Praca kierowcy autobusu

Dyskusje na temat pracy kierowców i motorniczych (przepisy, zatrudnienie itp.)
Robson

Post autor: Robson »

U nas jest #335. Co do kierowcy to on jest z naszego MZK. Ale takiego miłego to pierwszy raz spotkałem.

Mody_82

Post autor: Mody_82 »

My jak z kumplami fociliśmy 31.stycznia "Powitanie Sed-Baz Czeladź" na liniach przejętych po PKS-ie Będzin to tego dnia sam prezes firmy pan Jerzy Sebzda jeździł MAN-em NL262 #70 i na widok, że focimy nie miał nic przeciwko. Więcej nawet - jak odjeżdżał z przystanku to się do nas uśmiechnął. Ogólnie jego kierowcy są spoko, gadałem z kilkoma i właściwie nikt nie miał nic naprzeciw żeby sfocić autobus, czy też wnętrze wozu. Widać prezes dba o kulturę pracowników dając sam dobry przykład szacunku dla MKM-ów :P

Kozik

Post autor: Kozik »

W tym pilskim #335 strerownikokasafiskalna jest przywiązana szmatą bo jak przyjechał to ciągle odpadała i spadała na ziemie :) Większość kierowców nazywa ten autobus mianem "wynalazek". Ja nie miałem przyjemności nim jechać..
Ja też bylem raz swiadkiem jak kierowca zboczył z trasy. ¯eby wykonac manewr zawracania bez takiego kaskaderstwa jak w przypadku ikarusa musial znacznie zboczyć z trasy. Co zabawne ludzie nic nie komentowali. Tylko 2 panie na przednim siedzeniu debatowały:
-Czy on nie jedzie troszkę inaczej..? - spytała nieśmiało pierwsza.
-Chya dobrze, czytałam w gazecie, że są jakieś objazdy..
-Ahaaaa... - i temat się zamknął ;)

roj_mankiet

Post autor: roj_mankiet »

W listopadzie miałem wątpliwą przyjemnośc jechac z kierowcą, który nie znał trasy.
Był to Ikarus 280 na linii 720 w Zabrzu, pan kierowca najpierw na skrzyżowaniu de Gaulla x Matejki pytal się pasażerów! o drogę, potem stanął na przystanku na ul.Ślęczka, chociaż linia 720 ten przysanek przejeżdża.
No cóż, widocznie pan był z Rudy...

Kozik

Post autor: Kozik »

Kolego troszeczkę wyrozumiałości.. Kierowcy zawodowi mają to do siebie że prywatnie nie podróżują autobusami. U nas zatrudniono teraz 15 nowych kierowców. część to kierowcy z ogromny doświadczeniem w zawodzie. Mają oni problem ze znajomością podstawowych linii miejskich. Co wcale nie podważa tego, że z czasem będą bardzo dobrymi kierowcami. Nie wszyscy mają takie szczęście jak ja, że zanim usiadłem za kółko pracowałem 2 lata w zakładzie na innym stanowisku i mialem okazję poznac wszyściutkie, nawet te najmniej uczęszczane linie.

Kuba

Post autor: Kuba »

Ja i tak podziwiam kierowcow za znajomosc tras, ja bym tego nie mogl zapamietac :mruga:
Raz na gdynskiej 010 przyjechal rezerwowy bus z PKM-u, bo Pan Stasiu (staly kierowca tej linii) przychrzanil w cos i poszla opona :retard: No i gosciu z PKM-u nie znal trasy, bo tam jezdzi PKS Wejherowo. No wiec Pan Stasiu przydzielil mi zaszczyt mowienia temu kierowcy gdzie ma jechac :P Ale potem mu sie przypomnialo ze chyba wie jak jechac i juz nie bylem potrzebny xD

jacool

Post autor: jacool »

Kuba, całkiem fajną fuchę dostałeś :)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Kozik pisze:Mają oni problem ze znajomością podstawowych linii miejskich. Co wcale nie podważa tego, że z czasem będą bardzo dobrymi kierowcami.
To prawda. To są świetni fachowcy, a że czasami mają problemy z nie znajomością trasy. Każdemu może sie zdarzyć. :P

