Nowy elektryczny tabor kolejowy
I jeszcze dla warmińsko-mazorskiego.J-31 pisze:Natomiast ELF-y trafiły na Górny Śląsk, do woj. Wielkopolskiego, w Świętokrzyskie, no i oczywiście na Mazowsze (KM i SKM W-wa). I warto pamiętać o Acatusie dla woj. Małopolskiego
Ja nie widzę szału, po prostu Newag wygrał kilka mniejszych przetargów. Mniejszych bo w sumie "opchnął" 16 EZTów, Pesa ok. 70 samych Elfów.Amalio pisze: Po za tym ja nie mówię, że wszyscy już kupuli Newagi. Nie zmienia to faktu, że najpierw był szał na Pesy, a teraz robi się szał na Newagi. I na pewno kolejne firmy je kupią.
Jak na razie nie widać tendencji żeby ktoś trzymał się konsekwentnie jednego producenta.
Różnice cenowe były minimalne, czasem Newag był droższy, ale decydował inne aspekty.Kędzior pisze:"Szał" na Newagi wiąże się tylko z tego, że nowosądecka firma oferuje jednostki za o wiele mniejsze pieniądze, niż PESA.
Newag dzięki SKMce utrącał próby wyeliminowania go za pomocą warunku doświadczenia czy innej papierkologii. A odnowa taboru się dopiero rozkręca, trwające i planowane przetargi zapowiadają się nieźle. A parcie na Pesę się zmniejsza bo zamawiający zaczynają dostrzegać w jakie maliny zostali wpuszczeni. Pesa jest spalona w Kolejach Mazowieckich, na Śląsku już ustawiają przetargi pod Newag (niezbyt udanie, ale jednak).
Ja bym 14WE pominął. To jednak kibel. Przerobiony, ale tylko kibel...
Bardzo rzadko jeżdżę pociągami, więc nie miałam jeszcze okazji jechać ani niczym nowym, ani odnowionym, ale dzisiaj, z racji tego że KD postanowiły zaprezentować tego nowego Newaga, co połączone było z darmowym przejazdem do Legnicy i Węglińca i z powrotem, to się przejechałam. Wrażenia? Jak najbardziej pozytywne. Miło i ciepło w środku (a przynajmniej biorąc pod uwagę pogodę za oknem), do tego bardzo cicho. Rozpędził się do tych obiecanych wszystkim 160km/h ale w sumie to nawet nie było aż tak czuć tej prędkości. Mknął po szynach, że aż miło. I przyznam że tak mi się spodobał, że chyba zacznę planować jakieś wycieczki, jak się zrobi cieplej
I wcale Ci się nie dziwię. Nowe ezt-y z Newagu, począwszy od 19WE i najnowsze 31WE, 35WE - charakteryzują się fantastycznym zawieszeniem. Tzn. nie czuć torowiska, pociąg płynie. Nie wiem w jakiej konfiguracji - pod względem napędu - zamówiły Koleje Dolnośląskie 31WE, ale warszawskie 35WE bardzo szybko się rozpędzają, to po prostu rakieta na szynach. Myślę, że Dolnośląskie 31WE mogą mieć podobną charakterystykę.
Mam nadzieję, że Dolnośląskie 31WE - w przeciwieństwie do warszawskich 35WE (szczególnie na linii S1) - będą miały to szczęście, że będą mogły w pełni wykorzystać swoje możliwości. Aż się prosi o więcej takich ezt-ów w Polsce
Mam nadzieję, że Dolnośląskie 31WE - w przeciwieństwie do warszawskich 35WE (szczególnie na linii S1) - będą miały to szczęście, że będą mogły w pełni wykorzystać swoje możliwości. Aż się prosi o więcej takich ezt-ów w Polsce
Powiem tak: z Głównego w stronę Legnicy ruszaliśmy dwoma złączonymi 31WE i nawet maszynista czy ktoś tam z obsługi, kto mówił przez mikrofon z jaką aktualnie prędkością jedziemy, powiedział, że z racji na połączenie składów, to przyspieszenie nie będzie tak efektowne. Wracałam już pojedynczym i faktycznie bardzo fajnie przyspieszał.J-31 pisze:warszawskie 35WE bardzo szybko się rozpędzają, to po prostu rakieta na szynach. Myślę, że Dolnośląskie 31WE mogą mieć podobną charakterystykę.
