Wypadki, wykolejenia i inne zdarzenia

Wieści z dolnośląskich szlaków kolejowych
Awatar użytkownika
Przemek
Administrator
Administrator
Posty: 5931
Rejestracja: 2007-02-20, 10:44
Lokalizacja: Nie
Kontakt:

Wypadki, wykolejenia i inne zdarzenia

Post autor: Przemek »

Wykoleił się pociąg pod Wrocławiem, maszynista pijany w krzakach.

W miejscowości Szewce w okolicach Wrocławia wykoleił się pociąg relacji Kraków-Świnoujście. Ewakuowano 200 pasażerów, dwie osoby zostały lekko poszkodowane - informuje TVN24,
Pasażerów z wykolejonego pociągu podstawione przez PKP autobusy zabrały na dworzec Wrocław Główny, gdzie czekał już na nich pociąg do Szczecina.

Z miejsca zdarzenia uciekł maszynista. Wkrótce po wypadku został znaleziony przez policję. Był pijany i ukrywał się w krzakach.

Tory będą zablokowane na odcinku Wrocław - Rawicz do godziny 13.
http://wiadomosci.onet.pl/2700,2059141, ... kalne.html



[ Dodano: 13 Paź 2009 12:42 ]
Aktualizacja: wtorek 13.10.2009 r. godz. 8.30.

Na trasie Wrocław - Oborniki Śląskie ruch kolejowy został przywrócony po jednym torze w obu kierunkach. Pociągi Przewozów Regionalnych jeżdżą w normalnych relacjach, ale z uwagi na nagromadzenie oczekujących od wielu godzin pociągów dalekobieżnych mogą występować opóźnienia również w ruchu podmiejskim. Utrudnienia powstały w wyniku nocnego wykolejenia pociągu PKP Intercity na stacji Szewce.
http://www.pr.pkp.pl/aktualnosci,s,0,279.html



[ Dodano: 13 Paź 2009 12:47 ]
Maszynista miał 3 promile, jechał o wiele za szybko
PęDZIŁ 100 KM/H, A MÓGŁ 40

TVN24
Maszynista pociągu, który wykoleił się w miejscowości Szewce w okolicach Wrocławia, był pijany. W chwili zatrzymania przez policję miał trzy promile alkoholu we krwi. Z wykolejonego pociągu ewakuowano 200 osób, trzy zostały lekko poszkodowane. Ruch na trasie odbywa się wahadłowo.
Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na platformę Kontakt TVN24. Do wypadku doszło tuż po godzinie 1:00. - Z powodu inwestycji zmieniona była organizacja ruchu pociągów, jeden z torów był zamknięty i wprowadzono ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszynista jechał z prędkością 100 kilometrów na godzinę - wyjaśnił rzecznik prasowy Linii Kolejowych we Wrocławiu Oskar Olejnik.

Ruch przywrócony, ale wciąż opóźnienia

Rzecznik zadeklarował ponadto, że od dziś wszyscy maszyniści PKP Intercity przed przystąpieniem do pracy będą badani alkomatem. - Okazuje się, że jest to potrzebne, bo od jednego człowieka zależy w tym wypadku zdrowie i życie wielu ludzi - powiedział Wrzosek.

Przyczynę wykolejenia bada na miejscu specjalna komisja z PKP. Na trasie uruchomiono już jeden z torów, a ruch odbywa się wahadłowo. Naprawa torów i usunięcie uszkodzonego składu potrwa jeszcze co najmniej kilkanaście godzin. Opóźnienia, jak powiedział w TVN24 rzecznik prasowy Linii Kolejowych we Wrocławiu Oskar Olejnik, mogą sięgać 60 minut.

Trzęsienie ziemi

Podróżujący nocnym pociągiem pasażerowie "na gorąco" relacjonowali przebieg wypadku. - Przysypiałam i nagle usłyszałam łomot. Chwyciłam się tylko i czekałam, co będzie dalej. Wiedziałam, że coś jest nie tak - relacjonowała pasażerka. - Odnosiłem wrażenie, że to jest jakieś trzęsienie ziemi, tektoniczne coś się dzieje. No i za chwileczkę palą się przewody, smród niesamowity od zwarcia przewodów, no i szok
"Mieliśmy szczęście"
- dodał jej towarzysz podróży.

