Przetargi - jak to jest ?

Różne zagadnienia prawne dotyczące transportu publicznego.
_Tomasz

Przetargi - jak to jest ?

Post autor: _Tomasz »

Dlaczego oni mogli sobie tak po prostu kupić busy, a MY (W-wa) nie możemy :(?

Dyskusja wydzielona z tematu "Kolejne Solarisy III generacji w Gdyni." - Mac
Ostatnio zmieniony 2006-03-20, 21:00 przez _Tomasz, łącznie zmieniany 3 razy.

ppln

Post autor: ppln »

Bo oni kupują kilka autobusów, więc przetarg jest mało ważny ;)

voy

Post autor: voy »

Wniosek - robić 20 przetargów po 2 autobusy ;) ale tak na serio to żałosne się robi to że producenci tak walczą ze sobą.

ppln

Post autor: ppln »

Moaj rada jest taka, żeby po odwołaniu rozpisywać przetarg ustawiony pod zwycięzcę poprzedniego. Chociaż w Łodzi taki ustawiony się nie sprawdził (i dobrze :D )
Ostatnio zmieniony 2006-03-17, 00:08 przez ppln, łącznie zmieniany 1 raz.

B.A. Baracus

Post autor: B.A. Baracus »

ppln pisze:Bo oni kupują kilka autobusów, więc przetarg jest mało ważny
Tia... a słyszałeś w ogóle o jakimkolwiek przetargu na autobusy dla PKA w ostatnich latach :?: Lepiej zbadaj podstawy :mruga:
Ostatnio zmieniony 2006-03-17, 00:07 przez B.A. Baracus, łącznie zmieniany 1 raz.

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

Rozwiązać nie rozwiąże, ale zawsze jakoś poprawi sytuację.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Tomaszekkk pisze:Rozwiązać nie rozwiąże, ale zawsze jakoś poprawi sytuację.
Tak, ale jest to tylko działanie doraźne :retard:

B.A. Baracus

Post autor: B.A. Baracus »

J-31 pisze:Jest pewna granica finansowa, powyżej której organizacja chcąca dokonać zakupu musi zorganizować przetarg. Nie pamiętam jaka jest to kwota.
W normalny realiach przetargi oglasza się nawet na jeden autobus solo... Granica ta to chyba poniżej 30 tyś euro...
J-31 pisze:Nie wiem, czy w przypadku PKA Gdynia zakup 3 autobusów, rozwiąże ich problemy taborowe. To już pytanie do kolegów z Gdyni
Tomaszekkk pisze:Rozwiązać nie rozwiąże, ale zawsze jakoś poprawi sytuację.
Jakie problemy :?: :shocked:

voy

Post autor: voy »

Może był jakiś przetarg tylko nikt o tym nie wiedział tak jak w Lublinie - nagle z księżyca przyjechało 10 Mercedesów O405N2 używanych.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Ale na używki chyba przetarg nie jest potrzebny.

B.A. Baracus

Post autor: B.A. Baracus »

voy pisze:Może był jakiś przetarg tylko nikt o tym nie wiedział tak jak w Lublinie - nagle z księżyca przyjechało 10 Mercedesów O405N2 używanych.
Wątpie, podejrzewam, że chodzi o serwis i tym podobne sprawy... Możliwe, że podpisali umowe nieograniczoną, że do PKA fabrycznie nowe pojazdy będą tylko i włącznie marki Solaris :D
Ale na używki chyba przetarg nie jest potrzebny.
Jest, choć to wszystko zależy od władz i ich podejścia. PKT Gdynia ogłosiło przetarg nawet na jedno nadwozie MB O405N.

Tak naprawde chodzi o to, że PKT chciało kupić wóz jak najtańszym kosztem, a MPK Lublin już wcześniej wypatrzył sobie te autobusy i po prostu je kupił. Możliwe, że PKA również korzysta z "furtek" (luk i pomyłek), które występują w polskim prawie...

Marecki

Post autor: Marecki »

B.A. Baracus pisze: Możliwe, że PKA również korzysta z "furtek" (luk i pomyłek), które występują w polskim prawie...
Ależ nie, one nie występują w polskim prawie. Ono się z nich składa :D
Nie jest potrzebny przetarg na używki ? Dziwne, z tego co pamiętam z kądśtam na używane są przetargi. Chyba muszę zrobić przysługę i przestudiować ustawę ...

[Dodano: po przestudiowaniu ustawy o zamówień publicznych ]
No cóż. Ja tam żadnego takiego zapisu nie znalazłem, ale strasznie tego dużo, więc mogłem coś przeoczyć - tak więc dalej nie wiadomo czy na używane te trzeba rozpisywać przetargi, czy nie. Tymczasem wydaje mi się że troche się OT narobiło - a dokładniej my narobiliśmy :roll:
Ale skoro nie ma tam żadnego takiego zapisu, to chyba znaczy że jednak też stosuje się przetargi...

ppln

Post autor: ppln »

Podobno na używki z kasy przedsiębiorstwa nie trzeba przetargu. A np. firma prywatna może kupić dowolny autobus nowy lub używany bo to ze swoich pieniędzy.

