Ikarus 280E(na licencji węgierskiej)
Ikarus 280E(na licencji węgierskiej)
Jak wam się podoba ten polski trolejbus na licencji węgierskiej. Został on przerobiony w Słupskiej kapenie. Osobiście nim jechałem kilka razy, ale od czasu do czasu strasznie hałasował. Mimo to wolałem nim jechać niż innymi Ikarusami(w tym wypadku autobusami) czy trolejbusami. Tutaj macie jego historie ze strony ZKMu
Ikarus 280E (1990-2001)
Z dniem 1 maja 1989 roku WPK GG podzielone zostało na cztery komunalne przedsiębiorstwa komunikacyjne. W Gdyni utworzono Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Kolejnym etap w restrukturyzacji stanowiło przekształcenie MPK w komunalne spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Trakcja trolejbusowa znalazła się w Spółce o nazwie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej (PKM), natomiast na części warsztatowo-produkcyjnej dawnego MPK utworzono Przedsiębiorstwo Naprawy Taboru Komunikacji Miejskiej (PNTKM). Z dniem 1 stycznia 1998 roku tabor trolejbusowy wraz z siecią został wyodrębniony z PKM i na jego podstawie utworzono Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej Sp. z o.o. Koordynacja i organizacja całości przewozów na terenie Gdyni oraz przyległych gmin przypadła zakładowi budżetowemu miasta Gdyni Zarządowi Komunikacji Miejskiej. Stale wdrażane wżycie nowe pomysły na usprawnienie komunikacji trolejbusowej doprowadziły w 1990 roku do skonstruowania pierwszego polskiego trolejbusu przegubowego. Bazę do jego budowy stanowiło wyremontowane w słupskiej "Kapenie" nadwozie autobusu Ikarus 280. W następnych latach wykonano jeszcze kilka sztuk tych pojazdów, które obsługiwały najbardziej zatłoczone linie. Ostatni "łamaniec" miał zostać wycofany pod koniec 2000 roku, ale z braku innych pojazdów został on nieco odmłodzony i nadal (koniec 2001 roku) kursuje po Gdyni.
Ikarus 280E (1990-2001)
Z dniem 1 maja 1989 roku WPK GG podzielone zostało na cztery komunalne przedsiębiorstwa komunikacyjne. W Gdyni utworzono Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Kolejnym etap w restrukturyzacji stanowiło przekształcenie MPK w komunalne spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Trakcja trolejbusowa znalazła się w Spółce o nazwie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej (PKM), natomiast na części warsztatowo-produkcyjnej dawnego MPK utworzono Przedsiębiorstwo Naprawy Taboru Komunikacji Miejskiej (PNTKM). Z dniem 1 stycznia 1998 roku tabor trolejbusowy wraz z siecią został wyodrębniony z PKM i na jego podstawie utworzono Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej Sp. z o.o. Koordynacja i organizacja całości przewozów na terenie Gdyni oraz przyległych gmin przypadła zakładowi budżetowemu miasta Gdyni Zarządowi Komunikacji Miejskiej. Stale wdrażane wżycie nowe pomysły na usprawnienie komunikacji trolejbusowej doprowadziły w 1990 roku do skonstruowania pierwszego polskiego trolejbusu przegubowego. Bazę do jego budowy stanowiło wyremontowane w słupskiej "Kapenie" nadwozie autobusu Ikarus 280. W następnych latach wykonano jeszcze kilka sztuk tych pojazdów, które obsługiwały najbardziej zatłoczone linie. Ostatni "łamaniec" miał zostać wycofany pod koniec 2000 roku, ale z braku innych pojazdów został on nieco odmłodzony i nadal (koniec 2001 roku) kursuje po Gdyni.
Ikarus jak Ikarus,tyle że trolejbus.Podaje link z jego zdjeciem dla tych którzy nie widzieli:
http://ams1.lo3.wroc.pl/tomek/tournee.php?p=9991
http://ams1.lo3.wroc.pl/tomek/tournee.php?p=9991
Cichy jest gdy się nie "ładuje" bo wtedy jest głośny
[ Dodano: 2005-01-22, 18:34 ]
warto dodać, że w nim tak nie było czyć smrodu palonej gumy. To "ładowanie" było rzadkie więc aż tak nieczuło się bulu głowy. Dziwne były też fotele niby takie same, a się dziwnie w nich czułem. Pamiętam do dzisiaj jak coś nawaliło i jak przez całą droge hałasował("ładował") i po tym miałem straszny ból głowy. Naj częściej jeździł na lini 25(Cisowa SKM- Pl. Kaszubski), ale miał też kurs czy dwa, że jeździł na 30(Dw. Gł. PKP(wybranymi kursami z bazy PKT- Cisowa Sibeliusa), a dopiero potem na 25(Cisowa SKM- Pl. Kaszubski)
[ Dodano: 2005-01-22, 18:34 ]
warto dodać, że w nim tak nie było czyć smrodu palonej gumy. To "ładowanie" było rzadkie więc aż tak nieczuło się bulu głowy. Dziwne były też fotele niby takie same, a się dziwnie w nich czułem. Pamiętam do dzisiaj jak coś nawaliło i jak przez całą droge hałasował("ładował") i po tym miałem straszny ból głowy. Naj częściej jeździł na lini 25(Cisowa SKM- Pl. Kaszubski), ale miał też kurs czy dwa, że jeździł na 30(Dw. Gł. PKP(wybranymi kursami z bazy PKT- Cisowa Sibeliusa), a dopiero potem na 25(Cisowa SKM- Pl. Kaszubski)
Ty w ogóle wiesz o czym piszesz?rupak pisze:Cichy jest gdy się nie "ładuje" bo wtedy jest głośny
[ Dodano: 2005-01-22, 18:34 ]
warto dodać, że w nim tak nie było czyć smrodu palonej gumy. To "ładowanie" było rzadkie więc aż tak nieczuło się bulu głowy. Dziwne były też fotele niby takie same, a się dziwnie w nich czułem. Pamiętam do dzisiaj jak coś nawaliło i jak przez całą droge hałasował("ładował") i po tym miałem straszny ból głowy. Naj częściej jeździł na lini 25(Cisowa SKM- Pl. Kaszubski), ale miał też kurs czy dwa, że jeździł na 30(Dw. Gł. PKP(wybranymi kursami z bazy PKT- Cisowa Sibeliusa), a dopiero potem na 25(Cisowa SKM- Pl. Kaszubski)