Volvo 7000 / 7700
Jest w tym sens. Np. kierowca, który pracuje w upale nie zawsze może liczyć na to, że schłodzi go powietrze np. z przystanku podczas, gdy on siedzi np. w zamkniętej kabinie i prowadzi autobus. Więc dla kierowcy jest to dosyć dogodne w przeciwieństwie do klimatyzacji pasażerskiej.Stefko pisze:Ludzie?? Jaki jest sens klimatyzowania autobusu, który otwiera się średnio co 4 minuty?? Gdzie tu sens? Jak jest zimno, to grejniki grzeja, i tyle....
Ja też nie wiem, jaki. Ale skoro klimę montuje ogromna ilość przedsiębiorstw zagranicznych i niektóre polskie, więc to musi mieć sens.Stefko pisze:Ludzie?? Jaki jest sens klimatyzowania autobusu, który otwiera się średnio co 4 minuty?? Gdzie tu sens?
Zresztą przejedź się w upalne lato autobusem z klimą i bez i powiedz, czy nie ma różnicy.
Wiecie, w większości cywilizowanych krajów (i notabene w Łodzi też) drzwi są otwierane za pomocą CG przez pasażerów i (głównie w Mercach) same się zamykają po kilkunastu sekundach. Dzięki temu straty ciepła/zimna są minimalne.
Wprawdzie są kierowcy, którzy zawsze otwierają wszystkie drzwi, ale jest to rzadkość.
Wprawdzie są kierowcy, którzy zawsze otwierają wszystkie drzwi, ale jest to rzadkość.
Ja też tak uważałem, aż do... tegorocznego upałuStefko pisze:Ludzie?? Jaki jest sens klimatyzowania autobusu, który otwiera się średnio co 4 minuty??
Nasze - czyli warszawskie MZA - wzbogaciło się jak Wiesz o 80 szt. autobusów z klimą i... rzeczywiście komfort jazdy takim autobusem jest naprawdę zupełnie inny. Nie przeszkadza nawet fakt, że kierowca co kilka minut otwierał drzwi. Tak więc, myślę, że warto kupować klimatyzowane autobusy, ale pod warunkiem, że klima działa w sposób efektywny.
Oczywiście nie chcę Cię na siłę namawiać do zmiany zdania. Masz pełne prawo tak twierdzić, ale... aż korci mnie, aby Cię zaprosić w lato do Warszawy i wsadzić do kilku autobusów. Dla porównania zarówno tych klimatyzowanych jak i tych bez klimy.Stefko pisze:Ja tam nie widze sensu w klimie dla paszerow, i tyle
Niestety autobusów Volvo 7000/ 7000a, w Warszawie nie ma... tzn. jeszcze nie ma, bo zawsze jest szansa, że może się pojawią
Raczej na pewno tego typu Volva nie pojawią się w MZA, gdyż MZA będzie dążyło do unifikacji taboru Solarisami . Na razie Volva będzie pozyskiwać jedynie Wrocław i Łódź (mówię o przegubach), z czego Volva dla Łodzi przyjadą oczywiscie w starej stylistyce.J-31 pisze:Niestety autobusów Volvo 7000/ 7000a, w Warszawie nie ma... tzn. jeszcze nie ma, bo zawsze jest szansa, że może się pojawią
Ciekawe jest również to, że przez cały czas swoich wypowiedzi nie wspomniałem ani słowem o starszych Volvach, tylko o 7000A i 7700A, więc nie wiem o co ci chodzi.OZZY pisze:Tia.... a B10L z 1998-98, B10LA z 1999, V7000 z 2001-2002 i V7000A z 2001 to nie Volva... ciekawe...
Niekoniecznie. Jeśli nawierzchnia w danym mieście jest dobra to Volva dłużej przetrwają bez awarii itd. A to, ze Polska ma same dziurawe drogi to ugólnienie, w dodatku częściowo nieprawdziwe. Co do serwisu to się zgodzę, ale przyznaj sam, ile w Polsce zajezdni posiada zgodę na serwisowanie miejskich Volv? no właśnie, niewiele. Na pewno na Mydlanej we Wrocławiu, w głównej siedzibie Volvo znajduje się tego typu serwis, jest też o ile mnie pamięć nie myli w podwrocławskiej Długołęce. Dodając do tego jeszcze góra kilka serwisów Volvo w Polsce to naprawdę niewiele, bo i nie każdy przewoźnik, jak wrocławskie MPK kupuje je na masową skalę. Zazwyczaj przewoźnicy kupują tylko kilka sztuk Volv i nic dziwnego.Wilchelm pisze:¯eby nam dobrze służyły to po primo trzeba mieć równe drogi i serwisować je w ODPOWIEDNI SPOSÓB.
