Przepraszam bardzo, ale jeśli kto mówi o tym, że "wysokie ceny" są złe, to pragnę zauważyć:
- 1. Ceny biletów jednorazowych we Wrocławiu są niskie. Nawet po zmianach będą niskie.
2. Jedna, minimalna cena na całe miasto była stanem bardzo dyskryminującym różnych klientów MPK czy innych przewoźników. Cena biletu jednorazowego powinna być jeszcze wyższa, nieco niższa od ceny biletu 60-minutowego, dlatego że właśnie na długich trasach przejazd na trasie trwa ok. 40 do ok. 60 minut, a przy złej sytuacji drogowej jeszcze drożej. Natomiast bilet 15-minutowy powinien kosztować 2 zł. Zapewne dali 2,40 zł we względu na linie nocne. Szkoda, że rzutem na taśmę zrobili tak źle tym jadącym komunikacją dzienną.
I te wiele osób całkiem zrezygnuje ze sporadycznego podróżowania komunikacją miejską. Bo zwykle tacy ludzie kupują bilety jednorazowe. Zamiast zachęcać takich ludzi, by odstawili czasem samochód, powodujemy kolejny odpływ potencjalnych pasażerów od komunikacji miejskiej.
Taaa... Bo to taaaki majątek... Weź, przestań. Ta podwyżka i tak za niska. Ci "sporadyczni" klienci nie zbankrutują od tego.
Podwyżka cen biletów nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, a to z bardzo prostego powodu: dochód z biletów nie finansuje przewoźnika, operatora ani nic takiego. Komunikacja organizowana jest przez samorządy, miasta, a nie organizatorów na podstawie dochodu z biletów... Podwyżki cen to tylko prowizoryczne podwyższanie zakładanych zwrotów kosztów, które nigdy nie jest realne
We Wrocławiu bilety na komunikację miejską zwracają pięćdziesiąt kilka procent kosztów funkcjonowania KM. Dokonując wielu optymalizacji można byłoby zwiększyć tę stopę zwrotu, ale i tak w pewnym stopniu. A mamy jeszcze poszerzanie (jakkolwiek opóźnioną i w wielu przypadkach patologiczną, to bądź co bądź to poszerzenie jest) oferty, inwestycje, większe utrzymanie i inne. Czy wreszcie - nowe uprawnienia do ulg, darmowe bilety dla grup np. szkół, które bardzo dużo w sumie dotychczasowo płacą miastu, bo dość często jeżdżą, a tak ok. 30 osób naraz daje 15 zł w jedną stronę, a z tych grup przedszkolnych ok. 15 osób, ok. 7,5 zł w jedną stronę. Czy bilety grupowe, które miasto wprowadzi.
Cena jednego biletu jednorazowego dla jednej osoby nie jest
ŻADNĄ barierą dla użytkownika KM. Odwiecznym problemem ZAWSZE był właśnie przejazd grup i rodzin.
PS. Na zadaniach międzygminnych bilety idą do dochodu przewoźnika.
PPS. No właśnie, lwią część dokłada miasto. I, niestety, w wielu gminach pod Wrocławiem, poziom utrzymania szkół, przedszkoli, często infrastruktury, domów kultury itd. przewyższa bardzo poziom utrzymania we Wrocławiu. Żeby gmina mogła dołożyć więcej na KM, musi skąd wziąć. Z obsługi długów nie może (obecnie miasto nie utrzymuje prawie w ogóle Śląska, tylko w ten sposób, aby mógł przetrwać za to, co im brakuje, a wcześniej zaciągniętych długów się nie odwróci, więc tu niestety nie ma z czego ciąć) zrezygnować, a nie chciałbym, aby edukacja czy działania społeczne we Wrocławiu były jeszcze bliższe 3-ciemu światu.
Chyba zapominacie, drodzy MKM-owie, że KM to tylko jedno z kilkudziesięciu (a może i ponad stu, zależy jak klasyfikować) zadań miasta. I trzeba o tym pamiętać, że cała reszta budżetu idzie na inne zadania, a nie do niszczarki.
I dlatego, tak prywatnie mówiąc, nie wierzę żadnym wydmuszkom takim jak Jaros czy Różecka, bo oni właśnie żerują na prymitywnym upraszczaniu rzeczywistości i mówią tylko o tym, co widać, co jest jedynie wierzchołkiem na górze lodowej. Będzie więcej autobusów, bilety darmowe i tańsze, walną nagle na całe miasto sieć tramwajową, pobudują estakady, SKM-ki, szybkie tramwaje w tunelach itp. tylko ZA CO? Szkoły będą zapisywać się 10 lat do przodu na wycieczki? Bo urzędnicy na ESK się chwalili, że z tej okazji dali więcej pieniędzy na wycieczki dla szkół, które po złożeniu wniosku o dofinansowanie czekały nawet po 3 lata...
Czy może miasto zlikwiduje np. program profilaktyki raka szyjki macicy, polikliniki, wytnie kasę na kulturę, czy strach jeszcze myśleć, co.
Sorki za politykę w tym poście, ale jeszcze popatrzcie na rządy PiS-u: skupili się na kilku sprawach, a teraz tną właśnie z najważniejszych dla nas spraw. Choćby właśnie opieka zdrowotna i infrastruktura. Bo tego nie widać na pierwszy rzut oka.
I tak samo wam życzę, żebyście nie dali się nabierać na takie manipulacje.
Proponuję skupić się na temacie Ceny biletów, a nie na polityce, czy nowotworach szyjki macicy - a przynajmniej nie na tym forum. //Przemek