EURO 2012
EURO 2012
Do finałów pozostał ponad rok, a klasyfikacje trwają w najlepsze.
Pierwszy mecz rozpoczął się 10.8.2010 pomiędzy Estonią a Wyspami Owczymi (2:1). Po wielu meczach tabele wyglądają tak:
Grupa A
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Niemcy 4 4 0 0 13-1 12
2 Austria 3 2 1 0 9-4 7
3 Turcja 4 2 0 2 6-6 6
4 Belgia 4 1 1 2 8-8 4
5 Azerbejdżan 3 1 0 2 2-9 3
6 Kazachstan 4 0 0 4 0-10 0
Grupa B
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Rosja 4 3 0 1 6-3 9
2 Armenia 4 2 1 1 9-4 7
3 Irlandia 4 2 1 1 7-5 7
4 Słowacja 4 2 1 1 4-4 7
5 Macedonia 4 1 1 2 4-4 4
6 Andora 4 0 0 4 1-11 0
Grupa C
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Włochy 4 3 1 0 10-1 10
2 Słowenia 4 2 1 1 7-3 7
3 Estonia 4 2 0 2 6-5 6
4 Irlandia Północna 3 1 2 0 2-1 5
5 Serbia 4 1 1 2 5-7 4
6 Wyspy Owcze 5 0 1 4 3-16 1
Grupa D
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Francja 4 3 0 1 6-1 9
2 Białoruś 4 2 2 0 3-0 8
3 Albania 4 1 2 1 3-4 5
4 Bośnia i Hercegowina 3 1 1 1 4-3 4
5 Rumunia 3 0 2 1 1-3 2
6 Luksemburg 4 0 1 3 0-6 1
Grupa E
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Holandia 4 4 0 0 12-2 12
2 Węgry 4 3 0 1 12-4 9
3 Szwecja 3 2 0 1 9-4 6
4 Mołdawia 4 2 0 2 5-3 6
5 Finlandia 3 0 0 3 2-6 0
6 San Marino 4 0 0 4 0-21 0
Grupa F
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Grecja 4 2 2 0 4-2 8
2 Chorwacja 3 2 1 0 5-1 7
3 Gruzja 4 1 3 0 3-2 6
4 Izrael 4 1 1 2 5-5 4
5 Łotwa 4 1 1 2 3-5 4
6 Malta 3 0 0 3 1-6 0
Grupa G
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Czarnogóra 4 3 1 0 3-0 10
2 Anglia 3 2 1 0 7-1 7
3 Szwajcaria 3 1 0 2 5-5 3
4 Bułgaria 3 1 0 2 1-5 3
5 Walia 3 0 0 3 1-6 0
Grupa H
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Norwegia 3 3 0 0 5-2 9
2 Portugalia 4 2 1 1 10-7 7
3 Dania 3 2 0 1 4-3 6
4 Cypr 3 0 1 2 5-8 1
5 Islandia 3 0 0 3 2-6 0
Grupa I
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Hiszpania 3 3 0 0 10-3 9
2 Czechy 3 2 0 1 3-1 6
3 Szkocja 4 1 1 2 4-5 4
4 Litwa 3 1 1 1 2-3 4
5 Liechtenstein 3 0 0 3 1-8 0
Jak widać, w 2012 roku mogą zagrać zupełnie inne drużyny niż w 2008 roku. Dziwi mnie np. taka świetność Norwegii. Wysoko są w rankingu FIFA, tu grają dobrze, ale ani w E2008 ani w MŚ2010 nie grali a ponadto przegrali z Polską 0:1.
