Koleje Mazowieckie
Koleje Mazowieckie
Chciałbym podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami nt. pociągu "Słoneczny".
Słoneczny jest to nowy pociąg Kolei Mazowieckich, kursujący na trasie Warszawa Zach. -Gdynia Gł. Osobowa. Oferta ta jest głównie dla osób, które nie chcą tracić dużo pieniędzy na podróże koleją - normalny bilet na trasie Wawa - Gdynia kosztuje tylko 22,50 PLN. To dość mało, w porównaniu z ok. 90 złotymi za przejazd pociągiem Inter City, czy Ekspresem.
Teraz czas na mój comment:
Koleje Maz. zbijają i będą zbijać (do końca lata) kokosy na tym pociągu. Teraz każdy jadący do Gdyni, który nie chce wydać dużo kasy na podróż wybierze "Słonecznego". Co z tego wynika?
W poniedziałek, 1.8 wybierałem się do Sopotu na IDEA PROKOM OPEN, no i ze względu na cenę, (moje błagania o IC poszły na marne) pojechałem "Słonecznym" (razem z tatą). Mimo, że lepszy dojazd mam na Dworzec Centralny, trzeba było zacząć podróż na Zachodnim. I tu o godz. 7.20 (pociąg odjeżdża o 7.49) tłum był straszny. Gdy tylko podstawiali "Jantara" na Hel i jakiegoś osoboszczaka do Terespola ludzie się pytali "Czy to Słoneczny"? No, cóż, pozostawiam to bez komenarza.
W końcu podstawił się nasz pociąg (była 7.46 ). Ludzie rzucili się do wejść jakby było to otwarcie nowego Supermarketu a dla pierwszych osób miały być nagrody.
Podróż też nie była komfortowa, bo kibel ma Vmax 110km/h, ale trudno jest mu się do tej przędkości rozpędzić. Poza tym ludzie którzy nie załapali się na siedzące miejsca (nuie było miejscówek) zaczęli się tłoczyć w korytarzach i przejściach w przedziałach.
Jest jeszcze jeden "smaczek" - "Słoneczny" to osobowy, więc zatrzymywaliśmy się na każdej większej stacji.
Pociąg ciągną dwa zmodernizowane a la ED72 kible o numerach 1912 i 1913. Modernizacja polegała na obiciu miękkim poszyciem plastkikowych siedzeń kiblowych oraz na wstawieniu foteli "lotniczych", czyli tych, jakie występują w wagonach bezpredziałowych.
Ogólnie podróż tym pociągiem nie jest przyjemna.
Raczej nie polecam tego pociągu, chyba, że tak jak u mnie (niestety ) przeważy cena biletu.
Jeżeli ktoś też jechał "Słonecznym szajsem", jak go nazwałem niech też się podzieli wiedzą.
P.S. W tym temacie napiszę jeszcze zmodernizowany przeze mnie niczym kible ciągnące ten pociąg tekst kabaretu "Ani Mru Mru - Supermarket" na tekst o "Słonecznym"
Mam nadzieję, że nie zanudziłem was.
Pozdro dla wszystkich!
Słoneczny jest to nowy pociąg Kolei Mazowieckich, kursujący na trasie Warszawa Zach. -Gdynia Gł. Osobowa. Oferta ta jest głównie dla osób, które nie chcą tracić dużo pieniędzy na podróże koleją - normalny bilet na trasie Wawa - Gdynia kosztuje tylko 22,50 PLN. To dość mało, w porównaniu z ok. 90 złotymi za przejazd pociągiem Inter City, czy Ekspresem.
Teraz czas na mój comment:
Koleje Maz. zbijają i będą zbijać (do końca lata) kokosy na tym pociągu. Teraz każdy jadący do Gdyni, który nie chce wydać dużo kasy na podróż wybierze "Słonecznego". Co z tego wynika?
W poniedziałek, 1.8 wybierałem się do Sopotu na IDEA PROKOM OPEN, no i ze względu na cenę, (moje błagania o IC poszły na marne) pojechałem "Słonecznym" (razem z tatą). Mimo, że lepszy dojazd mam na Dworzec Centralny, trzeba było zacząć podróż na Zachodnim. I tu o godz. 7.20 (pociąg odjeżdża o 7.49) tłum był straszny. Gdy tylko podstawiali "Jantara" na Hel i jakiegoś osoboszczaka do Terespola ludzie się pytali "Czy to Słoneczny"? No, cóż, pozostawiam to bez komenarza.
W końcu podstawił się nasz pociąg (była 7.46 ). Ludzie rzucili się do wejść jakby było to otwarcie nowego Supermarketu a dla pierwszych osób miały być nagrody.
Podróż też nie była komfortowa, bo kibel ma Vmax 110km/h, ale trudno jest mu się do tej przędkości rozpędzić. Poza tym ludzie którzy nie załapali się na siedzące miejsca (nuie było miejscówek) zaczęli się tłoczyć w korytarzach i przejściach w przedziałach.
Jest jeszcze jeden "smaczek" - "Słoneczny" to osobowy, więc zatrzymywaliśmy się na każdej większej stacji.
