Wadliwe Solarisy ?

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach marki Solaris...
Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Wadliwe Solarisy ?

Post autor: Amalio »

J-31 pisze:Ja również polubiłem SU12 III. Są naprawdę świetne. Wydaje mi się, że chyba są lepsze niż SU12 poprzednich generacji. ;)
Jak dla mnie to jest właśnie na odwrót. Stare Solarisy były dobre, a nowe oprócz stylistyki nie prezentują sobą nic ciekawego - jakościowe badziewie.

Posty wydzielone z tematu: "Ulubiony Solaris". Mod J-31 ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Amalio pisze:Jak dla mnie to jest właśnie na odwrót. Stare Solarisy były dobre, a nowe oprócz stylistyki nie prezentują sobą nic ciekawego - jakościowe badziewie.
Podobno, te najnowsze SU12III są niedopracowane i sprawiają wiele problemów w obsłudze, więc może rzeczywiście poprzednie generacje były lepsze - od strony technicznej ;)

Awatar użytkownika
Shadow238
Posty: 3006
Rejestracja: 2006-10-22, 00:17
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Shadow238 »

J-31 pisze:Podobno, te najnowsze SU12III są niedopracowane i sprawiają wiele problemów w obsłudze, więc może rzeczywiście poprzednie generacje były lepsze - od strony technicznej
PKM Gliwice ma teraz właśnie same problemy z ich niedawno zakupionymi SU18 III- często siada im elektronika i wozy praktycznie częściowo stoją w serwisie.

Gadzie
Posty: 1046
Rejestracja: 2007-04-16, 20:48
Lokalizacja: Dobroszyce
Kontakt:

Post autor: Gadzie »

Shadow238 pisze: często siada im elektronika
No bo producenci coraz więcej pakują w te autobusy kabli! A wiadomo, im więcej elektroniki, tym więcej problemów :]

Ja również preferuję SU 12. :D

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Gadzie pisze: No bo producenci coraz więcej pakują w te autobusy kabli! A wiadomo, im więcej elektroniki, tym więcej problemów :]
Jakoś nie wydaję mi się żeby w U12III było o wiele więcej elektroniki niż w U12II ( o ile jest o czym mówić), a jakość poleciała na ryj.

Gadzie
Posty: 1046
Rejestracja: 2007-04-16, 20:48
Lokalizacja: Dobroszyce
Kontakt:

Post autor: Gadzie »

Amalio pisze:a jakość poleciała na ryj.
Solaris miał coraz więcej zamówień. Musieli zwiększyć moce przerobowe, a to odbiło się może na jakości :]

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Gadzie pisze:Solaris miał coraz więcej zamówień. Musieli zwiększyć moce przerobowe, a to odbiło się może na jakości :]
Tak. Najwyraźniej to im się strasznie odbiło na jakości. Ponieważ PKM Gliwice jest już kolejnym przewoźnikiem w kraju, który... częściej naprawia swoje najnowsze Solarisy niż nimi jeżdzi. W Warszawie jest w sumie podobny problem i to nie tylko z SU18 III, ale równie z SU12 III - które również na samym początku eksploatacji miały spore problemy z elektroniką. Teraz już jest z tym lepiej... ale za to mają problemy z zawieszeniem :]

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Gadzie pisze:No bo producenci coraz więcej pakują w te autobusy kabli!
No cóż, bezprzewodowo wszystkiego się zrobić nie da
Amalio pisze:Jakoś nie wydaję mi się żeby w U12III było o wiele więcej elektroniki niż w U12II ( o ile jest o czym mówić), a jakość poleciała na ryj.
Eee, od razu na ryj… Chyba nie jest tak źle.
Gadzie pisze:Solaris miał coraz więcej zamówień. Musieli zwiększyć moce przerobowe, a to odbiło się może na jakości
Niedawno, gdy produkowano już dość długo 3. generację, otworzyli nową fabrykę.
Może Solaris pociął koszty, albo zaczął gorzej robić wozy na polski rynek, bo i tak mają już pozycję i opinię. Zobaczymy.
Zresztą marki bardziej zachodnie (nie mylić z walutą) też miewały problemy z jakością