Pierwszy mecz rozpoczął się 10.8.2010 pomiędzy Estonią a Wyspami Owczymi (2:1). Po wielu meczach tabele wyglądają tak:
Grupa A
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Niemcy 4 4 0 0 13-1 12
2 Austria 3 2 1 0 9-4 7
3 Turcja 4 2 0 2 6-6 6
4 Belgia 4 1 1 2 8-8 4
5 Azerbejdżan 3 1 0 2 2-9 3
6 Kazachstan 4 0 0 4 0-10 0
Grupa B
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Rosja 4 3 0 1 6-3 9
2 Armenia 4 2 1 1 9-4 7
3 Irlandia 4 2 1 1 7-5 7
4 Słowacja 4 2 1 1 4-4 7
5 Macedonia 4 1 1 2 4-4 4
6 Andora 4 0 0 4 1-11 0
Grupa C
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Włochy 4 3 1 0 10-1 10
2 Słowenia 4 2 1 1 7-3 7
3 Estonia 4 2 0 2 6-5 6
4 Irlandia Północna 3 1 2 0 2-1 5
5 Serbia 4 1 1 2 5-7 4
6 Wyspy Owcze 5 0 1 4 3-16 1
Grupa D
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Francja 4 3 0 1 6-1 9
2 Białoruś 4 2 2 0 3-0 8
3 Albania 4 1 2 1 3-4 5
4 Bośnia i Hercegowina 3 1 1 1 4-3 4
5 Rumunia 3 0 2 1 1-3 2
6 Luksemburg 4 0 1 3 0-6 1
Grupa E
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Holandia 4 4 0 0 12-2 12
2 Węgry 4 3 0 1 12-4 9
3 Szwecja 3 2 0 1 9-4 6
4 Mołdawia 4 2 0 2 5-3 6
5 Finlandia 3 0 0 3 2-6 0
6 San Marino 4 0 0 4 0-21 0
Grupa F
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Grecja 4 2 2 0 4-2 8
2 Chorwacja 3 2 1 0 5-1 7
3 Gruzja 4 1 3 0 3-2 6
4 Izrael 4 1 1 2 5-5 4
5 Łotwa 4 1 1 2 3-5 4
6 Malta 3 0 0 3 1-6 0
Grupa G
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Czarnogóra 4 3 1 0 3-0 10
2 Anglia 3 2 1 0 7-1 7
3 Szwajcaria 3 1 0 2 5-5 3
4 Bułgaria 3 1 0 2 1-5 3
5 Walia 3 0 0 3 1-6 0
Grupa H
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Norwegia 3 3 0 0 5-2 9
2 Portugalia 4 2 1 1 10-7 7
3 Dania 3 2 0 1 4-3 6
4 Cypr 3 0 1 2 5-8 1
5 Islandia 3 0 0 3 2-6 0
Grupa I
Lp. Drużyna M Z R P BZ - BS Pkt.
1 Hiszpania 3 3 0 0 10-3 9
2 Czechy 3 2 0 1 3-1 6
3 Szkocja 4 1 1 2 4-5 4
4 Litwa 3 1 1 1 2-3 4
5 Liechtenstein 3 0 0 3 1-8 0
Jak widać, w 2012 roku mogą zagrać zupełnie inne drużyny niż w 2008 roku. Dziwi mnie np. taka świetność Norwegii. Wysoko są w rankingu FIFA, tu grają dobrze, ale ani w E2008 ani w MŚ2010 nie grali a ponadto przegrali z Polską 0:1.
Grecy nie grają ładnej piłki, a w eliminacjach gdzieś ciągle wychodzą z grupy. Pewniakami teraz są ciągle do wyjścia z grupy Niemcy, Holandia i Hiszpania, którzy bez problemów zajmują ostatnio pierwsza miejsca w grupie.
Meczów towarzyskich nie ma co pod uwagę brać. Tak jak wygrała Polska z Grecją 1:0, a później Grecy Mistrzami Europy zostaliOPi pisze:Dziwi mnie np. taka świetność Norwegii. Wysoko są w rankingu FIFA, tu grają dobrze, ale ani w E2008 ani w MŚ2010 nie grali a ponadto przegrali z Polską 0:1.
Hmm... po obejrzeniu meczu widać ewidentne błędy w naszej kadrze.
