Jelcze starego typu
Nie nie. ¬le Zrozumiałeś. Warszawskie - wtedy jeszcze MZK - zakupiło na przełomie lat 80-90-tych kilka sztuk 2-drzwiowych L11. Były pomarańczowo - kremowe.M_Szymkowiak pisze:To że to L11 to doczytałem, ciekawe jest to że Warszawa zakupiła 3-drzwiowe wersje L11
Dopiero potem przebudowano je na 3-drzwiowe autobusy (a więc już na M11). A to zdjęcie właśnie przedstawia wnętrze już M11 po remoncie... L11 wyglądało w środku zupełnie inaczej...
- M_Szymkowiak
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
- Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
- Kontakt:
W Warszawie w końcu lat 80tych przerobiono na 280 grubo ponad setkę 260tek . Składały się z 260tki i przyczepy od kasowanej starej 280tki.
A co do Jelczy L 11, to nie zostały one zakupione, a otrzymane w ramach jakiegoś centralnego rozdzielnika (taka ciekawa konstrukcja w gospodarce planowej, hehe).Co to były za maszyny, koledzy z poza stolicy - żałujcie, że nimi nie jechaliście. Na przystanek podjeżdza Jelcz - wsiadasz, a tu prawie kropka w kropkę tak samo jak w Ikarusie 260. Można było się zdziwić.
A co do Jelczy L 11, to nie zostały one zakupione, a otrzymane w ramach jakiegoś centralnego rozdzielnika (taka ciekawa konstrukcja w gospodarce planowej, hehe).Co to były za maszyny, koledzy z poza stolicy - żałujcie, że nimi nie jechaliście. Na przystanek podjeżdza Jelcz - wsiadasz, a tu prawie kropka w kropkę tak samo jak w Ikarusie 260. Można było się zdziwić.
Poczekaj. Pospieszyłeś się. Tak one takie był, ale po remoncie w drugiej połowie lat 90-tych. Rzeczywiście a'la Ikarus 260...Peibe pisze:W Warszawie w końcu lat 80tych przerobiono na 280 grubo ponad setkę 260tek . Składały się z 260tki i przyczepy od kasowanej starej 280tki.
A co do Jelczy L 11, to nie zostały one zakupione, a otrzymane w ramach jakiegoś centralnego rozdzielnika (taka ciekawa konstrukcja w gospodarce planowej, hehe).Co to były za maszyny, koledzy z poza stolicy - żałujcie, że nimi nie jechaliście. Na przystanek podjeżdza Jelcz - wsiadasz, a tu prawie kropka w kropkę tak samo jak w Ikarusie 260. Można było się zdziwić.
Natomiast przed remontem... hmmm... to były klimaty...
Ja je doskonale pamiętam jak były nowe.
Na początku lat 90-tych jednego złapałem przypadkowo na linii 505 - ten autobus należał jeszcze do zakładu R12 - Piaseczno. Kilka innych należało do R6-Redutowa...
A jakie był klimaty w tamtych L11 ?
- otwarta kabina kierowcy,
- tylko podwójne ławy, dzisiaj takie można spotkać tylko w M120 - MZA,
- brak poręczy pionowych, w zasadzie nie było się czego trzymać,
- półki na bagaż podręczny.
Autobus, typowy do komunikacji lokalnej typu PKS. No i te pomarańczowe barwy...
- M_Szymkowiak
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
- Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
- Kontakt:
- M_Szymkowiak
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
- Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
- Kontakt:
Czyli był Gorzowie,tak przez przypadek ? :smile2:Robson pisze:Poprzez roździelnik to dostalismy okolo 80 M11 i przez jakis czas był to jedyny tabor A L11 chyba przybył przez przypadek bo niepasował w malowaniu (biało-żółte) do reszty(kremowo-czerwono-kremowe)
Biedne L11, ech co to były za czasy. Podejrzewam, że dzisiaj wielu tanich przewoźników bardzo by się ucieszyło z takich "przypadków".....
Nie znam co prawda historii gorzowskiego L11, ale to jest po prostu autobus do obsługi lokalnych linii podmiejskich - PKS...
Ostatnio zmieniony 2005-04-19, 15:10 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.