SGP/Lohner E1/C3 -"Wiedeńczyk"

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach produkowanych za granicą...
Hannibal

Post autor: Hannibal »

Thomas78 pisze:
Robson pisze:Zależy bo normalnie motorniczego oddzielała od przestrzeni pasażerskiej tylko firanka i obudowa siedzienia wysoka na 50cm. To wlasnie polskie przeróbki doprowadziły do zabudowy motorniczego.
To prawda. Pamiętam oryginalne "wiedeńczyki", którymi jeździłem kiedyś po Wiedniu :) .
E1 nadają duzy klimat Krakowowi. Bardzo podobają mi się wiedeńczyki. ale niestety nie miałem okazji przejchać się E1.
W 2002 r byłem przez kilka godzin w Wiedniu , oczywiście widziałem te tramwaje w orginalnym malowaniu , do tego był już wieczór , oświetlolne E1 , nadawały wielki klimat Wiedniowi a także urok tamtejszej KM. :)

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

mac pisze:
Thomas78 pisze: To prawda. Pamiętam oryginalne "wiedeńczyki", którymi jeździłem kiedyś po Wiedniu :) .
E1 nadają duzy klimat Krakowowi. Bardzo podobają mi się wiedeńczyki. ale niestety nie miałem okazji przejchać się E1.
W 2002 r byłem przez kilka godzin w Wiedniu , oczywiście widziałem te tramwaje w orginalnym malowaniu , do tego był już wieczór , oświetlolne E1 , nadawały wielki klimat Wiedniowi a także urok tamtejszej KM. :)
To prawda. Ja jeździłem nimi wielokrotnie, przebywając na wakacjach we Wiedniu - moimi ulubionymi liniami były wtedy 1 i 2. Było to jednak już dawno - w drugiej połowie lat 80-tych i na początku lat 90-tych. Trochę tęsknię za atmosferą i klimatem Wiednia - będę musiał się tam koniecznie wybrać.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

No to teraz zapewne inne tramwaje tworzą klimat w Wiedniu... ;)

Podi

Post autor: Podi »

No to teraz zapewne inne tramwaje tworzą klimat w Wiedniu...
Nie dokońca troche GT6 jeszcze jest ,ale z nowych to zdecydowanie ULF-y Siemensa :smile2:

Robson

Post autor: Robson »

jak znajde Strassenbahn Magazin to przeskanuje fotke i pokaze polaczenie ULFa z E1 :]

Profesor

Post autor: Profesor »

Jak dla mnie to Wiedeńce to tramy z przymusu. <b>poprostu</b> wiedeński złom. A to wszystko przez to, że Polak jest biedny. A koszty eksploatacji wietnamczyka są dużo mniejsze niż 105Na. A za to mamy 26 NGT6 i 24 w drodze :) Coś za coś niestety ,a wietnamce to <b>poprostu</b> 30 letni złom .Nie ma się czym podniecać.

voy

Post autor: voy »

Ale dzięki nim są NGT6 a nie "luksusowe" 105N2k by Konstal :lol:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

105N2k jest naprawdę niezły. Nie można go porównać czy tym bardziej zamienić na NGT6. To są dwie różne technologie i dwa różne światy...

Natomiast może warto by się zastanowić, czy warto kupić fabrycznie nowego 105N2k, czy używane E1.... ;) Ale to raczej pytanie do przewoźnika...

voy

Post autor: voy »

E1, bo taki wysokopodłogowiec pojeździ jeszcze dobrych parę lat, a potem na złom i nowy używany, nowocześniejszy. A jak się kupi 105N2k to będą jeździć i 30 lat, katowanie pasażerów.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

voy pisze:E1, bo taki wysokopodłogowiec pojeździ jeszcze dobrych parę lat, a potem na złom i nowy używany, nowocześniejszy. A jak się kupi 105N2k to będą jeździć i 30 lat, katowanie pasażerów.
Nie przesadzaj. Przejazd 105N2k, to wcale nie jest katowanie pasażerów. :-P

Wiadomo, że czas oczekiwania na zupełnie nowe wagony niskopodłoogowe jest zazwyczaj bardzo długi, toteż jeżeli kupno E1 miałoby być rzeczywiście tylko tymczasowym wstępem przed większą i pewną wymianą taboru na zupełnie nowy - to ok. Warto kupić E1, by po eksploatować je przez 2 lata - no góra 4 lata.... ;)

Natomiast jeżeli, jak np. Grudziądz, kupuje się używane wagony z zachodu tylko dlatego, żeby wymienić tabor, bo stare 105-tki, czy inne 102Na, są już w katastrofalnym stanie, to nie jest to najlepszy pomysł. Ponieważ jest to krok wstecz... ;)

