Wypadki/awarie pojazdów KM
Wczoraj, zdaje się, że w Szkle Kontraktowym, pokazywali krótkie nagrania wypadków samochodowych w pewnym tunelu (nie wiem, co to był za tunel). Na jednym z filmików widać było autobus przegubowy, który, rozpędzony, jechał "zygzakiem" (delikatnie mówiąc) - okropnie nim (albo raczej przegubem) wywijało na boki, myślałem, że się złamie
Mam nadzieję, że nikt nie został ranny, bo wyglądało to strasznie
Mam nadzieję, że nikt nie został ranny, bo wyglądało to strasznie
taa. jakby ktoś tego nie widział to jest link do filmiku:
Link
najlepsze jest to, że ten kierowca nic sobie z tego nie robił i pojechał dalej
Link
najlepsze jest to, że ten kierowca nic sobie z tego nie robił i pojechał dalej
Ten film oglądałem już wielokrotnie.... a tymczasem w Warszawie w ciągu ostatnich kilku dni doszło do kilku poważnych wypadków. Winą była nieuwaga i pośpiech przechodniów. Między innymi wczoraj na rondzie ONZ starsza kobieta miała bilskie spotkania trzeciego stopnia z "akwarium"
Owa dama, nie tylko przechodziła na "czerwonym" przez torowisko, ale nawet nie była uprzejma upewnić się, czy nadjeżdża tramwaj. Skutkiem tego motorniczy przejeżdżającej "10"-tki nie zdążył wychamować. Kobieta odbiła się od tramwaju i upadła na torowisko. Zyje - trafiła do szpitala, może się czegoś nauczy
Rondo ONZ na godzinę zostało całkowicie sparaliżowane...
Owa dama, nie tylko przechodziła na "czerwonym" przez torowisko, ale nawet nie była uprzejma upewnić się, czy nadjeżdża tramwaj. Skutkiem tego motorniczy przejeżdżającej "10"-tki nie zdążył wychamować. Kobieta odbiła się od tramwaju i upadła na torowisko. Zyje - trafiła do szpitala, może się czegoś nauczy
Rondo ONZ na godzinę zostało całkowicie sparaliżowane...
Wypadek na budowie metra
Kolejne wieści z Warszawy.
Wczoraj zdarzył się wypadek, na budowie bielańskiego odcinka I-szej linii metra
Na budowie, na ul. Kasprowicza zginął, w głębokim wykopie, 50-letni robotnik. Został przysypany ziemią. Specjalna komisja ustala co mu się stało. Możliwe, że spadł z rusztowania, albo został przejechany przez koparkę
Wczoraj zdarzył się wypadek, na budowie bielańskiego odcinka I-szej linii metra
Na budowie, na ul. Kasprowicza zginął, w głębokim wykopie, 50-letni robotnik. Został przysypany ziemią. Specjalna komisja ustala co mu się stało. Możliwe, że spadł z rusztowania, albo został przejechany przez koparkę
Wracając do spalonego Jelcza, to nie jest tak źle, poszła tylko komora silnika, czyli za jakiś czas wróci na linie... hmmm może jako CNG, fotki:
http://phototrans.eu/2-220482.html
http://phototrans.eu/2-220483.html
http://phototrans.eu/2-220482.html
http://phototrans.eu/2-220483.html
- M_Szymkowiak
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
- Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
- Kontakt:
Wypadki tramwajowe
Wczorajszy dzień był bardzo pechowy dla tramwajów oraz dla Ikarusa 260.04
Najpierw tramwaje. Aż do trzech różnych wypadków doszło wczroraj w Warszawie. W trzech różnych miejscach. Dwa z nich to zderzenia tramwajów z samochodami osobowymi. W obu przypadkach kierowcy nie zachowali ostrożności, nie upewnili się czy nie nadjeżdża tramwaj - tylko "rachu-ciachu" po prostu wjeżdżali na torowiska. Efekt - zniszczone samochody, a kierowcy ranni.
Do trzeciego - najgorszego wypadku - doszło jednak na ul. Obozowej w rejonie Koła. Pod kołami rozpędzonego wagonu zginęła 48-letnia kobieta. Przechodziła przez torowisko w niedozwolonym miejscu. Przepuszczała jeden skład... ale nie zauważyła, że tramwaje się wymijały. I wpadła pod drugi skład, jadący w przeciwnym kierunku. Śmierć na miejscu.
A teraz Ikarus ... Niestety piracki zwyczaj - totalnie głupi i nie zrozumialy - łamania najbardziej podstawowych zasad ruchu drogowego, czyli wjeżdżania na skrzyżowanie "na czerwonym" już zbiera obfite żniwa w postaci rannych oraz wielu zniszczonych samochodów.
I tak się stało na jednym ze skrzyżowań w Warszawie. Jakiś szaleniec, prowadzący samochód osobowy... staranował na środku skrzyżowania Ikarusa 260. Ikarus jechał prawidłowo, a szaleniec który się wbił w jego bok, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym. Kierowca osobowego jest ranny i trafił do szpitala. Natomiast Ikarus ma rozpruty prawy bok pomiędzy przednim kołem a środkowymi drzwiami.
