: 2009-06-07, 16:35
Wrocławska firma "Urbus" eksploatowała 4szt. N8012. W 2007r., kiedy firma upadła 3 pojazdy trafiły na szrot/złomowsko (stoją tam nadal), a 1 pozostał na terenie Protramu przy ul. Legniciej.
Wozy ze szrotu (na 1-szym planie spalony MAN NL263 z DLA o nr. taborowym #2010):
A teraz wóz znajdujący się na Protramie, z którym miałem wczoraj "bliższy kontakt":
Ponieważ 1-sze drzwi były otwarte bez namysłu postanowiłem wejść do środka. Wtedy moim oczom ukazał się następujący widok:
Na wszystkich siedzeniach była centymetrowa warstwa kociej sierści. Takowe zwierzątko niechcący obudziłem
Po wykonaniu poniższego zdjęcia kotek szybciutko uciekł do silnika, wyskoczył przez otwartą tylną klapę i udał się w stronę wraków N-ek i LH.
Wracając w stronę kabiny kierowcy, będąc w okolicach środkowych drzwi usłyszałem zgrzyt i trzask łamanej podłogi. Okazało się, że wóz jest dosłownie złamany na pół ...
Zdjęcie "tabliczki" (właściwie była to naklejka) znamionowej:
Oraz regulaminu:
Jaka szkoda, że dla tego autobusu nie ma już ratunku
Wozy ze szrotu (na 1-szym planie spalony MAN NL263 z DLA o nr. taborowym #2010):
A teraz wóz znajdujący się na Protramie, z którym miałem wczoraj "bliższy kontakt":
Ponieważ 1-sze drzwi były otwarte bez namysłu postanowiłem wejść do środka. Wtedy moim oczom ukazał się następujący widok:
Na wszystkich siedzeniach była centymetrowa warstwa kociej sierści. Takowe zwierzątko niechcący obudziłem
Po wykonaniu poniższego zdjęcia kotek szybciutko uciekł do silnika, wyskoczył przez otwartą tylną klapę i udał się w stronę wraków N-ek i LH.
Wracając w stronę kabiny kierowcy, będąc w okolicach środkowych drzwi usłyszałem zgrzyt i trzask łamanej podłogi. Okazało się, że wóz jest dosłownie złamany na pół ...
Zdjęcie "tabliczki" (właściwie była to naklejka) znamionowej:
Oraz regulaminu:
Jaka szkoda, że dla tego autobusu nie ma już ratunku