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

plocmaster pisze:Chyba nie jest tak źle.
Jest
plocmaster pisze:Niedawno, gdy produkowano już dość długo 3. generację, otworzyli nową fabrykę.
Może Solaris pociął koszty, albo zaczął gorzej robić wozy na polski rynek, bo i tak mają już pozycję i opinię. Zobaczymy.
Pewnie zrobili tak, że w starej fabryce ( gdzie produkowano dobre wozy drugiej generacji ) robią teraz wozy na eksport, a w nowej robią na rynek wewnętrzny.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Amalio pisze:Jest
Co, znowu zobaczyłeś zepsutego Solarisa?
Amalio pisze:Pewnie zrobili tak, że w starej fabryce ( gdzie produkowano dobre wozy drugiej generacji ) robią teraz wozy na eksport, a w nowej robią na rynek wewnętrzny.
Musieliby robić na eksport dużo mniej, bo ta stara miała dużo mniejsze moce przerobowe.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

plocmaster pisze:Co, znowu zobaczyłeś zepsutego Solarisa?
Ja cały czas widzę/słyszę/czytam o zdefektowanych Solarisach.
plocmaster pisze:Musieliby robić na eksport dużo mniej, bo ta stara miała dużo mniejsze moce przerobowe.
W sumie racja. Ale to świadczy tylko na ich niekorzyść.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Amalio pisze:Ja cały czas widzę/słyszę/czytam o zdefektowanych Solarisach.
Wydaje ci się, bo specjalnie zwracasz uwagę. A co do pożarów, to Citar L spaliło się dużo więcej, ale wtedy nie było tyle na ten temat w internecie, a najczęściej w Polsce kupowało się Jelcze. No i jeszcze dodajmy do tego kratownice w MANach…

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

plocmaster pisze:No i jeszcze dodajmy do tego kratownice w MANach…
O właśnie - i to jest myśl :!: Solarisy się nie łamią, bo więcej stoją w serwisie niż jeżdżą :D

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Nie chcę tu stawać po niczyjej stronie (Solarisa np.) ale na dobrą sprawę istnieją jakieś konkrety n/t awaryjności?. Dotychczas czytałem o "cosiu z elektroniką", albo o "cosiu z zawieszeniem" ;) Na przykładzie gdyńskim mogę podać dwie przyczyny problemów z Solarkami III gen. Pierwszy, to brak odpowiedniego osprzętu diagnostycznego (niestety zastosowano niektóre nowsze rozwiązania takie jak ABS/EBS-u, ECAS-u, wymagające m.in. nowego oprogramowania, a to kosztuje). Drugi, to inne zawieszenie, do którego muszą się przyzwyczaić kiermani. Zawieszenie niezależne podczas mocniejszego hamowania ma tendencje do nurkowania pojazdu czemu nie nadąża wyrównać ECAS. Przy wjeździe np. do zatoczki może to mieć katastrofalne skutki. Dodam tu, że u nas panuje właśnie taka technika jazdy - wjazd z dużą prędkością i hamowanie praktycznie dopiero na początku zatoczki przystankowej.
Co do ogólnej dyskuski n/t awaryjności, to chciałbym zauważyć, że chyba wykonaniem Solarisa jest tylko szkielet i poszycie - komponenty, w tym elektryka, elektronika, zawieszenie itd, to produkty zewnętrzne. Tak więc nie można chyba mówić o niedbalstwie wykonania a raczej o błędach konstrukcyjnych lub olewaniu producentów komponentów ("Do Polski? Daj to z odrzutu..." :diabeł: ).

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

u2w pisze: Co do ogólnej dyskuski n/t awaryjności, to chciałbym zauważyć, że chyba wykonaniem Solarisa jest tylko szkielet i poszycie - komponenty, w tym elektryka, elektronika, zawieszenie itd, to produkty zewnętrzne. Tak więc nie można chyba mówić o niedbalstwie wykonania a raczej o błędach konstrukcyjnych lub olewaniu producentów komponentów ("Do Polski? Daj to z odrzutu..." :diabeł: ).
Taa najlepiej powiedzieć - "odstosunkujcie się od nas :!: My tylko składamy ten szajs..."