Profesor

Post autor: Profesor »

Tak jak kolega J-31 napisał u nas wiedeńczyki kupowane są właśnie po to by zmniejszyć koszty eksploatacji,można w ten sposób skasować kilka 105Na i zaoszczędzić na NG, które jednak sporo kosztuje.Koszt dostosowania E1+c3 jest nieporównywalnie mniejszy niż NG 105Na. Więc zaoszczędzone pieniądze można wydać na zakup nowych tramwajów. Jest to według mnie polityka jak najbardziej słuszna,lecz przy założeniu, iż nie sprowadza się szrotu tylko po by łatać "dziury" taborowe. Można mówić, iż GT6 i E1 to złomy, ale taka jest prawda, iż dzięki nim.A głównie, GT6 krakowskie MPK wyszło na prostą i mogło zakupić 26 NGT6. Już w przyszłym roku Kraków dzięki temu będzie miał największą ilość tramwajów, niskopodłogowych w Polsce. I takie jest właśnie moje zdanie.

voy

Post autor: voy »

GT6 złom? W porównaniu do konstalowskich składów to jest naprawdę przyjemny tramwaj!

Robson

Post autor: Robson »

Heh to ja juz sie boje co bedzie za 10 lat jak zabraknie tramwajów z zachodu. To w Gorzowie bedzie sie jeźdizło chyba tylo na rolkach bo juz teraz wiekszy procent na linii wozów z zachodu.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

No właśnie, mamy tutaj dwa ciekawe przypadki, niby podobne, ale jakże inne.

MPK Kraków skupuje używane tramwaje, po to... by zaoszczędzić i kupić zupełnie nowy tabor.

Natomiast MZK Gorzów skupuje używane tramwaje z zachodu po to by załatać dziury taborowe... ;)

Robson

Post autor: Robson »

Nie no niby helmut jest ekonomiczniejszy bo sa tylko 2 silniki po 110kW każdy ale za to częsci zamoienne trzeba z zachodu ciągnąc bo u nas nie robią takich. W tamtym roku nie wiem po co bodajże 6 w pełni sprawnych wozów skasowali i jeden poważnie rozbity. To jest myslenie bez przyszłości

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

TO rzeczywiście nie pomyśleli...
A czy Gorzowski MZK nie ma jakiś dalekosiężnych planów modernizacji taboru - np. kupna nowych wysokopodłogowych.

Czy te używane z zachodu po prostu są kupowane na zasadzei, że mają jeździć i tyle....

aleksej

Post autor: aleksej »

Robson pisze:Nie no niby helmut jest ekonomiczniejszy bo sa tylko 2 silniki po 110kW każdy ale za to częsci zamoienne trzeba z zachodu ciągnąc bo u nas nie robią takich. W tamtym roku nie wiem po co bodajże 6 w pełni sprawnych wozów skasowali i jeden poważnie rozbity. To jest myslenie bez przyszłości
U nas robia czesci do GT-6 i pochodnych :) I nie sa drozsze od czesci do 105Na.

Pozdrawiam,
Aleksej

P.S.
A w dodatku mozna tanio sprowadzic pare wagonow jako dawcow czesci.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

aleksej pisze: U nas robia czesci do GT-6 i pochodnych :) I nie sa drozsze od czesci do 105Na.
U nas ? Tzn. jaka firma, czy Mógłbyś podać jej nazwę ? Czy Masz na myśli MPK Łódź ? ;)

Wydaje mi się, że to jest w sumie ciekawe, że jakaś firma w Polsce podjęła się produkcji części do używanych tramwajów zachodnich...

voy

Post autor: voy »

Kasować używane tramwaje to przecież żadna szkoda, jeżeli taki tramwaj nie kosztuje nic albo co najwyżej kilka tysięcy...

aleksej

Post autor: aleksej »

Nie, nie chodzi mi o MPK Lodz, ale wiem ze jest polska firma ktora robi czesci do GT-6 i pochodnych. Niestety nie znam nazwy, ale ta firma rowniez produkuje czesci zamienne do 102Na i 803N (Tramwaje Podmiejskie chca uruchomic wagon GT-6 ktory jest odstawiony od dluzszego czasu, ale nie ma kasy na czesci ktore juz zostaly wymontowane, od tej samej firmy kupuja czesci do 803N. Podobno koszty czesci sa porownywalne, zreszta ta firma wczesniej sprowadzala czesci do uzywancow z zachodu)

Pozdrawiam,
Aleksej

P.S.
Byc moze w weekend uda mi sie dowiedziec co to za firma i dam Ci znac na priva.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor produkcji zagranicznej”