O520 -"Cito"
Jasne, że na spalinowym, elektrycznego nie będzie jak zasilić (gdyby wywalić spalinowy i w zamian zainstalować kilkanaście bateryjek kondensatorowych (wynalazł ktoś z MITu taką rzecz, to się ładuje w kilka sekund, czyli gdyby nawet to się dłużej ładowało z racji większej pojemności, nadal byłby to czas postoju na krańcu) to by starczyło).
[ Dodano: 2006-09-18, 22:14 ]
I czemu silnik spalinowy w hybrydach ma być słabszy? One nie pracują równorzędnie - spalinowy jest używany przy rozpędzaniu, a elektryczny podczas jazdy przy jednej prędkości.
[ Dodano: 2006-09-18, 22:14 ]
I czemu silnik spalinowy w hybrydach ma być słabszy? One nie pracują równorzędnie - spalinowy jest używany przy rozpędzaniu, a elektryczny podczas jazdy przy jednej prędkości.
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.ppln pisze:I czemu silnik spalinowy w hybrydach ma być słabszy? One nie pracują równorzędnie - spalinowy jest używany przy rozpędzaniu, a elektryczny podczas jazdy przy jednej prędkości.
Taak, na pewno prywaciarz będzie bawił się w kondensatory, MIT-y cuda wianki i sam jeszcze nie wiem co, zamiast opylić to z Merca zostało i kupić sobie jakiegoś bardziej normalnego króciaka.ppln pisze:elektrycznego nie będzie jak zasilić (gdyby wywalić spalinowy i w zamian zainstalować kilkanaście bateryjek kondensatorowych (wynalazł ktoś z MITu taką rzecz, to się ładuje w kilka sekund, czyli gdyby nawet to się dłużej ładowało z racji większej pojemności, nadal byłby to czas postoju na krańcu) to by starczyło).
Tylko, czy tak naprawdę tego typu inwestycja jest opłacalna? wszak zauważ, że w Polsce niewiele autobusów posiada napęd hybrydowy, a nie sądzę, by temu prywaciarzowi chciało się przerabiać, tudzież wywalać niesprawny zeń silnik. Zawsze mógłby go zakonserwować na poczet przełożenia do innego autobusu, albo upchnąć jakiejś innej firmie za w miarę przystępną cenę (ewentualnie można by wysłać dany autobus do firmy specjalizującej się w tego typu naprawach, ale w tym przypadku to raczej niemożliwe zwłaszcza, iż autobus ten na pewno nie obejmuje już gwarancja).ppln pisze:gdyby wywalić spalinowy i w zamian zainstalować kilkanaście bateryjek kondensatorowych (wynalazł ktoś z MITu taką rzecz, to się ładuje w kilka sekund, czyli gdyby nawet to się dłużej ładowało z racji większej pojemności, nadal byłby to czas postoju na krańcu) to by starczyło).
A co się stanie, jeśli jeden z silników ulegnie awarii w czasie jazdy? wówczas autobus jedzie na jednym silniku, czy też nie da się już nim ruszyć?ppln pisze:I czemu silnik spalinowy w hybrydach ma być słabszy? One nie pracują równorzędnie - spalinowy jest używany przy rozpędzaniu, a elektryczny podczas jazdy przy jednej prędkości.
Nie, wcale nie lamerskie. Po prostu musisz znać się trochę na motoryzacji. Silnik hybrydowy ma m.i.n Toyota Prius. W tym aucie polega on na tym, że jeżeli silnik spalinowy niezbyt się "wysila", to pracuje silnik elektryczny, lecz gdy potrzebujesz dużo mocy pracują razem. To rozwiązanie jest ekologiczne i pozwala zaoszczędzić paliwo. W takim razie na podobnej zasadzie musi pracować silnik z Mercedesa Cito. Taka mała ciekawostka: ten napęd wymyślił bardzo dawno temu Ferdynand Porsche!
Turbo94 pisze:Silnik hybrydowy ma m.i.n Toyota Prius.
