Jelcz M185E
Z którego roku jest ten M121? Dziwi mnie że nie ma wyświetlacza.Jacek Pudło pisze: Planów żadnych nie było. Trolejbusy przegubowe byłyby niedostosowane do lubelskich warunków, np sieci (zakręty, wąskie końcowe). Tutaj była opcja ale na trolejbus na bazie M125M, czyli pojedyńczej wersji, ale ostatecznie wybrano nadwozie M121M i powstał M121E (#818).
Zresztą nam nawet aż tylu nowych na chwilę obecną nie potrzeba.Poznaniak pisze: Jakby Wasze MPK zakupiło 50 nowych trolejbusów to byłby cud.
Nie zrozumiałeś, ja pisałem o tym że moje "chcenie" nic nie zmienia niezależnie od tego jakie jest.A co to zmienia?
Ale one po pierwsze nie istnieją, a po drugie w tym mieście w obencym układzie nie ma miejsca dla trolejbusów przegubowych.
Zakup (chociazby tych o których teraz mówimy czyli 185)
Piszesz do mnie jakbym o tym nie wiedział .zmieniało by dużo dla przecietnego pasażera. Lepszy by był komfort jazdy, i przynajmniej niepełnosprawni mieli by lepszy dojazd dokaś tam
Nadwozie z 2000, trolejbus ukończono w 2001. Wyświetlacza nie ma bo to zbędna zabawka (cięto koszty, a na wyświetlaczu widać tylko jeden końcowy, podczas gdy wszystkie trolejbusy mają na czole filmy i 4 główne ulice z trasy).Wiśnia pisze: Z którego roku jest ten M121? Dziwi mnie że nie ma wyświetlacza.
Nie potrzeba? Czemu ?Jacek Pudło pisze:Zresztą nam nawet aż tylu nowych na chwilę obecną nie potrzeba.Poznaniak pisze: Jakby Wasze MPK zakupiło 50 nowych trolejbusów to byłby cud.
A jaki jest procent trolejbusów "nowych" (lub jak Wolisz "świerzych", "wyremontowanych" niepotrzebne skreślić) w Lublinie ?
Tego typu trolejbusy w Polsce jeździły też w Lublinie, no i jeden w Słupsku.rupak pisze:na razie tylko w Gdyni jezdzil przegubowiec Ikarus 280E
Za mała sieć by wykorzystać 100 trolejbusów.J-31 pisze: Nie potrzeba? Czemu ?
Jakich świeżych, jakich nowych?A jaki jest procent trolejbusów "nowych" (lub jak Wolisz "świerzych", "wyremontowanych" niepotrzebne skreślić) w Lublinie ?
Ale na co on komu?mac pisze:Pozostaje nam jedynie czekać , aż Jelcz wprowadzi przegubowe Vecto i ten trolejbus.
A po cholerę same nowe trolejbusy?J-31 pisze:Nie potrzeba? Czemu ?Jacek Pudło pisze: Zresztą nam nawet aż tylu nowych na chwilę obecną nie potrzeba.
A jaki jest procent trolejbusów "nowych" (lub jak Wolisz "świerzych", "wyremontowanych" niepotrzebne skreślić) w Lublinie ?
Skoro te, które są, jeżdżą bez większych problemów, to po co je wymieniać?
Nowy tabor można wprowadzać za kasowane wozy.
Ale kupno 50 na raz byłoby po prostu posunięciem głupim.
[ Dodano: 2005-01-15, 17:04 ]
Jeśli chodzi o trolejbus, to wydaje mi się, że byłby na niego mały popyt. O ile w ogóle ktoś by go kupił. A raczej nie tyle "jego", co nadwozie i sam zamontował osprzęt.mac pisze:Mogłby powstać naprawde ciekawy trolejbus i autobus , jeśli wykonanie stało by na przyzwoitym poziomie ten autobus zapewne sprzedawał by sie jak świerze bułeczki Ja mam nadzieje , że coś takiego powstanie
Natomiast Vecto jako przegubowy autobus byłby chyba dobrą alternatywą, przy zachowaniu ceny jak przy krótkim Vecto
Ewentualnie przy podniesieniu ceny i jakości wykonania też ten autobus mógłby się cieszyć dużą popularnością
W obecnej sytuacji taborowej niekoniecznie, przecież wszystkie peerki już teraz kwalifikują się do wycięcia. Te po remontach też.ŁP pisze: A po cholerę same nowe trolejbusy?
Skoro te, które są, jeżdżą bez większych problemów, to po co je wymieniać?
Nowy tabor można wprowadzać za kasowane wozy.
Ale kupno 50 na raz byłoby po prostu posunięciem głupim.
Alternatywą do czego?Jeśli chodzi o trolejbus, to wydaje mi się, że byłby na niego mały popyt. O ile w ogóle ktoś by go kupił. A raczej nie tyle "jego", co nadwozie i sam zamontował osprzęt.
Natomiast Vecto jako przegubowy autobus byłby chyba dobrą alternatywą, przy zachowaniu ceny jak przy krótkim Vecto
Raczej nie. Przecież jest Solaris. Jak się rozbuduje i będzie mógł brać wszystkie zamówienia, to kto wie czy Jelcz będzie jeszcze w ogóle coś produkował?Ewentualnie przy podniesieniu ceny i jakości wykonania też ten autobus mógłby się cieszyć dużą popularnością
Tak Masz rację. Ale stała, kilkuletnia polityka wymiany taboru na nowy (po kilka sztuk rocznie), przy jednoczesnym remoncie niektórych pojazdów. To już chyba nie jest taki głupi pomysł...ŁP pisze: A po cholerę same nowe trolejbusy?
Skoro te, które są, jeżdżą bez większych problemów, to po co je wymieniać?
Nowy tabor można wprowadzać za kasowane wozy.
Ale kupno 50 na raz byłoby po prostu posunięciem głupim.