NG 3x3
Hm , dziwne.. Jeden z krakowskich NG313 miał na na drzwiczkach od kabiny kierowcy naklejkę : BUS OF THE YEAR 99...voy pisze:1999? Niemożliwe,
Owszem był to Man NL263 http://www.manbus.pl/www/index.php?oid= ... gid=0&sid=Inspektor pisze:Owszem Man byłautobusem roku '99, tyle że był to chyba 12 metrowy Man o ile pamiętam.
- M_Szymkowiak
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
- Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
- Kontakt:
Voy - MAN III generacji otrzymał faktycznie prestiżową międzynarodową nagrodę - "Bus Of The Year..." w 1999 roku.voy pisze:Spójrz na tabliczkę znamionową - będzie tam pisać zapewne 2001.
Uściślę swoją wypowiedź - w Polsce III generacja jest sprzedawana od 2000 roku.
Natomiast fakt, że w Polsce jest sprzedawany dopiero od 2000 roku - nie ma tutaj znaczenia....
Wszystkie warszawskie MAN-y III generacji mają na kabinie kierowcy dokłądnie taką samą naklejkę. Dla producenta jest to nie mały prestiż i dlatego się nim chwali...
Zgoda, w 2000 roku NG313 nie jeździły po Krakowie, jednak teraz jeżdżą i wszystkie mają najklejki.voy pisze:Ma znaczenie, ma! Kraków kupił sztuki z 2001 roku, kiedy były produkowane już w Polsce.
Jestem tego absolutnie pewien. Gdy byłem w 2000 roku w Krakowie to takie cuda jeszcze nie jeździły.
Jakie to ma znaczenie dla Ciebie ?
Autobus III generacji - jako wtedy przecież najnowszy produkt MAN-a - otrzymał prestiżową nagrodę w 1999 roku.
W związku z tym, od tego czasu producent we wszystkich pojazdach nakleja pamiątkowe tablice (naklejki) - nie zależnie, czy wyprodukował autobus w Niemczech w 1999 roku, czy w Polsce (w Sadach) w 2001 roku
Ta naklejka ma tylko tworzyć prestiż, pokazać wyróżnienie i nic więcej...
Ależ kierowcy jeżdżą tymi MANami w Warszawie - czy dziury czy nie to zawsze jadą tak samo szybko z tego co zaobserwowałem, co prawda wjazd w dziury oznacza wytelepanie się, to MANy znoszą taką jazdę - całe szczęście, nie wyobrażam sobie U15 wjeżdżającego szybko w takie dziury, nie wiem czy ta konstukcja wytrzymałaby to.
Na "mojej" linii 175 dziur po drodze nie brakuje... Tą linią zdecydowanie najczęściej jeździłem, na innych trasach jedzie się przyjemniej.
Na "mojej" linii 175 dziur po drodze nie brakuje... Tą linią zdecydowanie najczęściej jeździłem, na innych trasach jedzie się przyjemniej.
Zastanawiam się gdzie Napotkałeś na tej trasie dziury - może na Krakowskim Przedmieściu. Zastanawiam się nad tym, ponieważ w miarę równe ulice (wyremontowane) są dość dużej części trasy linii 175, tzn.:voy pisze:Ależ kierowcy jeżdżą tymi MANami w Warszawie - czy dziury czy nie to zawsze jadą tak samo szybko z tego co zaobserwowałem, co prawda wjazd w dziury oznacza wytelepanie się, to MANy znoszą taką jazdę - całe szczęście, nie wyobrażam sobie U15 wjeżdżającego szybko w takie dziury, nie wiem czy ta konstukcja wytrzymałaby to.
Na "mojej" linii 175 dziur po drodze nie brakuje... Tą linią zdecydowanie najczęściej jeździłem, na innych trasach jedzie się przyjemniej.
ul. ¯wirki i Wigury oraz ul. Raszyńska
al. Jerozolimskie
ul. Nowy Świat
To są tylko trzy nazwy, ale odcinki dosyć długie...
Niestety warszawskie NG313 nie wytrzymują dziur. I już są wytelepane. Niektóre wręcz makabrycznie...
I trzeba przyznać, że układ poręczy i uchwytów w tym miejscu jest praktyczny i ułatwia poruszanie się w tym miejscu. Zresztą jak w całym pojeździe...voy pisze:Nie. Jest dobrze. Zwróciłem natomiast uwagę na komitet powitalny (o ile to się tak nazywa) czyli trzy siedzenia na wprost ostatnich drzwi. To się sprawdza.