Solarisy Urbino 9 i Urbino 10
Trzy sztuki U10 są od 06.2004 w PKM Świerklaniec i z moich doswiadczen powiem, ze 2 sztuki na linii łączącej centrum Tarnowskich Gór z Ośrodkiem Rehabilitacji w Starych Tarnowicach sprawdzają się, natomiast trzeci przydzielony Piekarom Śląskim juz troche gorzej, przy natężeniach na niektórych odcinkach trasy wygląda to nieciekawie. Do tego duzym mankamentem, jest, ze przy pełnym autobusie kierowca praktycznie ma ograniczona widocznosc prawej strony. Ale za to są zwrotne i bardziej pojemne w stosunku do wiekszych autobusów.
Tak to wąskie przejście całkowicie zasłaniające widoczność kierowcy to jest ich wada. W Warszawie kierowcy "Mobilisu" radzą sobie na różne sposoby: wieszają kartki, naklejki, a co bardziej operatywni wieszają linki lub kolorowe sprężynki uniemożliwiające stanie w tym miejscu...Mody_82 pisze:Do tego duzym mankamentem, jest, ze przy pełnym autobusie kierowca praktycznie ma ograniczona widocznosc prawej strony. Ale za to są zwrotne i bardziej pojemne w stosunku do wiekszych autobusów.
Natomiast jeden z warszawskich SU10 - A353 - ten najmłodszy, ma zainstalowaną łapkę (coś takiego miały Neoplany N4009 Mini) uniemożliwiającą przejście od środka. To wydaje mi się jest najlepsze rozwiązanie...
PS. Mobilis testuje informację wizualną w kilku swoich Solarisach. Jechałem wczoraj jednym z nich - A334 - ten ekran, to mały LCD wmontowany (po chamsku) w obudowę kabiny kierowcy. Aby cokolwiek móc na nim zobaczyć trzeba stanąc trochę dalej. Stojący tuż pod monitorem mogą nic nie zobaczyć tylko ciemne cienie. Na tym monitorze "Mobilis - Media" pokazuje wyłącznie niemą reklamę....
Ok. Będąc wciąż w temacie chciałbym dodać i poinformować szanownych kolegów iż podobno wandalodporne fotele w warszawskim Solarisie Urbinetto 10, zostały właśnie pokonane przez wandali.
Jechałem wczoraj A339 (moja linia 179) i na jednym z ostatnich foteli widziałem właśnie pocięty i podarty materiał odsłaniający środek fotela. A co jest w środku ? Deska, heblowana, wygięta - normalnie tylko deska, obłożona materiałem na siedzisku...
Jechałem wczoraj A339 (moja linia 179) i na jednym z ostatnich foteli widziałem właśnie pocięty i podarty materiał odsłaniający środek fotela. A co jest w środku ? Deska, heblowana, wygięta - normalnie tylko deska, obłożona materiałem na siedzisku...
No tak, ale Wasze MAN-y, szczególnie te starsze sprowadzone z Niemiec mają fotele o zupełnie innej konstrukcji - owszem są wygodne i miękkie, ale za to łatwo je zniszyć zwykłym nożem. Natomiast najnowsze fotele w Solarisach (już nie tylko SU10), miały być podobno trwalsze i wandaloodporne. A powyższy przykład pokazuje, że już nie są....Panewniczanin pisze:Solarek to mi nie szkoda, ale u mnie nie są demolowane w nich siedzenia, za to w MAN-ach pełno jest siedzeń rozwalonych