[Śląskie] Infrastruktura tramwajowa
Nie znam się za bardzo w tym temacie, ale jest choćby w Katowicach kilkanaście takich zwrotnic, które automatycznie się ustawiają jak motorniczy włączy kierunkowskaz w prawo bądź w lewo, czasami jednak sygnał nie złapie i trzeba taką zwrotnicę uruchomić ręcznie.ppln pisze:A nie macie jakiejś trasy wyposażonej tylko w zwrotnice sterowane radiowo (jakąkolwiek metodą, choćby i po łódzku - przez podczerwień)?
Nie zawsze u nas właśnie "zaskoczy".ppln pisze:Poza tym 20 cm przed zwrotnicą to już powinna zaskoczyć blokada
Na Śląsku jest system radiowy sterowania zwrotnicami, ale posiadają go tylko wagony typu 116Nd kursujące głównie na zmodernizowanej trasie Katowice-Brynów. Natomiast pozostałe wagony (więc dużo więcej) jeździ na zasadzie jazdy z prądem lub bez. Czyli chcąc jechać w lewo motorniczy jedzie z poborem prądu, a w prawo na wybiegu. Umożliwia to specjalnie zbudowana sieć trakcyjna z tzw.sankami umieszczonymi w pewnej odległości przed zwrotnicą. Ten system jest najstarszym po ręcznym z użyciem wajchy.
Dzięki wielkie za dokładne wyjaśnienie obu tych systemów.
A jak chce jechać prosto to musi ręcznie przestawić iglice ? Bo o co mi chodzi- są takie rozjazdy które mają albo skręt w prawo/lewo i jazdę na wprost.siekierowy pisze:Czyli chcąc jechać w lewo motorniczy jedzie z poborem prądu, a w prawo na wybiegu.
Także nigdy nie widziałem takich rozjazdów.siekierowy pisze:Ja takich rozjazdów nie widziałem
Stąd jeszcze za czasów "saneczek" w Warszawie częste były przypadki "podcięć", kiedy motorniczy po przejechaniu pierwszych jadąc za poprzedzającym składem załączał jazdę za wcześnie przejeżdżając pod drugimi.siekierowy pisze:tedy system sterowania też się dubluje.
W Krakowie, za czasów "sanek" stosowano również tzw. blokady liniowe.TLG pisze:Także nigdy nie widziałem takich rozjazdów.siekierowy pisze:Ja takich rozjazdów nie widziałemStąd jeszcze za czasów "saneczek" w Warszawie częste były przypadki "podcięć", kiedy motorniczy po przejechaniu pierwszych jadąc za poprzedzającym składem załączał jazdę za wcześnie przejeżdżając pod drugimi.siekierowy pisze:tedy system sterowania też się dubluje.
Polegało to na tym, iż kiedy pierwszy wagon przejechał pantografem po snakach włączała się blokada, która uniemożliwiała zmienienie kierunku na zwrotnicy, pantografem w drugim wagonie (lub składzie). Wyłącznik zazwyczaj również wyglądał jak "sanki" lecz był usytuowany mniej/więcej 20 metrów od zwrotnicy (trzecie wagony miały złożone pantografy, więc nie było problemu). A później wprowadzono podczerwień...
A ja widziałem W Poznaniu w zajezdni Gajowa - w 3 kierunki. Oczywiście ręcznaTLG pisze:Także nigdy nie widziałem takich rozjazdów.siekierowy pisze:Ja takich rozjazdów nie widziałem
.
[ Dodano: 17 Mar 2010 21:51 ]
U nas tez były, ale... nad zwrotnicą. Więc przed podcięciami przez następne tramwaje nie chroniły.Coffee pisze: W Krakowie, za czasów "sanek" stosowano również tzw. blokady liniowe.
Polegało to na tym, iż kiedy pierwszy wagon przejechał pantografem po snakach włączała się blokada, która uniemożliwiała zmienienie kierunku na zwrotnicy, pantografem w drugim wagonie (lub składzie). Wyłącznik zazwyczaj również wyglądał jak "sanki" lecz był usytuowany mniej/więcej 20 metrów od zwrotnicy (trzecie wagony miały złożone pantografy, więc nie było problemu).
No to zobaczymy, jak nowy prezes sobie poradzi - ponoć rozsądny człowiek, ponadto siedzi w branży kilka ładnych lat (MPK należy do krakowskiego holdingu komunalnego).www.itv.gliwice.pl pisze:Spółka Tramwaje Śląskie ma nowego prezesa. Odwołanego w styczniu Janusza Berkowskiego zastąpił wyłoniony w konkursie na to stanowisko Tadeusz Freisler.