Kuba

Post autor: Kuba »

jacool pisze:Kuba, całkiem fajną fuchę dostałeś :)
Nie no pierwsza klasa :mruga:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Zgadza się Kuba - gratulacje - kierowca kierowcy, to faktycznie niezła fucha. :D

A jeden z kierowców z "Mobilisa" pomylił się i włączył wentylatory dachowe (czyli nawiew zimnego powietrza) zamiast ogrzewania. Dodam tylko, że na zewnątrz było wtedy -10 st C :devil:

56247

Post autor: 56247 »

Ogólnie kierowcy z "Mobilsu",lubią odwalać numery!

Kozik

Post autor: Kozik »

Ja się przyznam bez bicia, że też wczoraj gafę walnąłem. Miałem linię 101. To jedyna linia, która jadąc z przystanku Stadion na ul. Myśliborskiej skręca w ul. Marcinkowskiego. A ja pojechałem prosto.. Ludzie zareagowali już jak tylko mijałem wjazd. No ale było za późno, trzeba było już jechac dalej. Mogłem spokojnie jechać do najbiższego ronda. Ale to by było w plecy ładnych kilka minut, i kilometry już by się solidnie nie zgadzały, paliwa by ubyło, w dalszej perspektywie premia byłaby zagrożona.. Podjąłem ryzykowny manewr zawrócenia na pierwszym łączniku. Z prawej strony byla zatoka więc pomyślałem, że się zmieszczę jak dobrze zadam w zatokę M11 #471 (www.komunikacja.org). Nie zmieściłem się. Wrzucić wsteczny w #471 to graniczy z cudem. Dobrze, że chwilowo samochody nie jechały, bo nie było takiego obciachu stojąc w poprzek drogi ;) Ludzie bardzo wyrozumiale podeszli do tego manwru i mimo iż słyszałem jak to komentują to były to raczej słowa zrozumienia niż krytyki i szyderstwa.

Robson

Post autor: Robson »

Zachowałeś zimną krew bo to ciężko tam wymanewrować mimoże to droga 4 pasmowa. Miałeś takiego farta że nic nie jechało bo to przecież DK3 Szczecin-Jelenia Góra więc ruch jest zawsze wzmożony. Szkoda że nie jechałem akurat 101 bo chciałbym to zobaczyć bo to ciekawa musiała być sytuacja :)

Kozik

Post autor: Kozik »

No szkoda, że Cię nie było.. Ja bym się pocił manewrując a Ciebie bym w tym czasie wypuścił to byś oryginalne fotki sobie popstrykał, hahaha ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Kozik pisze:Ja się przyznam bez bicia, że też wczoraj gafę walnąłem. Miałem linię 101. To jedyna linia, która jadąc z przystanku Stadion na ul. Myśliborskiej skręca w ul. Marcinkowskiego. A ja pojechałem prosto..
Nic to, przecież tylko ten nie popełnia błędów, który nic nie robi. Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze. :D

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

Dokładnie. Muszę Ci pogratulować odwagi!

voy

Post autor: voy »

No i całe szczęście, że to dobrze się skończyło :)

Kozik

Post autor: Kozik »

Kierowały mną dosyć proste pobudki. Motywacją było to, że jak szybko nie nadrobię tej gafy to wyleci mi przerwa na papierosa na pętli ;)

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

Oj... Palisz? To niedobrze! Niedosyć tego M11, który pali sam za Ciebie, to jeszcze sobie dokładasz... Cóż... Twój wybór. A ile Ci zajął ten manewr?

Kozik

Post autor: Kozik »

Manewr zajął mi 2-3 minuty. Pojechałem o przystanek dalej i wróciłem. Ale gdybym chciał to zrobić tak jak powinienem czyli na najbliższym rondzie to nie wiem czy bym się zamknął w 10 minutach. A wtedy już trzebaby to odnotować, a potem tłumaczyć się i świecić oczami przed kierownikiem. A M11, fakt, też lubi sobie zakopcić, hehe. Najczęściej jak się webasto odpali ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rynek pracy”