Pociąg ciągną dwa zmodernizowane a la ED72 kible o numerach 1912 i 1913. Modernizacja polegała na obiciu miękkim poszyciem plastkikowych siedzeń kiblowych oraz na wstawieniu foteli "lotniczych", czyli tych, jakie występują w wagonach bezpredziałowych.
Ogólnie podróż tym pociągiem nie jest przyjemna.
Raczej nie polecam tego pociągu, chyba, że tak jak u mnie (niestety ) przeważy cena biletu.
Jeżeli ktoś też jechał "Słonecznym szajsem", jak go nazwałem niech też się podzieli wiedzą.
P.S. W tym temacie napiszę jeszcze zmodernizowany przeze mnie niczym kible ciągnące ten pociąg tekst kabaretu "Ani Mru Mru - Supermarket" na tekst o "Słonecznym"
Mam nadzieję, że nie zanudziłem was.
Pozdro dla wszystkich!
Chciałbym zauważyć, że dyskusja na ten temat toczy się w temacie "SKM likwiduje linię do Brzeźna/ Nowy pociąg z Gdyni do Warszawy (zmieniłem nazwę), więc może dyskusję przenieść do tamtego tematu.Grzesiek pisze:Chciałbym podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami nt. pociągu "Słoneczny".
Słoneczny jest to nowy pociąg Kolei Mazowieckich, kursujący na trasie Warszawa Zach. -Gdynia Gł. Osobowa. Oferta ta jest głównie dla osób, które nie chcą tracić dużo pieniędzy na podróże koleją - normalny bilet na trasie Wawa - Gdynia kosztuje tylko 22,50 PLN. To dość mało, w porównaniu z ok. 90 złotymi za przejazd pociągiem Inter City, czy Ekspresem.
Teraz czas na mój comment:
Koleje Maz. zbijają i będą zbijać (do końca lata) kokosy na tym pociągu. Teraz każdy jadący do Gdyni, który nie chce wydać dużo kasy na podróż wybierze "Słonecznego". Co z tego wynika?
W poniedziałek, 1.8 wybierałem się do Sopotu na IDEA PROKOM OPEN, no i ze względu na cenę, (moje błagania o IC poszły na marne) pojechałem "Słonecznym" (razem z tatą). Mimo, że lepszy dojazd mam na Dworzec Centralny, trzeba było zacząć podróż na Zachodnim. I tu o godz. 7.20 (pociąg odjeżdża o 7.49) tłum był straszny. Gdy tylko podstawiali "Jantara" na Hel i jakiegoś osoboszczaka do Terespola ludzie się pytali "Czy to Słoneczny"? No, cóż, pozostawiam to bez komenarza.
W końcu podstawił się nasz pociąg (była 7.46 ). Ludzie rzucili się do wejść jakby było to otwarcie nowego Supermarketu a dla pierwszych osób miały być nagrody.
Podróż też nie była komfortowa, bo kibel ma Vmax 110km/h, ale trudno jest mu się do tej przędkości rozpędzić. Poza tym ludzie którzy nie załapali się na siedzące miejsca (nuie było miejscówek) zaczęli się tłoczyć w korytarzach i przejściach w przedziałach.
Jest jeszcze jeden "smaczek" - "Słoneczny" to osobowy, więc zatrzymywaliśmy się na każdej większej stacji.
Pociąg ciągną dwa zmodernizowane a la ED72 kible o numerach 1912 i 1913. Modernizacja polegała na obiciu miękkim poszyciem plastkikowych siedzeń kiblowych oraz na wstawieniu foteli "lotniczych", czyli tych, jakie występują w wagonach bezpredziałowych.
Ogólnie podróż tym pociągiem nie jest przyjemna.
Raczej nie polecam tego pociągu, chyba, że tak jak u mnie (niestety ) przeważy cena biletu.
Jeżeli ktoś też jechał "Słonecznym szajsem", jak go nazwałem niech też się podzieli wiedzą.
P.S. W tym temacie napiszę jeszcze zmodernizowany przeze mnie niczym kible ciągnące ten pociąg tekst kabaretu "Ani Mru Mru - Supermarket" na tekst o "Słonecznym"
Mam nadzieję, że nie zanudziłem was.
Pozdro dla wszystkich!
¬le mnie zrozumiałeś.janzel pisze:PS. Te pociągi to zwykłe EN57 z dwudzielną szybą, a nie żadne ED72. I przed zmodernizowaniem też miały takie szyby.
Kible 1912/13 przed modernizacją miały zapewne plastikowe siedzenia. Zmodernizowano te siedzenia na takie (jak sądziłem), które występują w ED72 (te fotele są też w SKM-ce EN71-039), ba, w tych kiblach jest 1 klasa i są lotnicze siedzenia, tak jak w 1-szej klasie w ED72.