Na razie do tych 160km/h rozpędził się tylko w dwóch miejscach, gdzieniegdzie musiał jechać dużo wolniej, a zwłaszcza na remontowanym odcinku w okolicy stacji Wrocław Leśnica. Jak skończą remont i nie trzeba będzie stać i czekać na możliwość przejazdu to myślę że będzie się jechało dużo lepiej. Aczkolwiek inną sprawą jest fakt czy on będzie się zatrzymywał na każdej stacji po drodze... Bo z tego co słyszałam to zwykły rejsowy się zatrzymuje, a na przejeździe promocyjnym zatrzymywał się tylko w obrębie Wrocławia i w Środzie Śląskiej...J-31 pisze:Mam nadzieję, że Dolnośląskie 31WE - w przeciwieństwie do warszawskich 35WE (szczególnie na linii S1) - będą miały to szczęście, że będą mogły w pełni wykorzystać swoje możliwości. Aż się prosi o więcej takich ezt-ów w Polsce
KD otwarło oferty złożone do przetargu na dostawę 11 EZT:
¬ródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/48327/prze ... newagu.htm1. Zadanie 1 - dostawa 6 trójczłonowych EZT:
- NEWAG: 81.401.400 zł brutto (13.566.900 zł brutto za pojazd)
- PESA: 72.840.600 zł brutto (12.140.100 zł brutto za pojazd)
2. Zadanie 2 - dostawa 5 czteroczłonowych EZT:
- NEWAG: 95.940.000 zł brutto (19.188.000 zł brutto za pojazd)
- PESA: 79.150.500 zł brutto (15.830.100 zł brutto za pojazd)
- Jack the Ripper
- Posty: 1037
- Rejestracja: 2011-07-10, 21:41
- Lokalizacja: Radom - Lublin
- Kontakt:
http://www.kolejedolnoslaskie.4bip.pl/u ... 5cqa08.pdf
KD wybrało ofertę Newagu, pomimo tego że Pesa zaoferowała Elfy w niższej cenie.
A teraz udajemy zdziwienie
KD wybrało ofertę Newagu, pomimo tego że Pesa zaoferowała Elfy w niższej cenie.
A teraz udajemy zdziwienie
Re: Koleje na Dolnym Śląsku
I kolejny odcinek telenoweli z cyklu - nowy tabor Kolei Dolnośląskich: PESA po raz trzeci odwołuje się od wyroku KIO.
http://inforail.pl/text.php?id=63658
UMWD ogłosiło też przetarg na modernizację EN57-1938 (full-plastik), która jeszcze niedawno była w użytkowaniu KD jako rezerwa na Węgliniec. Jednostka ta miała przejść rewizję, na którą jednak nie było chętnych wykonawców i w związku z tym była odstawiona w Legnicy. http://bip.umwd.dolnyslask.pl/dokument. ... dmp=12&r=r
Wygląda na to, że będziemy mieć kolejne AKD i oczywiście możliwe do łączenia ukrotnionego z 1501 i 1937.
