Tramwaje w Szczecinie - tabor, infrastruktura
Re: Tramwaje w Szczecinie - tabor, infrastruktura
I wielkie brawa dla Pani Motorniczej. Postąpiła właściwie... zupełnie inaczej postąpił kierowca PKS-u Grodzio, jak ładnych parę lat temu wszedł mu - na pętli przy Dworcu Centralnym - do Jelcza 120M, pewien bezdomny. Zdjął spodnie, usiadł na jednym z foteli i ... zostawił mu "kloca". Po czym wstał, założył spodnie i wyszedł. Pan kierowca zmartwił się tym - po fakcie. Cuchnęło na cały autobus.
Swego czasu linia 166 była znana z tego, że korzystali z niej śmierdzący bezdomni. Ludzie często tłoczyli się w tylnej lub przedniej części autobusu, byle z dala od człowieka, a kierowcy (wtedy Scanii z PKS-u) nie reagowali. O dziwo odkąd linię przejęło MZA, bezdomni się wynieśli, ale kierowcy MZA nikogo się nie boją i nie boją się wyjść z kabiny i kazać pasażerowi wyjść z pojazdu, więc nie dziwi mnie, że bezdomni się wynieśli
A zatem - tym bardziej, wielkie brawa dla Pani Motorniczej
Swego czasu linia 166 była znana z tego, że korzystali z niej śmierdzący bezdomni. Ludzie często tłoczyli się w tylnej lub przedniej części autobusu, byle z dala od człowieka, a kierowcy (wtedy Scanii z PKS-u) nie reagowali. O dziwo odkąd linię przejęło MZA, bezdomni się wynieśli, ale kierowcy MZA nikogo się nie boją i nie boją się wyjść z kabiny i kazać pasażerowi wyjść z pojazdu, więc nie dziwi mnie, że bezdomni się wynieśli
A zatem - tym bardziej, wielkie brawa dla Pani Motorniczej
Re: Tramwaje w Szczecinie - tabor, infrastruktura
Rzeczywiście, jeżdżąc Scanią po Pradze smród trzeba było mieć na uwadze. Ale ten ze szczecińskiego tramwaju ponoć nie oddał stolca, tylko miał cuchnące wiatry, więc uważam, że powinien zostać w tramwaju. Choć może jak bardzo długo się nie mył, to nie