natychmiast wyłącza elektronikę i za przednią (a czasami za tylną również) wkłada dyktę z numerem linii.
A w Krakowie...
Obaj z kol. M_Szymkowiakiem staliśmy na przystanku autobusowym na ul. gen Okulickiego. Czekaliśmy na 152. I w pewnym momencie przyjechał Ikarus 280 linii 501. A zaraz za nim... SU18 III też linii 501. Jednocześnie nie przyjechał autobus linii 172.
M_Szymkowiak podsunął mi myśl, iż wielce prawdopodobne jest, że ten "drugi" 501 to był 172, tylko kierowcy nie udało się uporać ze sterownikiem
A zatem mam pytanie, czy takie przypadki są jakimś standardem w Krakowie ?
Ufff. To mnie trochę uspokoiłeś, bo już chciałem się obawiać. A przy okazji. Jakie są procedury w krakowskim MPK - na wypadek awarii sterownika. Co w takiej sytuacji ma zrobić kierowca, jeśli nie uda mu się "zaprogramować" wyświetlaczy autobusu ?Lopez pisze:Nie możliwe. Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Za to zdarzają się opóźnienia na linich które jeżdżą przez Mogilskie.
Spytam przy najbliższej okazji jakiegoś kierowcę. Co prawda awarie są na porządku dziennym i widziałem ich już dziesiątki, ale nigdy takiej żeby siadł wyświetlaczJ-31 pisze:Ufff. To mnie trochę uspokoiłeś, bo już chciałem się obawiać. A przy okazji. Jakie są procedury w krakowskim MPK - na wypadek awarii sterownika. Co w takiej sytuacji ma zrobić kierowca, jeśli nie uda mu się "zaprogramować" wyświetlaczy autobusu ?
Podejrzewam, że takie coś się może zdarzyć tylko w zajezdni i wtedy walczą z tym do oporu. A tablic zastępczych użyć się nie da, bo ich wcale nie ma. Ew. "autobus rezerwowy" i tyle.