http://inforail.pl/text.php?id=63658
- - -Dwa niekorzystne orzeczenia wydane przez KIO nie zniechęciły PESY do walki o swoje. Bydgoski producent zapowiada podjęcie dalszych kroków prawnych. „Walczymy o odzyskanie tego kontraktu”- mówi nam Maciej Maciejewski, dyrektor marketingu pojazdów kolejowych w PESIE, dodając jednocześnie, że producent szanuje orzeczenia organów odwoławczych z drugiej jednak strony ma prawo, żeby walczyć o swoje i z niego korzysta. Zwłaszcza, że w ocenie PESY wybory w przetargu Kolei Dolnośląskich są „niezrozumiałe”. „Dla nas jest to kuriozum. Złożyliśmy lepszą ofertę, spodziewaliśmy się otrzymania zamówienia, na etapie postępowania w KIO wyjaśniliśmy wszystkie wątpliwości zamawiającego, co do kalkulacji cenowej. Po naszej stronie wszystko było jak najbardziej poważne. Możemy ten kontrakt zrealizować, jesteśmy poważnym producentem. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że SIWZ stawia konkretne zadania, z którym możemy się wywiązać”- dodaje Maciejewski. Jak wspomnieliśmy sprawa odwołania PESY już dwa razy była rozpatrywana przez KIO, teraz pora na sąd. Prawdopodobnie strony tam się spotkają. Być może na tym etapie wyjaśni się, czego obawiają się Koleje Dolnośląskie. A jak zapewnia Maciej Maciejewski powodów do obaw nie ma. „Przedstawiciel przewoźnika jest u nas obecny na każdym etapie produkcji”- tłumaczy szef marketingu PESY. Czy jest zatem jeszcze szansa na zdobycie tego zamówienia przez PESĘ? „Mamy nadzieję, że tak”- mówi krótko Maciejewski. Przypomnijmy, że przetarg dotyczy dostawy 11 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Oferta PESY została odrzucona, ponieważ zamawiający uznał, że zawiera rażąco niską cenę. Opiewała ona na kwotę 72 840 600,00 zł brutto w części pierwszej, dot. dostawy sześciu trójczłonowych ezt-ów oraz 79 150 500,00 zł brutto w części dot. dostawy pięciu czteroczłonowych ezt-ów. Newag, który został wskazany jako zwycięzca, zaproponował natomiast kwoty odpowiednio: 81 401 400,00 zł brutto oraz 95 940 000,00 zł brutto. Zamawiający zdecydował się na wybranie oferty droższej, która zdobyła 100 punktów, oferta PESY nie podlegała ocenie.
UMWD ogłosiło też przetarg na modernizację EN57-1938 (full-plastik), która jeszcze niedawno była w użytkowaniu KD jako rezerwa na Węgliniec. Jednostka ta miała przejść rewizję, na którą jednak nie było chętnych wykonawców i w związku z tym była odstawiona w Legnicy. http://bip.umwd.dolnyslask.pl/dokument. ... dmp=12&r=r
Wygląda na to, że będziemy mieć kolejne AKD i oczywiście możliwe do łączenia ukrotnionego z 1501 i 1937.
Re: Koleje na Dolnym Śląsku
KD podpisały w końcu umowę z Newagiem, jednak na razie tylko na 6 trójczłonów 36WE: http://goo.gl/2dkxDE
Wszystkie mają docelowo iść na Wałbrzych, Jelenią Górę i Szklarską Porębę, dzięki czemu może wreszcie wrocławskie gniazdo drużyn konduktorskich KD się powiększy w dość znaczny sposób
Tymczasem przetarg na modenizację EN57-1938 na typ "AKD" się opóźnia - ponownie zmieniono termin otwarcia ofert na 27 maja, g. 11:00. Ale nie ma się co dziwić, jak padło w tej sprawie już 85 pytań i odpowiedzi
Wszystkie mają docelowo iść na Wałbrzych, Jelenią Górę i Szklarską Porębę, dzięki czemu może wreszcie wrocławskie gniazdo drużyn konduktorskich KD się powiększy w dość znaczny sposób
Tymczasem przetarg na modenizację EN57-1938 na typ "AKD" się opóźnia - ponownie zmieniono termin otwarcia ofert na 27 maja, g. 11:00. Ale nie ma się co dziwić, jak padło w tej sprawie już 85 pytań i odpowiedzi
Re: Koleje na Dolnym Śląsku
To dobrze, jednolity tabor oznacza jednolity standard. To, czego nie udało się jak do tej pory osiągnąć KM.