Po pierwsze, na początku mieli moc, a potem zaczęli słabnąć nasi i mieli bardzo dużo dziur w obronie. Co mi jeszcze się rzuciło, to jak Polacy mieli piłkę, to Grecy nie odstępowali nas na krok, a jak Grek miał piłkę to Polacy robili mu duże pole. Dziurę w obronie było widać idealnie w 71. minucie, gdy pozwolili temu Grekowi wbiec w pole. Choć obrona Tytonia piękna to widowisko było piękne. Czepić też należy się Smudy, który nie wprowadził żadnych zmian przez mecz (Grecy wykorzystali je już w 60. minucie) a przydałby się ktoś naszym, kto dałby trochę świeżości w trafił bramkę. Czepię się też sędziego, który kilka fauli na polakach nie odgwizdał, szczególnie w 80-którejś minucie gdy Obraniak został sfaulowany w polu karnym (mógł wtedy już zrobić takie aktorstwo jak robią Grecy), a chwile potem Lewandowski.
Ktoś ma jeszcze jakieś spostrzeżenia? KKS?
Po pierwsze, na początku mieli moc, a potem zaczęli słabnąć nasi i mieli bardzo dużo dziur w obronie. Co mi jeszcze się rzuciło, to jak Polacy mieli piłkę, to Grecy nie odstępowali nas na krok, a jak Grek miał piłkę to Polacy robili mu duże pole. Dziurę w obronie było widać idealnie w 71. minucie, gdy pozwolili temu Grekowi wbiec w pole. Choć obrona Tytonia piękna to widowisko było piękne. Czepić też należy się Smudy, który nie wprowadził żadnych zmian przez mecz (Grecy wykorzystali je już w 60. minucie) a przydałby się ktoś naszym, kto dałby trochę świeżości w trafił bramkę. Czepię się też sędziego, który kilka fauli na polakach nie odgwizdał, szczególnie w 80-którejś minucie gdy Obraniak został sfaulowany w polu karnym (mógł wtedy już zrobić takie aktorstwo jak robią Grecy), a chwile potem Lewandowski.
Ktoś ma jeszcze jakieś spostrzeżenia? KKS?
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
W pierwszej połowie Polska to zupełnie inny zespół. Trójca z Dormundu pokazywała kto tu rządzi. Szkoda że w drugiej połowie Szczesnemu nikt nie pomógł. Zupełna dziura w obronie. Wasilewski jakby spiąca królewna na obronie. Choć ze to remis to można się cieszyć. Bo jak to było w Euro 2008 i Mundialach 2006/2010 naszej reprezentacji, zawsze pierwszy mecz przegrywaliśmy.
Takze głowa do góry. Mamy 1 punkt. Teraz się przygotować na rusków.
Takze głowa do góry. Mamy 1 punkt. Teraz się przygotować na rusków.
W 2010r. w ogóle się nie dostaliśmy.Marcin_558 pisze:Bo jak to było w Euro 2008 i Mundialach 2006/2010 naszej reprezentacji, zawsze pierwszy mecz przegrywaliśmy.
Ja się nie cieszę. Potrzebowaliśmy tych 3 punktów, bo z Ruskimi Czechami już łatwo nie będzie.Takze głowa do góry. Mamy 1 punkt. Teraz się przygotować na rusków.
A właśnie, ogląda ktoś teraz mecz we Wrocławiu? Rosja dosłownie miażdzy naszych południowych sąsiadów, mimo że Czesi mieli kilka ładnych akcji. A Petr Cech jest tylko bezradny.
- Marcin_558
- Posty: 4134
- Rejestracja: 2006-09-02, 19:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Łochowo
- Kontakt:
Dzięki za poprawke Zapomniałem.OPi pisze:W 2010r. w ogóle się nie dostaliśmy.
Ja tam nie przekreślam naszych na starcie. Mam nadzieje ze Smuda dobrze przygotuje naszych na rusków bo jest z czego.OPi pisze:Ja się nie cieszę. Potrzebowaliśmy tych 3 punktów, bo z Ruskimi Czechami już łatwo nie będzie.
No i skończył się mecz na 4:1 dla Rosjan.
Ostatnio zmieniony 2012-06-08, 22:57 przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.