"Jak na taki wypadek nieźle"

Pasażerowie przyznają, że mieli szczęście. - Ja spadłem z łóżka, ale nikomu nic się nie stało, naprawdę jak na taki wypadek to bardzo dobrze - mówił jeden z podróżnych. - Na szczęście pociąg jechał wolno i zahamował, bo gdyby jechał szybko, to by się pewnie skończyło inaczej. Tu jest niedaleko skarpa, jakby się zjechało z tej skarpy, to by było nie za ciekawie - przyznał inny.

Obie ranne osoby zostały opatrzone na miejscu przez ratowników. Pasażerów z wykolejonego pociągu podstawione przez PKP autobusy zabrały na dworzec Wrocław Główny, gdzie czekał już na nich pociąg do Szczecina.

jaś/kg//kwj/k
http://www.tvn24.pl/-1,1623698,0,1,masz ... omosc.html
Ostatnio zmieniony 2009-12-17, 15:08 przez Przemek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Słyszałem już o tym wypadku. Od rana grzmi RDC - i pewnie pozostałe stacje radiowe. ¬le się stało, że maszynista był pijany. To świadczy o jego nie odpowiedzialności :roll:

Awatar użytkownika
Gullit
Posty: 195
Rejestracja: 2009-02-28, 00:31
Lokalizacja: Łódź,Aleksandrów

Odp

Post autor: Gullit »

Ale jak miał ponad 3 promile to musiał być chyba w korku dłuższy czas.Chyba ,że kupił sobie butelkę 0.7 l i zaczął pić w czasie jazdy.A gdzie była pozostała obsługa pociągu ?

JELCZU85

Post autor: JELCZU85 »

Całe szczęście że pasażera nic się nie stało :) On musiał coś obalać podczas jazdy bo to nie możliwe żeby miał 3-promile alkoholu, a najlepsze jest to że musiał coś wypić po wypadku bo uciekł o własnych siłach a potem to musiał być ładnie wcięty....3-promile to nie mało :o:

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

JELCZU85 pisze:On musiał coś obalać podczas jazdy bo to nie możliwe żeby miał 3-promile alkoholu
3 promile pół godziny po objęciu składu? Paaanie, na najlepszej bibie bym się tak nie zaprawił w pół godziny! Mógł co najwyżej się doprawić, w kabinie znaleziono puszki po piwie.
Gullit pisze:A gdzie była pozostała obsługa pociągu ?
No chyba w składzie, bo przeca nie w lokomotywie :D Problemem jest to, że nikt: ani dyspozytorzy, ani krakowski maszynista, którego podmieniał nic nie zauważyli.

ŁK-MZK

Post autor: ŁK-MZK »

TLG pisze:3 promile pół godziny po objęciu składu? Paaanie, na najlepszej bibie bym się tak nie zaprawił w pół godziny! Mógł co najwyżej się doprawić, w kabinie znaleziono puszki po piwie.
Musiałby bez przerwy tankować, ale alkohol musi wchłonąć, więc tak szybko by mu nie wykazało. Ale możliwe, że on w krzakach coś dopił jeszcze, bo go znaleźli nie tak od razu :]
Ja bym mając 3 promile nie był w stanie nic prowadzić chyba, poza sobą.
J-31 pisze:To świadczy o jego nie odpowiedzialności
Otóż to. Dobrze, że się to tylko w ten sposób skończyło, że nie ma ofiar ani nie było poważniejszego wypadku.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Pewnie się doprawiał w pociągu.

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

ŁK-MZK pisze:Ja bym mając 3 promile nie był w stanie nic prowadzić chyba, poza sobą.
No właśnie problem w tym, że ja mając ~3 promile mam - delikatnie mówiąc - problemy z równowagą :D Dlatego jest to bardzo dziwne, że nikt nie zauważył, iż maszynista jest napruty.

