PESA Bydgoszcz
Drzwi wewnętrzne są właśnie przy drzwiach zewnętrznych. Co do wyciszenia - EN76 Kolei Mazowieckich są doskonale wyciszone (a przecież nie mają zamkniętych przedziałów, tak jak ten ELF, o którym właśnie rozmawiamy). A zatem drzwi wewnętrzne nie będą miały większego znaczenia jeśli chodzi o wyciszenie.
Przy czym, co ciekawe, ELF jest również cichy w rejonie przegubów, ja nim teraz odbyłem sporą podróż do Modlina i z powrotem - i ten ezt na równych torach, przy dużej prędkości jest naprawdę bardzo przyjemnym środkiem transportu. Jest komfortowo jeśli chodzi o fotele oraz komfortowo jeśli chodzi o wytłumienie.
Głośno zaczyna się robić przy przejazdach przez zwrotnice oraz na nierównych torowiskach - ale to musi być naprawdę bardzo nierówne torowisko
A propo. Raz mi się zdarzyło jechać 27WE, gdy jedno koło było nierówno utoczone i stukało w czasie jazdy(taki sam efekt jak czasami w tramwajach).
Przy czym, co ciekawe, ELF jest również cichy w rejonie przegubów, ja nim teraz odbyłem sporą podróż do Modlina i z powrotem - i ten ezt na równych torach, przy dużej prędkości jest naprawdę bardzo przyjemnym środkiem transportu. Jest komfortowo jeśli chodzi o fotele oraz komfortowo jeśli chodzi o wytłumienie.
Głośno zaczyna się robić przy przejazdach przez zwrotnice oraz na nierównych torowiskach - ale to musi być naprawdę bardzo nierówne torowisko
A propo. Raz mi się zdarzyło jechać 27WE, gdy jedno koło było nierówno utoczone i stukało w czasie jazdy(taki sam efekt jak czasami w tramwajach).
Wierz mi, w tym czasie komputer w tym czymś zresetował się co najmniej 10 razy. ELF ma jedną wadę - awaryjność. Choć w tym przypadku "najsłabszym ogniwem" jest komputer, to w SKM sprawy mają się nieco gorzej. Konstrukcja wózka napędowego Jacobsa jest bardzo skomplikowana i przez to trudna w utrzymaniu. Ale cóż... Pierwsza taka konstrukcja w Polsce, wybaczmy to...J-31 pisze:odbyłem sporą podróż do Modlina i z powrotem
Dokładniej zestaw był "podkuty", to znaczy odkształcił się przy ostrym ruszaniu / hamowaniu, a to już świadczy o jakości stali użytej do produkcji. Nie wspominając już że tzw. jednostki czyszczące w zestawach kołowych nie radzą sobie najlepiej. No i umieszczenie dyszy piasecznicy... Powoduje że płoza hamulcowa najzwyczajniej w świecie spada i pojazd może toczyć się dalej...J-31 pisze: jedno koło było nierówno utoczone
ELF-y nienajlepiej wypadają jeśli chodzi o ciszę. Wystarczy usiąść przy czole składu, a podróż umili nam symfonia falowników, które drą się niczym kot rozrywany w pół. Po 8 godzinach nawet tzw "dubstep" jest o wiele milszy dla ucha...J-31 pisze:EN76 Kolei Mazowieckich są doskonale wyciszone
Niestety pod względem awaryjności i jakości wykonania PESA nie radzi sobie najlepiej... W KM wszystko jeździ dzięki jednej osobie, która umiała "pogonić" serwis.
OT. Z nowocześniejszych EZT najmniej awaryjny jest FLIRT i 19WE. EOT.
To fakt. Na czole wagonu jest głośno, chociaż z drugiej strony ta muzyka falowników jest dosyć ciekawa, ale jeśli ktoś szuka ciszy, to można przesiąść się nieco głębiej - z dala od czoła, tam już nie słychać falownikówJacbull pisze:ELF-y nienajlepiej wypadają jeśli chodzi o ciszę. Wystarczy usiąść przy czole składu, a podróż umili nam symfonia falowników, które drą się niczym kot rozrywany w pół. Po 8 godzinach nawet tzw "dubstep" jest o wiele milszy dla ucha...
Maszynista nie może się przesiąść - musi tam siedzieć 12h. Problem mają pasażerowie SKMki - w każdym członie jest wózek napędowy. Siedząc z dala od czoła jest lepiej, ale tylko na równych torach - Elf ma twarde wózki, które przenoszą drgania i hałas do wnętrza.
SKMka również pogoniła Pesę - dzięki temu spadł poziom hałasu (niestety tylko trochę), a Elfy nie blokują już tak często średnicy. Choć do Newagów to im bardzo daleeekoo...
SKMka również pogoniła Pesę - dzięki temu spadł poziom hałasu (niestety tylko trochę), a Elfy nie blokują już tak często średnicy. Choć do Newagów to im bardzo daleeekoo...
Uściślijmy: to jest problem wózków napędowych Jacobsów (nie oglądałem tego rozwiązania, ale z opisów wiem, że mocno się nakombinowali, żeby to wszystko upchnąć). Toczne Jacobsy w ELFie sprawują się przyzwoicie. Ale to moje subiektywne odczuciasphinx pisze: Elf ma twarde wózki, które przenoszą drgania i hałas do wnętrza.
Mam nadzieję, że nada się jako ciekawostka:
https://www.youtube.com/watch?v=Fs9CKZkrjxU
https://www.youtube.com/watch?v=Fs9CKZkrjxU
- Jack the Ripper
- Posty: 1037
- Rejestracja: 2011-07-10, 21:41
- Lokalizacja: Radom - Lublin
- Kontakt:
News dnia- Pesa chce zrobić EZT'a z Vmax 250 km/h. Premiera za rok. Wizki i krótka notka tutaj.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 2011-06-02, 08:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Jack the Ripper
- Posty: 1037
- Rejestracja: 2011-07-10, 21:41
- Lokalizacja: Radom - Lublin
- Kontakt:
Re: PESA Bydgoszcz
Niestety, ale zamówienie przez niemiecką firmę Regentalbahn AG (umowa z 21.12.2011 roku) w ilości 12 sztuk SZT "Link" nie zostaną dostarczone z powodu rezygnacji strony zamawiającej. Stało się tak, gdyż polskie składy miały problem z otrzymaniem dopuszczenia do eksploatacji.
Źródło: Rynek Kolejowy (http://www.rynek-kolejowy.pl/56010/pesa ... tinery.htm).Kategoria: Tabor i technika
Data dodania: 2015-02-27 15:11:02
(źródło: jm, Rynek Kolejowy)
Pesa nie dostarczy pociągów do Netinery
Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, pociągi Pesa Link nie obsłużą połączeń Oberpfalztbahn w Niemczech. Netinera zrezygnowała z polskiego producenta ze względu na wydłużający się proces dopuszczenia taboru do eksploatacji.
(...)
Re: PESA Bydgoszcz
Coś opornie trwa dopuszczenie jednostek PESY do eksploatacji na terenie Niemiec. A to oznacza kłopoty w obsłudze transgranicznych połączeń z województw graniczących z Niemcami. KD usilnie doprasza się o zezwolenie wjazdu jednostek SA134 i SA135 do Görlitz, ale napotyka na upór biurokracji i przez to odcinek kilkusetmetrowy między Zgorzelcem i niemiecką częścią tego miasta jest separatorem między dwoma sieciami połączeń kolejowych.