Nowy prezes ma 57 lat i pochodzi z Krakowa. Od 2001 roku pełnił funkcję prezesa zarządu tamtejszego Miejskiego Zakładu Naprawy Tramwajów. Później był także prezesem Krakowskiego Holdingu Komunalnego, a następnie dyrektorem Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w krakowskim Urzędzie Miasta.
Nie zdziwiłbym się, jakby TŚ znów zaczęło kupować dalej lub wysyłać do MPK wagony na remonty.No to zobaczymy, jak nowy prezes sobie poradzi - ponoć rozsądny człowiek, ponadto siedzi w branży kilka ładnych lat (MPK należy do krakowskiego holdingu komunalnego).
A i z czasem może w TŚ pokażą się nasze "składaki" EU8N.
Czyli to co było już wiadomo po testach Pt.www.wpk.katowice.pl pisze:21 maja 2010 r. w Biuletynie Informacji Publicznej spółki Tramwaje Śląskie S.A. ukazało się ogłoszenie o zamówieniu na dostawę 10 sztuk używanych wagonów dwukierunkowych. Zamówienie publiczne prowadzone jest w trybie negocjacji, a wagony mają zostać dostarczone w ciągu 3 miesięcy od daty podpisania umowy.
Kryteria oceny ofert stanowią cena (80%) oraz jakość (20%). Zamawiający wymaga, aby wagony były trójczłonowe, wysokopodłogowe oraz sprawne technicznie. Poniżej prezentujemy wybrane parametry wymienione w opisie przedmiotu zamówienia:
- odbierak prądu umiejscowiony na dachu środkowego członu i posiadający napęd elektryczny,
- wyposażenie w piasecznice,
- oświetlenie zewnętrzne wagonu w postaci świateł mijania, drogowych i pozycyjnych dla obu kierunków,
- długość 26-28 m, a szerokość 2,3-2,4 m,
- napęd wykorzystujący rozrząd pośredni stycznikowo-oporowy, realizowany automatycznie według wielkości zadanej joystickiem przez motorniczego,
- silniki trakcyjne prądu stałego, komutatorowe.
Zamieszczone w ogłoszeniu cechy, jakie powinny posiadać zamawiane tramwaje dość jednoznacznie wskazują na testowany zimą w Katowicach wagon Düwag Pt z Frankfurtu nad Menem. Świadczy o tym chociażby wymóg umiejscowienia pantografu na środkowym członie (rozwiązanie niespotykane w żadnym ze sprowadzonych dotychczas do Polski używanych wagonów tramwajowych) oraz brak wzmianki o kierunkowskazach, których Pt nie posiadają (miałyby zostać zamontowane dopiero po zakupie, podczas "polonizacji" pojazdów). Jedyną wątpliwość budzi długość pudła wagonu, która nie może przekraczać 28 metrów - według naszych danych Düwag Pt jest o 72 cm dłuższy, jednak różnica ta może wynikać z faktu, iż przy ocenie parametrów technicznych nie bierze się pod uwagę sprzęgów wystających poza obrys nadwozia.
Dostępny jest już rozkład linii 23 która od 04.10.2010 kursować będzie na trasie: Stadion Śląski - Zawodzie pętla.
http://www.tram-silesia.pl/rozklady/sta ... 004-1.html
Obsługę stanowić będą 3 pociągi w takcie 30 minutowym.
http://www.tram-silesia.pl/rozklady/sta ... 004-1.html
Obsługę stanowić będą 3 pociągi w takcie 30 minutowym.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2009-05-16, 19:57
- Lokalizacja: Zabrze
Widać, że nie sprawdzałeś.Marcin_FTŚ pisze:Na chwilę obecną nieOPi pisze: Czy pojawił się jakiś kandydat, który obiecuje przywrócenie linii tramwajowych?
Przewertowałem programy wszystkich kandydatów na prezydenta Gliwic i oto, co znalazłem:
1. Aleksander Chłopek chce reakywacji i rozbudowy linii tramwajowych.
2. Zygmunt Frankiewicz ( ) chce utworzyć trasę zabytkowego tramwaju w al. Zwycięstwa, gdzie miałby zostać wyłączony ruch kołowy.
3. Katarzyna Lisowska chce stworzyć system wygodnej komunikacji publicznej, w tym tramwajowej.
4. Marek Widuch chce utworzyć system cichych i ekologicznych tramwajów.
5. Zbigniew Wygoda chce powrócić do ekologicznej komunikacji tramwajowej.
Czy to jest nic?
A jakie to nieekologiczne tramwaje?OPi pisze: 4. Marek Widuch chce utworzyć system cichych i ekologicznych tramwajów.
Edit: Pytanie retoryczne oczywiście
Ostatnio zmieniony 2010-11-04, 16:14 przez faja_k, łącznie zmieniany 1 raz.