Michał

Post autor: Michał »

TLG pisze: No właśnie problem w tym, że ja mając ~3 promile mam - delikatnie mówiąc - problemy z równowagą :D Dlatego jest to bardzo dziwne, że nikt nie zauważył, iż maszynista jest napruty.
Może ma twardy łeb. Albo naprawdę ostro musiał chlać w tej lokomotywie. Teraz sobie od alkoholu odpocznie na kilka lat. Dobrze, że nikomu nic poważnego się nie stało.

Awatar użytkownika
Gullit
Posty: 195
Rejestracja: 2009-02-28, 00:31
Lokalizacja: Łódź,Aleksandrów

Odp

Post autor: Gullit »

Dostanie więzienie w zawiasach zapłaci kase i tyle będzie z wyroku.Mnie zastanawia jak mozna jechac -prowadzić skład i oby nikt tego nie zauważył.Ani kierownik pociągu , ani maszynista- pomocnik ( o ile był taki) ani zwykły rewizor.Albo nie chcieli widziec

Awatar użytkownika
stachu
Posty: 861
Rejestracja: 2007-07-18, 19:42
Lokalizacja: Gliwice ( całe woj. śląskie)

Post autor: stachu »

Policjanic znaleźli w lokomotywie flaszki po piwach. Pewnie z nudów tak pił w tej lokomotywie i tyle. Przed Sobą tory, tory tory, to dla niego mogło być strasznie monotonne, to sobie pił tak dla równowagi :D

ŁK-MZK

Post autor: ŁK-MZK »

stachu pisze:Przed Sobą tory, tory tory, to dla niego mogło być strasznie monotonne, to sobie pił tak dla równowagi
Ale on zaczął pić na samym początku, więc co mogło go tak znudzić :?:

Awatar użytkownika
irisbus
Posty: 1944
Rejestracja: 2006-05-08, 17:24
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: irisbus »

gazeta.pl pisze:Maszynista Artur K., który w nocy z poniedziałku na wtorek prowadząc po pijanemu pociąg, wykoleił go w podwrocławskich Szewcach, już wcześniej i to trzykrotnie był karany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwym.
[...]
Mężczyzna przyznał się do winy, przyznał że alkohol pił zarówno przed, jak i w czasie prowadzenia pociągu - mówi prokurator Leszek Wojtyła, szef Prokuratury Rejonowej w Trzebnicy, która prowadzi śledztwo w sprawie wypadku.
¬ródło

ŁK-MZK

Post autor: ŁK-MZK »

irisbus pisze:już wcześniej i to trzykrotnie był karany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwym.
Ciekawe jak wyglądały te kary. Widać człowiek nie uczy się na błędach.

Awatar użytkownika
irisbus
Posty: 1944
Rejestracja: 2006-05-08, 17:24
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: irisbus »

ŁK-MZK pisze:Ciekawe jak wyglądały te kary. Widać człowiek nie uczy się na błędach.
Zabrali mu prawo jazdy i nadali zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych...

Awatar użytkownika
shakkie
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-03-21, 21:32
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: shakkie »

irisbus pisze:już wcześniej i to trzykrotnie był karany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwym.
Zabrali mu prawo jazdy i nadali zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych...
To jakim prawem prowadził pojazd mechaniczny? :nuts: Ale w sumie to nie powinno dziwić... :wall:

Awatar użytkownika
Gullit
Posty: 195
Rejestracja: 2009-02-28, 00:31
Lokalizacja: Łódź,Aleksandrów

Odp

Post autor: Gullit »

Dostał na razie 2 miesiące aresztu - do sprawy karnej

Lopez

Post autor: Lopez »

Gullit pisze:Dostał na razie 2 miesiące aresztu - do sprawy karnej
Taa. Na pewno ucieknie do Wenezueli albo zabije wszystkich świadków. Aresztowanie jest tu tak uzasadnione jak wybór Kaczora na prezydenta.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Mnie martwi to, że zarząd firmy nie wyciągnął wcześniej konsekwencji. Szczególnie, że to nie był jego "pierwszy raz". To znaczy, że nie powinien był już od dawna prowadzić elektrowozów :]

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Zastanawia mnie, dlaczego taka przeszłość nie przeszkadza w zatrudnieniu przy przewozie osób.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Koleje na Dolnym Śląsku”