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Legenda miejska mówiąca o tym, że produkty przeznaczone do sprzedaży w drugim obszarze płatniczym są lepiej wykonane od tych przeznaczonych do pierwszego obszaru istnieje długo i ma wielu zwolenników.
A Analia wiedza nt. awaryjności Solarisów sprowadza się do „w necie ciągle piszą, że się jakiś zepsuł” i „a wczoraj to widziałem, jak na Chrząszczyżeboszyckiej jeden taki stał na awaryjnych”

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

plocmaster pisze: A Analia
Daruj sobie
plocmaster pisze:wiedza nt. awaryjności Solarisów sprowadza się do „w necie ciągle piszą, że się jakiś zepsuł” i „a wczoraj to widziałem, jak na Chrząszczyżeboszyckiej jeden taki stał na awaryjnych”
Taa w necie napisali, że stałem na przystanku i zamiast X brygad Solarisów na 33 jeździł sam złom, bo wszystkie stały w tym czasie na zajezdni powodu awarii. Analogicznie z gliwickimi i rudzką sztuką ( krakowski Solaris już dwa razy zawitał na śląsk z pwodu defektów nowego Solarisa), a wszystko świeżo wyprodukowane.

Już nie mówić o perypetiach dotyczących jastrzębskich. Ciekawe co Solaris wymyślił ciekawego dla tych co w kwietniu mają przyjechać.

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Amalio pisze:Taa najlepiej powiedzieć - "odstosunkujcie się od nas
Zabrzmiało to tak, jakbym był pracownikiem/przedstawicielem/sąsiadem przez płot fabryki w Bolechowie. Niestety jestem "po drugiej stronie barykady" - to właśnie ja muszę się borykać z wszelkimi niedociągnięciami i naprawdę, wiem w czym szum. Taki producent przecież nie idzie do sklepu i nie mówi: "Poproszę jakieś dwa tańsze moduły ECAS, bo za godzinę wypuszczamy dwie osiemnastki dla Pcimia". To się kupuje na morgi. Przykładowo w "unijnych" ST12AC była zamontowana wadliwa seria czujników powietrza WABCO - usterka objawiała się po ok. 2 miesiącach eksploatacji - czyja wina? Też Solarisa?

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

u2w pisze:Zabrzmiało to tak, jakbym był pracownikiem/przedstawicielem/sąsiadem przez płot fabryki w Bolechowie.
Rzeczywiście może tak to zabrzmiało. W każdym razie nie miałem tego na myśli.
u2w pisze:Przykładowo w "unijnych" ST12AC była zamontowana wadliwa seria czujników powietrza WABCO - usterka objawiała się po ok. 2 miesiącach eksploatacji - czyja wina? Też Solarisa?
Niekoniecznie.
Ogólnie co do awarii to jednak Solaris jest odpowiedzialny za dobór najlepszych komponentów. No i warto zauważyć, że niektóre usterki pojawiają się z bardzo prozaicznego powodu - niedokładny montaż.

ppln

Post autor: ppln »

Amalio pisze:No i warto zauważyć, że niektóre usterki pojawiają się z bardzo prozaicznego powodu - niedokładny montaż.
To się dokręci. ;)
Amalio pisze:Ogólnie co do awarii to jednak Solaris jest odpowiedzialny za dobór najlepszych komponentów
Oni montują takie elementy jakie dostaną. Co najwyżej przy większych zamówieniach trochę potestują pojazdy.
u2w pisze:Pierwszy, to brak odpowiedniego osprzętu diagnostycznego (niestety zastosowano niektóre nowsze rozwiązania takie jak ABS/EBS-u, ECAS-u, wymagające m.in. nowego oprogramowania, a to kosztuje.
To nie mieliście w przetargu zapisu o konieczności dostarczenia całego oprogramowania do obsługi pojazdu? Wiele miast umieszcza takie zapisy w SIWZ.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Solaris”