Tramwaje a walące się wiadukty

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach...
Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tramwaje a walące się wiadukty

Post autor: J-31 »

Szanowni użytkownicy

W tym rozdziale poświęciliśmy aż dwa tematy na temat inwestycji w budowę infrastruktury tramwajowej. A tymczasem w Warszawie jesteśmy świadkami zdarzenia, które niestety jest dowodem braku inwestycji - nawet tych remontowych... :confused:

Wiadukt nad Dworcem Gdańskim.

Jest to stosunkowo stary wiadukt, po którym obok siebie przejeżdżają zarówno samochody (i autobusy) jak również tramwaje. Wiadukt ma już swoje lata, zatem ma prawo się sypać, ale... obowiązkiem miasta i jednostki przez nie powołanej, tj. ZDM, jest remontować, również takie wiadukty odpowiednio wcześniej, a nie czekać aż się zawali ...

... Tyle, że ZDM jakoś przez ostatnie 15 lat nie miał zamiaru wyremontować tegoż wiaduktu. No i stało się. W zeszłym tygodniu ZDM wprowadził ograniczenia w ruchu. Pojazdy kołowe mogą poruszać się środkiem pasa jezdni, z maksymalną prędkością 30 km/h (której i tak nikt nie przestrzega).

A tramwaje ?

Tramwaje mają ograniczenie prędkości do 20 km/h i jednocześnie zastrzeżenie, że... na wiadukcie nie może znajdować się więcej... niż jeden skład tramwajowy. :|

... W tym celu TW zainstalowały.... strażnika... Mamy XXI wiek, a facet z lizakiem stoi i .. pilnuje wiaduktu przed tramwajami :chytry:


Postanowiłem, w ubiegłą sobotę (27.01) wybrać się na tenże wiadukt by zobaczyć jak ten "system" działa. I oto co zarejestrowałem: ;)

:strzałka: Wjazd na wiadukt od strony Śródmieścia. Tutaj widać budkę strażnika. Jest to pracownik Tramwajów Warszawskich
ObrazekObrazek

:strzałka: Środkowa część wiaduktu. Odcinek odgrodzony słupkami ZDM-u, jest to część wiaduktu mieszcząca się dokładnie nad torami
Obrazek

:strzałka: Zjazd z wiaduktu w stronę Bielan - tutaj kończy się (lub zaczyna) ograniczenie. Zaznaczone słupkami
Obrazek

Docelowo ma tam stanąć sygnalizacja. W tym celu ma dojść do spotkania urzędników z ZDM-u i TW

Chociaż sypie się cały wiadukt, to jednak najbardziej newralgiczne miejsce, to ta oznakowana słupkami część - nad torami kolejowymi. Jest to jednocześnie najdłuższa część wiaduktu.

ZDM nie może teraz wyremontować wiaduktu, ponieważ przez najbliższe dwa będzie remontowany inny wiadukt, w zdłuż ulicy Powązkowskiej (wiadukt drogowy). Zatem to co Widzicie na zdjęciach - jak również te ograniczenia - będzie trwać prawdopodobnie przez najbliższe 2 lata... Możliwe, że nawet i dłużej. Dlatego urzędasy z ZDM-u dają teraz na mszę i modlą się żarliwie o te "2 lata" :retard:

Komentarze zostawiam Wam. Zapraszam do nowego tematu ;)

chudy5d

Post autor: chudy5d »

No to ładnie..., ja bym wolał, żeby remontować od razu wszystkie wiadukty i stać w korku niż żeby jeden się zawalił i zabił wielu ludzi jeżdżących pojazdami po tym moście jak i pieszych. Dobrze, że w Poznaniu nie ma takiego czegoś.
Na szczęście wiadukt Górczyński jest w remoncie, a z niego też sypały się odłamki co było niebezpieczne.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

To jest właśnie ciekawe, że w jednym mieście slużby miejskie potrafią przewidzieć sytuację i odpowiednio wcześnie remontować ... a w Warszawie, od pewnego czasu urzędnicy z ZDM-u informują media, że "ten wiadukt się sypie, bo został wybudowany w PRL-u", po czym stawiają znaki ograniczenia tonażu, bądź prędkości... i to jest ich cała "praca" :retard:

chudy5d

Post autor: chudy5d »

To jest ich cała praca, bo tyle potrafią zrobić... A w Warszawie to jest jedyny taki przypadek czy gdzieś w XXI wieku była podobna sytuacja z mostami. U nas w remoncie jest także wiadukt Franowo o ile się nie mylę.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

chudy5d pisze:A w Warszawie to jest jedyny taki przypadek czy gdzieś w XXI wieku była podobna sytuacja z mostami.
W XX w. jednocześnie w remoncie był most Łazienkowski i w Górze Kalwarii (DK50), były wówczas niezłe jaja. Jaja byłby też w XXI w. z mostami w Płocku, ale do komunikacji miejskiej się to nie odnosiło raczej.