Najpierw tramwaje. Aż do trzech różnych wypadków doszło wczroraj w Warszawie. W trzech różnych miejscach. Dwa z nich to zderzenia tramwajów z samochodami osobowymi. W obu przypadkach kierowcy nie zachowali ostrożności, nie upewnili się czy nie nadjeżdża tramwaj - tylko "rachu-ciachu" po prostu wjeżdżali na torowiska. Efekt - zniszczone samochody, a kierowcy ranni.
Do trzeciego - najgorszego wypadku - doszło jednak na ul. Obozowej w rejonie Koła. Pod kołami rozpędzonego wagonu zginęła 48-letnia kobieta. Przechodziła przez torowisko w niedozwolonym miejscu. Przepuszczała jeden skład... ale nie zauważyła, że tramwaje się wymijały. I wpadła pod drugi skład, jadący w przeciwnym kierunku. Śmierć na miejscu.
A teraz Ikarus ... Niestety piracki zwyczaj - totalnie głupi i nie zrozumialy - łamania najbardziej podstawowych zasad ruchu drogowego, czyli wjeżdżania na skrzyżowanie "na czerwonym" już zbiera obfite żniwa w postaci rannych oraz wielu zniszczonych samochodów.
I tak się stało na jednym ze skrzyżowań w Warszawie. Jakiś szaleniec, prowadzący samochód osobowy... staranował na środku skrzyżowania Ikarusa 260. Ikarus jechał prawidłowo, a szaleniec który się wbił w jego bok, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym. Kierowca osobowego jest ranny i trafił do szpitala. Natomiast Ikarus ma rozpruty prawy bok pomiędzy przednim kołem a środkowymi drzwiami.
MZK MALBORK
Czy ktoś może wie coś więcej o wypadku na "4" pod Kościeleczkami?
http://malbork.naszemiasto.pl/wydarzenia/816560.html
PS: To nie był przypadkiem kurs do/z Stóg Malborskich, a nie jak napisano do Nowego Stawu?
http://malbork.naszemiasto.pl/wydarzenia/816560.html
PS: To nie był przypadkiem kurs do/z Stóg Malborskich, a nie jak napisano do Nowego Stawu?
Tymczasem w sobotę podczas wyjazdu do Stolicy byłem świadkiem jak na jednej z ulic Warszawy (nie wiem jaka to, ta przy rondzie z palmą na środku ) W jednym z Hipolitów (#2148) zblokowały się hamulce i narobiły strasznego smrodu spalenizny na cały wagon, ludzie zaczęli panikować że się tramwaj pali, ale na szczęście motornicza uporała się z awarią, co mnie zadziwiło to to że w ciągu 3 min. na miejscu był już nadzór ruchu, po jakimś czasie tramwaj zjechał awaryjnie do zajezdni, mimo szybkiej reakcji utworzyła się małą kolejeczka:
Sam nie wiem, co gorsze — zachowanie bijących, czy innych pasażerów autobusu. ¯eby nie dość, że nic robić w trakcie i po pobiciu kierowcy, to jeszcze mieć pretensje, że ów kierowca pojechał na policję? ¯yć się odechciewa.
Pomyślałem sobie teraz, że dobrze by było, gdyby kierowcy nocnych autobusów mieli przy sobie broń. Kilku solidnie postrzelonych solidnie postrzelonych i parę ofiar śmiertelnych, i skończyłoby się traktowanie autobusów tak, jak w „Alternatywy 4”. Szkoda, że to tylko nierealna mrzonka.
Pomyślałem sobie teraz, że dobrze by było, gdyby kierowcy nocnych autobusów mieli przy sobie broń. Kilku solidnie postrzelonych solidnie postrzelonych i parę ofiar śmiertelnych, i skończyłoby się traktowanie autobusów tak, jak w „Alternatywy 4”. Szkoda, że to tylko nierealna mrzonka.
To było Rodno De Gauille'a. A zdjęcie Wykonałeś z widokiem na Most Poniatowskiegoirisbus pisze:Tymczasem w sobotę podczas wyjazdu do Stolicy byłem świadkiem jak na jednej z ulic Warszawy (nie wiem jaka to, ta przy rondzie z palmą na środku
Nie dziwię Ci się Amalio, że nie dodałeś swojego komentarza. I nie dziwię się komentarzowi Plocmastera. Normalnie no comments...Amalio pisze:http://www.wpk.katowice.pl/index.php?itemid=703
... Ja tylko dodam, że w Warszawie miało miejsce bardzo podobne zdarzenie przed wczoraj. Dwóch nastolatków ułożyło barykadę z kamieni na torach tramwajowych na Bielanach...
Nadjechał tramwaj, motorniczy zatrzymał skład i wyszedł z kabiny by zdjąć barykadę... po czym właśnie wtedy został napadnięty i pobity. Na szczęście policja zadziałała bardzo szybko i sprawcy zostali złapani...
... I to jeszcze nie wszystko. Wczoraj policjanci i funkcjonariusze z SOK złapali na gorącym uczynku grupkę nastolatków (11-17 lat), którzy poukładali kamienie na torach kolejowych. Na torach przeznaczonych dla pociagów dalekobieżnych. Było to w Pruszkowie, w tym miejscu pociągi IC i EX przejeżdżają z dużą prędkością (120 km/h).