Pytanie było podchwytliwe Nie ma czegoś takiego jak "silnik hybrydowy" - za to jest właśnie napęd. Obserwuję od pewnego czasu nazewnictwo i zauważyłem np. notoryczne stosowanie terminu "silnik impulsowy". Ludzie - silniki impulsowe to ma USS Enterprise (Star Trek) do latania poniżej prędkości WARPTurbo94 pisze:ten napęd...
Mi się wydaje, że na spalinowym trochę by to trwało, a prąd zaraz by się wyczerpał. Poza tym tak się to nie psuje.ppln pisze:Mi się wydaje, że gdzieś w tamtych wozach są wyłączniki do poszczególnych silników. Jak nawali spalinowy, autobus może dojechać do zajezdni na elektrycznym, a przy sytuacji odwrotnej wyłącza się elektryczny i jedziemy na jednym.
Jest takie coś. Nazywa się kierowcappln pisze:W Migach by się przydały słabe silniki do odpalania wozów na pych
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
4 sztuki używanych Mercedes Benz O520 CITO kupił MPK Tarnów .
http://img73.imageshack.us/my.php?image ... 010nc1.jpg
tekst pobrany z www.temi.plJuż wyjeżdżają na tarnowskie ulice
Autobusy z „hybrydami”
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Tarnowie zakupiło kilka kolejnych autobusów. Choć są używane, to w mieście stanowić będą absolutną nowość ze względu na hybrydowy napęd. – Ten model był „Autobusem Roku 2001” w Unii Europejskiej. Teraz będzie jeździł po ulicach Tarnowa – podkreśla Jerzy Wiatr, prezes MPK.
Mercedes–Benz O520 Cito to dość nietypowy autobus. Oryginalna sylwetka, z przesuniętą do tyłu tylną osią i częściowo zakrytymi kołami idzie w parze z nietypowym systemem spalinowo–elektrycznym. Właśnie dzięki niemu autobus nie ma sobie równych pod względem ekonomicznej eksploatacji. – W autobusach zastosowano napęd hybrydowy, w którym połączono zalety silnika Diesla oraz napędu elektrycznego. Pojazd zużywa prawie o połowę mniej oleju napędowego w porównaniu z podobnym modelem wyposażonym w klasyczny silnik wysokoprężny – podkreśla prezes MPK Jerzy Wiatr.
Firma kupiła cztery takie autobusy za około 500 tys. zł. Pieniądze pochodzą ze sprzedaży zbędnych nieruchomości należących do przedsiębiorstwa. Pierwszy autobus wyjedzie na ulice jeszcze w tym miesiącu, kolejne w kwietniu. Autobusy przyjechały z Niemiec tydzień temu. Pochodzą z 2001 roku, każdy ma na liczniku ok. 400 tys. kilometrów. Nowe pojazdy obsługiwać będą trasy o mniejszym napełnieniu. Pomieścić mogą w blisko 60 pasażerów, miejsc siedzących jest zaledwie 17. Wszystkie autobusy są niskopodłogowe, posiadają autokomputery, tablice świetlne, głosowy system informacyjny. Kosztem miejsc siedzących przygotowano wygodne miejsce dla wózków z dziećmi. Bardzo duże szyby atermiczne nie przepuszczają słonecznych promieni, dzięki czemu wnętrze pojazdu mniej się nagrzewa. Kierowca ma w zasięgu ręki przycisk elektrycznie uchylający szyberdachy.
To pierwszy zakup tarnowskiego MPK w tym roku. Jeśli autobusy spełnią oczekiwania i zyskają akceptację pasażerów przedsiębiorstwo dokupi następne. Jedyne obawy Jerzego Wiatra dotyczą kwestii technicznych. – Jest to nowa technologia i nasz warsztat będzie potrzebował czasu na zaznajomienie się z nią. Podobnie było z autobusami Volvo, które są pojazdami gazowymi i mają bardzo skomplikowane silniki. Ale, jak widać, poradziliśmy sobie.
http://img73.imageshack.us/my.php?image ... 010nc1.jpg