Solaris (częściowo) wygrał przetarg na autobusy dla Dubaju
Patrząc na tą grafikę ciekawy jestem jak pasażer, może dostać się do przedniej części pojazdu - to od kabiny kierowcy do rzeźni. Bo to jest całkowicie odizolowane. I wychodzi na to, że ci, którzy chcą tam usiąść mają do dyspozyzji wyłącznie przednie wąskie drzwi.
A to oznacza, że ci siedzący z przodu są najwyraźniej poszkodowani, ponieważ mają do dyspozycji tylko mały fragment pojazdu + wąskie drzwi. Natomiast pozostali mają więcej miejsca oraz dwa szerokie wejścia.
No i teraz najważniejsze - która część jest dla kobiet ?
A to oznacza, że ci siedzący z przodu są najwyraźniej poszkodowani, ponieważ mają do dyspozycji tylko mały fragment pojazdu + wąskie drzwi. Natomiast pozostali mają więcej miejsca oraz dwa szerokie wejścia.
No i teraz najważniejsze - która część jest dla kobiet ?
Mi to wygląda na zwykłą łapkę. Swoją drogą zastanawia mnie jedna rzecz. Nie wiem jakie u nich obyczaje panują, ale jeśli od tej łapki do tyłu byłoby dla kobiet to co jeśli będzie chciał wsiąść mężczyzna z dzieckiem w wózku Ba - tu już bez względu na obyczaje - a co jeśli na przystanku będzie niepełnosprawny
No właśnie. To jest dobre pytanie. A co jeśli niepełnosprawny jest np. kobietą, która w założeniu miałby np. siedzieć z przodu pojazdu i nie może jechać razem z mężczyznamiAmalio pisze:Ba - tu już bez względu na obyczaje - a co jeśli na przystanku będzie niepełnosprawny
Ten problem chyba odpada, bo tam mężczyźni nie zajmują się - w ogóle nie interesują się - swoimi dziećmi. Ten obowiązek spada na kobietę. Oczywiście mogę się mylićAmalio pisze:Nie wiem jakie u nich obyczaje panują, ale jeśli od tej łapki do tyłu byłoby dla kobiet to co jeśli będzie chciał wsiąść mężczyzna z dzieckiem w wózku
Niekoniecznie. A to dlatego, że Dubaj jest jedynym Emiratem w którym kobiety sobie np wywalczyły zniesienie nakazu chodzenia z chustą na głowie, więc kto wie do czego tam jeszcze doszłoJ-31 pisze: Ten problem chyba odpada, bo tam mężczyźni nie zajmują się - w ogóle nie interesują się - swoimi dziećmi. Ten obowiązek spada na kobietę. Oczywiście mogę się mylić
A wracając do tych nieszczęsnych przedziałów to myślę, że można by im było zaoferować pojazd we Włoskiej specyfikacji. Jak wiadomo Włosi lubią autobusy 12 metrowe z czterema wejściami - dwa wejścia na środku. Więc można było zbudować Solarisa właśnie z takimi dwoma wejściami. Następnie pomiędzy nie wstawić w poprzek autobusu szybę uzyskując dwa równe przedziały z małymi rzeźniami tak akurat żeby wstawić wózek dziecięcy czy inwalidzki w poprzek autobusu
Ooops. Szkoda, że nie udało Ci sie sfocić tych pojazdówKKS pisze:A tymczasem ja dzisiaj widziałem dwa SU18 dla Dubaju sunące w stronę niemieckiej granicy. Fajne mają wyświetlacze, no i z tyłu jakieś coś a'la bagażnik mają przyczepione, niestety nie zdążyłem się przyjrzeć.
Swoją drogą to ciekawe. Jechały do Niemiec. Ciekawy jestem, czy na statek, a może jakiś przewoźnik lotniczy przewiezie Boeing'iem 747 Cargo (lotnisko w Poznaniu może mieć za krótki pas dla takiego olbrzyma)
Bożesztymój, ty w ogóle nie wiesz, o co w tym chodzi… U nas też każdego stać na auto, więc po co u nas KM? Najmocniej przepraszam za OT, ale nie mogłem się powstrzymać. A oto rysunek pomocniczyAmalio pisze:Ja w ogóle się zastanawiam po co im te autobusy - przecież tam byle kogo stać na dobre auto.
