Czy ktoś kiedyś przeszkodził,utrudnił wam robienie fotek?
Na przykład takieJ-31 pisze:No, ale od czego są różne sposobiki, by zrobić ładną fotkę i nie denerwować kierowcę
:
http://phototrans.eu/14,232319,0.html http://phototrans.eu/14,230810,0.html http://phototrans.eu/14,225043,0.html http://phototrans.eu/14,224637,0.html http://phototrans.eu/14,227233,0.html-
kilof
Kursówka inaczej rozkład jazdy dla kierowcy.PAFAWAG pisze:Co to?
Foto przedstawia ten że rozkład jazdy.
http://img404.imageshack.us/img404/208/p1050500sm4.jpg
Wiesz ja myślę że nie którzy nie wiedzą co to jest i niczym to polega. Wczoraj akurat staliśmy na pętli z 6 kierowcami i normalnie rozmawialiśmy i nic. Po prostu widać że buraków w Bielsku nie ma i nie było.PAFAWAG pisze:Coś na południu Polski kierowcy są o wiele bardziej nerwowi niż gdzie indziej
Z tego co mówił mi jeden z kierowców Bielskiego MZK nie którzy robią zdjęcia jak kierowcy śpią i wystawiają nogi na kierownice... a potem przesyłają to kierownikowi no i po premii.PAFAWAG pisze:Nasuwa się pewna rzecz - przecież ludzie robiący zdjęcia autobusom nie przychodzą na przystanek po to, aby fotografować kierocę, tylko jego pojazd - a jeśli nawet będzie trochę na zdjęciu widoczny, to co? Ktoś się będzie z niego śmiał, czy jak?...
Ja dzisiaj po przyjeździe do Gliwic sfociłem autobus, którym przyjechałem (SU15 #252), ale nie tu problem (kierowca nie zwracał mi uwagi). Problem był z kierowcą z innego autobusu (nie pamiętam jakiego, ale chyba z PKM Gliwice). Zrobiłem zdjęcie wspólne tej trójce, która stała (SU15, ten, o którym mowa i Ikarus 260) i kierowca tego autobusu pytał się, czy pytałem się o pozwolenie na fotografowanie go (czy coś w tym stylu). Ja mu mówiłem, że fociłem autobus, a on mi powiedział, że on był w autobusie (jak bym nie wiedział 
), groził, że mi aparat rozwali i jeszcze coś pieprzył o ochronie danych osobowych 
), groził, że mi aparat rozwali i jeszcze coś pieprzył o ochronie danych osobowych 
E tam, to Ty nie musisz się bać, ja ostatnio chciałem sfocić Mana Nl223 #212 koło Ikara, i tak trzymam aparat i robie zdjęcie, nagle kierowca #212 zatrzymuje się na środku drogi otwiera okno i się pyta czy pozwolił mi ktoś robić zdjęcie, ja mu mówię, że zrobiłem zdjęcie autobusu i on zaczął co krzyczeć i powiedział, że zaraz zadzwoni na policjęKolejka pisze:groził, że mi aparat rozwali i jeszcze coś pieprzył o ochronie danych osobowych
, po czym odwróciłem sie i prawie wybuchłem śmiechem i poszedłem, najgorsze jest to, że zrobiłem ponad 1000 zdjęć z Opola i żaden tak się nie zachował, po prostu brak słów ![:]](./images/smilies/1f60a.png ":]"){kind=small}
Typowy burak- wszyscy są tacy, kozacy myślą, że to ich prywatna własność i nie możesz im tego fotografowaćKolejka pisze:Ja mu mówiłem, że fociłem autobus, a on mi powiedział, że on był w autobusie (jak bym nie wiedział ), groził, że mi aparat rozwali i jeszcze coś pieprzył o ochronie danych osobowych
Wczoraj z kolegą na dworcu PKP w Gliwicach fociliśmy Irizarke z PKSu Gliwice i przy okazji czerwonego Solbusa B9,5 z Veolii transport na czeskich numerach rejestracyjnych, po wykonaniu fotki Pan otworzył pierwsze drzwi zaczął się podobnie pytać: Czy pozwoliłem Ci robić zdjęcie ? Chodź tu natychmiast to skasuj, bo jak nie to zadzwonie na Policje, kolega i tak się nie dał, ale i tak do Pana kontrargumenty nie trafiały, więc sobie odeszliśmy, a on odjechał. Co za ludzie
Jeżeli ktoś foci z was autobus który stoi w miejscu ( na dworcu czy coś ) to po takich groźbach zadzwońcie na policję - naprawdę warto.
A jak kierowca wam "zaoferuje" telefon na policję to powiedzcie, że nie ma problemu - poczekacie. Tak najlepiej robić.
W pierwszym przypadku policja przyjeżdża i kierowca całkowicie zmienia zdanie na temat fotografów, a w drugim zmieni zdanie nawet nie wzywając policji...
A jak kierowca wam "zaoferuje" telefon na policję to powiedzcie, że nie ma problemu - poczekacie. Tak najlepiej robić.
W pierwszym przypadku policja przyjeżdża i kierowca całkowicie zmienia zdanie na temat fotografów, a w drugim zmieni zdanie nawet nie wzywając policji...
NaprawdęAmalio pisze:Jeżeli ktoś foci z was autobus który stoi w miejscu ( na dworcu czy coś ) to po takich groźbach zadzwońcie na policję - naprawdę warto.
A jak kierowca wam "zaoferuje" telefon na policję to powiedzcie, że nie ma problemu - poczekacie. Tak najlepiej robić.
W pierwszym przypadku policja przyjeżdża i kierowca całkowicie zmienia zdanie na temat fotografów, a w drugim zmieni zdanie nawet nie wzywając policji...
Przetestowałeś ten sposób W sumie jak policja przyjedzie to nic nie zrobią, bo przecież nie ma żadnego zakazu robienia zdjęć autobusów.Hmm w sumie dobry sposób ale czy znowu kierowca nie pomyśli że jest za bardzo cwaniakowaty i uzna że woli to zrobić po cichu. Mój najlepszy sposób który stosuje jeżeli zajdzie taka potrzeba to spokojna rozmowa z delikwentem (czytaj kierowcą) wytłumaczenie co i jak i krótka i znaczna odpowiedź. No chyba ze naprawdę widzę że nic nie wskóra słowa wole sobie odejść i dać spokój.
Tą drugą metodę stosuje tylko gdy taka okazja jest. I polecam innym.
Tą drugą metodę stosuje tylko gdy taka okazja jest. I polecam innym.
-
ŁK-MZK
Zamarzesz mu głowę na zdjęciu i będzie super, jak tak strasznie nie chce być na żadnym zdjęciu i tak tego nie sprawdzi, więc czym się martwić. Takie osoby zdarzają się raz na 1000 zdjęć chyba. Jeszcze z taką sytuacją się nigdy nie spotkałem. Czasem nawet kierowcy pozują ładnie , machną reką, albo patrzą zdziwieni.
, machną reką, albo patrzą zdziwieni.
