O405N
Pomieszało mi się, poprawiłempmaster pisze:A nie Setrę?
A mnie ciekawi na ile taka przeróbka jest opłacalna i estetyczna. Na to drugie jest niestety paskudna.wojtek1611 pisze: Ten tył to mistrzostwo
Ostatnio zmieniony 2014-01-05, 23:49 przez K4016td, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale że im się opłacało montować światła z Solarisa? Już lepiej wsadziliby jelczowskie/ikarusowe, też coś
[ Dodano: 05 Sty 2014 22:54 ]
No i diagnosta nie powie ,,jaki SAM, przecież widzę że to Mercedes"
[ Dodano: 05 Sty 2014 22:54 ]
Chodzi zasadniczo o swoiste odświeżenie wyglądu niewielkim kosztem. Coś jak kwadratowe, plastikowe fronty w M11 albo KZNSowskie protezy światła+atrapa w Ikarusach.K4016td pisze:na ile taka przeróbka jest opłacalna i estetyczna
No i diagnosta nie powie ,,jaki SAM, przecież widzę że to Mercedes"
No to akurat działało na korzyść w tych autobusach. Ikaurs zdecydowanie młodniał po protezie, a z Jelczy M11 to się robiły nówki w oczach pasażerów. Ale w Merolu to niestety go szpeci :>pmaster pisze:plastikowe fronty w M11 albo KZNSowskie protezy światła+atrapa w Ikarusach.
A czy taki ZNS nie ma swojej własnej stacji diagnostycznej?pmaster pisze:No i diagnosta nie powie ,,jaki SAM, przecież widzę że to Mercedes"
Swoją drogą to też niezła przewałka. Autobus nawet może nie zobaczyć stacji diagnostycznej a w papiery jest wpisywane że sprawny. Zresztą w większości przedsiębiorstw komunikacyjnych było tak że wozy po NG musiały spędzić tydzień na warsztacie żeby poprawiać niedoróbki bo ZNS coś spartolił.
A właśnie, ile po takiej NG pojeździ wóz? Skoro wstawiają ''nowe silniki'' to też powinien wykręcić ten milion kilometrów.
Niekoniecznie i wielu ludziom się to nie podobałoK4016td pisze:Ikaurs zdecydowanie młodniał po protezie
Taaa, zanim nie zobaczyli boku i/lub nie wsiedli do środka. Przecież to zupełnie do siebie nie pasowało.K4016td pisze:z Jelczy M11 to się robiły nówki w oczach pasażerów
Może to żeby uniknąć problemów z ew. ruską stacjąK4016td pisze: A czy taki ZNS nie ma swojej własnej stacji diagnostycznej?
Teoretycznie możliwe, zależy od paru czynników.K4016td pisze:A właśnie, ile po takiej NG pojeździ wóz? Skoro wstawiają ''nowe silniki'' to też powinien wykręcić ten milion kilometrów.
Hm, możnaby dojść do wniosku że taka regeneracja starego Merca i opchnięcie na Wschód może mieć sens. Tani, a pojeździ swoje, jeśli jeszcze łatwy w naprawie to całkiem nieźle
Setrę macie tutaj:
http://fotobus.msk.ru/photo/1027157/
Nie wiem na co są rejestrowane, ale tabliczek znamionowych im nie podmieniają.
http://fotobus.msk.ru/photo/1027157/
Nie dotoczyłoby to się, bo zasadniczo jest zakaz sprowadzania pojazdów używanych. Wszystkie te ZNSy trafiają do centralnej Rosji (Perm i okolice), bo oni się tam specjalizują w przekrętach. Wszystkie autobusy używane są rozmontowywane (co najmniej koła i chyba silnik też osobno) i wjeżdżają do kraju formalnie jako części. Na miejscu są składane, rejestrowane i wyjeżdżają na linie.pmaster pisze:Ale może dotoczyłoby się to do Rosji na badawczych
Nie wiem na co są rejestrowane, ale tabliczek znamionowych im nie podmieniają.
Ale teoretycznie to nie jest używka, tylko samoróbka.
Amalio pisze:Nie dotoczyłoby to się, bo zasadniczo jest zakaz sprowadzania pojazdów używanych
W sumie nie ma potrzeby, żeby do tego jeszcze pisze:Zarżnęliby tym miejscowych producentów badziewia
Możnaby powiedzieć, że w stosunku do nas są opóźnieni o 20 latOprócz tego jeszcze pisze:Wszystkie autobusy używane są rozmontowywane (co najmniej koła i chyba silnik też osobno) i wjeżdżają do kraju formalnie jako części. Na miejscu są składane, rejestrowane i wyjeżdżają na linie.
No właśnie o to mi chodzi. Skoro jest źródło zbytu, to mogliby bez pośredników to opychać.Skoda 16T pisze: Zwróć uwagę, że wystawia go nie ZNS, lecz jakiś niemiecki komis.
Tym niemniej jak widać znają język rosyjski, więc może tak im łatwiej. Sprzedawać przez komis z którego ruskie już biorą.
Samoróbka nie może być używką Bo nie rozumiem Twojego rozumowania. To jest autobus tegoroczny. Od producenta. Ma przejechane ponad tysiąc kilometrów. To jest tegoroczny używany autobus z pierwszej ręki.pmaster pisze:Ale teoretycznie to nie jest używka, tylko samoróbka.
Z resztą na bardzo podobnej zasadzie ściągano Bogdany do Polski. Przecież te większe nie miałyby prawa rejestracji, bo nie spełniały norm Euro. I dlatego przechodziły przez granicę jako używane.
Ze Scaniami i DAB-ami składanymi w Polsce było podobnie, jak była ta ustawa bodajże Pawlaka o ochronie polskich przedsiębiorstw. Z Daewoo i Peugeotem tez. System SKD z tego co pamiętam. No tylko ze u nas to były nowe, a nie używane pojazdy. I tu pmaster ma racje, ze są nieco opóźnieni o 20 lat, i ta ustawa jest po to żeby chronić ichniejsze badziewie (jak u nas niegdyś Jelcze i Autosany )Amalio pisze:Wszystkie autobusy używane są rozmontowywane (co najmniej koła i chyba silnik też osobno) i wjeżdżają do kraju formalnie jako części. Na miejscu są składane, rejestrowane i wyjeżdżają na linie.
O, własnie zastanawiało mnie zawsze na jakiej zasadzie można sprzedać nowy autobus z Euro III / Euro IV na terenie UE. Dzięki.Amalio pisze:Z resztą na bardzo podobnej zasadzie ściągano Bogdany do Polski. Przecież te większe nie miałyby prawa rejestracji, bo nie spełniały norm Euro. I dlatego przechodziły przez granicę jako używane.