Strona 6 z 9

: 2007-03-11, 23:27
autor: Michał
2 H9-35 ma nadal MPK Sieradz. (Około 5 sztuk maja MPK Zduńska Wola i ZKM Łask. ZKM Wieluń ma około 15) Myślałem, że już je skasowano, a jednak zostawiono je i stoją w rezerwie. Nawet #284 widziałem niedawno na linii 8, gdy szedłem do szkoły. #124 nawet pomalowano w barwy MPK ale nie widziałem go na trasie w nowym wdzianku.

: 2007-03-24, 14:43
autor: faja_k
Oto co znalazłem na TWB:
http://www.phototrans.eu/2-145594.html
Rzeczywiście Polak potrafi :diabeł:

: 2007-03-24, 16:02
autor: Lopez
KKS pisze:Oto co znalazłem na TWB:
http://www.phototrans.eu/2-145594.html
Rzeczywiście Polak potrafi :diabeł:
To się nazywa pełen wypas :razz: Innymi słowy - postawili raczej na modernizację niż wymianę taboru...

: 2007-03-26, 10:47
autor: J-31
MZK Skierniewice już od pewnego czasu modernizuje swoje miejskie H9-tki. A to jedna z nich, ale faktycznie z taką ścianą przednią to i ja go widzę pierwszy raz :cool:

: 2007-03-26, 11:19
autor: faja_k
Ale przez te drzwi dla mnie on wygląda śmiesznie... :diabeł:

: 2007-03-26, 13:29
autor: J-31
KKS pisze:Ale przez te drzwi dla mnie on wygląda śmiesznie... :diabeł:
Pomyśl sobie tylko o ile śmiejszniej by wyglądał z nowymi drzwiami odskokowo-przesuwnymi :retard:

: 2007-03-26, 13:38
autor: faja_k
Wyglądałby prawie jak Lider... Coś podobnego to tego: http://www.phototrans.eu/2-91360.html
I nie pisz, że to -21, bo akurat to nie robi różnicy :mruga:

: 2007-07-17, 10:19
autor: adambol1
MKM Shadow pisze:Mają 9 sztuk i są to standardowe H9-35 bez przeróbek
W Bolesławcu jest 12 psiukaczy bez przeróbek :D

: 2007-07-22, 20:16
autor: marekJG
adambol1 pisze:W Bolesławcu jest 12 psiukaczy bez przeróbek
Miałem okazję się nimi najeżdzić 1 czerwca, zrobiłem sobie wycieczke do Bolesławca, jechałem nawet wozem # 123 ( ex jeleniogórki 666). A mam pytanko co do techniki jazdy bolesławieckich kierowców psiukaczy. Jadąc linią "13" na podjeżdzie koło cmentarza kierowca z mozołem wtoczył H9, potem wyłączył silnik i na luzie zjeżdzał przez 2 przystanki. Czy na tym odcinku tak postepuje się ze wszystkimi psiuaczami

: 2007-07-23, 16:12
autor: adambol1
Nie. Zależy to od kierowców. Ogólnie to rzadko jeżdzę trasą w okolicach Cmentarza . Linią 13 tez dawno temu jechałem - w końcu to szkolny szczyt. Ale z takim czyms sie już raz spotkałem.

: 2007-07-24, 09:04
autor: J-31
marekJG pisze:Jadąc linią "13" na podjeżdzie koło cmentarza kierowca z mozołem wtoczył H9, potem wyłączył silnik i na luzie zjeżdzał przez 2 przystanki.
Wg. mnie kierowca oszczędza na paliwie. Ale po co ? :roll:

: 2007-07-24, 11:07
autor: adambol1
J-31 pisze:Wg. mnie kierowca oszczędza na paliwie. Ale po co ?
Kiedyś MZK wprowadziło durnowatą premię za zużycie paliwa. Chyba dalej ona jest. Więc może dlatego. :nuts:

: 2007-07-24, 13:43
autor: J-31
adambol1 pisze:Kiedyś MZK wprowadziło durnowatą premię za zużycie paliwa. Chyba dalej ona jest. Więc może dlatego :nuts:
Dzięki. To teraz już rozumiem. ;)

: 2007-07-24, 14:24
autor: adambol1
J-31 pisze:Dzięki. To teraz już rozumiem.
A nie ma za co. W innych miastach też jest to stosowane?

