Ratujmy tramwaje!
Gliwicom raczej nic nie pomoże - jak przez 20 lat chłopaki nie mrugnęły okiem, żeby dostosować układ transportu zbiorowego do zmieniającego się rynku komunikacyjnego, to wątpię, aby teraz nagle coś ich olśniło - zwłaszcza, ze prezydent prezentuje typowo wieśniacką postawę " tym pługiem już się orać nie da i w takim razie pole trza sprzedać.".Shadow238 pisze:Kolejna pikieta w obronie Gliwickich tramwajów: http://www.tvs.pl/informacje/10528/
Związkowcy planują jeszcze protesty przed siedzibą KZK GOP- jednak czy to coś pomoże ?
Informacja potwierdzająca likwidacje tramwajów w Gliwicach <"brawa dla urzędników">: http://www.wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1375
Z tym, że Frankiewicz jest głównym udziałowcem w PKM?
Ostatnio zmieniony 2009-08-13, 16:40 przez Coffee, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja nie rozsiewam głupich teorii, tylko zadałem pytanie (może delikatnie pokręcone), czy ma to coś wspólnego z udziałami Frankiewicza?Amalio pisze:Aha no fajnie. I teraz sie okaze, ze likwidacja tramwajow, to wszystko wina PKMu? Nierozsiewajcie glupich teorii.
Ostatnio zmieniony 2009-08-13, 16:39 przez Coffee, łącznie zmieniany 2 razy.
No oczywiscie - cos jest na rzeczy, bo na pewno rozsadnie by bylo rozpisac przetarg tak by PKM stracil wszystkie lub wiekszosc linii i upadlvanquisz pisze: Coś jest na rzeczy..
To, ze tramwaje znikna jest wina urzednikow, a to ze lobbuje sie za tym by nowe linie obslugiwal miejski przewoznik, a nie jakis prywaciarz stadkiem MAZow, to chyba dobrze, prawda Rusz glowa...
Sprawa likwidacji tramwajów w Gliwicach jest już najwyraźniej przesądzona. Ostatnio próby ratowania tramwajów, podjęła się nawet telewizja "Trwam". Podobno dziennikarze z tej stacji zaprosili przedstawicieli rady miasta, ale panowie odmówili udziału w programie.
Natomiast - mając teraz nieco więcej wolnego czasu - przeczytałem w "Świecie Kolei" nr. 7/2009, artykuł nt. historii tramwajów w Gliwicach. Jest również drugi artykuł w numerze 8/2009 ŚK, którego dopiero będę czytał. I ...
... przyznam szczerze, że trochę chciało mi się płakać. Przecież to jest kawał, przepięknej historii. Jak można to niszczyć, zamykać, likwidować. To tak jakby wyciąć 100-letnie, zdrowe drzewo... tylko dlatego, że jest brzydkie, albo nie jest "trendy"
Natomiast - mając teraz nieco więcej wolnego czasu - przeczytałem w "Świecie Kolei" nr. 7/2009, artykuł nt. historii tramwajów w Gliwicach. Jest również drugi artykuł w numerze 8/2009 ŚK, którego dopiero będę czytał. I ...
... przyznam szczerze, że trochę chciało mi się płakać. Przecież to jest kawał, przepięknej historii. Jak można to niszczyć, zamykać, likwidować. To tak jakby wyciąć 100-letnie, zdrowe drzewo... tylko dlatego, że jest brzydkie, albo nie jest "trendy"
Koledzy obwiniacie wszystkich a zapomnieliście dodać, że likwidacja tramwajów nie spowodowała wielkich protestów społecznych. Gdzie są mieszkańcy, którym te tramwaje podobno służą. Skoro sami gliwiczanie nie wykazują większego zainteresowania tramwajami to trudno się dziwić, że władze miasta podejmują takie decyzje jak ta o likwidacji.
Wczoraj w TVP 3 Katowice była informacja, że w zamian za decyzję o likwidacji tramwajów w Gliwicach grupa mieszkańców chce zorganizować referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Podobno zebrali już wystarczającą ilość głosów, teraz trzeba rozkręcić machinę biurokratyczną, co może potrwać kilka miesięcy. Jednak referendum ma szansę odbyć się na jesień br. a podobno prezydent zbyt dużego poparcia wśród mieszkańców nie ma.
