Jelcze starego typu

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach marki Jelcz...
DAB

Jelcze starego typu

Post autor: DAB »

Co sądzicie o Jelczach M11, PR110, L11 i o rodzinie pregniotów. M11 i pregnioty mam zaliczone. Dziadek duuuuu...żo lepszy od synka. Natomiast L11 i PR110 nie jechałem. Co sądzicie o tych busach :?:

Inspektor

Post autor: Inspektor »

Musze powiedzieć że faktyczne te starsze Jelcze są lepsze i solidniej wykonane niż te współczesne.Cóż,dawniej przykładano wiekszą uwagę do precyzyjnosci.Powiem krótko,jesli miałbym wybierać miedzy M121M a M11 to bez wahania wybrałbym M11.Jest o wiele cichszy i o wiele przyjemniej sie jedzie.

DAB

Post autor: DAB »

.Jest o wiele cichszy
M11 jest głośniejszy ale z resztą się zgadzam

voy

Post autor: voy »

PR110M to chyba najlepszy pomysł naszych czasów - ograniczył napływ fatalnych Ikarusów. W Rzeszowie dzięki tym Jelczom nie mamy ani jednego Ikarusa :D a jak ktoś chce to mogę wyliczyć szereg wyższości peerki nad Ikarusa.
M11 też były w Rzeszowie w ilości aż 6 sztuk ale na szczęście szybko wyparowały.

Juliusz Kublik

Post autor: Juliusz Kublik »

A u nas zamiast dać MIGa na zabytkowa, to wszystkie pocięli...

Inspektor

Post autor: Inspektor »

M11 jest głośniejszy ale z resztą się zgadzam
Zalezy który...czy Wrocławski czy Gliwicki... :D

[ Dodano: 2004-11-19, 21:20 ]
M11 też były w Rzeszowie w ilości aż 6 sztuk ale na szczęście szybko wyparowały.
Czemu na szczęście?

voy

Post autor: voy »

No bo nigdy nie lubiłem tych autobusów. Mimo pudła z peery wydawały mi się jakieś takie zacofane i przestarzałe, ale to dawne dzieje.

Wiśnia

Post autor: Wiśnia »

Tak jak powiedział Voy, peerka to świetny autobus. Natomiast M11 i L11 nie lubię, ponieważ są głośne i często zaniedbane. 120M nie sa złe, ale trochę badziewne.

Policzan

Post autor: Policzan »

Ja też myśle że te starocie są lepsze.
Ja osobiście nie lubie autobusów z rodziny Mxxx
Perą nie jechałem więc nie ocenię ale M11 i L11 to są super busy.
Szkoda że są wysoko podłogowe.Ale osoba która nie jechała L11 niech nie rozpacza ponieważ to to samo co M11 tylko że niema 2 dzrwi, ma mniej siedzeń w porównaniu z M11.Nawet starsze L11 mają 3 dzrwi.

51

Post autor: 51 »

Ja tam lubię te busy, choćby za "trumienny" przód ;) , czy tez wygodne siedzenia(te z czerwonym obiciem), poza tym są wysogopodłogowe, ale i tak niższe od Ikarusów

Orange

Post autor: Orange »

U nas w warszawie jeżdżą stare jelcze i przejmenie sie nimi jedzie :)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

U nas w warszawie jeżdżą stare jelcze i przejmenie sie nimi jedzie
Przepraszam, które "stare" Jelcze Masz na myśli ? Może te 70 szt. M120 MZA z lat 1992-1994. To nie wą wcale takie "stare" Jelcze. Owszem one mają wiele wspólnego z PR-kami, ale to są już inne autobusy niż PR110. Inny silnik, zmieniona ściana przednia i tylna, inne wnętrze. Czyli modyfikacja PR110...
PR110 pamiętam z końca lat 70-tych. Chociaż wtedy miałem kilka lat, a i nie jeździłem autobusami tak często jak obecnie. Ale jeden z warszawskich przewoźników szybko "odświeżył" mi pamięć. :)

Hej warszawiacy, Wiecie jakiego przewoźnika mam na myśli ? ;) Tak - PKS Grodzisk Mazowiecki. Jeszcze do 2000 roku eksploatował sporo Jelczy PR110 i M11.
Wspomniane PR-eki, to były bardzo fajne autobusy. Co ciekawe, podłoga na tylnym zwisie nie była tak wysoka jak w obecnych M120 lub jak kto woli 120MM i inne...
Rzeczywiście cichy silnik. Mnie szczególnie zainteresowała jazda na sprzęglę - to zupełnie inne zachowanie silnika niż np. w Ikarusach (lewarach)...

Co do M11 - to ciekawy autobus, ale to co mnie w nim bardzo martwi, to zbyt wysoka podłoga. Nawet w Ikarusach ta podłoga nie jest tak wysoka. W efekcie zbyt wysokie stopnie naprawdę utrudniają wejście do pojazdu osobom niepełnosprawym ruchowo (nie piszę tu o tych co poruszają się na wózkach inwaldzkich :mruga: ), bądź osobom starszym...

