Wadliwość Solarisów względem innych autobusów
Ale nikt nie napisał, że są rewelacyjneShadow238 pisze:
No nie jest, ale niektóre Katowickie Vecto również tak syczą.
Masz absolutną rację, ale nie którym się wydaje, że Solaris jest świetnym wozemShadow238 pisze:może to rzeczywiście nie jest coś wspaniałego, ale wole się tym tłuc niż Jelczami lub MAZami...
Typowo polskie plucie do własnego gniazda
A nie pomyśleliście o tym, że w Polsce jakość obsługi u przwoźników jest bardzo słaba a warunki eksploatacji ekstremalne? Wystarczy popatrzeć na zachodnie autobusy na naszych drogach. W niczym nie różnią się od Solarisów. A np. niektóre MAN-ny z ITS Michalczewski w Warszawie od samego początku złapały rdzę. Czy to znaczy, że MAN to syf? Zastanówcie się zanim coś takiego napiszecie.
A nie pomyśleliście o tym, że w Polsce jakość obsługi u przwoźników jest bardzo słaba a warunki eksploatacji ekstremalne? Wystarczy popatrzeć na zachodnie autobusy na naszych drogach. W niczym nie różnią się od Solarisów. A np. niektóre MAN-ny z ITS Michalczewski w Warszawie od samego początku złapały rdzę. Czy to znaczy, że MAN to syf? Zastanówcie się zanim coś takiego napiszecie.
"Starsze" niskopodłogowce mają to do siebie, że się tłuką i silniki chodzą głośno wprawiając cały autobus w drgawki - jak Solaris czy Volvo A winni są moim zdaniem kierowcy, którzy z tych wozów wyciskają co się da - jadą 50/h po nierównej kostce, gaz/hamulec itp. Gnioty są odrobinę bardziej oszczędzane, bo... rozleciałyby się
Wypadające drzwi, okna i zawodząca co krok elektronika, to nie wynik ekstremalnych warunków ( tym bardziej, że w Polsce już nie jest tak źle ).polsmol pisze: w Polsce jakość obsługi u przwoźników jest bardzo słaba a warunki eksploatacji ekstremalne?
Po za tym niektórzy twierdzą, że to właśnie Solarisy najlepiej wytrzymują Polskie warunki. Nie ma się co dziwić skoro całe tygodnie potrafią spędzać w warsztatach...
Ostatnio zmieniony 2008-11-27, 17:16 przez Amalio, łącznie zmieniany 1 raz.
- MADE IN HUNGARY
- Kierowca
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-04-26, 15:18
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Np. Mercedes Citaro. Wykonanie jest o wiele lepsze, i nie psują się od samego początku czego nie można powiedzieć o SU. Jakość obsługi w MZK Bielsko-Biała jest bardzo wysoka, gdyż nie wypuszcza się na miasto autobusu z choćby drobnymi usterkami.maly_miki pisze:A ja w takim razie zapytam, które wg Was są świetne?
Ikarusy Ta konstrukcja nie ma sobie równych- jedynie wiek i brak niskiej podłogi dyskwalifikuje te wozy, ale zobacz ile lat one już wytrzymały na naszych drogach.maly_miki pisze:A ja w takim razie zapytam, które wg Was są świetne?
O wypadających oknach słyszałem, ale o drzwiach już nie. Poza tym MAN-y wcale nie są też lepsze- przykład pękające kratownice np. w Toruńskich NL-ach, które okazały się za słabe jak na polskie dziury.Amalio pisze:Wypadające drzwi, okna i zawodząca co krok elektronika, to nie wynik ekstremalnych warunków ( tym bardziej, że w Polsce już nie jest tak źle ).
Po za tym niektórzy twierdzą, że to właśnie Solarisy najlepiej wytrzymują Polskie warunki. Nie ma się co dziwić skoro całe tygodnie potrafią spędzać w warsztatach...
Dokładnie! Przez pierwsze 2-3 tygodnie przejeżdżają powolutku przez wszelkiego rodzaju dziury, a potem już niestety z całym impetem narażając na uszkodzenie podwozia, zawieszania, itp.9507 pisze:A winni są moim zdaniem kierowcy, którzy z tych wozów wyciskają co się da - jadą 50/h po nierównej kostce, gaz/hamulec itp.