A te ED72 to też pewnie były po modernizacji. SKM-owskie kible były remontowane w różnych zakładach: w PESIE Bydgoszcz, ZNTK Mińsk MAzowiecki i ZNTK Nowy Sącz. Siedzenia to zwykłe standardowe, montowane we wszystkich modernizacjach EN57 i EN71. JAk masz jakieś to pokaż mi zdjęcia tego ED72.Grzesiek pisze: ¬le mnie zrozumiałeś.
Kible 1912/13 przed modernizacją miały zapewne plastikowe siedzenia. Zmodernizowano te siedzenia na takie (jak sądziłem), które występują w ED72 (te fotele są też w SKM-ce EN71-039), ba, w tych kiblach jest 1 klasa i są lotnicze siedzenia, tak jak w 1-szej klasie w ED72.
Nie każdy może wygospodarować dodatkowe 100 zł.J-31 pisze:Grzesiek. Skoro na W-wie Zachodniej był tłok, to znaczy, że nie tylko Ty Chciałeś tanio pojechać pociągiem....
Ja bym się w to nie pakował, wolałbym dopłacić 100 zł i pojechać wygodnie IC, nawet w II klasie. Jechałem - jest miodzio i malinka, są przynajmniej miejscówki,....
Sorry, owszem mogę być w błędzie, ale wydaje mi się, że jak ktoś w lato pcha się z Warszawy nad morze, to nie po to by dorobić sobie na chleb z masłem, tylko po to by... wypocząć. A skolei jeśli ktoś się decyduje na wakacje na Wybrzeżu, w sezonie gdzie jest z definicji wszystko droższe, to znaczy, że ma pieniądze i stać go na to...janzel pisze:J-31 pisze:Nie każdy może wygospodarować dodatkowe 100 zł.
Toteż, jaki jest sens oszczędzania na pociągu i stania przez 4 godziny z hakiem w zadusznym pociągu, skoro i tak czekają go o wiele większe wydatki, na hotel (pensjonat), wyżywienie, wstęp na molo, wstęp na plażę, etc...
I właśnie dlatego jak się ma tyle wydatków to ludzie szukają na czym by zaoszczędzić, więc wybierają najańszy pociąg niezależnie od tego ile on jedzie i czy będą miejsca czy nie.J-31 pisze:Sorry, owszem mogę być w błędzie, ale wydaje mi się, że jak ktoś w lato pcha się z Warszawy nad morze, to nie po to by dorobić sobie na chleb z masłem, tylko po to by... wypocząć. A skolei jeśli ktoś się decyduje na wakacje na Wybrzeżu, w sezonie gdzie jest z definicji wszystko droższe, to znaczy, że ma pieniądze i stać go na to...
Toteż, jaki jest sens oszczędzania na pociągu i stania przez 4 godziny z hakiem w zadusznym pociągu, skoro i tak czekają go o wiele większe wydatki, na hotel (pensjonat), wyżywienie, wstęp na molo, wstęp na plażę, etc...
to nie jest zwykły osobowy, poza tym to zależy też od trasy.Panewniczanin pisze:Od kiedy to osobowym szybciej niż pospiechem PKS?
no nie wiem... z resztą IC i Ex też nie takie puste jeżdżą. Ale zawsze zapłacić te 30-40 złotych w obie strony zamiast 110 zł to jest różnica. Tutaj mówię o bilecie z ulgą 37%, ale przy normalnym bilecie i przy większej ilości osób różnica jest jeszcze bardziej znaczącaJ-31 pisze:A skolei jeśli ktoś się decyduje na wakacje na Wybrzeżu, w sezonie gdzie jest z definicji wszystko droższe, to znaczy, że ma pieniądze i stać go na to...
A jak kogoś stać, to jeździ za granicę
w weekendy podstawiają 3 jednostki - z tyłu jest luźniej, z dusznością nie jest źle, a poza tym odpowiednio wcześniej będziesz i nie ma problemu z miejscówkąJ-31 pisze:stania przez 4 godziny z hakiem w zadusznym pociągu
nie, wybrałem Ex Nie mniej jednak niejednokrotnie widziałem ten pociąg podstawiany na stacje, z resztą różni znajomi nim jechali, czyta się też różne relacjejanzel pisze:Jechałeś tym pociągem?MW pisze:w weekendy podstawiają 3 jednostki - z tyłu jest luźniej, z dusznością nie jest źle, a poza tym odpowiednio wcześniej będziesz i nie ma problemu z miejscówką
J-31 - masz rację. Też jestem zwolennikiem InterCity (wagony bezprzedziałowe ), ale choć próbowałem namwawiać rodziców, to moje argumenty o IC padły .
A co do weekendów, to rzeczywiście - jeżdżą 3 kible, ale jak to mówią "Głupota ludzka nie zna granic" wszyscy (w tym ja) stali na początku peronu, a tył był pobobno puściutki.
Ale przynajmniej miałem miejsce siedzące w jedną i w drugą stronę.
A co do weekendów, to rzeczywiście - jeżdżą 3 kible, ale jak to mówią "Głupota ludzka nie zna granic" wszyscy (w tym ja) stali na początku peronu, a tył był pobobno puściutki.
Ale przynajmniej miałem miejsce siedzące w jedną i w drugą stronę.