: 2007-07-25, 08:13
autor: J-31
adambol1 pisze:W innych miastach też jest to stosowane?
No w Warszawie to byłoby raczej bardzo niebezpieczne, a zatem nikt tego nie stosuje. A podkradaniu paliwa, ja nic nie wiem... oficjalnie :retard:

: 2007-07-25, 17:13
autor: pmaster
J-31 pisze:No w Warszawie to byłoby raczej bardzo niebezpieczne, a zatem nikt tego nie stosuje.
Co niebezpieczne? Premie za oszczędność? Czemu?

: 2007-08-01, 10:00
autor: J-31
plocmaster pisze:Co niebezpieczne? Premie za oszczędność? Czemu?
Hmmm... No tak, baza danych wcięła :]

Pracujący silnik, to jednocześnie w pełni funkcjonujące urządzenia wspomagające prowadzenie pojazdu. Np. układ kierowniczy, czy układ chamulcowy. Przynajmniej w nowych blachosmrodach to jest już standard. Obawiam się, że w autobusach to chyba jest nieco więcej elementów, które wymagając pracującego silnika. Np. kiedyś hamulec górski, a obecnie retarder, który nie będzie funkcjonował jeśli silnik jest wyłączony.

Zauważ, że nawet kiedy dochodzi do awaryjnego holowania autobusu, to wskazane jest aby autobus holowany - jeśli tylko może - miał włączony silnik.

A zatem co innego potoczyć się autobusem z wyłączonym silnikiem po drodze gdzieś na odludziu. A co innego stoczyć się autobusem po pochyłej ul. Tamki w Warszawie, która jest zawsze zakorkowana. :chytry:

Przyznam szczerze, że nawet nie wyobrażam sobie nawet skutków wyłączenia silnika w autobusie w Warszawie :mruga:

: 2007-08-01, 12:40
autor: ppln
J-31 pisze:Przyznam szczerze, że nawet nie wyobrażam sobie nawet skutków wyłączenia silnika w autobusie w Warszawie
Przejdź się na zajezdnię to zobaczysz. Chyba że macie zajezdnie poza miastem.
Ewentualnie na jakąś krańcówkę

: 2007-08-01, 19:13
autor: pmaster
ppln pisze:Chyba że macie zajezdnie poza miastem.
Nie, w mieście mają.
J-31 pisze:Np. układ kierowniczy, czy układ chamulcowy.
No, racja, jak u nas autobus stoi przed przejazdem i kierowca wyłącza silnik, to od razu chamstwo i warcholstwo się szerzy.
A tak w ogóle to paliwo się oszczędza raczej spokojną jazdą, a nie wyłączaniem silnika przy każdej okazji, bo włączenie go zużywa dodatkowo paliwo.
Jak już jesteśmy w temacie, to mam świetny pomysł dla kierowców autobusów i prywatnie puszek z Dieslem — kupować w dyskontowcu najtańszy olej do smażenia, wypompowywać odpowiednią ilość odchodów nietoperza z autobusu, uzupełniać braki nabytym płynem, a produkt ropopochodny wlewać do własnego blachosmroda :D Na lato jak znalazł :P

: 2007-08-02, 11:58
autor: J-31
plocmaster pisze:Jak już jesteśmy w temacie, to mam świetny pomysł dla kierowców autobusów i prywatnie puszek z Dieslem — kupować w dyskontowcu najtańszy olej do smażenia (...)
Nie jesteś pierwszy. Ludzie już dawno na to wpadli :chytry: