Płonący solaris
A który okres eksploatacji był korzystniejszy, przed czy po....u2w pisze:To zależy: przed czy po pożarzeJ-31 pisze:Co to jest dwa lata eksploatacji dla autobusu miejskiego....
[ Dodano: 2005-06-08, 10:00 ]
... i wychodzi na to, że już nie długo pozostanie jako jedyny na Mokotowie...Peibe pisze:Wszystkie pochodzą z R7 Woronicza, ale to o niczym nie świadczy To dalej mój ulubiony zakład.
Zajezdni tramwajowych nie kasują, a mimo to np. "1" lub "23" przejeżdżające obok zakładu "Wola" dojeżdżają na trasy z zajezdni... na Pstrowskiego.Peibe pisze:Szkoda Chełmskiej. To co miasto wyprawia, to się w głowie nie mieści. Niedługo busy będą po kilkanaście kilometrów dojeżdzać na trasy - paranoja.
0405NE pisze:Chciałbym tylko zauważyć, że najwięcej spalonych pojazdów pochodzi z zajezdni Woronicza... To chyba o czymś świadczy
#8727 to jest ( czy może był ?! ) wóz który przyszedł na R-7 z Inflanckiej,kiedy to dwa lata temu ZEA R-5 INFLANCKA rozwiązano.To tylko świadczy o kondycji i zaniedbaniu wozów na byłej Inflanckiej.Zajezdnia R-5,kiedy było już wiadome że będzie zlikwidowana,wszystko sobie za przeproszeniem "olewała".Takie skutki.Winą należy obarczyć tylko R-5,na której ten pojazd stacjonował od nowości.
Ostatnio zmieniony 2005-06-08, 11:40 przez 56247, łącznie zmieniany 1 raz.
Powiem więcej - 21 (¬erań FSO - Wiatraczna - czyli całkowicie na Pradze) jest obsługiwana przez zakład ¯oliborz (Gdzie Rzym, gdzie Krym, gdzie Związek Radziecki, jak mawiał jeden z moich profesorów). Z tramwajami sytuacja jest inna, gdyż zabieraja pasażerów jak normalna linia w drodze do/z zajezdni. Autobusy jak wiadomo zjeźdzają na pusto.
Generalnie MZA to nie obchodzi, bo miasto płaci im za ten dojazd na pusto na trasę, ale ciekawe jak długo to potrwa, bo na przykład ajentom za dojazd nie płaci. Kiedy dojdzie do zrównania warunków dla przewoźnika miejskiego i ajentów, wtedy MZA obudzi się z przysłowiową "ręką w nocniku"
[ Dodano: 2005-06-08, 10:46 ]
Generalnie MZA to nie obchodzi, bo miasto płaci im za ten dojazd na pusto na trasę, ale ciekawe jak długo to potrwa, bo na przykład ajentom za dojazd nie płaci. Kiedy dojdzie do zrównania warunków dla przewoźnika miejskiego i ajentów, wtedy MZA obudzi się z przysłowiową "ręką w nocniku"
[ Dodano: 2005-06-08, 10:46 ]
Muszę z uczciwości, bo jak powiedziałem lubię R-7, zaznaczyć, że gdyby była to wina R-5, to bus spaliłby się wcześniej....56247 pisze:0405NE pisze:Chciałbym tylko zauważyć, że najwięcej spalonych pojazdów pochodzi z zajezdni Woronicza... To chyba o czymś świadczy
#8727 to jest ( czy może był ?! ) wóz który przyszedł na R-7 z Inflanckiej,kiedy to dwa lata temu ZEA R-5 INFLANCKA rozwiązano.To tylko świadczy o kondycji i zaniedbaniu wozów na byłej Inflanckiej.Zajezdnia R-5,kiedy było już wiadome że będzie zlikwidowana,wszystko sobie za przeproszeniem "olewała".Takie skutki.Winą należy obarczyć tylko R-5,na której ten pojazd stacjonował od nowości.
To są skutki picia wódki.
A tak na serio: Tak to jest jak się likwiduje zajezdnie. Wtedy pracownicy, wiedzący o wszystkim duuużo wcześniej rzeczywiście "olewają" swoje obowiązki. Dochodzi do zapuszczenia taboru.
Tymczasem #8727 już od bardzo dawna jest eksploatowany przez R7 "Woronicza", a co było rzeczywiście powodem, może się kiedyś dowiemy pewnie jakaś komisja MZA już działa
PS. Celowo napisałem "jest", bowiem wciąż wierzę, że ten autobus nadal będzie eksploatowany... :smile2:
A tak na serio: Tak to jest jak się likwiduje zajezdnie. Wtedy pracownicy, wiedzący o wszystkim duuużo wcześniej rzeczywiście "olewają" swoje obowiązki. Dochodzi do zapuszczenia taboru.
Tymczasem #8727 już od bardzo dawna jest eksploatowany przez R7 "Woronicza", a co było rzeczywiście powodem, może się kiedyś dowiemy pewnie jakaś komisja MZA już działa
PS. Celowo napisałem "jest", bowiem wciąż wierzę, że ten autobus nadal będzie eksploatowany... :smile2:
Podczas wizyty w Warszawie (tj. 30-31 maja 2005) miałem przyjemność zwiedzić zajezdnie Woronicza i co by nie było mechanicy to tam się nie napracowywują... Mam jednak nadzieje, że po tym pożarze coś się zmieni i zaczną zwracac uwage na ogniotrwałość
Co do ostatniego pożaru, uwarzam, że nie będzie trzeba długo czekkać na jego powrut, chyba, że "komisja śledcza" będzie się obijała...
Co do ostatniego pożaru, uwarzam, że nie będzie trzeba długo czekkać na jego powrut, chyba, że "komisja śledcza" będzie się obijała...
Tak, w Warszawie spalił się również Neoplan N4020 .Krzysztof II pisze: u was chyba spalił się też Neoplan N4020?
I bardzo dobrze, że przywrócono ten autobus do ruchu, choć zapewne i tak nie zostałby skasowany, bo za młody jest .Krzysztof II pisze:U nas w bydgoszczy w podobny sposób zapaliło się Volvo 7000A, które obecnie jezdzi,