Luka między modelami Citaro a Capacity
No tak, ale chodzilo mi tez tylko o czlon B.
Kiedys to do MAN´a owiele wiecej siedzen pasowalo, a byl dodatkowo krotszy.
W czlonie A byly, jak w 405GN, tyle samo rzedow siedzen, a w czlonie B byl (oczewiscie zalezajaca od zamawiajacego) 1 rzad wiecej, co jednak oznaczalo, ze te siedzenia miedzy przegubem a III osia byly ekstremalnie blisko siebie i byly bardzo niekomfortowe dla pasazerow.
Kiedys to do MAN´a owiele wiecej siedzen pasowalo, a byl dodatkowo krotszy.
W czlonie A byly, jak w 405GN, tyle samo rzedow siedzen, a w czlonie B byl (oczewiscie zalezajaca od zamawiajacego) 1 rzad wiecej, co jednak oznaczalo, ze te siedzenia miedzy przegubem a III osia byly ekstremalnie blisko siebie i byly bardzo niekomfortowe dla pasazerow.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 2011-06-02, 08:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
Być może. Ja zwróciłem na to uwagę w czterodrzwiowym ex. BerlińczykuMrozard pisze:Bzdura, 3 drzwiowe miały ostatnie drzwi przesunięte wgłąb i za przegubem bokiem były 3 fotele.wojtek1611 pisze:Na pewno NG312 miały tylko jeden fotel pomiędzy przegubem, a trzecimi drzwiami, więc gdyby tylko MAN chciał, to mógłby tak zrobić
Pierwszy na świecie przegubowy Solaris miał właśnie długi przód i krótki tył, w egzemplarzach seryjnych zmieniono proporcje na zbliżone do stosowanych przez Mana. Skoro to zrobili to zrobili mając powód, ja widząc prototypowego Solarisa widziałem, że strasznie nim bujało w górę i w dół w okolicach przeguba i poprzez dźwignię sam tył.kiEL pisze:Jak pisalem. A z reszta to aspekty logiczne. Praktycznie wszystkie producenty robia krotki przod, a dlugi tyl. Tylko Mercedes potrafi logicznie budowac normalne 18-m przegubowe busy: Przod dlugi, tyl krotki.
Wiem, ale co to dalo? Co prawda nie jechalem tym egzotem, ale w wiele innych SU18.ep40 pisze: Pierwszy na świecie przegubowy Solaris miał właśnie długi przód i krótki tył, w egzemplarzach seryjnych zmieniono proporcje na zbliżone do stosowanych przez Mana.
Tam wlasnie naj gorzej sie buja tyl, przy przegubie nawet tez niezle wibruje i podskakuje a jeszcze gorzej jest siedzec nad II-osia. Tam to doslownie gwaltownie az sie wybija do gory i do dolu ze nie mozna spokojnie sedziec. Tylko na przodzie jest troche lepiej.
W MB Conecto 345G nie ma takich problemow, a ma podobne proporcje jak ten prototyp.
Dodatkowo mozna powiedziec, ze SU18 ma najgorszy uklad drzwi. 1. i 2. blisko siebie, 3. i 4. praktycznie kolo siebie a odstep miedzy 2. a 3. drzwiami jest ogromny.
No ale dziwne ze wlasnie wybiera sie Mercedesy z krotszym tylem zamiast MAN/Solaris & Co. Conajmiej w niemczech. Jak by byly naprawde takie problemy, to albo by sie w przetargach wykluczalo producentow z "krotkim tylem", albo Mercedes juz dawno by to zmienil.
Natomiast dodatkowy pozytywny punkt jest, ze niby krotszym tylem sie ciezej zawadzi o cos. Jak kierwocy musza jechac busem z "dlugim tylem", to zawsze narzekaja, ze zle sie manewruje nim i dodatkowo ze predzej zniza sie moc napedu przy zakretach.
Natomiast dodatkowy pozytywny punkt jest, ze niby krotszym tylem sie ciezej zawadzi o cos. Jak kierwocy musza jechac busem z "dlugim tylem", to zawsze narzekaja, ze zle sie manewruje nim i dodatkowo ze predzej zniza sie moc napedu przy zakretach.