Zachęcam do przeczytania artykułu, który znajduje się w Świecie Kolei nr. 8/2009, pt. "Pożegnanie z Gliwicami. Kolejna likwidacja tramwaju", autorstwa panów: Marcina Rechłowicza oraz Andrzeja Soczówki (ŚK 8/2009, str. 48-53).marekJG pisze:Koledzy obwiniacie wszystkich a zapomnieliście dodać, że likwidacja tramwajów nie spowodowała wielkich protestów społecznych. Gdzie są mieszkańcy, którym te tramwaje podobno służą. Skoro sami gliwiczanie nie wykazują większego zainteresowania tramwajami to trudno się dziwić, że władze miasta podejmują takie decyzje jak ta o likwidacji.
Społeczeństwo Gliwic nie jest do końca bierne. Powstało społeczne stowarzyszenie o dosyć długiej nazwie
Obywatelski Komitet Obrony Tramwajów i Promocji Komunikacji Miejskiej w Gliwicach (w skrócie OKOT i PKM).
We wspomnianym artykule wiele jest wyjaśnione. Zatem cóż z tego, że mieszkańcy Gliwic bronią swoich tramwajów, skoro przedstawiciele samorządu - a głównie pan prezydent Frankiewicz - absolutnie nie są zainteresowani dyskusją. Odbyła "społeczna debata" na rzecz komunikacji tramwajowej - ale wszystko wskazuje na to, że była ona na sztukę. Stąd użyłem cudzysłowia.
To właśnie wspomniany społeczny komitet dąży do referendum i zmiany Prezydenta. Prezydent trzyma się stołka zębami i nie pozwala na referendum, ale sprawa jest rozwojowa.
Co do tramwajów. Mieszkańcy mogą sobie pokrzyczeć. 1-szego września tramwaje znikną z Gliwic. KZK GOP, również nie ma nic przeciwko tej decyzji.
Co będzie dalej ? Zobaczymy
Dobrze, tylko ile to stowarzyszenie liczy i ile podpisów zebrano w sparwie ratowania trakcji tramwajowej. Bo Gliwice mają ponad 200 tys ludzi. Więc nadal nie widzę jakiejś wielkiej aktywności mieszkańców.J-31 pisze:Społeczeństwo Gliwic nie jest do końca bierne. Powstało społeczne stowarzyszenie o dosyć długiej nazwie
Można się z kimś nie zgadzać, ale to nie powód, żeby kogokolwiek obrażać. Przynajmniej na tym forum.Gullit pisze:takich baranów
@marekJG: Wygląda na to, że miszkańcy będą walczyć o przeprowadzenie referendum lokalnego w sprawie odwołania prezydenta. A biorąc pod uwagę zainteresowanie tą sprawą można odnieść wrażenie, że kandydaci na ten fotel nie mają co się pokazywać bez jasnej deklaracji, że tramwaje wrócą.
Poczekajmy na wyniki. Przede wszystkim musi w nim wziąść udział wymagana prawem ilość uprawnionych. A z tym w naszym kraju nie jest tak łatwo. Zobaczymy także ilu mieszkańców tak dużego miasta rzeczywiście będzie w nim uczestniczyło.Lopez pisze:Wygląda na to, że mieszkańcy będą walczyć o przeprowadzenie referendum lokalnego w sprawie odwołania prezydenta
http://www.wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1381Ministerstwo Infrastruktury o tramwajach w Gliwicach
Cóż, nikt z urzędników z Ministerstwa Infrastruktury - zgodnie z przepisami - nie może ingerować w decyzję Gliwic. W zasadzie Rada Miejska Gliwic, gdyby tylko chciała inwestować w infrastrukturę tramwajową, to ma zarówno umowę partnerską z pozostałymi gminami Górnego Śląska. Jak również ma szanse na pozyskanie pewnych środków finansowych, przyznanych Polsce przez UE...
.... ale oni po prostu sprzedali "nie swoje" tramwaje
.... ale oni po prostu sprzedali "nie swoje" tramwaje