Przyczyny i skutki pożarów autobusów
W tym tkwi rzecz, gdyby dbano o te 15, to by się nie fajczyłysiekierowy pisze:Może się dba, wszystko regularnie przegląda, w ¯ywcu też się nie palą, są zadbane. MZA ma za mało mechaników, nie są w stanie wszystkiego wychwycić. A to że Solaris zwłaszcza U15 jest łatwopalną konstrukcją to wiedzą wszyscy.
Czcze gadanie można sparafrazować, cytując klasyka: ****i muchy, będzie wiosna Jak dbasz, tak masz, co najlepiej widać na przykładzie pojazdów wałbrzyskiego MPK. A propo: na której liczbie takich przypadków ostatnio staneliśmy, bo coś mi się wydaje, że było już ze 13 pożarów komory silnika w ciągu tego rokusiekierowy pisze:Mieli rację kierowcy którzy wypowiadali się tyłem do kamery że Solarisy to bomby na kołach z opóźnionym zapłonem.
Jest to bardziej palna konstrukcja od innych. Autobusy z zabudową wieżową mają wszystko ciasno upakowane w małej przestrzeni, co powoduje silne nagrzewanie się wnętrza wieży. To nie dotyczy tylko Solarisów. Tu dochodzi ten nieszczęsny napęd wentylatora olejem pod ciśnieniem. Mała nieszczelność i olej leje się po rozgrzanym silniku. Poza tym SU15 miał wadliwe rozruszniki, które też często robiły zwarcie.Czcze gadanie można sparafrazować, cytując klasyka: ****i muchy, będzie wiosna Jak dbasz, tak masz,
Pożar autobusu to na pewno nie jest kwestia jednego zdarzenia i jednej przyczyny, jest to jakiś tam łańcuch wydarzeń - tak jak w tym przypadku - ciasna grzejąca się komora silnika, do tego doszedł ten nieszczęsny przewód - który zapewne jakby był lepiej doglądany mógłby nie ulec awarii - no i mamy pożar, ale należy zauważyć że nie tylko Solarisy mają silnik w szafie - baa np w Niemczech często palą się Citaro czy MANy, we Francji Irisbusy - ano z tego powodu chociażby, że tam jest ich dużo jak u nas Solarisów, stąd jakaś tam większa szansa że zapali się autobus tego typu. Tak samo jest z miastami - to, że w Warszawie media nagłaśniają, że palą się autobusy, to nie znaczy, że w innych miastach się nie palą - po prostu jak w Wałbrzychu na przykład media mają układ z MPK i "trudne" informacje nie trafiają do pasażera, a pożarów mieliśmy w tym roku już około 15 mniejszych lub większych pożarów, a w porównaniu z Warszawą, gdzie dziennie wyjeżdża dużo więcej niż 78 wałbrzyskich wozów jest to procent nieporównywalny.
Można przerobić elektrycznie Ale u nas spalił się Jelcz 120 MM/1 i to z leżącym silnikiem MAN D 0826 LUH i przyczyną było cieknące paliwo z przewodu na kolektor wydechowy Widocznie wychodzi na to jak się robi OT1 i OT2 i OT4 czyli tzw. obsługi techniczne ..... Jeździ bo jeździ do póki coś się nie spie...li. A fakt jest taki że zabudowa wieżowa jest bardziej ciasna i jest bardziej podatna na wysoka temperaturę co przekłada się na samo zapłon np. z powodu pękniętego przewodu olejowego chłodnicy wentylatora
Ale a propos Solarisów i tak co jest na rzeczy. Nie bez powodu przekonstruowano dach nad komorą silnika jak samą komorę zwiększono. Chodzi o lepsze chłodzenie i więksszą odległość pomiędzy elementami.
A przyznać trzeba, że obecnie szafy są ogromne w porównaniu z tym co jest choćby w drugiej generacji.
A przyznać trzeba, że obecnie szafy są ogromne w porównaniu z tym co jest choćby w drugiej generacji.