A mnie te wnętrze wygląda na całkiem normalne, nie mam pojęcia, jak oni to zrobili
U nas każdego stać na auto Nie rób sobie jaj. I nie chodzi tutaj o byle skorupe malucha za sto zeta tylko coś porządnego, bo jakoś tłumy się nie palą żeby jeździć takimi samochodami pomimo tego, że są dostępne od ręki i wszędzie. I nikogo kto zarabia Polskie minimum nie byłoby stać na zakup samochodu i utrzymanie go przy obecnych cenach paliwa, a u nich paliwo jest możnaby powiedzieć - za free.
No to słucham o co według Ciebie chodzi.
No to słucham o co według Ciebie chodzi.
Hmm, chodzi mi o 2 rzeczy:
1. Podejście do KM jako zła koniecznego i środka transportu dla tych, którzy nie mogą jeździć blachosmrodem raczej na dobre nie wychodzi. To jest grubsza sprawa i nie miejsce na takie wyjaśnienia. Możemy pogadać o tym gdzie indziej.
2. Narobiliśmy niezłego syfu i nie zdziwiłbym się, gdybym za to oberwał.
1. Podejście do KM jako zła koniecznego i środka transportu dla tych, którzy nie mogą jeździć blachosmrodem raczej na dobre nie wychodzi. To jest grubsza sprawa i nie miejsce na takie wyjaśnienia. Możemy pogadać o tym gdzie indziej.
2. Narobiliśmy niezłego syfu i nie zdziwiłbym się, gdybym za to oberwał.
Oglądając te zdjęcia spodobała mi się aranżacja wnętrza w przyczepie. W jej przedniej części ustawiono bokiem 6 foteli. W ten sposób poszerzono przejście do przegubu, a jednocześnie w tym miejscu nie jest tak ciasno jak w krakowskich, czy warszawskich SU18 III...
... Oczywiście zdaję sobie sprawę, że za chwilę, ktoś mi zarzuci, iż "to nie jest dobre, bo stojący pasażerowie depczą po butach, tym siedzącym". Nie zgodzę się z takim zdaniem, ponieważ przejście jest szerokie.
Dla przykładu, w warszawskich SU18 III z 2005 roku, ustawiono bokiem tylko trzy fotele, a na przeciwko nich ustawiono normalnie, aż cztery. I w ten sposób ograniczono przejście do przegubu. Po za tym malutka rzeźnia w przyczepie naszych SU18 III powoduje, że ci siedzący na fotelach ustawionych wzdłużnie do kierunku jazdy, również są deptani przez stojących.
Tymczasem w SU18 III dla Dubaju, układ foteli jest o wiele bardziej praktyczny- najnormalniej w świecie, jest szerzej. No i domyślam się, że w Dubaju nie ma tak wielkich potoków pasażerskich, jak - np. w Warszawie
... Oczywiście zdaję sobie sprawę, że za chwilę, ktoś mi zarzuci, iż "to nie jest dobre, bo stojący pasażerowie depczą po butach, tym siedzącym". Nie zgodzę się z takim zdaniem, ponieważ przejście jest szerokie.
Dla przykładu, w warszawskich SU18 III z 2005 roku, ustawiono bokiem tylko trzy fotele, a na przeciwko nich ustawiono normalnie, aż cztery. I w ten sposób ograniczono przejście do przegubu. Po za tym malutka rzeźnia w przyczepie naszych SU18 III powoduje, że ci siedzący na fotelach ustawionych wzdłużnie do kierunku jazdy, również są deptani przez stojących.
Tymczasem w SU18 III dla Dubaju, układ foteli jest o wiele bardziej praktyczny- najnormalniej w świecie, jest szerzej. No i domyślam się, że w Dubaju nie ma tak wielkich potoków pasażerskich, jak - np. w Warszawie