Upadek Jelcza
To jest bodaj rocznik 2001. Już wtedy "Stokrotka" była lekko uwiędłym kwiatkiem, a teraz jej wnętrze lepiej litościwie przemilczeć. Podejrzewam jednak, że przyszłe pojazdy miejskie z Autosanu będą bardziej jelczowe
Wciąż zastanawiam się też co z fabryką w Jelczu-Laskowicach. Mam nadzieję, że jakaś nowa inicjatywa autobusowa też się tam zrodzi.
Wciąż zastanawiam się też co z fabryką w Jelczu-Laskowicach. Mam nadzieję, że jakaś nowa inicjatywa autobusowa też się tam zrodzi.
Chodzi ci o to, że nabywcy najtańszych autobusów znaleźliby sobie innego producenta?Swoją drogą oczywiście niedobrze by się stało gdyby PA wypadło z segmentu autobusów miejskich maxi i mega.
To warszawskie to mają?Filip7370 pisze:bo mnie się podobają szklane przedziałki
Twierdzili, że chcą teraz porządne robić.Lopez pisze:Podejrzewam jednak, że przyszłe pojazdy miejskie z Autosanu będą bardziej jelczowe
Chociaż, gdyby tak zaprojektowali porządne LE w stylu gniota (3 drzwi, łagodne stopnie, dobrze rozplanowane wnętrze), ktoś mógłby to kupić — byłoby tańsze niż obecnie obecne na rynku LFy, a dalej porządne
[ Dodano: 03 Lip 2008 19:29 ]
To jest atrakcyjny teren, jeśli nie autobusowa, to na pewno ktoś to kupi.Lopez pisze:Wciąż zastanawiam się też co z fabryką w Jelczu-Laskowicach. Mam nadzieję, że jakaś nowa inicjatywa autobusowa też się tam zrodzi.
Wierzysz w cuda? Skoro ktoś kupuje LE do miasta to znaczy że nie ma na normalny autobus. Normalne jest więc, że taki pojazd jest robiony po kosztach bo przecież taka firma nie ma też na kosztowne dodatki typu pulpit, drzwi czy łączenia poręczy, zamiast tego zaopatrując się w owe rzeczy z końcówką -opodobne, względnie jelczańskie-plocmaster pisze:Chociaż, gdyby tak zaprojektowali porządne LE w stylu gniota (3 drzwi, łagodne stopnie, dobrze rozplanowane wnętrze), ktoś mógłby to kupić — byłoby tańsze niż obecnie obecne na rynku LFy, a dalej porządne
Czasem się zdarzająppln pisze:Wierzysz w cuda?
Ale to i tak byłoby o wiele tańsze niż jakiś zachodni (Bolechowo-Osiedle też na względnym zachodzie leży) autobus, no i zawsze na czymś zaoszczędziliby. Jakoś Conecto LF od Citara się wiele nie różni, a jest tańsze na tyle, żeby Mercedes wprowadził je do ofertyppln pisze:Skoro ktoś kupuje LE do miasta to znaczy że nie ma na normalny autobus.
Ja Ci tak powiemFilip7370 pisze:a w Mastero nikt nie odmówi że wnętrze jest brzydkie
Może Laz albo Maz się tam osiedliplocmaster pisze:Wciąż zastanawiam się też co z fabryką w Jelczu-Laskowicach. Mam nadzieję, że jakaś nowa inicjatywa autobusowa też się tam zrodzi.
Dobrze mówippln pisze:Skoro ktoś kupuje LE do miasta to znaczy że nie ma na normalny autobus.
Moje źródła potwierdzają - pracowałem kiedyś w Jelczu i staram się być z info na bieżąco. Pewne ruchy kadrowe na linii Jelcz-PA-Autosan na to również wskazują.marekJG pisze:A to jakaś potwierdzona informacja. Na razie nie słychać oficjalnych informacji z PA o rozpoczęciu prac konstrukcyjnych nad nową rodziną miejskich autobusów.Bleden pisze:Z tego co wiem, Autosan już myśli nad wprowadzeniem swoich modeli miejskich, bazując na metodach Solarisa, czy Solbusa, czyli podnajmując specjalizujące się w tym firmy designerskie, projektowe, robiące przyrządy itd.
Autosan to oddzielna organizacyjnie firma i nie ma takiej możliwości, by ktoś się do niej 'dobierał'.plocmaster pisze: BTW ciekawe, czy majątku Jelcza starczy na pokrycie długów, czy dobiorą się do Autosana?