Sędzia dobry, trener zły. Nie wiem co im w przerwie nagadał, ale na pierwszą połowę wyszli bez kompleksów a w drugiej zapomnieli jak się gra w piłkę. No i dlaczego nie było żadnych zmian? Jak zszedł Rybus to graliśmy prawie do końca meczu bez lewego pomocnika, była sytuacja, gdy Lewandowski wbiegł z prawej w pole karne, wrzucał piłkę a tam nikogo nie ma. Dlaczego nie mógł wejść Grosicki? Smuda chyba naprawdę chciał grać na remis, skoro w doliczonym czasie gry chciał wprowadzać rezerwowego. No i lewa obrona. W ogóle obrona, ale na środku specjalnej alternatywy nie mamy a z lewej przydałby się mający za sobą świetny sezon Wawrzyniak. Boenisch może i nie popełnił żadnego gigantycznego błędu, który przyniósł katastrofalne skutki, ale wiele razy nie nadążał za akcją i tracił piłkę w niebezpiecznych miejscach. Mam nadzieję, że na mecz z Rosją wyjdziemy z innymi piłkarzami z lewej strony.OPi pisze:KKS?
No właśnie. Czytam komentarze na serwisach piłkarskich i wszyscy mają pretensję do Smudy, o to że nie wszedł Grosicki, który dziś zresztą miał urodziny. Świeżość w zespole by się przydała, nie ma wątpliwości. Nasi piłkarze nie mieli siły na wykańczanie akcji.KKS pisze:Dlaczego nie mógł wejść Grosicki?
Jeden rzut karny powinniśmy mieć. Właśnie jak Obraniak próbował strzelić, ale Grek go spychał. Takie coś to jest przecież przewinienie.KKS pisze:Sędzia dobry
Dokładnie. Rosja pokazała swoją siłę i na zwycięstwo z nimi nie ma co liczyć. Szczególnie jeśli nie potrafiliśmy wygrać z Grecją. Szkoda że Szczęsny nie może grać w następnym spotkaniu, ale Tytoń też pokazał dziś klasę. Potrzebowaliśmy tych 3 punktów, bo był to najłatwiejszy przeciwnik i tego nie wykorzystaliśmy. Teraz strach się bać, o to czy w ogóle wyjdziemy z grupy. Bo z Czechami też nie będzie łatwo. Choć Petr też dziś miał słaby dzień.Amalio pisze:no bo chyba nikt nie jest na tyle szalony by wierzyć w zwycięstwo naszych
- ogólnie to nie było tragicznie, przynajmniej nasi nie wyglądali ciągle jak przestraszone ogórki
- ale mogliby grać bardziej równo, początek meczu był jak na naszych wspaniały a im bliżej końca tym gorzej. Wyglądało to tak, jakby na początku się z wiadomych względów postarali a potem im się odechciało, może rzeczywiście - jak wspominał jeden z moich przedmówców/piśców - Smuda im nagadał czegoś w szatni? Nie zdziwiłbym się, jakby piłkarze średnio za nim przepadali
- Boenisch - co było zresztą do przewidzenia - w ogóle nie powinien wychodzić na boisko. Jak tylko dostawał piłkę, to obawiałem się, co głupiego zaraz zrobi, poda do Greka czy jakiegoś sfauluje? Poziom gry gimnazjalisty wybieranego na WF jako ostatni. Nawet jeśli jest pupilkiem Smudy, to powinien się cieszyć gdyby Franz posadził go na ławce rezerwowych, bo na więcej to go po prostu nie stać. Mam nadzieję, że nasz trener minimalista zorientuje się, że jednak lepiej byłoby go posadzić
- przydałyby się jakieś zmiany zawodników, choćby dlatego, żeby dać piłkarzom chwilę przerwy. Przede wszystkim Boenischa, jeśli już musiał wyjść.
