Forum Transportnews

Jak wam się podobają , i co sądzicie o tych tramach??

102N nie jechałem, ale widziałem na DTP w Warszawie, a 102Na to mój ulubiony tramwaj, ładny, wygodny w porównaniu do 105, zużywa mniej prądu niż 105. Niestety stan śląskich stodwójek nie jest najlepszy.

Ja jechałem oboma,róznica pomiedzy nimi niewielkka(chyba tylko w latach i nieco w wyglądzie),poza tym to dobre tramy.Mają klasę.

Mam nadzieje , że nikt sobie ne pomyślał iz w krakowie jeszce liniowo jeżdzą 102N+102Na . Jest to zdjecie z imprezy komunikacyjnej .

Profesor pisze:Mam nadzieje , że nikt sobie ne pomyślał iz w krakowie jeszce liniowo jeżdzą 102N+102Na . Jest to zdjecie z imprezy komunikacyjnej .

W Katowicach jeżdżą i cieszę się, bo lubię te tramwaje, bardzo klimatyczne

One są <b>poprostu</b> piękne , cudowne , wyjątkowe , lepsze o niebo od 105 . Mają swój klimat . Ja moge się wsłuchiwac godzinami w 102 melodie .

Czyli co? Im dalej jedzie Alstom-Konstal z nowościami tramwajowymi tym gorzej?

Stodwójki mają ohydny przód :x Jeździ się nimi jednak znacznie ciszej niż 13N, a to już duża zaleta

Heh,to już kwestia przyzwyczajenia.Całe życie je widze na codzień prawie i nie zwracam na to już tak uwagi,co innego gdzy ktoś jest z innego miasta gdzie ich nie widzi na codzień...

Inspektor pisze:Heh,to już kwestia przyzwyczajenia.Całe życie je widze na codzień prawie i nie zwracam na to już tak uwagi,co innego gdzy ktoś jest z innego miasta gdzie ich nie widzi na codzień...

Akurat to, czy coś jest brzydkie czy nie jest kwestią gustu, a nie przyzwyczajenia Ale o gustach się nie dyskutuje, podobno

Podobno.Ale jeśli o mnie chodzi to nie zwracam na to najmniejszej uwagi.Musiałbym sie kiedy przyjrzeć i stwierdzić czy mi sie podoba czy nie,no rewelacja <b>napewno</b> to nie jest...

Stodwójki, czy 13N na tabor muzealny nadają się jak najbardziej, ale nie do codziennych podróży po mieście. Od chwili powstania tych tramwajów minęła cała epoka, zmieniło się wszystko, są inne parametry, inne rozwiązania techniczne... Dlaczego z Polski chcecie robić skansen? Jednym żal 102N, drugim 13N - weźcie pod uwagę, że nie każdy chce żyć w skansenie

Ze 102-jkami jest tak jak z ikarusami. Dla jednych są kultowe, a dla drugich to złom.

Ale przynajmniej Konstale były produkowane w Polsce. A te nowoczesne tramy gdzie sa robione. Czy np. Krakowskie Bombardiery były produkowane we Wrocławskiej fabryce Bombardiera??? niestety nie. Ja jednak ciesze się , że w moim mieście jeździ 102-ki i 105-tki

Wilchelm pisze:Ale przynajmniej Konstale były produkowane w Polsce. A te nowoczesne tramy gdzie sa robione. Czy np. Krakowskie Bombardiery były produkowane we Wrocławskiej fabryce Bombardiera??? niestety nie. Ja jednak ciesze się , że w moim mieście jeździ 102-ki i 105-tki

Bombardiery może i nie są polskim wytworem, ale montowano je już w Krakowie, więc jakaś inwestycja w nasz przemysł jednak była

Wilchelm pisze:Ale przynajmniej Konstale były produkowane w Polsce. A te nowoczesne tramy gdzie sa robione.

A co to za różnica, gdzie są produkowane? Skoro polscy producenci nie oferują zbliżonego standardu, kupuje się za granicą. Przed wojną polskie miasta (np. Łódź i Warszawa) też miały tramwaje zachodnie i nikt nie widział w tym nic złego. Komuna nas niestety odizolowała od nowych technolodgii, tworząc swoisty skansen technologiczny. Np. tramwaje 13N z lat 60-tych miały rozwiązania stosowane na zachodzie w latach 30-tych

51 pisze:Bombardiery może i nie są polskim wytworem, ale montowano je już w Krakowie, więc jakaś inwestycja w nasz przemysł jednak była

Volvo, Scania, MAN również, a jakoś produkowane są w Polsce a nie są uznawane za polskie autobusy.

Ja jechałem tylko 102 Na. Stary, ale wytrzymały tramwaj, ponieważ pomimo swojego wieku jakoś się trzyma. Denerwuje mnie tylko jedno- czasami któreś koło kręci się w powietrzu, ciekawie to wygląda, ale psuje przyśpieszenie. Czy to wynika z niewłaściwej wysokości umieszczenia koła?

Nie,po prostu koła ślizgają sie na śliskim torowisku.Choć i wiek też robi swoje,w 105-kach jeszcze nie ma tej choroby.

Chyba bardziej wiek, ponieważ kiedyś się przyglądałem i nie buksowały wszystkie koła pokolei, tylko jedno. Rzeczywiście to chyba wina i tramwaju i torowiska.