Solaris na Ukrainie?
Z kazdym rokem sprzedazy wiencej i wincej, a Solaris juz malem 3 sproby wejscz na rynok Ukrainski - bez sukceszu, a jescze polroku temu Olsewski mowiw ze 300szt rocznie sprzedaz w Ukraine to bede bardzo dobre, a teraz wychodzi ze 1500szt to juz malo? Rynek autobusow w Ukraine jest wijnkszym i za 3-5 lat bede bardzo atrakcijnymJ-31 pisze:No to przy tak niskiej sprzedaży autobusów na Ukrainie - 1500 autobusów miejskich rocznie (jeśli dobrze zrozumałem ostatni post kol. BKV), to nie wiem, czy Solarisow opłaci się wchodzić na rynek ukraiński.
Po prostu konkurencja na to nie pozwoli
Tzn, to są tylko moje gdybania i tak naprawdę nikt nie wie co zrobi Solaris Bus & Coach.BKV pisze: kazdym rokem sprzedazy wiencej i wincej, a Solaris juz malem 3 sproby wejscz na rynok Ukrainski - bez sukceszu, a jescze polroku temu Olsewski mowiw ze 300szt rocznie sprzedaz w Ukraine to bede bardzo dobre, a teraz wychodzi ze 1500szt to juz malo?
Nie jest wykluczone, że oni nadal chcieliby sprzedawać na Ukrainie Solarisy Urbino - i chcieli by osiągnąć poziom 300 pojazdów rocznie.
A co z tego wyjdzie ? Nikt nie wie
http://www.infobus.pl/text.php?from=main&id=23256
I to za 300 000Euro (jak dla Ukrainy)???Niech solaris zacznie dbać o klientów i poprawi jakość swoich autobusów, bo to co teraz wypychają do klientów to żenada. Z 20 nowych w lublinie 3 stoja codziennie na usterki, w dwóch były wymiene silniki, uchwyty dla pasażerów zostają w rękach, ciekną dachy, wnętrze juz się terlepie, a wozy nie mają roku... O odklejających szybach nawet nie wspominam, bo to nowy standart. Trzeba zacząć dbać o klientów, a nie wpychać wozy z odrzutu, bo inaczej tego nazwać się nie da.
- MADE IN HUNGARY
- Kierowca
- Posty: 166
- Rejestracja: 2008-04-26, 15:18
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Jadąc SU12 z PKMu Czechowice-Dziedzice (tymi rocznik 1999 i 2000) można odnieść takie wrażenie, bo fakt, są całkiem nieźle zmontowane, natomiast nowsze (2002 i 2006) z MZK BB są już wyraźnie bardziej telepiące się, zgrzytające itp.Amalio pisze:Tu chodzi o nowe pojazdy, a nie o stare Bo to, że kiedyś się przykładali nie oznacza, że robią to dalej.J-31 pisze:Dokładnie jest to przesada - Warszawie mamy naprawdę sporo Solarisów - najstarsze są z 1999 roku (3 szt. SU15) - i nic w nich nie cieknie. Okna też nie wypadają
I to już oznacza, że z lubelskimi jest wszystko okJ-31 pisze: No dobra, to dopiszę Ci, że w Warszawie mamy Solarisy z 2008 roku i póki co nic w nich nie zgrzyta, nie cieknie. Okna nie wypadają. Wszystkie pięknie jeżdżą.
Ciekawe co ma przeciekający dach do umiejętności jazdy...rietze pisze:Może Lublińskie Kierowcy nie umieją jeździć solarisami