W SU18 23m (dla CNG 25,2m) - mam prospekt SU. Na Infobusie podają że O530G ma 22,8 - więc naprawdę niewiele mniej. Za to MAN NG312 ma 22,6 czyli mniej niż Citaro G.kiEL pisze:Kiedys pisalo na stronie Solaris jaki mial "promień skrętu", teraz juz nic o tym nie pisza.
Kilka razy jechałem SU18 z tyłu, niezliczoną ilość razy w MANie NG312 (czasem zapchanym a czasem prawie pustym) i jakoś tego nie zauważyłem. Potrafiłem nawet na kolanie zadania robić i jak na mnie pismo było "w normie".kiEL pisze:Tam wlasnie naj gorzej sie buja tyl, przy przegubie nawet tez niezle wibruje i podskakuje a jeszcze gorzej jest siedzec nad II-osia. Tam to doslownie gwaltownie az sie wybija do gory i do dolu ze nie mozna spokojnie sedziec.
Dokładnie tak.Mrozard pisze:3 drzwiowe miały ostatnie drzwi przesunięte wgłąb i za przegubem bokiem były 3 fotele.
W sumie racja.Auper pisze:Cała ta dyskusja jest zupełnie bez sensu
Ok. 23m a 22,8 to naprawde nie duza roznica.
Widzialem jednak, ze jak sie zakreca Solarisem, to trzeba wiecej krecic kierownica niz Mercedesem.
W Mercedesie sie kreci ok. 1,5 (czyli podobnie jak w samochodzie), a w Solarisie niepamietam dokladnie, ale <b>conajmniej</b> od 2x do 2,5. Nie wiem dlaczego tak jest.
A co do NG312, nie jest to starsza wersja?
Jak przyjezdzam do polski i jade pierwszy raz autobusem (a przewaznie jest to wlasnie SU18), to mi sie wydaje jak bym byl na hustawce. Okropnie podskakuje, spada i buja, i mi sie wydaje ze to najgorszy zlom (a te SU18 z lodzi obchodza dobiero 5. rocznice).
Wrazenie troche do przesady, ale jak w niemczech naprawde sa bardzo dobre ulicy bez dziur i nudno sie jedzie jak po masle to nie ma sie co dziwic.
Za pare dni ale sie przezwyczajam do polskich drog i wtedy mi sie wydaje ze to normalne i zaczynam znowu niezle szacowac Solarisy na jakich warunkach one jada i sie naprawde niezle trzymaja.
A do tematu; nadal by mnie interesowalo, kiedy wreszcze bedzie "530 GM", jako "duzy brat" do 530M.
Widzialem jednak, ze jak sie zakreca Solarisem, to trzeba wiecej krecic kierownica niz Mercedesem.
W Mercedesie sie kreci ok. 1,5 (czyli podobnie jak w samochodzie), a w Solarisie niepamietam dokladnie, ale <b>conajmniej</b> od 2x do 2,5. Nie wiem dlaczego tak jest.
A co do NG312, nie jest to starsza wersja?
To tez jest kwestia przezwyczajenia.oolek15 pisze:Kilka razy jechałem SU18 z tyłu, niezliczoną ilość razy w MANie NG312 (czasem zapchanym a czasem prawie pustym) i jakoś tego nie zauważyłem.
Jak przyjezdzam do polski i jade pierwszy raz autobusem (a przewaznie jest to wlasnie SU18), to mi sie wydaje jak bym byl na hustawce. Okropnie podskakuje, spada i buja, i mi sie wydaje ze to najgorszy zlom (a te SU18 z lodzi obchodza dobiero 5. rocznice).
Wrazenie troche do przesady, ale jak w niemczech naprawde sa bardzo dobre ulicy bez dziur i nudno sie jedzie jak po masle to nie ma sie co dziwic.
Za pare dni ale sie przezwyczajam do polskich drog i wtedy mi sie wydaje ze to normalne i zaczynam znowu niezle szacowac Solarisy na jakich warunkach one jada i sie naprawde niezle trzymaja.
A do tematu; nadal by mnie interesowalo, kiedy wreszcze bedzie "530 GM", jako "duzy brat" do 530M.