A tak poza tym Inspektor ma rację. Ja jechałem nowym, warszawskim L11 (było ich 5 szt.) i był faktycznie cichy - oczywiście jak był nowy :D

Co do reszty - to zależy jak przewoźnik dba o tabor. Pamiętam M11 należące do PPKS Piaseczno w latach 90-tych. Obsługiwały linię 108. Koszmar... :o:

voy

Post autor: voy »

Jak L11 był cichy jak był nowy a potem stał się głośny to ja już się boje co się będzie działo z Solarisami...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

voy pisze:Jak L11 był cichy jak był nowy a potem stał się głośny to ja już się boje co się będzie działo z Solarisami...
Będą jeszcze głosniejsze :lol: :lol: :lol:

Wiśnia

Post autor: Wiśnia »

J-31 pisze:...Inny silnik, zmieniona ściana przednia i tylna, inne wnętrze. Czyli modyfikacja PR110...
Silnik w 120MM/1 jest niestety głośniejszy (przynajmniej w moim odczuciu ;) ), zmian w ścianie przedniej nie widzę, z tyłu oprócz mniejszej tylnej szyby też nie :| , a wnętrze bardzo podobne.

voy

Post autor: voy »

Z zewnątrz jest bardzo głośny, we wnętrzu raczej głośny.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Wiśnia pisze:
J-31 pisze:...Inny silnik, zmieniona ściana przednia i tylna, inne wnętrze. Czyli modyfikacja PR110...
Silnik w 120MM/1 jest niestety głośniejszy (przynajmniej w moim odczuciu ;) ), zmian w ścianie przedniej nie widzę, z tyłu oprócz mniejszej tylnej szyby też nie :| , a wnętrze bardzo podobne.
Są pewne różnice kosmetyczne - np. na ścianie przednie M120 - górna część (tam gdzie jest tablica), jest przechylona w drugą stronę - przeciwną niż w PR110
Na tylnej ścianie M120 (1994) pojawiła się klamka - duża czarna. Mniejsze okno - to już napisałeś...

Wnętrze M120 również lekko zmodyfikowane. Ten sam typ foteli, ale na tylnym zwisie jest platforma dla osób stojących a tym samym w środkowej części M120 postawiono jedną ławę i pojawiło się podwyższenie... Czyli zgodnie z tym co napisałem wcześniej modyfikacja PR 110...

Co do silnika. To nie wiem co jest u Ciebie. Warszawskie M120 (z lat 1992-1994) są wyposażone w silniki MAN-a i mają automatyczne skrzynie biegów. Są to stosunkowo ciche pojazdy, co ciekawe cichsze niż Jelcz M121M

[ Dodano: 2004-11-23, 11:02 ]
voy pisze:Z zewnątrz jest bardzo głośny, we wnętrzu raczej głośny.
Tak ale jeśli Piszesz o PR 110 lub M11, to pamiętaj - te autobusy mają już ponad 10 lat, a niektóre są jeszcze starsze... :) Nie da się tego porównać z fabrycznie nowymi autobusami. Poza tym to cała epoka jeśli chodzi o budowę autobusów jak i jeśli chodzi o samą konstrukcję pojazdu oraz jego wyposażenie... :)

Hannibal

Post autor: Hannibal »

Ze starych Jelczy to najbardziej czuję sentyment do PR110M. Na tamte czasy to był dobry, wręcz kapitalny autobus. - ze względu na jakość wykonania itp
Niestety, na dzień dzisiejszy większość Peerek eksploatowanych przez przedsiębiorstwa KM jest w dość kiepskim stanie. :|
Jelczem M11 nie miałem okazji jechać. :(
Ostatnio zmieniony 2007-06-17, 14:23 przez Hannibal, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Ze starych Jelczy to najbardziej czuję sentyment do PR110M. Na tamte czasy to był dobry, wręcz kapitalny autobus. - ze względu na jakość wykonania itp
Tak. Wielkie brawa za te słowa. :)
Jak na lata 70-te (końcówka), lata 80-te, to rzeczywiście w tamtym okresie to był super autobus. W końcówce lata 70-tych, kiedy się pojawił (dłuższa wersja Berlieta PR 100), to była niemalże rewolucja w produkcji taboru KM....
Nic dziwnego, że mimo ostrej konkurencji ze strony węgierskiego Ikarusa, był i nadal jest bardzo popularny - już jako M120, 120MM inne wersje...
Co ciekawe, trafność w konstrukcji tego pojazdu, oraz jego niska cena powodują, że jest on, obok Ikarusa, pojazdem ponadczasowym

M11 - to polska wersja Ikarusa 260. Po prostu Ikarus podpisał umowę z ZSRR na dostawę bardzo dużej ilości autobusów. Więc nie wyrabiali na inne rynki, również na polski. A jednocześnie polscy przewoźnicy potrzebowali "na gwałt" nowe autobusy. Stąd potrzeba poszukiwania zamiennika za Ikarusa 260. I tak powstała wersja Jelcza M11.
Jest to prosta matematyka:
Polskie nadwozie + podwozie Raby + napęd Raby = M11 i jego wersja międzymiastowa L11...
To też były fajne autobusy. Niestety przewoźnicy nie zawsze byli wstanie zadbać o ten tabor...

Pamiętam z przed 2000 roku Jelcze PR110 - PKS Grodzisk Mazowiecki - autobusy z lat 1979-1982 - a więc staruszki, ale ogólnie w miarę w dobrym stanie... :)

voy

Post autor: voy »

J-31 pisze:Tak ale jeśli Piszesz o PR 110 lub M11, to pamiętaj - te autobusy mają już ponad 10 lat, a niektóre są jeszcze starsze... :) Nie da się tego porównać z fabrycznie nowymi autobusami. Poza tym to cała epoka jeśli chodzi o budowę autobusów jak i jeśli chodzi o samą konstrukcję pojazdu oraz jego wyposażenie... :)
Pisze tutaj o 120MM/1

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jelcz”