Po upadłości fabryka w Jelczu kontynuowała produkcję na zlecenie i za pieniądze Polskich Autobusów. Sytuacja obecna wygląda tak, że fabryka ma do ukończenia około 23 autobusów/nadwozi, co daje pracę do końca trzeciego kwartału. Co dalej - nie wiadomo, gdyż nie ma zamówień. Syndyk dokonuje obecnie wyceny majątku i sporządza listę wierzytelności. Próbuje on też uzyskać dokumentację jednego z modeli, który był produkowany w JZS, ale dokumentacja należała do PA. W Pulsie Biznesu sugerowano, iż pod koniec roku moze nastąpić likwidacja zakładu.
Teraz będzie wykład.plocmaster pisze:To o co w takim razie chodziło z Polskimi Autobusami? Po prostu współpraca między producentami typu podział rynku i użyczanie sobie modeli?
Z zasady wobody umów wynika możliwość zawarcia każdej umowy przez przedsiębiorcę, o ile nie jest ona wyraźnie zakazana przez prawa. W przypadku PA, Jelcza i Autosana sprawa była bardzo prosta - PA zlecało produkcję i zajmowało się dystrybucją zdejmując ten obowiązek z firm. PA nie jest ani join venture ani konsorcjum firm, tylko niezależnym podmiotem.
Wbrew pozorom spółka w likwidacji może działać bardzo długo. Zdarzały się takie, które ciągnęły nawet kilka lat.ppln pisze:To jeszcze ja zadam pytanie - kiedy wreszcie Jelcz przestanie produkować autobusy? Po zrobieniu tych zleceń co są teraz?
Oni już upadli w sensie prawnym jeśli o to chodziShadow238 pisze:to chyba tak szybko jeszcze nie upadną
ZA CO?! Niechże chociaż przestaną oferować wszystko dłuższe niż 9 metrów, a jak chcą tak ciągnąć kilka lat to niech zrobią jeszcze małą modernizację Libero (wprowadzenie normalnego pulpitu)Lopez pisze:Zdarzały się takie, które ciągnęły nawet kilka lat.
PS. Ile tam jest osób zatrudnionych, że chcą 20 autobusów robić w 2 miesiące? Z takim tempem np. Solaris czy MB by się zapchał w tydzień.
Upadłość oznacza głównie to, że wierzyciele będą się musięli zaspokoić tym co znajduje się w majątku spółki w chwili jej ogłoszenia. Czyli wszystkie czynności podnoszące tę wartość są jak najmilej widziane. Jeśli tylko Jelcz ma jakiś dochód ze produkcji swoich autobusów i uda mu się przynajmniej częściowo zrestrukturyzować, może jeszcze trochę pociągnąć.
Za niewinność!ppln pisze:ZA CO?!
A co byś wolał w zamian — MAZ, LAZ, może BMC czy jak to się tam zwie? A może Golden Dragon albo Xīzàng Zìzhui? A to nie koniec atrakcji…
Skoro upadł, to chyba z powodu braku popytu, nie? Nie przejmuj się, upadek firmy nie wpływa nań dobrze.ppln pisze:Niechże chociaż przestaną oferować wszystko dłuższe niż 9 metrów
Jak kupią sobie z normalnym, dostaną z normalnym. Wszyscy na wyższych stanowiskach niż „Manual Working Executive Manager” (po normalnemu poganiacz roboli) i tak już pozwalniani.ppln pisze:a jak chcą tak ciągnąć kilka lat to niech zrobią jeszcze małą modernizację Libero (wprowadzenie normalnego pulpitu)
To ile trwa produkcja 1 autobusu? Musieliby robić jeden w 3,05 dnia, a przecież mogą chyba robić kilka naraz.ppln pisze:Ile tam jest osób zatrudnionych, że chcą 20 autobusów robić w 2 miesiące? Z takim tempem np. Solaris czy MB by się zapchał w tydzień.
A chociażby - przynajmniej nie mają przestarzałych miejskich konstrukcji LE z metrowymi schodami z tyłu, a do niedawna również paskudnie połamaną linią okien (to przecież już 15 lat temu nowoczesne autobusy miały łamaną linię okien tylko na dolnej krawędzi, ale nie na górnej!)plocmaster pisze:A co byś wolał w zamian — MAZ, LAZ
plocmaster pisze:To ile trwa produkcja 1 autobusu? Musieliby robić jeden w 3,05 dnia, a przecież mogą chyba robić kilka naraz.
A to nawet dłużej niż w 2 miesiące.Sytuacja obecna wygląda tak, że fabryka ma do ukończenia około 23 autobusów/nadwozi, co daje pracę do końca trzeciego kwartału.
No chyba, że praca jak w pewnej reklamie
praca-przerwa-praca-przerwa...
i wychodzi z tego... Jelcz