- MADE IN HUNGARY
- Kierowca
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-04-26, 15:18
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ja pisałem o autobusach współczesnych. Wiadomo że wysokopodłogowa konstrukcja jest wytrzymalsza, ale twierdze że najlepszy nie jest Ikarus a DAB (12-1200). To jest praktycznie niezniszczalne. Co do Citar, to w BB jakoś nikt nie narzeka, jednak podejrzewam że nadal będą niezawodne, bo części są 1 producenta, a nie jak Solaris "składak" z różnych producentów. Poza tym to nie tani kit SU.Shadow238 pisze:Ikarusy Ta konstrukcja nie ma sobie równych- jedynie wiek i brak niskiej podłogi dyskwalifikuje te wozy, ale zobacz ile lat one już wytrzymały na naszych drogach.maly_miki pisze:A ja w takim razie zapytam, które wg Was są świetne?
Muszę się z tym zgodzić w sumie nie zauważyłem żeby autobus z usterkami pojawił się na mieście. Co do Solarisa fakt że jest to autobus z wieloma wadami ale ma też swoje zalety. Nie będę wymieniał i porównywał dwóch marek Mercedesa i Solarisa bo wiadomo że ta pierwsza jest lepsza. Powiem więcej że w MZK nie popełniło jednego najgorszego błędu w 2002 roku był rozpisany przetarg na 52 bodajże Solarisy. Całe szczęście że nie doszło to do skutku bo to by był gwóźdź do trumny jest 6 z 2002 roku i cudem było jak wszystkie 6 można było ujrzeć na mieście. Awaryjne są te wozy i nic tego nie zmieni póki nie będzie się szukać oszczędności.MADE IN HUNGARY pisze: Np. Mercedes Citaro. Wykonanie jest o wiele lepsze, i nie psują się od samego początku czego nie można powiedzieć o SU. Jakość obsługi w MZK Bielsko-Biała jest bardzo wysoka, gdyż nie wypuszcza się na miasto autobusu z choćby drobnymi usterkami.
- MADE IN HUNGARY
- Kierowca
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-04-26, 15:18
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A gdzie w Polsce Mercedesy odczuwają nasze drogi? To już prędzej MAN-y.Coffee pisze:Powiem tak: Mercedes może jest lepszy od Solarisa, ale niestety nie na nasze drogi
Po przeczytaniu tego tematu będę się bał wsiąść do Solarisa, bo a nuż wylecę przez drzwi lub okno, które samo z siebie wypadnie na zakręcie. Popadacie ze skrajności w skrajność.
Fajny argument. Solaris byłby lepszy gdyby:MADE IN HUNGARY pisze:Poza tym to nie tani kit SU.
-był droższy?
-był innej marki?
Już mówiłem, że Citaro to wcale nie są aż takie wspaniałe wozy, co nie zmienia faktu, że w Solarisach trzeba kilka rzeczy dopracować (np. oświetlenie - nawet w tandetnym conecto klosze od świetlówek nie wystają z sufitu jak w wozie z 1996 roku)
co za pierdoły. Kolego! Jak nie masz pojęcia o czym chcesz napisać to chociaż poczytaj trochę w sieci. Nie mam zielonego pojęcia skąd czerpiesz takie rewelacje. Czy twoje zacietrzewienie na prawdę jest tak wielkie, że nie dostrzegasz tego, że czasami opowiadasz głupoty?MADE IN HUNGARY pisze:bo części są 1 producenta, a nie jak Solaris "składak" z różnych producentów.
Rozumiem, że można kochać Mercedesa i nie kochać Solarisa, ale dyskusja wtedy ma sens, jeżeli rozmawiamy wymieniając się rzeczowymi i merytorycznymi argumentami, a nie tym co się komu WYDAJE, czy gdzieś coś SŁYSZAŁ. Ta sama uwaga dotyczy większości np. Amalio.
Rozmawiajmy o konkretach i starajmy się nie dodawać zbytniej emocji. Wtedy i przyjemniej będzie i bardziej merytorycznie....