Głupie powody otrzymania mandatu jak za brak ważnego biletu
Brak darmowych przejazdów dla pracowników, ale głupota.
Defekowanie między banie i kiełbasa wyborcza z mięsa oddzielonego mechanicznie. Studenci zamiast lajkować głupoty na facebooku powinni zająć się czymś ambitniejszym i cieszyć się, że w ogóle jakaś ulga jest, bo np. w Niemczech czy na Ukrainie to już niekoniecznie.Kędzior pisze:Problem tylko w tym, że o zmianę ustawy wnosili i studenci i uczniowie na pewnej stronie na facebooku, jednak tak sformułowana została treść petycji, że ludzie domagają się 50% zniżki tylko dla studentów. A prezydent się do niej przychylił i podpisał ustawę w takim zapisie, jak wystosowano w piśmie.
Nie sposób się nie zgodzić. Co organizatora/przewoźnika obchodzi, że ktoś zabulił więcej z własnej woli/głupoty/przymusu (bo nie miał innego biletu)? Jego strata. A zamiast wlepiać za to mandaty, powinni się cieszyć, że ktoś ich sponsorujeKędzior pisze:Głupotą ludzką jest skasowanie biletu jednorazowego o wyższym nominale niż potrzeba, ale nakładanie na taką osobę mandatu za nadpłaconą opłatę za przejazd to już głupota kwadratowa granicząca z bezmyślnością.
A w komunikacji regionalnej - PKS itp. obowiązują takie same przepisy? Bo np. w moim PKSie bilety normalne, jednorazowe na komunikację regionalną nie podlegają uldze dla uczniów i studentów, jest chyba tylko dla dzieci, kombatantów itd. Ale już na miesięczne mają 49% ulgi dla uczniów.wlocek369 pisze:Więć dziura w przepisach ogólnopolskich powoduje że każdy przewożnik może interpretować prawo do ulgi dla uczniów (i innich) po swojemu jest nawet miasto gdzie uczniowie dostają tylko 37% ulgi.
Podobnie było u mnie w Obornikach, na początku nie było zniżek dla uczniów, tylko dla studentów, wprowadzono je tak po miesiącu. Teraz UMiG zatrudnił firmę kontrolującą i posypały się mandaty, bo nie wiedzieli że to zmieniono.arturd pisze:Nie wiem czy to się zalicza do głupich powodów ale w Czechowicach była kiedyś taka sytuacja, ze jak zmieniali taryfę to zmienili też strefy biletów. Poprzednio były czasowe, później strefowe obejmujące miasto i gminę Czechowice oraz resztę. I też dużo mandatów się posypało gdy kontrolerzy (zewnętrznej firmy) nie wiedzieli o zmianach i wlepiali mandaty za "przekroczenie limitu czasowego". Może i nie "głupi powód" ale jak kontroler kontrolujący bilety w danym Przedsiębiorstwie może nie znać obowiązujących tam przepisów przewozowych?
Tu mówimy raczej o uldze na KM a nie na pociągi, poza tym ta ulga to była kiełbasa wyborcza, uważam że w takiej postaci jest niepotrzebna.Kędzior pisze: Problem tylko w tym, że o zmianę ustawy wnosili i studenci i uczniowie na pewnej stronie na facebooku, jednak tak sformułowana została treść petycji, że ludzie domagają się 50% zniżki tylko dla studentów.
W Poznaniu jest tak, że kierowcy MPK mogą jeździć tylko na liniach obsługiwanych przez MPK (chore!), kierowcy innych przedsiębiorstw pod ZTM zdaje się że w ogóle nic nie mają.pmaster pisze:Brak darmowych przejazdów dla pracowników, ale głupota.
A jak na przykład za jedne bilety płaci inne gmina a za inne inna?Gadzie pisze:Nie sposób się nie zgodzić. Co organizatora/przewoźnika obchodzi, że ktoś zabulił więcej z własnej woli/głupoty/przymusu (bo nie miał innego biletu)? Jego strata. A zamiast wlepiać za to mandaty, powinni się cieszyć, że ktoś ich sponsoruje
W PKSach okresowe mają ustawową około 50% dla uczniów i studentów, jednorazowe mogą mieć ulgę handlową (tj. z dobrej woli i po kosztach własnych przewoźnika), ale nie musząGadzie pisze:A w komunikacji regionalnej - PKS itp. obowiązują takie same przepisy? Bo np. w moim PKSie bilety normalne, jednorazowe na komunikację regionalną nie podlegają uldze dla uczniów i studentów, jest chyba tylko dla dzieci, kombatantów itd. Ale już na miesięczne mają 49% ulgi dla uczniów.