- jak powiedział pewien były dziennikarz sportowy: ,,Szczęsny będzie albo bohaterem tego meczu, albo jego antybohaterem". Wyszło na to drugie, za to Tytoń się nie spalił broniąc karnego i może jeszcze się wybić na tych mistrzostwach
- z Rosją to my raczej nie wygramy, zbyt dobrze grają, za to jakby coś się zmieniło mamy szansę na wyjście z Czechami i wymęczylibyśmy to wyjście z grupy
- właściwie to jednak Grecy byli do ogolenia, ale jeszcze nic nie jest stracone
- ale mogliby grać bardziej równo, początek meczu był jak na naszych wspaniały a im bliżej końca tym gorzej. Wyglądało to tak, jakby na początku się z wiadomych względów postarali a potem im się odechciało, może rzeczywiście - jak wspominał jeden z moich przedmówców/piśców - Smuda im nagadał czegoś w szatni? Nie zdziwiłbym się, jakby piłkarze średnio za nim przepadali
- Boenisch - co było zresztą do przewidzenia - w ogóle nie powinien wychodzić na boisko. Jak tylko dostawał piłkę, to obawiałem się, co głupiego zaraz zrobi, poda do Greka czy jakiegoś sfauluje? Poziom gry gimnazjalisty wybieranego na WF jako ostatni. Nawet jeśli jest pupilkiem Smudy, to powinien się cieszyć gdyby Franz posadził go na ławce rezerwowych, bo na więcej to go po prostu nie stać. Mam nadzieję, że nasz trener minimalista zorientuje się, że jednak lepiej byłoby go posadzić
- przydałyby się jakieś zmiany zawodników, choćby dlatego, żeby dać piłkarzom chwilę przerwy. Przede wszystkim Boenischa, jeśli już musiał wyjść.
- jak powiedział pewien były dziennikarz sportowy: ,,Szczęsny będzie albo bohaterem tego meczu, albo jego antybohaterem". Wyszło na to drugie, za to Tytoń się nie spalił broniąc karnego i może jeszcze się wybić na tych mistrzostwach
- z Rosją to my raczej nie wygramy, zbyt dobrze grają, za to jakby coś się zmieniło mamy szansę na wyjście z Czechami i wymęczylibyśmy to wyjście z grupy
- właściwie to jednak Grecy byli do ogolenia, ale jeszcze nic nie jest stracone
Na Euro liczy się najpierw bilans meczów bezpośrednich, więc bilans bramek nie jest aż tak ważny, chyba że zrównamy się punktami z Grecją. Wszystko rozstrzygnie mecz z Czechami. Przykładowo, zakładając, że w następnej kolejce wygra Rosja i Czechy, tabela będzie wyglądać tak:Amalio pisze:Jedyne co możemy teraz zrobić, to próbować remisować z Rosją lub przegrać jak najmniej (no bo chyba nikt nie jest na tyle szalony by wierzyć w zwycięstwo naszych) i ograć Czechów.
Rosja 6
Czechy 3
Polska 1
Grecja 1
Jak Rosja nie odpuści sobie meczu z Grecją to wszystko będzie w naszych nogach.
[ Dodano: 09 Cze 2012 09:26 ]
A tam, dupa nie przewinienie. Już prędzej za "nibyrękę" Perquisa powinien być karny dla Greków.OPi pisze: Jeden rzut karny powinniśmy mieć. Właśnie jak Obraniak próbował strzelić, ale Grek go spychał. Takie coś to jest przecież przewinienie.
Euro 2012 - czas, w którym na temat piłki wypowiada się nawet Monika Olejnik, Jolanta Pieńkowska i pmaster. Ale w odróżnieniu do dwóch pierwszych ploc ma racjępmaster pisze:...
Słyszałem dzisiaj w TV, że ponoć cała Ukraina byłą wczoraj biało czerwona - wszyscy kibicowali Polakom.
Ciekaw jestem jak rzeczywiście wyglądała atmosfera w szatni w trakcie i po meczu.
Nie określałbym Szczęsnego jako antybohatera, bo to co się stało to wina naszej obrony. Tak samo jak i strzelona bramka przez greków gdzie jeden z naszych niepotrzebnie przeciął linię pomiędzy piłką, a bramkarzem.pmaster pisze: - jak powiedział pewien były dziennikarz sportowy: ,,Szczęsny będzie albo bohaterem tego meczu, albo jego antybohaterem". Wyszło na to drugie
Ciekaw jestem jak rzeczywiście wyglądała atmosfera w szatni w trakcie i po meczu.
Ostatnio zmieniony 2012-06-09, 09:30 przez Amalio, łącznie zmieniany 2 razy.