Kupują, bo mają lepszy dostęp do zasobów części i co najważniejsze mają na tego typu zakup pieniądze. A w Polsce każdy woli kupić autobus innego producenta, gdyż jest tańszy i o wiele lepiej się go eksploatuje.Wilchelm pisze:Jakoś prywaciarze na zachodzie kupują je spokojnie
A kto powiedział, że trzeba kupić przegubowce nie zunifikowane z taborem MPK? przecież łódzkie MPK ma po przynajmniej kilka sztuk przegubowów różnego typu w dodatku tańszych. A to, że na danej zajezdni królują Volva nie świadczy o dowalaniu kolejnych sztuk autobusów tego producenta do tej zajezdni, wszak zawsze może nastąpić przerzut taboru, jak to ma dosyć często miejsce i już. Nigdzie nie jest powiedziane, ze "Tutaj dzisiaj przypisze sobie Volva i będą stacjonować do końca swych dni w tej zajezdni".OZZY pisze:Jeśli uważasz że należałoby kupić (hmm.... tylko teoretycznie bo umowa między MPK a Volvo Bus Polska do czegoś zobowiązuje ) kilkadziesąt przegubowców które nie są zunifikowane z Łódzkim taborem ani konstrukcją ani silnikiem do zajezdni która posiada praktycznie same Volva, to cieszę się że raczej nigdy nie będiesz miał nic wspólnego z Łódzkim MPK...
¯ebyś się nie zdziwił. Jakbym zdał prawo jazdy kat. B i D to kto wie, może łódzkie MPK by mnie przygarnęło, tam na pewno mają braki kadrowe .OZZY pisze:cieszę się że raczej nigdy nie będiesz miał nic wspólnego z Łódzkim MPK...
W fabryce na Mydlanej nie ma serwisu jest tylko w Długołęce. Volvo przeprowadza także szkolenia w zakresie serwisowania swoich pojazdów jeżeli zakład tylko tego chce. A, że Polskie drogi są dziurawe to nie uogólnienie tylko szczera prawda. Dostep do częsci zaminnych jest ciężki? Volvo zapewnia dostawę części w 48h.
Szkoda tylko, że większość zakładów eksploatujących Volva zdaje się na zdolności mechaników i nie bierze udziału w tego typu szkoleniach (poza tym to dodatkowe wyrzucanie kasy i to tylko dla przewoźników, którzy chcą mieć z Volvami cokolwiek wspólnego).Wilchelm pisze: Volvo przeprowadza także szkolenia w zakresie serwisowania swoich pojazdów jeżeli zakład tylko tego chce
A jaką przewoźnik ma gwarancję, że części rzeczywiście dotrą w 48 godzin? już nie raz zdarzało się, że fabryka (niekoniecznie Volvo) miała obsuwę terminową dotyczącą części.Wilchelm pisze: Dostep do częsci zaminnych jest ciężki? Volvo zapewnia dostawę części w 48h.
Blachy są ze stali nierdzewnej, więc sypać się nie będą. Ale na przykładzie Wrocławia napiszę, że po 9 latach eksploatacji Volva B10BLE6x2 nadają się albo do kasacji, albo do natychmiastowej NG. Tego nie da się opisać, tyko trzeba się takim Volvem przejechać i na żywo zobaczyć B10MA z 1996 r. oraz M180 z 1992 r. trzymają się u nas o wiele lepiej Siedmiotysieczniaki są jeszcze za młode, żeby je już oceniać.MKM Shadow pisze:Najpierw blachy
Do kogo należy to Volvo ?
Kolega podesłał mi to zdjęcie:
http://www.iv.pl/image/213528.jpeg
Czyżby Volvo 7700 lub 7700A ( nowej generacji ) miało być we Wrocławiu
http://www.iv.pl/image/213528.jpeg
Czyżby Volvo 7700 lub 7700A ( nowej generacji ) miało być we Wrocławiu
Ostatnio zmieniony 2008-07-10, 21:32 przez Skoda 16T, łącznie zmieniany 1 raz.