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

Przypomnę, że wiadukt pamięta jeszcze lata 30 (z tym, że wówczas łączył Mickiewicza z Bonifraterską, ciąg ul. Andersa to wynik powojennej odbudowy zrujnowanego Muranowa)

chudy5d

Post autor: chudy5d »

plocmaster pisze:W XX w. jednocześnie w remoncie był most Łazienkowski i w Górze Kalwarii (DK50), były wówczas niezłe jaja.
Chodzi Ci o stanie w korkach i nerwy :?: To lepsze niż zawalony most i to jeszcze gdyby to się stało podczas szczytu. :confused:

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Lepsze, ale offtopic znowu zrobiliśmy. Muszę w końcu zamiast o tym pisać, przestać je robić. Choć to w sumie twoja wina.

Awatar użytkownika
Piotrek_2274
Posty: 700
Rejestracja: 2005-09-03, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piotrek_2274 »

A niech sie zawali w cholerę ten wiadukt, to ZDM będzie miał nauczkę żeby nie odkładać remontów w nieskończoność. Cały ruch wtedy pójdzie Krajewskiego i Jana Pawła, wiadukt na Powązkowskiej będzie w remoncie to obędziemy mieli niezłe jaja.

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

W obecnej sytuacji wiadukt powinien w ogóle zostać zamknięty dla ruchu prywatnego. Na szczęście ruch tramwajowy na tym odcinku nie jest zbyt intensywny, więc ¯oliborz nie będzie odcięty.

chudy5d

Post autor: chudy5d »

Piotrek_2274 i TLG mają rację. Z jednej strony powinni zamknąć ten wiadukt dla bezpieczeństwa, a z drugiej strony jak go nie remontują to niech się zawali. Nie dość, że od razu nowy wybudują (tak myślę), to będą mieli nauczkę.

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

chudy5d pisze:Piotrek_2274 i TLG mają rację. Z jednej strony powinni zamknąć ten wiadukt dla bezpieczeństwa, a z drugiej strony jak go nie remontują to niech się zawali. Nie dość, że od razu nowy wybudują (tak myślę), to będą mieli nauczkę.
Z całym szacunkiem, ale to jest jakiś bełkot. Jeżeli nie znasz tematu, to się nie bierz za omawianie go.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Swoją drogą, to przez ten wiadukt - między innymi - przebiega trasa linii tramwajowej 36, po której kursują potrójniaki. :roll:

Kiedy tylko usłyszałem o wprowadzeniu ograniczeń, zacząłem się zastanawiać, czy potrójniaki znikną z tej linii... i co ciekawe, TW wciąż je tam wysyła. Nie mniej jednak ma dojść do spotkania pomiędzy ZDM i TW.

TLG, czy potrójniaki znikną z linii 36 ze względu na bezpieczeństwo wiaduktu ? One w zasadzie są, a przynajmniej chwilowo, nie potrzebne (wprowadzono je na czas remontu ul. Puławskiej, ale teraz ulica jest już otwarta... do wiosny) ;)

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

J-31 pisze:TLG, czy potrójniaki znikną z linii 36
Póki co nic na to nie wskazuje.
Remont Puławskiej można uznać za "boczne drzwi" do wprowadzenia takich składów na stałe. Przy czym nie trzeba długo obserwować, by zauważyć, że często jeżdżą one puste, a sam pomysł jest nieracjonalny, gdyż zmniejsza przepustowość linii. To tyle względem składów potrójnych, żeby nie generować OT.

Mibars

Post autor: Mibars »

A nie da się tymczasowo podstemplować tego wiaduktu? Wiem, że pod spodem biegną tory, ale kilka dodatkowych podpór powinno zmniejszyć ryzyko zawalenia się konstrukcji...

Inną sprawą jest to, że gdy później te spemple się będzie usuwać... To ja bym pod wiaduktem stać nie chciał...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Mibars pisze:A nie da się tymczasowo podstemplować tego wiaduktu? Wiem, że pod spodem biegną tory, ale kilka dodatkowych podpór powinno zmniejszyć ryzyko zawalenia się konstrukcji...
Podpory już od dawna stoją... Zatem chyba faktycznie stan wiaduktu musi być poważny, skoro pomimo podpór, ZDM wprowadził ograniczenia. :]

PS. Wczoraj TVN, w Faktach, pokazał wiadukt nad "Gdańskim". Lekko przy tym ironizując :retard:

mkm101

Post autor: mkm101 »

J-31 pisze:Swoją drogą, to przez ten wiadukt - między innymi - przebiega trasa linii tramwajowej 36, po której kursują potrójniaki. Kiedy tylko usłyszałem o wprowadzeniu ograniczeń, zacząłem się zastanawiać, czy potrójniaki znikną z tej linii...
Znikną, dziś ostatni dzień ich kursowania na 36

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

mkm101 pisze:Znikną, dziś ostatni dzień ich kursowania na 36
Ooops. A jednak. Prawdę powiedziawszy domyślałem się, że tak będzie. Dzięki Mkm101 za info ;)

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

Mibars pisze:A nie da się tymczasowo podstemplować tego wiaduktu?
Misiu, on już jest podstemplowany. Więcej podpór się tam nie zmieści.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o tramwajach”