BRT w Warszawie?

Ogólnie o transporcie w Polsce, problemy i codzienność komunikacji miejskiej
Shadi
Posty: 71
Rejestracja: 2010-08-24, 17:19
Lokalizacja: Warszawa

BRT w Warszawie?

Post autor: Shadi »

Witajcie. Ostatnio to jest gorący temat na skyscrapercity chociażby i myślę ze warto by tutaj założyć temat jej poświęcony. Nie dotyczy ona taboru MZA czy TW toteż nie wiem czy pasowałaby do tematów poświęconych im właśnie. Myślę też że jest to sprawa dość kontrowersyjna, toteż zasługuje na osobny wątek. Na początku słowem wstępu - ostatnio delikatnie głośniej jest o temacie BRT. Widać to chociażby po planach Wrocławia, aby takowy system wprowadzić zamiast kiedyś planowanej linii tramwajowej:
http://infobus.pl/text.php?id=69255
http://infotram.pl/text.php?from=search&id=69218
U nas w Warszawie właśnie otwiera się trasa tramwajowa na Powstańców śląskich, niedawno otwarto Tarchomin, planuje się trasę na Kasprzaka oraz dalszy etap do Winnicy, tymczasem niespodziewanie (choć wcześniej nie padały w tym temacie żadne konkrety) mimo informowania, że tramwaj na Gocław nie jest jeszcze skreślony, okazuje się że warszawski Ratusz zdecydował już o zastąpieniu tramwaju "metrobusem" czyli BRT.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... busow.html
W sumie to inwestycje tramwajowe w mieście są raczej skąpe i od czasu do czasu (typu przerwa 1997-2005 i 2005-2013 między otwarciami kolejnych odcinków tras tramwajowych) i może Gocław potrzebuje jakiegoś rozwiązania swoich problemów komunikacyjnych "natychmiast", ale de facto problemy z ich realizacją praktycznie nie dotyczą niewydolności przewoźnika TW w opracowaniu jakiś dalszych planów, bo przecież na tramwarze chociażby regularnie można zobaczyć coraz to nowsze "zamierzenia rozwojowe", co raczej braku woli politycznej ze strony ratusza. Pewne nadzieje na zmiany na lepsze Czerwony Autobus wiązał z mianowaniem na wiceprezesa TW Wojciecha Bartelskiego związanego z ratuszem, ale chyba skoro taki obrót przybierają sprawy to nie były one zbytnio uzasadnione.
Teraz można by przejść do zasadniczej części wywodu - jakie rozwiązanie byłoby optymalne dla Gocławia? Zacznę od tego - czy należy wykluczyć tramwaj?
Pojawiającym się ostatnio argumentem na rzecz BRT jest to, że mogłoby służyć również samochodom, a z kolei po oddaniu do użytku odcinka II linii metra na Gocław rzekomy tramwaj dublowałby się z metrem i woziłby powietrze. Zastanówmy się jednak czy na Marszałkowskiej, Słowackiego, a już niedługo - Prostej i Targowej - nam to przeszkadza, czy może jednak urozmaicenie oferty przewozowej jest na plus?
Innym atutem miałby być fakt, iż tramwaje jako takie same w sobie zajmują miejsce na powierzchni. Zastanówmy się jednak jakie są rzeczywiste możliwości powstania II linii metra na Gocław. Pewne pole do popisu daje fakt, iż istnieje drugi peron na stacji Stadion Narodowy i ma on służyć do przesiadek na tą odnogę. Jednak równie dobrze pod pretekstem nieatrakcyjności metra i nadkładania drogi do Pragi Północ by dostać się do Centrum Ratusz mógłby zrezygnować z tego odcinka. Wówczas Gocław pozostałby zarówno bez metra i tramwaju. Tramwaj jadąc Mostem Poniatowskiego również nadkładałby trochę drogi do śródmieścia, ale już nie aż tyle.
Teraz moglibyśmy pomyśleć o realności powstania tramwaju - pewnym problemem jest tutaj przepustowość Poniatowskiego. Wczoraj miałem okazję przy polowaniu na Jazza postać trochę w Alejach przy metrze i obserwowałem jak dwa tramwaje stoją na przystanku, dwa kolejne czekają, a jeszcze jeden nadjeżdża. Aby linię na Gocław nim puścić należałoby sobie z tym poradzić, albo zbudować nowy most (rozwiązanie droższe). Pewną, ale nie drastyczną poprawę dałoby wdrożenie priorytetu dla tramwajów, aby te nie musiały czekać za długo na skrzyżowaniu. Tylko na to ratuszowi woli brakuje. Ostatnio głośna stała się sprawa na SSC czy Wawkomie tego że po dobrym początku Tramwaje na Tarchomin stoją na światłach i autobusy docierają do celu szybciej.
Teraz zaś przejdę do tego - czy BRT dałoby wymierne korzyści Gocławowi i Miastu?
Raz, że Buspas na Trasie Łazienkowskiej już istnieje więc de facto już jest jakiś odcinek w drodze z/do Gocławia, na którym autobusy są uprzywilejowane i to można by powiedzieć że najbardziej obciążony, ponieważ korzystają z niego także inne osiedla leżące po prawej stronie Wisły w tym zarówno należące do Pragi Południe, jak i do Wawra ( z wawerskich linii do chociażby 525 tamtędy przejeżdża. Toteż należałoby się spodziewać że przygotowanie całej takiej trasy zrobi pewną różnice w czasie dojazdu, z racji zakorkowanej Bora-Komorowskiego, ale nie tak drastyczną.
Dwa, że w naszych realiach metrobusami nazywane są już pojazdy 18,75 czy 19 metrowe typu Capacity lub Lions City GXL. Ich wdrożenie nie zwiększyłoby aż tak przepustowości linii i podejrzewam że jeżeli nie od razu, to niebawem bo otworzeniu "metrobusu" okazałoby się że są one całe zapchane. Z kolei wdrożenie dłuższych wozów mogłoby się zwłaszcza teraz w obliczu zamknięcia Redutowej i upychania jej wozów w innych zajezdniach MZA, wiązać z problemami dla przewoźnika. Tramwaje również mają ten problem, ale może zmiana polityki transportowej sprzyjałaby wybudowaniu zajezdni na Annopolu, o której się długo mówi?
Trzy, że jeżeli ten metrobus byłby czymś więcej niż przeciętnym buspasem to na tym etapie stanowiłby swojego rodzaju "enklawę" - jedną linię - a nie całą sieć środka transportu, a więc wymusiłby i tak przesiadki do innego autobusu/tramwaju/metra. Czy nie wydaje się wam że postawienie na integrację i wysłanie na Gocław (oczywiście przy nowej przeprawie przez Wisłę, albo poprawie sytuacji na Poniatowskim) kilku linii tramwajowych łączących go z czymś więcej niż z Centrum, byłoby zagraniem bardziej sensownym? W sumie to według takiej logiki można by wcale nie wysyłać 17-stki niebawem na Tarchomin - "A mają 2-kę i dojadą sobie nią do przesiadkowych Młocin, a co mnie to obchodzi itp".
Cztery, że tramwaj jako środek transportu napędzany energią elektryczną to ekologia. A możemy sobie mówić że nas to nie obchodzi, że Europa Zachodnia to na naszym etapie rozwoju albo i dalej budowała sobie autostrady i wycinała lasy zanim wpadła na takie szczytne hasła, ale faktem jest, że całkiem niedawno mówiono że z racji zanieczyszczenia powietrza dużo osób choruje na nowotwory. Poza tym był taki dzień w którym prawie w ogóle nie było odczuwalnych ruchów powietrza i przyznam się, że czułem się wtedy wyraźnie gorzej. Poza tym od strony przewoźnika to też ma znaczenie - bowiem w zbliżającej się perspektywie unijnej ekologiczne środki transportu mają być bardzo wysoko dofinansowane.
Cóż. To by było na tyle. Mam nadzieję, że moje dywagacje i rozważania okażą się interesujące i że nie zmarnowałem czasu na przedstawienie swojego zdania. Mam nadzieję też, że doczekam się ciekawych kontrargumentów od zwolenników metrobusów, jeżeli są tacy.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: BRT w Warszawie?