Marecki

Post autor: Marecki »

Bo firmy prywatne nie muszą rozpisywać przetargów, tylko mogą kupić co chcą.

Hannibal

Post autor: Hannibal »

B.A. Baracus pisze:Po pierwsze EOT :!:

Po drugie wracamy do tematu
Po trzecie wydzielam temat :) Zapraszam do dyskusji.

meteor

Post autor: meteor »

No więc w Katowicach wygląda to tak, że kierują się właśnie tą ustawą, w myśl której zwycięzcą jest oferta najtańsza. Tylko tak można tłumaczyć inwazję Vecto oraz zakup [wstrzymać oddech] 2 przegubowców, zwanych Tan[de]tusami. Jak dla mnie to
1) Władze PKM powinny zrobić to : :wall:
2) Powinno się kupować wedle gustu zamawiającego

Odnośnie używanych : nie ma nigdy przetargu, sprowadza się tabor, który chce się mieć i jest w zadowalającym stanie.

Pozdrawiam[/i]

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

meteor pisze:2) Powinno się kupować wedle gustu zamawiającego
Kiedy oni mają taki gust :D
meteor pisze:Odnośnie używanych : nie ma nigdy przetargu, sprowadza się tabor, który chce się mieć i jest w zadowalającym stanie.
Dojrzałem w tym możliwość szwindlu.

meteor

Post autor: meteor »

W sumie to jeżeli byłby przetarg to w komisji siedziałby pociotek bratanka ojca matki, czyli dopiero byłoby ustwiane :P . A poza tym to powinni kupować coś uznawanego za dobre : Ikarusy, MANy, Solarisy, ewentualnie jakieś inne...

Pozdrawiam

Robson

Post autor: Robson »

U nas było tak: MZK wybrało busy jakie chce kupić ale że to zakład budżetowy to chyba przez przetarg kupione to więc jedynie wyłonili pośrednika który ściągnął autobusy i przemalował którym został MAN Polska.

aleksej

Post autor: aleksej »

Kilka uwag. Po pierwsze przetarg jest potrzebny przy wszystkich dostawach powyzej 60 tys euro. Nie ma znaczenie czy to pojazdy nowe czy uzywane. Sa oczywiscie wyjatki od przetargow i inne formy zakupow, ale o tym pozniej.

Sa dwa podstawowe formy przetargu. Przetarg nieograniczony, gdzie dopuszczeni sa wszyscy zaintresowani producenci, musza oczywiscie spelnic odpowiednie warunki (zapisane w specyfikacji), zamawiajacy moze ustawiac sobie warunki oceny oferentow jak tylko sobie chce (oczywiscie rowniez to sprawdza UZP, wiec uzasadnienie musi byc) cena nie musi byc wogole brana pod uwage. Druga podstawowo forma zamowienia publicznego to przetarg ograniczony. Wtedy zamawiajacy moze ograniczyc mozliwosc wystartowania roznych firm (np. aby ujednolicic tabor). Obie te formy nie wymagaja zezwolenia UZP przed ogloszeniem, sa kontrolowane w trakcie.

Istnieja inne formy zamowienia publicznego (za zgoda UZP!), sa to:
Negocjacje z ogloszeniem i bez ogloszenia. Przewaznie stosowane jesli pierwszy przetarg sie nie uda, wtedy firmy spotykaja sie z zamawiajacym i negocjuje sie najlepsze warunki. Rowniez w przypadku kiedy zamawiajacy niedoszacowal kosztow, badz mial zbyt duze wymagania. Podobna funkcje pelni aukcja elektroniczna (jeszcze nie obecna w polskim prawie, ale moze byc stosowana na podstawie dyrektywy KE).

Zamowienie z wolnej reki:
Chyba kazdy wie o co chodzi, stosuje sie w roznych sytuacjach, np. kiedy kupuje sie produkt robiony przez jednego producenta, badz po uniewaznionych przetargach.

Zapytanie o cene - aby oszacowac koszty zamowienia.

Teraz tak, ustawa o zamowieniach publicznych obowiazuje firmy i instytucje sektora publicznego oraz firmy prywatne kozystajace z funduszy UE.

Przypomne ze obecnie w pracach komisji sejmowych jest nowelizacja ustawy o ZP, zaklada wiele zmian, dopasowanie ustawy do dyrektywy KE (powinna byc juz w lutym, ale w PiS oczywiscie namieszal). Rowniez procedury odwolawcze beda zmienione, aby bylo mniej odwolan i procedury beda znacznie krotsze. Niestety przy obecnym zamieszaniu trudno stwierdzic kiedy nowela wejdzie w zycie.

Pozdrawiam,
Aleksej

ODPOWIEDZ

Wróć do „Prawo w Transporcie”