Przetargi - jak to jest ?

Różne zagadnienia prawne dotyczące transportu publicznego.
meteor

Post autor: meteor »

No więc w Katowicach wygląda to tak, że kierują się właśnie tą ustawą, w myśl której zwycięzcą jest oferta najtańsza. Tylko tak można tłumaczyć inwazję Vecto oraz zakup [wstrzymać oddech] 2 przegubowców, zwanych Tan[de]tusami. Jak dla mnie to
1) Władze PKM powinny zrobić to : :wall:
2) Powinno się kupować wedle gustu zamawiającego

Odnośnie używanych : nie ma nigdy przetargu, sprowadza się tabor, który chce się mieć i jest w zadowalającym stanie.

Pozdrawiam[/i]

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

meteor pisze:2) Powinno się kupować wedle gustu zamawiającego
Kiedy oni mają taki gust :D
meteor pisze:Odnośnie używanych : nie ma nigdy przetargu, sprowadza się tabor, który chce się mieć i jest w zadowalającym stanie.
Dojrzałem w tym możliwość szwindlu.

meteor

Post autor: meteor »

W sumie to jeżeli byłby przetarg to w komisji siedziałby pociotek bratanka ojca matki, czyli dopiero byłoby ustwiane :P . A poza tym to powinni kupować coś uznawanego za dobre : Ikarusy, MANy, Solarisy, ewentualnie jakieś inne...

Pozdrawiam

Robson

Post autor: Robson »

U nas było tak: MZK wybrało busy jakie chce kupić ale że to zakład budżetowy to chyba przez przetarg kupione to więc jedynie wyłonili pośrednika który ściągnął autobusy i przemalował którym został MAN Polska.

aleksej

Post autor: aleksej »

Kilka uwag. Po pierwsze przetarg jest potrzebny przy wszystkich dostawach powyzej 60 tys euro. Nie ma znaczenie czy to pojazdy nowe czy uzywane. Sa oczywiscie wyjatki od przetargow i inne formy zakupow, ale o tym pozniej.

Sa dwa podstawowe formy przetargu. Przetarg nieograniczony, gdzie dopuszczeni sa wszyscy zaintresowani producenci, musza oczywiscie spelnic odpowiednie warunki (zapisane w specyfikacji), zamawiajacy moze ustawiac sobie warunki oceny oferentow jak tylko sobie chce (oczywiscie rowniez to sprawdza UZP, wiec uzasadnienie musi byc) cena nie musi byc wogole brana pod uwage. Druga podstawowo forma zamowienia publicznego to przetarg ograniczony. Wtedy zamawiajacy moze ograniczyc mozliwosc wystartowania roznych firm (np. aby ujednolicic tabor). Obie te formy nie wymagaja zezwolenia UZP przed ogloszeniem, sa kontrolowane w trakcie.

Istnieja inne formy zamowienia publicznego (za zgoda UZP!), sa to:
Negocjacje z ogloszeniem i bez ogloszenia. Przewaznie stosowane jesli pierwszy przetarg sie nie uda, wtedy firmy spotykaja sie z zamawiajacym i negocjuje sie najlepsze warunki. Rowniez w przypadku kiedy zamawiajacy niedoszacowal kosztow, badz mial zbyt duze wymagania. Podobna funkcje pelni aukcja elektroniczna (jeszcze nie obecna w polskim prawie, ale moze byc stosowana na podstawie dyrektywy KE).

Zamowienie z wolnej reki:
Chyba kazdy wie o co chodzi, stosuje sie w roznych sytuacjach, np. kiedy kupuje sie produkt robiony przez jednego producenta, badz po uniewaznionych przetargach.

Zapytanie o cene - aby oszacowac koszty zamowienia.

Teraz tak, ustawa o zamowieniach publicznych obowiazuje firmy i instytucje sektora publicznego oraz firmy prywatne kozystajace z funduszy UE.

Przypomne ze obecnie w pracach komisji sejmowych jest nowelizacja ustawy o ZP, zaklada wiele zmian, dopasowanie ustawy do dyrektywy KE (powinna byc juz w lutym, ale w PiS oczywiscie namieszal). Rowniez procedury odwolawcze beda zmienione, aby bylo mniej odwolan i procedury beda znacznie krotsze. Niestety przy obecnym zamieszaniu trudno stwierdzic kiedy nowela wejdzie w zycie.

Pozdrawiam,
Aleksej

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

aleksej dzięki za ten post, dużo wyjaśnił :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo w Transporcie”