Post autor: J-31 »

Shadi dosyć obszernie to wszystko opisał, a cały problem polega na tym że od dawna wszystko budujemy... palcem na mapie.

Urzędnicy od lat nie mogą się na nic zdecydować. Z jednej strony - jeszcze za czasów której z poprzednich ekip prezydenckich - zapadła decyzja by przy okazji budowy centralnego odcinka II linii metra, przygotować już odnogę dla III linii na Gocław. W tym celu stacja metra "Stadion Narodowy" ma podwójny peron (aktualnie odgrodzony ścianą)

W międzyczasie powstała inicjatywa oddolna, mieszkańcy Gocławia zebrali ok. 4 tys. podpisów za budową tramwaju.

Urzędnicy w Ratuszu nadal myślą. Nie wiemy ile jest prawdy w tym co napisała Gazeta, czy rzeczywiście zapadła decyzja o budowie BRT, ale sam fakt pomysłu takiej budowy już wzbudza protesty, czego dowody Znajdziecie na forum Gazety, pod artykułem, którego zalinkował Shadi.

Ludzie nie chcą BRT, chcą tramwaj - przez Saską Kępę, do Waszyngtona a potem bezpośrednio Mostem Poniatowskiego do Centrum ;)

Wg. mnie w sprawie Gocławia urzędnicy jeszcze przez kilka lat będą "myśleć". I tak już chyba pozostanie ;)

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Re: BRT w Warszawie?

Post autor: 9507 »

Metrobus może i byłby dobry. Ale tam, gdzie tramwajów nie ma i nie ma technicznej możliwości, żeby były (pagórki itp.). Moim zdaniem nie ma sensu pchać się w kolejny system transportowy, a trzeba rozwijać to, co już jest.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje”