Nareszcie znalazłem czas by pomiędzy "Głogowem" a "Głogowem" posłuchać twórczości Kędziora. No i...
Zrobiło na mnie wrażenie - szczególnie "When Winters Come". Świetne. Dobrze się zaczyna. Dobrze wprowadza w nastrój.
Przyznam szczerze, że dosyć dobrze wpisuje się do ogarniającej nas rzeczywistości. Zamknąłem oczy i słuchając tego utworu zobaczyłem "Ruins of Another World"... jeśli ten "wiatr" przyjdzie, to obudzimy się w ruinach, ale naszego świata. Przygnębiające, ale muzyka świetna.... szkoda tylko, że ten utwór kończy się - nagle.
Kędzior, nie Mogłeś tego jakoś fajnie zakończyć, albo chociaż stopniowo wyciszać ?
"Temple of the Doomed" - sorry, to już nie moje klimaty. Ale dobrze pasuje do tytułu.
PS. kurcze, żeby ja tak miał czas na komponowanie. Brakuje mi muzyki do filmów