Forum Transportnews

jacool pisze:Rozdzielczośc... Najwyżej dwie linie tekstu... Czyli cała trasa nie może być przedstawiona.

A w Gdyni to jak niby jest

plocmaster pisze:A nie dlatego, że macie remonty i trzebaby codziennie zmieniać mapkę?

Nie codziennie, tylko raz na 2 miesiące i nie dlatego że trzeba by zmieniać, a dlatego, że ukradli i na czas remontów nowej mapki nie wstawią (na przystankach, na których tablice nie zostały ukradzione/zniszczone mapki są).
A tak poza tym to na pewno będą za jakiś czas

jacool pisze:To ja mam pytanie... po co na jednej ścianie boczne 3 razy to samo. Na wyświetlaczu 131, na tablicy 131 i na naklejce 131...

To ja w końcu odpowiem na Twoje pytanie. Otóż jak już napisał jeden z kolegów powyżej, faktycznie tylko MAN-y (NG313 i NM223) mają boczne wyświetlacze.

Jednak standardem jest to, że we wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej jest rama na dyktę - a więc tablica z dykty. Dykta jest obu stronna, z jednej strony enigmatyczne napisy, a od środka oś z przystankami - jest to praktyczne. Dykta jest w zasadzie jedynym źródłem informacji bocznej w większości autobusów - z wyjątkiem MAN-ów MZA

Natomiast ta mała kartka pod dyktą, informuje o zmianach trasy lub przypomina o zmianach w rozkładzie jazdy.

W przypadku linii 131 jest to zmiana trasy - powód remont ul. Marszałkowskiej. I ta malutka kartka właśnie o tym przypomina.

voy pisze:Ja strzelam - jedzie na Sadybe

Pudło. Ten autobus faktycznie jedzie na Dw. Centralny....

J-31 pisze:Oj dużo napisał Nie wklejam całości

Bardzo dziękuję
Widzę że u Was bardzo powaznie traktuje się pasażera Tylko pochwalić

jacool pisze:Widzę że u Was bardzo powaznie traktuje się pasażera Tylko pochwalić

W Gdańsku też nie jest źle, a moim skromnym zdaniem nawet jest lepiej.

plocmaster pisze:W Gdańsku też nie jest źle, a moim skromnym zdaniem nawet jest lepiej.

Od jakiegoś czasu w tramwajach pojawiły się "termometry" zastępując wcześniejsze mało widoczne spisy przystanków. Ale w autobusach cały czas pokutują...
Poza tym, jeśli zmienia się trasa, to wystawiana jest tylko żólta tablica z napisem zmiana trasy...
Bardzo za to chwalę sobie dokładne wyliczenie czasu przejazdu dostępne na kazdym przystanku

Ja mam durne pytanie, ale od jakiegoś czasu mnie ono nurtuje. Mianowicie - wie ktoś może co jest przyczyną znikania znaków firmowych (a konkretniej napisu i znaczka MAN) z przedniej części coraz większej liczby autobusów MAN? Myjnia zrywa, ktoś specjalnie to odkleja? Niezbyt mi się to podoba, o ile dotychczas dotyczyło to głównie NG313 z MZA o tyle widuję coraz więcej NL223 z ITSu również pozbawionych tego napisu

Powinno być tak -> http://156.17.233.249/transport/images/ ... /85860.jpg

A jest tak -> http://156.17.233.249/transport/images/ ... /86129.jpg

(zdjęcia z TWB)

O co chodzi?

Podejrzewam, że ktoś je zrywa i zabiera "na pamiątkę". Możliwe też, że je po prostu niszczy myjka.

Zresztą chyba nie tylko to znika. Również dekle od MAN-ów NG 313 znikają z ich kół. A trafiają... na techniczne Ikarusy 280/A, a także w zeszły poniedziałek widziałem SU 15 #8906 z deklami od NG313. Zdjęcie w albumie

galeria/details.php?image_id=665

Ten problem zdzierania znaczków nie dotyczy tylko stolicy — w Płocku MAN-y używki też tak mają (chociaż w sumie, były malowane) i w BVG Berlin nawet (choć to w sumie też stolica ) jest bardzo dużo MAN-ów bez znaczków, i to bez przyklejonej Bramy Branderburskiej.

Pozwólcie, że skorzystam z tego tematu, co prawda nie do końca w temacie, ale blisko - bo to co chcę napisać jest ściśle związane z warszawskimi MAN-ami NG 313.

Otóż wszystkie 100 sztuk, które w latach 2001/2002 dotarły do Warszawy, były wyposażone w bardzo ładne dekle...

Jednak, co było do przewidzenia, z biegiem lat, dekle zaczynały znikać z MAN-ów. Zastanawiałem się czemu. Część została zniszczona, cześć zaginęła, a część dekli... zmieniła "właściciela"

Niedawno znalazłem pewnego SU 15 z deklami do MAN-a - koledzy z Warszawy już znaleźli to zdjęcie, a ja pokażę go pozostałym kolegom:
galeria/details.php?image_id=665

Natomiast, jak już koledzy z Warszawy napisali to w komentarzach, od dekli aż zaroiło się na pojazdach - konkretnie Ikarusach 280/A - pogotowia technicznego. Jednego z nich udało mi się wczoraj "złapać"
galeria/details.php?image_id=831

Widziałem już Tylko pytanie: Czemu zdejmują i przekadają... Nie można nic z tym zrobić? Przecież na tym obcinaku Ik 280 to z dale ka widać

Od kilku dni gdyński PKM testuje MAN-a NG313 (otrzymał numer "testowy" #2200). Dziś przed południem śmignął mi z zaskoczenia Zauważyłem jedynie w/w nr tab. - to, że był na R-ce i że barwy jego żółto-zielone ale nie poznańskie . Wróbelki ćwierkają, że to policki.

Naturalnie, że policki.

Czemu "naturalnie"

Ja nie narzekam na warszawskie many ng313 po za (piszemy razem-mod. Damhan) jedną denerwującą rzeczą która juz od dawien dawna jest i pewnie sie pisało już o tym, te uderzenia dżwi. Może ktoś wytłumaczy mi czemu te dżwi tak mocną uderzają jak są zamykane

u2w pisze:Czemu "naturalnie"

Bo wyraźnie wskazuje na to charakterystyczne malowanie i jeszcze parę innych szczególików.

Czemu "naturalnie"

Kołpaki, malowane, lampki przy drzwiach, blachy itp

Orange pisze:Może ktoś wytłumaczy mi czemu te dżwi tak mocną uderzają jak są zamykane

To żalezy od producenta drzwi, albo może uszczelka pękła?!

Chyba raczej to nie sprawa uszczelki, bo trzask dżwi jest raczej we wszystkich zdażaja się że mniej w niektórych manach ale to chyba były wymieniane dżwi

ort. drzwi, zdarzają -mod. Dziwny

W Koszalinie tylko w Pomarańczkach trzaśnie drzwiami (Many NL283 1197-1199).